M95 Róże w ogrodzie - energooszczędna wersja nowego życia

[bitter]

Wczoraj poszedłem na strych szukając kabla do zasilania numeru domu i .... znalazłem braki w ociepleniu. Wieniec na narożniku na długości ok 1,5 metra KOMPLETNIE nieocieplony! Zupełnie o tym zapomniałem. To miejsce miało zostać poprawione i zostało ... ale niepoprawione Ciekawe ile w bilansie energetycznym pokoju zeżarło kWh ... a pokój całą zimę jakiś zimniejszy był od innych. Oj na jesieni trzeba będzie zrobić przegląd ...

[blekowca]

Wczoraj poszedłem na strych szukając kabla do zasilania numeru domu i .... znalazłem braki w ociepleniu. Wieniec na narożniku na długości ok 1,5 metra KOMPLETNIE nieocieplony! Zupełnie o tym zapomniałem. To miejsce miało zostać poprawione i zostało ... ale niepoprawione Ciekawe ile w bilansie energetycznym pokoju zeżarło kWh ... a pokój całą zimę jakiś zimniejszy był od innych. Oj na jesieni trzeba będzie zrobić przegląd ...

 

szok, czyli takie rzeczy też można przeoczyć, ciekawe o czym ja zapomnę, jak będę finiszował, pewnie łyknąć bilobilu

No ale skoro masz winowajcę i dom po 1 sezonie wygrzany to następne będą już tylko lepsze.

[bitter]

Kilka spojrzeń na syfiozę na działce, żeby za kilka lat mieć do czego wracać i wzdychać "ale to kiedyś wyglądało!"

 

http://img209.imageshack.us/img209/5499/344u.jpg

 

http://img441.imageshack.us/img441/7549/345ly.jpg

 

http://img24.imageshack.us/img24/2570/346so.jpg

 

http://img594.imageshack.us/img594/4900/347ja.jpg

 

http://img69.imageshack.us/img69/1225/348zw.jpg

 

http://img208.imageshack.us/img208/2734/350s.jpg

[klaudiusz_x]

Trochę odbiegnę od tematu. Liczyłem ostatnio koszt grzania gazem vs prądem. Przy założeniu że kupię nowego kospela, bojler i podgrzewacz za 4k, koszt zwrotu inwestycji w gaz zwróci się po minimum 10 latach. Jeśli kupię używkę kospela, przeszło 12 lat.

 

 

Nie zaśmiecam , odpowiem tu.

 

No i? Ja nie mam gazu (choć rura kończy się w granicy miedzy moją działką a sąsiada gazownia nie chciała mi dać zgody na gaz) więc nie mam dylematów. A liczyłeś wszystkie koszty gazu? Przyłacze, rury w domu, kocioł, komin, przeglądy co roku, sprawność kotła i abonament za gaz nawet jak go nie używasz?

Liczyłem. Instalacja w gaz będzie się zwracać 10-12lat.

Kocioł na gaz wytrzymuje około 12 lat Suma sumarum inwestycja w gaz będzie się zwracać minimum 15 lat.

Edytowane 26 Marca 2013 przez klaudiusz_x

[bitter]

No i? Ja nie mam gazu (choć rura kończy się w granicy miedzy moją działką a sąsiada gazownia nie chciała mi dać zgody na gaz) więc nie mam dylematów. A liczyłeś wszystkie koszty gazu? Przyłacze, rury w domu, kocioł, komin, przeglądy co roku, sprawność kotła i abonament za gaz nawet jak go nie używasz?

[bitter]

W tak zwanym międzyczasie myślę o ogrodzie. A zwłaszcza warzywniaku bo nieestetyczny ale czy na pewno? Takie coś mi się marzy ...

 

http://1.bp.blogspot.com/-pVchwuvGEng/TeDjII9KhwI/AAAAAAAAAkU/oZnRPfke3Mw/s640/2.jpg

[bitter]

Zima wszędzie, ogród czeka na wiosenne roztopy, w domu jakieś pierdoły dokończyłem w tylu szuflady w łazienkach pod umywalkami, listwy w pokojach, halogeny na zewnątrz i numer na domu. Jedyny pozytyw tej pogody to, że można z domu wyjść od razu z nartami na nogach

 

[aniqa1982]

Witaj bitter! troszkę późno ale jeszcze życzę zdrowych, spokojnych i ciepłych Świąt I wesołego śniegusa - dyngusa hehe

http://i49.tinypic.com/25a0w2h.jpg

[bitter]

Dziękuję i wzajemnie ...

[bitter]

Widok z okna w kuchni ....

 

http://img209.imageshack.us/img209/904/351l.jpg

[bitter]

Żyjemy w ciekawym kraju. Chcąc być ze wszechmiar uczciwym obywatelem zgłosiłem wycięcie sosny co mi w sypialni chciała rosnąć. 2 miesiace urzędnicy się zastanawiali czy mogę (choć podobno na działce budowlanej samosielki ciąć można ile wlezie). A kilka dni temu dostałem pismo, że mam pokazać te 6 drzew jakie mi kazali posadzić w ramach "kompensaty strat". I na to idą nasze pieniądze? Żeby za moje podatki ktoś brał pensję, zużywał państwowe paliwo na takie pierdoły?

[wimech]

To nie kraj , to urzędasy. Złożyłem wniosek o wycięcie 5 dorosłych drzew. Zapłaciłem 17 złotych. Przyjechali, pooglądali i dostałem zgodę bez problemów. No oczywiście miesiąc urzędowy trzeba było odczekać i kazali za jedno wycięte wsadzić 3 minimum 5 letnie. Oczywiście nikt nie przyjechał sprawdzić czy coś wsadziłem. Jeżeli drzewo ma poniżej 10 cm średnicy na wysokości około1,5m to można bez pozwolenia.

[klaudiusz_x]

Żyjemy w ciekawym kraju. Chcąc być ze wszechmiar uczciwym obywatelem zgłosiłem wycięcie sosny co mi w sypialni chciała rosnąć. 2 miesiace urzędnicy się zastanawiali czy mogę (choć podobno na działce budowlanej samosielki ciąć można ile wlezie). A kilka dni temu dostałem pismo, że mam pokazać te 6 drzew jakie mi kazali posadzić w ramach "kompensaty strat". I na to idą nasze pieniądze? Żeby za moje podatki ktoś brał pensję, zużywał państwowe paliwo na takie pierdoły?

 

Może dobrze że zgłosiłeś.

U mnie co około 2 lata robią zdjęcia z samolotu. Wolałbyś żeby dopatrzyli powycinane drzewa?

Zresztą, we wniosku o PnB trzeba określić, czy coś wycinamy, czy nie.

 

Dopytam, jak głęboko docieplałeś fundamenty? Ze zdjęć w DB to ciężko wyliczyć. Pytam, bo masz trochę duże zużycie prądu na CO.

Edytowane 3 Kwietnia 2013 przez klaudiusz_x

[ineczka71]

Ufff! Przebrnęłam. Przez cały dziennik (jak dotąd)

Gratulacje bitter: świetny projekt (choć sami szukamy takiego z garażem), świetne wykonanie i przede wszystkim świetny dziennik. Dla mnie - totalnej ignorantki, bardzo pouczający.

Będę wredna w tym momencie i powiem, że mam nadzieję, że tego domu nie uda wam się sprzedać jednak. I że będziecie w nim mieszkać szczęśliwie przez wiele lat!

Program do ogródka już zapisałam w zakładkach - ulubione moje zajęcie zaraz po przeglądaniu projektów domów.

Co do grządek warzywnych - propozycja ciekawa, ale raczej nietrwała wydaje mi się i w dodatku mikrych rozmiarów. Tu gdzie mieszkam (UK) takie "podniesione" grządki są bardzo popularne, ale żeby były trwałe, to raczej robi się je z podkładów kolejowych lub murowane. Wtedy na wierzch możesz sobie położyć takie zawaliste drewno, czemu nie

[inwestorbb]

Dziś testowałem wentylację. Ze względu na wiatr szumiący na dworze nie jestem w stanie ocenić jej głośności. Muszę poczekać na bezwietrzną pogodę albo na ocieplenie stropu. W jednym z pokoi ciągle nie dochodziło powietrze. Dałem sobie na razie spokój. Ponieważ dwa pokoje już kompletnie są skończone (pomalowane i z panelami) zainstalowałem tam żyrandole. Ponieważ są niesamowicie lekkie zrobiłem na przekór wszystkim prawidłom i powiesiłem je na ... kablu elektrycznym . Wiem wiem ... ale na tym kablu to ja sam bym się powiesił i nic by mu nie było a żyrandol waży może kilkaset gram ...

 

podwieszając żyrandole wszedłem na strych a tam niespodzianka!

 

Przynajmniej wiem dlaczego nie było wentylacji w pokoju ... tylko jak to się stało? Kanał łączony złączką metalową, klejony taśmą zbrojoną. Łączenie skręcone dwoma opaskami i całość zaciągnięta folią strech!!!

 

http://imageshack.us/a/img856/5334/325ao.jpg

 

na całe szczęście w domu bez stropu można zdziałać cuda z instalacjami

 

W życia wzięte (mojego)

 

Miałem wentylację mechaniczną, centrala została umieszczona na nieogrzewanym i nieocieplonym poddaszu nad strzemionami i warstwą ocieplenia. Kanały i sama centrala została poprawie i porządnie izolowane. Kilka lat temu przy tęgich mrozach dochodzących do -20 C i silnych wiatrach punkt rosy wytworzył się w kanałach na foli aluminiowej otulającej wełnę mineralną samych przewodów powietrznych. Ilość była na tyle duża, że w kanałach uzbierały się wiaderka wody!

 

Powód?

Długotrwałość mrozów i drugi element krytyczny (jadąc na tygodniowe ferie zimowe wyłączyłem rekuperator).

 

Efekt końcowy: zamoczenie kratek nawiewnych umieszczonych przy płytach karton/gips, nacieki, plamy, pleśń itd. Wymiana płyt.

[DEZET]

Ode mnie urzędasy otrzymaliby takie pismo: "Niniejszym pragnę poinformować, że przedłużająca się zima uniemożliwia zagospodarowanie posesji i posadzenie oraz przyjęcie się 6 drzew w ramach kompensaty strat. O pozytywnym zakończeniu nasadzeń niezwłocznie poinformuję urząd. Z poważaniem...."

 

Niedawno zgłosiłem wycięcie sporej samosiejki, która zaczęła schnąć- miły Pan przyszedł obejrzeć i nie było problemu, bo drzewo zagrażało bezpieczeństwu.

A niektórzy urzędnicy w Polsce...eeechhh:bash:

[bitter]

Ufff! Przebrnęłam. Przez cały dziennik (jak dotąd)

Gratulacje bitter: świetny projekt (choć sami szukamy takiego z garażem),

 

M95 ma wersję z garażem

[bitter]

Ode mnie urzędasy otrzymaliby takie pismo: "Niniejszym pragnę poinformować, że przedłużająca się zima uniemożliwia zagospodarowanie posesji i posadzenie oraz przyjęcie się 6 drzew w ramach kompensaty strat. O pozytywnym zakończeniu nasadzeń niezwłocznie poinformuję urząd. Z poważaniem...."

 

Niedawno zgłosiłem wycięcie sporej samosiejki, która zaczęła schnąć- miły Pan przyszedł obejrzeć i nie było problemu, bo drzewo zagrażało bezpieczeństwu.

A niektórzy urzędnicy w Polsce...eeechhh:bash:

 

Wolałem nie ryzykować. Już rosną

[klaudiusz_x]

W sumie to nie mam ochoty tam zaglądać. Pewnie mają sie dobrze Kiedy przyjdzie prawdziwa wiosna, to je wykurzę CO2 albo duuużą dmuchawą.

Gorzej ze smrodkiem, problem opisany w temacie z jamnikiem pod szafą. Ze względu na te zapaszki, GWC będzie prawdopodobnie tylko do wentylacji piwnicy.

Nie chce mi się szukać u Ciebie w dzienniku, komin ocieplałeś dodatkową warstewką styro albo wełny?

Wiem że należy dorzucić do systemówki kilka cm dodatkowej izolacji. U siebie mam 5cm wełny.

Jeśli chodzi o izolację fundamentów, trochę za płytko

Beton strasznie ciagnie.

Ocieplałeś ścianki kolankowe poddasza?

W temacie z dachami, spece zalecają ocieplenie ścian od wewnątrz na metr wysokości od sufitu pokoi poniżej.

Edytowane 4 Kwietnia 2013 przez klaudiusz_x

[klaudiusz_x]

3k za grzanie prądem?

U mnie w pracy, wszyscy którym gadam, że za prąd na CO zapłacę 3k, twierdzą że nie ma co kombinować: grzać prądem.

Edytowane 4 Kwietnia 2013 przez klaudiusz_x