Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

umowa a realia - jak się nie dać wykiwać, pomocy


owp

Recommended Posts

Witam.

Mam w umowie zapisany termin zakończenia prac, a jednocześnie w następnym punkcie, że prace mogą potrwać max 150 dni. Otóż termin został znacząco przekroczony, po moim ponagleniu okazało się, że wykonawca zgłosił roboty 2 dni przed terminem zakończenia wskazanym w umowie. Twierdzi, że od tego dnia liczy te 150 dni. Czyli tak naprawdę wydłuża sobie termin o 148 dni. Fizycznie prace zaczął już pół roku temu (pozwolenie na budowę wydane 6 miesięcy temu, w starostwie się dowiedziałem, że już po miesiącu można uprawomocnić), mam protokoły odbioru etapów.

Nie zajmowałem się papierami - to było po stronie wykonawcy.

Czy wykonawca ma rację licząc te 150 dni od zawiadomienia (nie mnie, tylko inspektorat) o rozpoczęciu prac?

Proszę o pomoc.

Pozdrawiam

owp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy przypadek, ale rozwiązanie w zasadzie tylko jedno – czyli wykonawca ma „rację”.

 

Jeśli będziesz wykazywał, że prace były wykonywane przed zgłoszeniem ich rozpoczęcia, to narażasz się na możliwość ukarania (Ciebie jako inwestora) przez PINB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, a jak wysoka może być ta kara?

Protokół przekazania terenu robót jest z czerwca, w umowie jest zapis, że wykonawca ponosi pełną odpowiedzialność za wszelkie szkody wyrządzone Inwestorowi lub osobom trzecim, powstałe na terenie robót lub poza ich terenem w związku z tymi robotami.

Czy takie rozpoczęcie budowy nie jest szkodą (z powodu kary) dla inwestora?

Już pomijam, że umawialiśmy się, że załatwia wszelkie sprawy papierkowe, a jego zgłoszenie rozpoczęcia robót tak późne jest ewidentnym zabiegiem uniknięcia kar umownych. Zresztą nie na karach mi zależy, tylko żeby wreszcie skończył, bo chciałem okna zamówić...

Nie wiem, czy gdzieś można takie praktyki zgłosić, żeby inni się nie nacięli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa wg. mnie bardziej skomplikowana, owszem PnB uprawomocnia sie w ok. miesiac jak nie ma sprzeciwow sasiadow, po uprawomocnieniu powinenes dostac potwierdzenie i dziennik budowy.

rozpoczecie robot, itd powinny byc chyba wpisane w niego, oraz kolejne prace potwierdzone przez kierbuda. jezeli tego nie ma, to rzeczywiscie wyglada jak samowolka :(

 

twoja linia obrony jest to, ze obowiazek wpisu/zgloszenia/dziennika wg. waszej umowy spoczywa na wykonawcy(czy to wogole dopuszczalne prawnie? wiesz, oficjalnie wlascicielem terenu jestes ty...), czyli to on nie dopelnil tych formalnosci (napewno tak stoi w umowie?). Date rozpoczecia robot tez powinniscie miec tam sprecyzowana - czy to podpisanie ww. umowy, czy przekazanie placu, czy jeszcze co innego... za duzo niewiadomych by cokolwiek stwierdzic.

 

no i jeszcze jedno mi dziwi, wygladaloby, ze skoro nie wiesz o ewent. wpisach kierbuda do dziennika, to wykonawca go zalatwia... sredni interes wg. mnie - jak wspolpracuja, to sa w stanie niezle fuszerki ukryc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, obowiązek zgłoszeń leżał po mojej stronie - tzn. wg prawa. Na początku dałem mu wszelkie pełnomocnictwa i umawialiśmy się, że on wszelkie sprawy papierkowe związane z budową będzie załatwiał. Nie ma tego w pisemnej umowie, zresztą myślę, że nawet jakby było, to ja jestem odpowiedzialny, tylko że miałbym szansę na odszkodowanie od niego.

Po przemyśleniu wszystkiego doszedłem do wniosku, że sprawę kar pewnie bym wygrał (rozpoczęcie robót jest ewidentne i poświadczone podpisem wykonawcy), natomiast skutkowałby to jednocześnie sankcjami wobec mnie za niedopełnienie obowiązków inwestora. Szkoda, że kara przyjdzie szybko, a wyrok sądu pewnie po kilku latach, takie prawo... :(

W głowie mi się nie mieści natomiast, że przez te miesiące współpracy, rozmowy z wykonawcą były rzeczowe i kulturalne (także nt. różnych poprawek i niezgodności), płatności bez żadnych opóźnień, a jednocześnie od początku planował jak mnie wyrolować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz wpisane na początku dziennika zgłoszenie rozpoczęcia budowy do PINB ? Jeśli nie to możesz mieć kłopot.. ten dziennik będzie w PINB przy odbiorze...

Mandat nie zabija ...

http://www.architektura.info/index.php/wiadomosci/prawo_w_architekturze/za_co_ukarze_inspektor_nadzoru_budowlanego_w_procesie_budowy

Edytowane przez Nefer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...