Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

M95 Róże w ogrodzie - energooszczędna wersja nowego życia


Recommended Posts

Komora jest zrobiona z płyt krzemianowych, wysokość chyba jakieś 30cm. Ma dwie kratki, wlotową i wylotową 11x11cm. Nie wiem co chciałbyś jeszcze wiedzieć.

 

Rozumiem że jest to pełna komora czyli ma tez dno i pokrywę od góry .Czyli zrobiona jako skrzynia z 2 kratkami. Wylot i wlot masz po przeciwległych bokach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak, to takie pudło zamknięte z każdej strony, chyba widać jak je budowałem na zdjęciach kilkanaście stron wcześniej.

Kratki są po bokach. Jedna przy "podłodze" pudełka, druga przy "suficie". Chodzi o to aby tymi kratkami cyrkulowało powietrze, dolną wchodziło, górną wychodziło i chłodziło tę skrzynkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o dylatacje posadzek. Widziałem, że okna masz montowane na taśmach rozprężnych illbruck i do tego taśmy paroszczelne i paroprzepuszczalne. Czy dobrze zauważyłem? Czy tak zawsze się robi, chodzi mi o stosowanie taśm rozprężnych i tych od pary? Bo ja podpisałem umowę na zakup i montaż okien z ciepłym montażem i mają być te taśmy rozprężne, ale nie kojarzę czy też i te drugi. Zadowolony jesteś z tego typu montażu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potruję Ci jeszcze na temat tych dylatacji. Patrząc na projekt twojego domu to pewnie masz dylatację między salonem a kuchnią. Nie wiesz czy fachmani robili Ci dylatację w ociepleniu i w wylewce, czy może tylko w wylewce? Co to za klej? Pęknięcia które wystąpiły przed położeniem gresu zostały zabezpieczone w jakiś sposób, czy na to położyłeś klej i gres?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to takie pudło zamknięte z każdej strony, chyba widać jak je budowałem na zdjęciach kilkanaście stron wcześniej.

Kratki są po bokach. Jedna przy "podłodze" pudełka, druga przy "suficie". Chodzi o to aby tymi kratkami cyrkulowało powietrze, dolną wchodziło, górną wychodziło i chłodziło tę skrzynkę.

 

Dzięki Bitter:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potruję Ci jeszcze na temat tych dylatacji. Patrząc na projekt twojego domu to pewnie masz dylatację między salonem a kuchnią. Nie wiesz czy fachmani robili Ci dylatację w ociepleniu i w wylewce, czy może tylko w wylewce? Co to za klej? Pęknięcia które wystąpiły przed położeniem gresu zostały zabezpieczone w jakiś sposób, czy na to położyłeś klej i gres?

 

Nie tylko między salonem a kuchnią ale też miedzy kominkiem a resztą domu i w połowie salonu też. Głupio by wyglądało przy tak dużym gresie dylatacja biegnąca przez środek salonu więc jest tylko w wylewce. Nie słyszałem o dylatacji w ociepleniu. Marki kleju nie pamiętam - polecone przez fachowca. Peknięcia niczym nie były zabezpieczone, na to poszedł klej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bitter.

Boję się o te dylatację. Ja mam spory salon taki 6 na 6 i kominek w salonie. Poza tym planuje ogrzewanie elektryczne akumulacyjne kablowe. Nie robić dylatacji to strach, że popękają płytki a robić, to jak do będzie wyglądać.

 

Niestety nie powiem Ci "nie rób" bo według prawideł technicznych powinna być. Ale jak pokazuje mój przykład nic się nie dzieje. Ja też mam niedylatowaną powierzchnię gresu o wymiarach ok 6x6 a licząc od drzwi tarasowych w salonie do okna w kuchni to jest tam z 8m bieżących bez dylatacji płytek. Moim zdaniem wystarczyło zrobienie dylatacji w posadzce i nawet jeżeli pojawiły się pęknięcia to elastyczny klej im po prosu nie pozwolił przejść na gres. Zresztą i tak nie jesteś w stanie trafić z dylatacją posadzki z taką dokładnością, żeby wyjść potem z fugą gresu w tym miejscu, no chyba że zaczniesz układać gres od dylatacji. Ale co wtedy kiedy masz dylatacji w jednym pomieszczeniu kilka? Wizualna katastrofa. Ja mam ogrzewanie podłogowe co prawda wodne ale nie widzę różnicy pomiędzy kablami a wodnym w kwestii rozszerzania się posadzki. Tak sobie myślę, że pomóc mogło też to, że gres był układany kiedy było ciepło więc wylewka była już lekko rozciągnięta, no i miesiąc przed położeniem gresu przez tydzień wpompowałem w posadzkę 500kWh podnosząc temperaturę aż do 40 stopni, to ją pewnie ponaprężało i popekała gdzie miała i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bitter. Ja będę musiał zrobić dylatację na końcu jadalni przed kuchnią i korytarzem, mimo że kuchnię mam otwartą. Odległość mierzona od okna w kuchni do drzwi tarasowych wynosi około 10 m. Myślę, że na pewno by coś popękało nawet najlepszy klej by nie pomógł. Będę chciał położyć inny rodzaj płytek a nie tylko dylatację. Choć jednakowa podłoga na całej powierzchni domu to musi fajnie wyglądać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brakuje nam jeszcze obłożenia kominka kamieniem. Czekam na premię i pewnie w lutym to ogarnę i listew przypodłogowych. W zasadzie 1000zł inwestycji i moja robota i dom skończony. Pozostanie dokupienie paru dupereli w stylu kwiatków, figurki murzynki z gołymi cyckami do łazienki i takie tam.

 

 

Winny jestem też wyjaśnienie, że dom w większości urządzała moja do niedawna jeszcze narzeczona a obecnie małżonka. Ja w zasadzie wymyśliłem to czarne coś wokół salonu ale kolory, wykończenie, meble wybierała i kupowała ona. Zresztą większość mebli (poza kuchnią) kupiliśmy przez internet nie widząc ich na żywo. Do wymiany mamy jeszcze stół jadalniany i krzesła bo pozostało to ze starego domu. Stół ma być czarny (albo biały) a krzesła białe lub czerwone. Na dziś mamy brązowy stół i ecru krzesła co nie bardzo pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiliśmy z małżonką, że dom idzie pod młotek.

Do 13-tego roku życia mieszkałem w domku rodziców i wychowałem się na własnym podwórku. Teraz mam 46 lat i od 33 mieszkam już tylko w bloku, masakra, mam dość klatki schodowej, wiecznych hałasów za ścianami i ogólnie życia na osiedlu. W zeszłym roku zaczęliśmy z Kasieńką budowę, i bardzo żałujemy że tak późno, córka nam wydoroślała i nie chce z nami mieszkać na wsi i zostanie w Szczecinie. Nie wyobrażasz sobie ile byśmy dali za to żeby można było cofnąć czas i zacząć budowę tak ze 20 lat temu i wychować dziecko na własnym podwórku a nie w bloku. Ty masz maleńkie dzieciątko i nie zabieraj Maji własnego podwórka gdzie zostawi rozwalone zabawki i przyjdzie do domku, nie wyprowadzaj się do mieszkania w bloku, to zawsze zdążysz zrobić. Koszt utrzymania mieszkania w bloku wcale nie jest niższy a wręcz wyższy o kosztu utrzymania domku. Masz piękny domek, włożyłeś w budowę serce i kawałek życia, nie pozbywaj się tego, zaciśnij zęby i przetrwajcie trudny czas. Jak pisałeś 6 lat spłaty kredytu, strzeli jak z bata, wierz mi że im człowiek starszy tym czas szybciej zapiernicza. Nie daj się, wytrwaj.

Pozdrawiam Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...