jasiek71 13.01.2012 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Jasiek71 , możesz rozwinąć myśl, o co biega z tymi nieszczelnościami, tzn. jaki wpływ mają nieszczelności na wilgotność powietrza. tak łopatologicznie ... powietrze na zewnątrz przy np. 0* ma określoną ilość pary wodnej w 1m3 objętości... jak wlezie dziurami do domu i podgrzejesz do tych 20* zwiększy swoją objętość ale ilość zawartej w nim wody się nie zmieni... my swoim pobytem i działaniami w domu dostarczamy pewną ilość wilgoci... cały myk polega na tym żeby usuwać tyle ile wyprodukujemy, ani więcej ani mniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 13.01.2012 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 (edytowane) Przy 0oC i 100% wilgotności jest na zewnątrz 4g pary w każdym m^3. Komfortowa ilość pary dla ludzi to 7.5g/m^3 - wówczas przy 20oC mamy wewnątrz 50% wilgotności.Przy 40% wewnątrz mamy tylko 15*0.4=6g/m^3, co oznacza zbyt silną wentylację i/lub nieszczelności dodatkowo infiltrujące nasz dom przy podmuchach wiatru. Edytowane 13 Stycznia 2012 przez orko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 14.01.2012 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2012 Myk polega na tym aby usuwać trochę mniej.Bo jeżeli na zewnątrz jest bardzo mało a w wewnątrz ma być więcej to trzeba trochę dołożyć.Tylko,że z tą jednostką SI,,,trochę''należy uważać aby nie przesadzić ani na + ani -. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skibusia 15.01.2012 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Problem w tym, że my w domu pracujemy więc nie wychodzimy, aby wyłączyć reku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 15.01.2012 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 To gdzie jest ten rekuperator? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 15.01.2012 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Myk polega na tym aby usuwać trochę mniej.Bo jeżeli na zewnątrz jest bardzo mało a w wewnątrz ma być więcej to trzeba trochę dołożyć.Tylko,że z tą jednostką SI,,,trochę''należy uważać aby nie przesadzić ani na + ani -. Pozdrawiam Tak zamotałeś, że kompletnie nie wiadomo o czym piszesz. A sprawa jest banalna kupuje się higrometr i to jego wskazaniami trzeba się kierować ustawiając wydajność wentylacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 15.01.2012 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2012 Tylko na końcu z twoich i moich rad wynika ,że kobieta kupiła maszynę za 10000PLN,a my sugerujemy aby ją wyłączała.A miało być tak pięknie,rekuperator miał odzyskiwać wilgoć .Może jednak reklamować u sprzedawcy.Bo co to będzie jak przyjdzie -10oC. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 16.01.2012 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Suszenie pranie w specjalnej suszarce kondensacyjnej zmniejsza wilgoć w domu, więc reklamacja nie pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skibusia 16.01.2012 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 No dziś jest 33%. A ja się martwiłam, że mam 40... Sprawdziliśmy nieszczelności -wynika z tego, że domek szczelny, wszystko jak należy ale wilgotności jak nie było tak nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miki121 16.01.2012 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Witam, nie znalazłam dokładnie odpowiedzi na moje pytanie, więc postanowiłam założyć nowy wątek. Mamy rekuperator i chcemy zwiększyć wilgotność powietrza, bo deski na podłodze zaczęły się rozsychać i powstają niezbyt ładne szczeliny. Higrometr pokazuje 40% wilgotności. W umowie z firmą od podłóg mamy napisane, że prawidłowa wilgotność powinna wynosić 45-60%. Czyli mamy za mało. Czytaliśmy już o nawilżaczach, ale są opinie, że powstaje grzyb, pleśń, że przy reku nie ma to sensu, bo jest stały wywiew powietrza. Podkreślam, że poza łazienkami deski mamy wszędzie (ok. 160 m2), więc nawilżaczy też musielibyśmy kupić sporo i aż mi się nie chce wierzyć, że nie ma innego rozwiązania. Poratujcie. Uprzedzając pytania podaję, że mamy rekuperator AERIS 550 LUXE ERV VV, nastawiony na 2 bieg (w nocy chcemy zmienić na 1 bo to nam się na razie udało ustalić, że może pomóc). Jedno z najprostszych i najłatwiejszych rozwiązań aby zniwelować przesuszania się powietrza w mieszkaniu - gliniany albo kamienny pojemniki napełniony wodą, można go postawić np. przy kominku i uzupełniać wodą. Bardzo proste - można by rzecz z czasów komu rozwiązania ( montowanie pojemników na grzejnikach ). Mam kilkadziesiąt takich przykładów w eksploatacji i naprawdę działa. Nawet rekuperatory z wyższej klasy takie jak ZEHNDER mają problem z przesuszaniem powietrza. Kilka lat temu kilku producentów wpuściło na rynek centralik z wymiennikiem entalpicznym które miały być całym lekiem na to zło. Jakość powietrza poprawiła się - odzyskano sporo "wilgoci" z powrotem ale nie na tyle aby działało i pokrywało całe efekt przesuszenia mieszkania. Pojawia się problem związany z żywotnością wymiennika ( wykonano go z celulozy o wysokie zawartości soli ) i kosztami eksploatacyjnymi ( serwis, czyszczenie, konserwacja, żywotność ). Jednym z najdłużej stosowanych rozwiązań to wymienniki obrotowe. Dobre wymienniki które obracając się przechodzą przez wszystkie strefy : " wyrzut z domu, nawiew do domu, czerpnia, wyrzutnia" przechodząc przez wszystkie strefy wymiennik "przenosi" wilgoć z wyrzucanego powietrza do nawiewanego. Rozwiązanie mimo sporu zalet ma jedną sporą wadę.. Wymiennik działa dzięki napędowi silnikiem, koszty związane z poborem prądu podnoszą koszty eksploatacji centrali. Centrale te są dobrym rozwiązaniem ale przy dużych wydatkach powietrza. Więc warto pomyśleć o najłatwiejszym rozwiązania z samego początku postu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 16.01.2012 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Miałem dawno temu takie nawilżacze ceramiczne na każdym kaloryferze,w tedy jeszcze żeliwnym.Efekt niezauważalny.Potem zafundowałem sobie nawilżacz obrotowy z wentylatorem.Odparowywał jakieś 2L wody przez noc.Wilgotność rosła max.o 2%.Mieszkanie w bloku 48m2. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miki121 16.01.2012 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Miałem dawno temu takie nawilżacze ceramiczne na każdym kaloryferze,w tedy jeszcze żeliwnym.Efekt niezauważalny.Potem zafundowałem sobie nawilżacz obrotowy z wentylatorem.Odparowywał jakieś 2L wody przez noc.Wilgotność rosła max.o 2%.Mieszkanie w bloku 48m2. Pozdrawiam Kilka procent zawsze można uzyskać a w przesuszonym powietrzu parę procent to zawsze coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 16.01.2012 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Znaczy - CUDA! Miejsce święte tam macie... (No, bo jak tam prawa fizyki nie działają to co ma być?) Sito nie chałupa, a pewnie watą kryta... Obrzęd gromniczny , tylko DOKŁADNIE, zróbcie ! Wyłączcie to piekielne urządzenie w diabły na jakie cztery dni. Obserwujcie hygrometr. Jak chałupa nie spaprana katastrofalnie - to się MUSI zwiększyć wilgotność... (Najtrudniej jest zobaczyć to, co jest przeźroczyste) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miki121 16.01.2012 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Znaczy - CUDA! Miejsce święte tam macie... (No, bo jak tam prawa fizyki nie działają to co ma być?) Sito nie chałupa, a pewnie watą kryta... Obrzęd gromniczny , tylko DOKŁADNIE, zróbcie ! Wyłączcie to piekielne urządzenie w diabły na jakie cztery dni. Obserwujcie hygrometr. Jak chałupa nie spaprana katastrofalnie - to się MUSI zwiększyć wilgotność... (Najtrudniej jest zobaczyć to, co jest przeźroczyste) Adam M. Wielu klientów miało ten problem związany z przesuszaniem i po takim prostym zabiegu jak gliniana misa z wodą w salonie wilgoć poszła do góry i utrzymywała się na poziomie pomiędzy 40 -55% więc chyba w sumie to jest proste a skuteczne rozwiązanie jak w nowym budynku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
M K 16.01.2012 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Wielu klientów miało ten problem związany z przesuszaniem i po takim prostym zabiegu jak gliniana misa z wodą w salonie wilgoć poszła do góry i utrzymywała się na poziomie pomiędzy 40 -55% więc chyba w sumie to jest proste a skuteczne rozwiązanie jak w nowym budynku... Zgadzam się rozwiązanie bardzo proste, mogą to być napełnione wodą: wazy, misy a nawet wiadra;) postawione pośrodku pokoju:D Tylko, że dalej ocieplenie jest dziurawe;) Zlikwidowaliśmy przyczynę, czy leczymy tylko objawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 17.01.2012 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 o, z takiej misy wody pośrodku salonu to najbardziej ucieszyłaby się moja 11-miesieczna pociecha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacław 17.01.2012 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 A może zamiast misy akwarium np. z żółwiami wodnymi plus grzałka (25-29st woda) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miki121 17.01.2012 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 o, z takiej misy wody pośrodku salonu to najbardziej ucieszyłaby się moja 11-miesieczna pociecha No pewnie że by się ucieszyła Ale tak na poważnie to kilku moich klientów kupiło jakiś tam wazon i postawiło w okolicach kominka.. Jako element ozdobny. Tak proste rozwiązanie działa i mam to sprawdzone. Kiedyś będąc na kontrakcie gdzieś tam w europie kupiłem sobie miernik wilgotności z rejestracją oraz zapisem. Zostawiałem go w paru domach średnio na tydzień i różnica była widoczna. Oczywiście możemy mówić o nawilżaczach powietrza za grube tysiące ale pytanie kto to wyda.. Kiedyś robiłem do domku jednorodzinnego wentylację z odzyskiem ciepła wraz z nawilżaczem parowym powietrza.. Był to spory wydatek. Jeżeli się nie mylę to całość znaczy się nawilżacz kosztował jakieś 12tyś a o instalacji nie wspomnę. Jeżeli ktoś nie wieży to może sam spróbować to banalnie proste rozwiązanie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 17.01.2012 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Terapia szokowa. Wiadro wody chlust na dechy. Ręczę, że wilgotność wzrośnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miki121 17.01.2012 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Terapia szokowa. Wiadro wody chlust na dechy. Ręczę, że wilgotność wzrośnie:) No widzę że kolega popada w skrajne przypadki Jeżeli kolega uważa że takie rozwiązanie jest złe to może kolega zaproponuje inne.. Z chęcią się dowiem czegoś nowego.. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.