Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Razem razniej czyli jak Forumki wypowiedzialy walke kilogramom


Recommended Posts

No kochane a ja przyleciałm sie pochwalić, spadłam znów o 1 cudowny tłuściutki kilogram. Razem w dół mam juz 4kg. Waga stała stała a tu dziś po zwazeniu taka niespodzianka. I w podziękowaniu za ten kolejny kilogram nie zjadłam i nie zjem ani jednego pączka (mimo ze to tłusty czwarek). ale mnie to dziś znowu zmotywowało. Lustro zaczyna mnie kochać. :wave:

gratulacje! wiem jak to cieszy i motywuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 907
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chyba taka kara nie przejdzie..... napisałam do niego sms-a z pytaniem czemu tych pączków aż pięć i dostałam odpowiedź, że dlatego, że jestem żoną na piątkę!

Cóż nie pozostaje nic innego jak być żoną na piątkę z dużym tyłkiem ;)

nie, no Kochana w takiej sytuacji to i obiad i kolacja i nawet deser Mężusiowi się należy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba taka kara nie przejdzie..... napisałam do niego sms-a z pytaniem czemu tych pączków aż pięć i dostałam odpowiedź, że dlatego, że jestem żoną na piątkę!

Cóż nie pozostaje nic innego jak być żoną na piątkę z dużym tyłkiem ;)

 

:rotfl:

a mój mężuś przyniósł mi tylko 3 pączki... czyżbym była żoną jedynie dostateczną?:roll::lol2:

No chyba, że jednak on tak tylko mówi mi, że kocha jaką jestem, a jednak uważa, że o moją linię trzeba zadbać:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój Mąż właśnie zadzwonił, że wyjeżdza z pracy, zabierze po drodze Młodego i zabiera nas wszystkich do Słodkiego Domku - taka nasza lokalna cukiernia z tradycjami...:cool:Boże jak ja w tym miejscu powstrzymam swój apetyt...:mad:no chyba na 1 pączku sie nie skończy...nigdy nie byłam twardzielem...:no:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu

ja myślę, że Twój wstrzelił się idealnie - trzema i ta zadowolisz się po dietowym postowaniu mocno, a dla linii mniejszy uszczerbek niż 5:) Ja na razie zjadłam jednego o 12 jako przekąskę i tak mnie napchał, że nawet na obiad się nie rzucam, a raczej jem z obowiązku, że już 3 godziny minęły....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rotfl:

a mój mężuś przyniósł mi tylko 3 pączki... czyżbym była żoną jedynie dostateczną?:roll::lol2:

No chyba, że jednak on tak tylko mówi mi, że kocha jaką jestem, a jednak uważa, że o moją linię trzeba zadbać:rotfl:

 

 

:rotfl:

 

Ja dzisiaj nie zjadłam ani jednego pączka ale nie mówie że nie zjem zaraz będę smażyła http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/tlusty_czwartek/paczki_najlepsze/przepis.html :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to dziwne, że tak tu cicho....a jakie poruszenie na początku!

 

 

 

ja już się przyznaję czemu siedzę cicho...bo ja tylko -2kg :p:P:P :cry::cry::cry: jakoś mi to strrrraaaaasznie opornie idzie :bash::bash::bash:

 

ale podczytuję i PODZIWIAM WAS DZIEWCZYNKI !!!!!!!!!!!!!!!!

 

Anetka, Ty chyba najwięcej masz na minusie ? BRAWO !!!!!!!!!!!!!http://emotikona.pl/emotikony/pic/oklaski.gifhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/oklaski.gifhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/oklaski.gifhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/oklaski.gifhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/oklaski.gif

 

ZGRZESZYŁAM WCZORAJ...Z PĄCZKAMI http://emotikona.pl/emotikony/pic/0suicide.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pączka nie zjadłam, nic a nic.. nie jem cukrów i nie słodzę, jem inne rzeczy niż dotychczas, i częściej, chodzę na siłownię.. i schudłam po pierwszym tygodniu 2,4kg... teraz zobaczymy...

A z białek właśnie w piecu mam kokosanki.. mniaaaaammmmm Z tym , że ja nie zjem.. dla rodzinki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też we czwartek się oparłam pączkom i faworkom.

 

Na razie nie wiem ile schudłam, bo padła mi waga. Przed padnięciem wskazywała -3 kg, ale to się okaże jak w przyszłym tygodniu przyjdzie nowa waga.

 

Moi znajomi i mąż zauważyli, że jest mnie mniej i to mnie motywuje do dalszej walki. Jem 5 posiłków dziennie, ale za to małych. Nie jem słodyczy, piję zazwyczaj jedną herbatę dziennie, którą słodzę (ale o wiele mniej niż przed dietą - zupełnie niesłodzonej nie wypiję :oops:). Poza tym piję tylko wodę, czasami sok ze świeżych pomarańczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny nie uwierzycie:no: ale w Tlusty Czwartek nie zjadłam ani paczka ani niczego słodkiego...:no::Pbylismy w cukierni, każdy miał plany co zje ja pączka młody loda truskawkowo - czekoladowego i pączka...i co ...byliśmy tam o 16 i nic nie było...nie mieli pączków ani faworków ani lodów...:jawdrop::jawdrop::jawdrop:noż kurna moje wku....nie sięgnęło zenitu :mad:bo cały dzień o tym cholernym pączku myślałam i o tym jaki bedzie pycha:sick::Poczywiście nie powstrzymałam się i powiedziałam obsłudze co myslę o ich strategii marketingowej i że to skandal, żeby w taki dzień nie było pączków tym bardziej, że oni mają mega piekarnię gdzie pieką pieczywo i ciastka...no tak się wsciekłam jak mało kiedy i z tej złości nic z ich zapchanej ciachami gabloty nie chciałam:P:P:P...co więcej nawet ochota na latte mi przeszła, Młody był niepocieszony bo też ani lodów ani pączka, mąż się torcikiem zadowolił...noż kurna gdybym wiedziała, że tak to bedzie wyglądało to bym te faworki w domu zrobiła....buuuuu:sick:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...