TwoOfUs 09.01.2012 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Polecam ćwiczenia z wielką piłką, ćwiczenia można znależć na youtubie, lekko łatwo i przyjemnie. Tak jak pisałam, owoce najlepiej jeść na pierwsze śniadanie i to w ograniczonej ilości, najlepiej te, które mają malo cukru, np mandarynki. te ćwiczenia pewnie będą też dobre dla kręgosłupa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 09.01.2012 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 No Mada brawo dla odważnej śliczna z Ciebie kobitka a w kupie siła wrócimy do marzeń wrócimy :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek7825 09.01.2012 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 tak jak emiranda pisze warzywa i owoce najlepiej jeśc od rana, najpóźniej do 14 bo one się ciężko trawią a na wieczór białka niskotłusczowe bo one lepiej pomagają spalić kalorie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 09.01.2012 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 fajnie to wszystko poczytać - może wreszcie zacznę jeść jak człowiek - ostatnio wrzucam byle co i byle jak aby nie paść z głodu:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pinkmaggituz 10.01.2012 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 a ja Was czytam to robię się głodna Wklejać mi tu zdjęcia motywacyjne ...i to już JA postanowiłam nie trzymać się ściśle żadnej diety ...przynajmniej na razie ...mój mini plan: 1. Brak słodyczy 2. Brak pieczywa 3. 50 brzuszków dziennie (dużo chodzę więc na razie musi wystarczyć) 4. 5 posiłków dziennie - to wywróci całe moje życie 5. Więcej pić Z czego nie jestem w stanie zrezygnować? Z KAWY ...na szczęście pozostałość po ostatniej diecie to niesłodzenie niczego ... Kilka trików o których wiedziałam ale zapomniałam 1. Wciągaj brzuch zawsze kiedy sobie przypomnisz - to świetne ćwiczenie, w podróży, w pracy, przy gotowaniu 2. Bardziej efektywne od brzuszków są brzuszki z jednoczesnym unoszeniem zgiętych nóg do klatki piersiowej 3. Śniadanie Dunkanowskie - 3-4 łyżki płatków owsianych z jogurtem/ mlekiem lasche, mój plan jest identyczny:) wiem, że w moim przypadku nie ma sensu stosować żadnej konkretnej diety, bo przez 3-4 tygodnie jakoś zacisnę zęby i wytrzymam, a później hulaj dusza i powrót do rzeczywistości:) zobaczymy jak ta metoda się sprawdzi:) KAWA obowiązkowo zostaje, na szczęście bez cukru!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 10.01.2012 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 DRUGI TYDZIEŃ KURSU DIETETYCZNEGO Postaw na dobre cele Zapytasz, po co mam określać cel? Przecież mój cel jest oczywisty, chcę schudnąć. Prawidłowe planowanie celów pozwala na podzielenie ich na mniejsze etapy „kroki milowe”. Nad małymi celami łatwiej jest zapanować i je kontrolować. Kiedy jest on odległy świadomość jego realizacji nie jest realistyczna i zniechęcająca. Ustaw cele zgodnie z swoime rytmem, czyli poniższymi zasadami: Realistyczny cel Na początku wyznacz sobie realny cel odchudzania. Jeśli masz do zrzucenia 20 kg, to na początek ustaw swoje myśli tak, aby schudnąć pewien procent tej liczby, np.: 20%. Po osiągnięciu „małego” kroku, wyznaczaj kolejny. W ten sposób dojdziesz do finalnego celu. Tygodniowe cele Wiesz, że dieta ma zaprowadzić Ciebie do obniżania masy ciała, ale jak to przenieść na praktykę? Zaplanuj sobie na każdy dzień tygodnia zadania, które są narzędziem do utraty masy ciała. Niech to będą konkretne czynności, np.: w tym tygodniu codziennie będę 30 minut biegać każdego dnia. Nie planuj schudnięcia określonej liczby kilogramów. Czasami organizm płata figle i mimo przestrzegania wszystkich zaleceń nie osiąga się zaplanowanego spadku. Wykonanie zaplanowanych zadań na dany tydzień pozwoli Ci powiedzieć: „Wykonałam plan tygodniowy, czyli jestem coraz bliżej realizacji celu”. Magia unikania podjadania Kiedy przychodzi ochota na podjadanie czegoś poza dietą powiedz sobie, że zjesz to za 0,5 godziny. Zajmij myśli czymś innym. Jeśli po 0,5 godzinie nadal będziesz mieć ochotę na zjedzenie tego, spróbuj odłożyć to znów o następną porcję czasu. Odkładaj zjedzenie tego jak długo potrafisz. Nawet jeśli w końcu zjesz tę przekąskę, to w rozrachunku całego dnia zjesz jej mniej. Przekonasz się także, że niektóre produkty stają się dla Ciebie mało atrakcyjne. 3 zasady na cały proces odchudzania Pokaż je także swojemu Ambasadorowi Silnej Woli. Zawsze gdy będziesz mieć problem, wracaj do nich. One pozwolą na utrzymywanie motywacji i trwanie w rozpoczętej wędrówce z kilogramami. Priorytety Zacznij szanować siebie i stawiać swoje dobro na pierwszym miejscu. W ten sposób osoby ważne dla Ciebie też będą mogły liczyć na Twój szacunek i wsparcie. Praktyka W każdym tygodniu będziesz uczyć się nowych zachowań. Niech staną się one cyklem powtarzalnych czynności. Dzięki temu staną się nieodłączną częścią życia, jak poranna toaleta, nad którą nawet się nie zastanawiasz, a wykonujesz z przyzwyczajenia. Cierpliwość Utrata masy ciała to proces. Nie łam się gdy powinie się noga. Utrzymuj swoją motywację i poszukuj nowych bodźców. Sukces jest w zasięgu ręki. No dziewczynki może Wam to coś pomoże w zrzuceniu kilku kilogramów:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 10.01.2012 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Moje dzisiejsze menuPrzedśniadanieOwoce. plaster ananasa, pół jabłka, mandarynkaŚniadanieKanapka z szynką z indykaKawa bez cukru, Kefir 2% tłuszczu Drugie śniadanieJogurt z kiełkami Kawa bez cukru ObiadPolędwica wołowa pieczona Surówka pekińska z jabłkami, Sok z czarnej porzeczki PrzekąskaKefir 2% tłuszczu Crunchy Owocowe, Herbata bez cukru, Kolacjasałktą z szynką Herbata bez cukru, Ale dużo jedzenia:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 10.01.2012 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 A ja zachęcona owocami o poranku zjadłam płatki owsiane z jogurtem i kiwi a potem przypomniałam sobie, że podczas ostatniej diety zdychałam, kiedy jadłam owoc na czczo ...no i zdychałam i dziś ...a jedyna pomoc to kromka suchego chleba ...więc i ją spałaszowałam hi hi teraz żyję ale muszę wydrukować tego posta i przykleić na lodówce coby nie wykończyć się dietą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Antonia 10.01.2012 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Witam się na wątku. Mi również przydałoby się zrzucić parę kg. bo po ciąży została nadwyżka ok 13. Przy wzroście 164 waże obecnie 70kg więc jest czego się pozbyć. Niestety mam słabość do słodyczy, ciast które lubię piec i jeść. Ale przy takich wskazówkach i wsparciu mam nadzieję że w końcu stracę nadwyżkę po ciąży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juszczakówka 10.01.2012 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Dzisiaj zapisałam się do Centrum Odchudzania na 28 stycznia. Konsultacja z lekarzem, ustalenie indywidualnej diety = to mi odpowiada , ocena przyzwyczjeń żywieniowych,edukacja żywieniowa...zobaczmy co z tego wyniknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TwoOfUs 10.01.2012 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Dzisiaj zapisałam się do Centrum Odchudzania na 28 stycznia. Konsultacja z lekarzem, ustalenie indywidualnej diety = to mi odpowiada , ocena przyzwyczjeń żywieniowych,edukacja żywieniowa...zobaczmy co z tego wyniknie. no wow poważne podejście do tematu U mnie na śniadanie były tosty francuskie więc dla wyrównania bilansu na drugie śniadanko zielsko na obiad pierś kurczaka z warzywami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ragazza 10.01.2012 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 (edytowane) No to ja się teraz przyznam co i jak Oczywiście podobnie jak większość z Was wszystko to co mam w nadmiarze zostało mi po ciąży. Teraz przy wzroście 165 cm - 70 kg:sick:, czyli 15 do zrzucenia. Po tym jak udało mi się dojść do 60 kg rok po porodzie (bo była Komunia starszaka) to potem nie wiem co za diabeł mi podszeptywał i dlaczego się nie pilnowałam dalej, bo teraz waga jest masakryczna, chyba mój max ever (no oczywiście poza ciążą). Mój plan na razie czytam te wszystkie zasady i Wasze opinie i nie jem słodyczy i staram się dużo wody i zielonej herbaty pić, bo u mnie to zawsze był problem i piłam bardzo mało. Ale zastanawiam się nad jakąś dietą, np. tą South Beach, bo jak jak mam jednak określone zasady to mi idzie lepiej. Edytowane 13 Stycznia 2012 przez ragazza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia11mk 10.01.2012 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Dlaczego faceci nie tyją po ciąży?? Mogli by chociaż tyle nam pomóc.... Ok to ja zaczynam od dzisiaj odstawianie słodyczy - na początek nie słodzę kawy i herbaty.... Z dietą będzie trochę gorzej - mam w domu trzech facetów do wykarmienia, wiadomo facet=mięso, najlepiej przysmażone, w grubej panierce lub gęstym sosie... Ech będzie ciężko... Może chociaż uda mi się ziemniaki zamienić na kaszę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 10.01.2012 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 (edytowane) A ja zachęcona owocami o poranku zjadłam płatki owsiane z jogurtem i kiwi a potem przypomniałam sobie, że podczas ostatniej diety zdychałam, kiedy jadłam owoc na czczo ...no i zdychałam i dziś ...a jedyna pomoc to kromka suchego chleba ...więc i ją spałaszowałam hi hi teraz żyję ale muszę wydrukować tego posta i przykleić na lodówce coby nie wykończyć się dietą lasche dobre mada i ragazza piękne z Was kobietki madzia11mk wydaje mi się, że stopniowe odstawianie słodyczy to niewiele da. Najlepiej raz a porządnie odstawić je na bok. Wiem, wiem to ciężkie U mnie najgorszy jest chyba siedzący tryb pracy. W takim wypadku co bym nie zjadła to idzie w 4litery Ruchu mam niewiele, zwłaszcza teraz zimą. Jak wracam po pracy to nic mi się nie chce, tylko położyć się na kanapie z kawką w ręku. Bez kawy nie wyobrażam sobie życia Ale myślę, że to i tak nie jest takie złe jak jakieś wysokotłuszczowe potrawy itd. Odstawienie słodyczy u mnie zawsze coś daje. Byle tylko być systematycznym w tym co się postanowi - a to jest najgorsze chyba. Przy wzroście 165cm ważę jakieś 62kg (a może i więcej ale dawno na wagę nie wchodziłam, bo się bałam co zobaczę ), a chciałabym zejść do jakichś 55kg. Niestety też jestem grubokoścista i nieraz nawet jak widzę po sobie, że coś ubyło to wskazówka wagi jest nieubłagana i wskazuje to samo co wcześniej Edytowane 10 Stycznia 2012 przez pysiaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 10.01.2012 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 (edytowane) No to do roboty dziewczyny, polecam piłkę, zdj ecie robione jakiś czas temu, bo ostatnio coś odpuściłam gimnastykę. <!--url{0}--> Uploaded with <!--url{1}-->[/img]</p><p> </p><p> Tak wyglądałam w sierpniu 2011</p><p> <img src= By miranda27 at 2012-01-10[/img] a tak kilka dni temu [img]http://img804.imageshack.us/img804/5293/dscn0139.jpg By miranda27 at 2012-01-10[/img] Chcę schudnąć jeszcze 5 kg. Nigdy nie byłam chuda, więc myślę, że nie nalezy szaleć, tylko później tę wagę utrzymać. Dziewczyny pochwalcie się swoimi fałdkami, żebyśmy mogli za miesiąc dwa zweryfikowac nasze wyrzeczenia. TwoOfUs piłka na kręgosłup super, a w ogóle uwielbiam ćwiczyc z piłką. Polecam dla narciarzy, takie ćwiczenie. Piłkę wstawiasz między ścianę a własne plecy, i robisz przysiady. Mięsnie ud super wyrabia. Edytowane 10 Stycznia 2012 przez emiranda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 10.01.2012 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Ja również zapisuję się do klubu. Mam 39 lat, 167 cm wzrostu i ważę 70 kg. Chciałabym ważyć dychę mniej, albo na tyle wyglądać Od początku roku staram się: - nie jeść słodyczy (moja zmora główna i najważniejsza) - nie jeść dokładek obiadowych (moja zmora trochę mniejszego kalibru) - pić czerwoną herbatę. Moim największym zmartwieniem jest brzuch, który zgromadził chyba cały tluszcz z mojego ciała. O ile góra wchodzi w rozmiar 38, to dół 42 przez ten bęben. Ostatnio mąż powiedział, żebym sobie poszukała w Internecie, gdzie odsysają tłuszcz, to mi da kasę na pozbycie się brzuszyska (świnia)! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TwoOfUs 10.01.2012 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 TwoOfUs piłka na kręgosłup super, a w ogóle uwielbiam ćwiczyc z piłką. Polecam dla narciarzy, takie ćwiczenie. Piłkę wstawiasz między ścianę a własne plecy, i robisz przysiady. Mięsnie ud super wyrabia. Namierzyłam już miejsce gdzie można kupić piłkę w weekend tam polecę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
psosin 10.01.2012 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 ojeju a ja kawe i herbate słode 2 łyzeczki ;-(((( musze ograniczyc......... ale bez mleka nie da sie kawy wypic.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
psosin 10.01.2012 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 wiem ze piłka kiedys w Biedronce była... moze bedzie znowu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 10.01.2012 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Piłkę możan kupic w Decathlonie i YSku tez widzialam, ja mam wymiar 75 i dobrze sie sprawdza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.