Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wymarzone eM


Recommended Posts

Ja o kamieniu powiem ze swojej perspektywy. Moja mała też bardzo długo spała (po 6 h) Początkowo jej nie budziłam, aż zjawiła się położna środowiskowa. Powiedziała, że mała je za rzadko, że pierwszy raz spotkała dziecko które tak rzadko wstaje i wysłała do pediatry. Pediatra kazała budzić co 3 godziny i karmić. Zrobiłam tak jak kazali. Po tygodniu poszłam do innego lekarza i stwierdził, że tak jak mała przybierała na początku było dobrze i mam jej już nie budzić. Istne wariactwo ;) Okazało się że wstawała rzadziej ale zjadała wtedy podwójną porcję i na dłużej jej starczało :) Wiadomo każdy rodzic się martwi (ja też mocno to przeżywałam), ale zobaczysz będzie dobrze :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Edi ja bym nie folgowała z mlekiem - odstaw je w ogóle na tydzień na przykład i zobaczysz czy będzie różnica.

Uważaj na surowizne - ja jabłko surowe to po miesiącu dopiero zjadłam - albo lepiej ;).

Cleb razowy zamień na razie na zwykłe białe bułki.

Łosoś hmmmmmmmm

 

Póki co musisz sprawdzić czy to kolka sama w sobie czy od czegoś co jesz - poróbuj, coś odstaw obserwuj.

Polecma pierogi z mięskiem i samymi warzywami :yes: - miłe urozmaicenie.

Ja jadłam marchewkę z burakami na zmianę, zrób sonie indyka w worku do pieczenia - wrzuć do środka kawałek marchewki - smakuje trochę inaczej. Wrzuć to do garnka zalanego tylko troszkę wodą i gotuj pod przykryciem na najmniejszym ogniu - 40 min na jedną stronę, potem przewróć worek z mięskiem na drugą - jest soczysty nie tak jak po gotowaniu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

istne wariactwo.

 

dzisiaj jest lepiej (odpukać), gadamy sobie cały dzień i jest ok.

 

problem polega na tym, że każdy mówi co innego, w obrębie jednego szpitala, wśród położnych, wśród lekarzy. człowiek chce dobrze i głupieje...tak jak pisze Pszczółka. jedni robią z Ciebie wyrodną matkę, mówią że głodze swoje dziecko (straszą kroplówkami na 3 piętrze ;)), drudzy mają to gdzieś, a rodzic sie martwi. niby nic surowego nie wolno, a owoce niby wolno (oprócz pestkowych i cytrusów), niby jabłka są na 1 miejscu, nawet surowe, ale wszystko jest takie NIBY, niby jabłko fermentuje, stąd gazy, ale to znowu niby.

 

w szpitalu podawali mleko, pastę z ryb wędzonych, to ja robię to samo. wysypki nie ma, to niby dobrze, ciężko jest kurde bele zaobserwować, niby chce sprawdzić co można, a czego nie, ale ostatnio czytam, że nawet po 3 dniach może wyjść jakaś reakcja...i znowu z matki głupek...

 

http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/g055.gif

 

przepis z indykiem leci na wypróbowanie.

 

a fizycznie z dnia na dzień lepiej, zresztą nie ma czasu, żeby myśleć o sobie ;) najbardziej boli kręgosłup, ale to akurat jasne :) jak sie nosi takiego bączka ;)

 

PS wiem, że każda matka powie to samo, ale córkę mam przeuroczą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gadamy sobie cały dzień i jest ok.

 

:lol2::lol2:

 

problem polega na tym, że każdy mówi co innego, w obrębie jednego szpitala, wśród położnych, wśród lekarzy.

 

Edi, najlepiej wszystko dziel na pół co inni mówią i kieruj się też swoją intuicją. Pierwsze tygodnie są przecież najgorsze, potem sama dojdziesz do tego co jest dla malutkiej najlepsze:yes::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edi jeśli pozwolisz ( jeśli nie ) to i tak wrzucę swoich 5 groszy żeby tylko żeby nie wyszło z jestem najmądrzejsza. Pisze z mojego doświadczenie i z moich obserwacji:D

 

Pamiętaj KAŻDE DZIECKO JEST INNE:yes:

 

JA MAM DWÓJKĘ CHŁOPÓW I KAŻDY Z NICH JEST OSOBNĄ JEDNOSTKĄ

 

To co sprawdza się u koleżanki , sąsiadki czy u nas nie koniecznie sprawdzi się u Ciebie :no:Warto próbować ale jak nie poskutkuje to się nie stresować!!!

Wiadomo ze dzieciaki maja ogólna instrukcję obsługi ale trza pamiętać że każde jest inne i należy podejść do każdego indywidualnie i słuchać swojej intuicji. Ja już dawno przestałam słuchać się lekarzy i innych mądrych uczonych. Bo już dawno człowiek zszedłby na zawał.

 

-przykład szpital cycki bolą brodawki nabrzmiałe przychodzi położna mówi kupić maść smarować. Dzwonie do M przywozi maść smaruję przyłazi inna położna patrzy ma moje cycki i z ryjem do mnie czy ja zwariowałam??Co ja robię czy sama chciałbym pić z takiego obsmarowanego sutka :mad::mad:

Człowiek zestresowany sam nie wie co robić:( .Wiadomo że chcemy ja najlepiej i matka krzywdy swojemu dziecku nie zrobi :no:

Tak samo jak pisała Mugatka dziecko samo się nie zagłodzi:yes:

 

 

 

Także Edi słuchaj siebie i wierzę że swojej córci nie zagłodzisz nie stresuj się w sumie to się ciesz moje chłopaki budziły się średnio co 3 godziny i nie było zmiłuj się:mad: .Bardzo ładnie przybierali na wadze, masa urodzeniowa 3900g a po tygodniu 4,5 kg po miesiącu 6 kg .Mój kręgosłup odmówił posłuszeństwa:mad:

 

 

Co do diety matki karmiącej to nie krzyczcie ale ja uważam że jeśli dziecko nie ma skłonności do alergii to nie należy sie katować dietami .Ja od początku jadłam wszystko włącznie z pizza i kapustą.!! i Moje dzieciaki nigdy nie cierpiały z powodu brzuszka. Dziecko już w brzuchu matki poznaje różne smaki.Wiec po co później mu je odstawiać?????

Nasze babki nie znały diety Afryka, Indie , Ameryka Łacińska tam nawet nie wiedza co to dieta? Tam kobity piją kawę i jedzą pikantne potrawy i dzieciaczki chowają się zdrowo .:yes:

 

Także uważam że dieta nie ma wiele do rzeczy . Kolka to raczej nie dojrzałość układu pokarmowego nie do końca wykształtowany i dostosowany żołądek wszystko musi się dobrze wysklepić i wtedy zacznie działać prawidłowo u jednych szybciej u innych niestety dłużnej nie mamy na to wpływu.:(

 

Oczywiście mam na myśli tylko dzieci bez skłonności do alergii bo to na pewno inna bajka

 

Tyle wywodu

:lol2:

Edytowane przez karolek59
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAROLA kocham Cie normalnie :D

 

Was dziewczynki też, ale trochę mniej :p

 

miałam podobne odczucia, podobnie myślałam, ale z racji tego, że jest to 1 dziecko, staram się robić książkowo, tyle, że nie wiem, której książki się słuchać... mam jednak wyrzuty sumienia, dlatego stosuję dietę.

 

przed porodem chodziłam na spotkania z panią ds laktacji. tam dowiedziałam się dokładnie o tym, o czym napisała Karola. tyle, że póki co nie mam odwagi...widzę sama po sobie, że gorzej się czuję, morfologia do dupy, senna jak nigdy, ciężko wrócić do fizycznej formy, a przecież mała nie jest jakoś mega wymagająca.

 

jednak kapustę wsadziłam jedynie w cycki :D

 

apel do wszystkichu mnie zawsze można walić, z grubszej rury też, nawet krytykować ;) pozwalam każdemu i się nie obrażam. a nawet jeśli ;) to pójdę sie wyżyć na mężu :D bez obaw, Was nie sięgnie :D:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszczółka też chce byc mocno kochana ;) :D

 

dobra, napisałam dzisiaj troche postów, wyżyłam się, teraz spadam do obowiązków, wszak miotłą od czasu do czasu też trzeba polatać

 

http://www.cosgan.de/images/smilie/haushalt/a065.gif

 

http://www.cosgan.de/images/midi/haushalt/h073.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod tym co napisała Karola obiema łapkami,robiłam dokładnie tak samo,zaraz po urodzeniu jadłam wszystko,moja mała nigdy nie miała kolki,nigdy nie bolał jej brzuszek:no:

 

PS.napiszę Wam coś jeszcze...moja mała jak miała pół roku jadła już wszystko :yes:...dla niektórych był i jest to szok;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edi - Karola dobrze pisze :yes: - każde dziecko jest inne -.

Prze ze mnie przemawia strach matki alergika - moja dieta była tragiczna i jego dieta była dla nas koszmarem - teraz dopiero wychodzimy na prostą - a mały ma prawie 4 lata.

 

Kieruj się własną intuicją i sama dojdziesz do tego co dla Was jest najlepsze.

 

Buziaki :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla wszystkich w temacie oznajmiam, że dzisiejszy dzień odbył się bez rewolucji brzuszkowych.

 

Majeczkabrawo za odwagę, ja mimo wszytsko chyba mam cykorka :D

i dalej czekam na maila :p

 

Vesilko uracze na bank nie jednym ;) a że mała tatusiowa to prawda, nie spodziewałam się, że mój mąż ma w sobie takie pokłady miłości ;)

 

admete :hug:

 

nie dziwię się wcale, wszak z alergikami jest najgorzej. dobrze, że to już za Wami, na pewno lekko nie było. temat znam, moja 13 lat młodsza siostra też alergiczka, pamiętam jak mama przywiozła ją ze szpitala taką malusią...i nic nie jadła, nic, tylko suchy chleb :( i wodę z zupy, wyglądała jak kościotrup, a mała miała takie kolki, że hej. na szczęście siostrze przeszło i dzisiaj już facetów wyrywa ;)

narobiłaś mi smaka na pierogi :) tylko kurde jeszcze ktoś musi mnie zmobilizować do lepienia

 

Pysiaczku dobrze, dobrze :) a że szmata akurat lubię pomachać, to żaden problem blizna ;) tym bardziej, że po tylu miesiącach mogę w końcu umyć dolną szafkę i nic mnie nie kopie przy zgięciu :D

 

tylko płacze z łóżeczka :)

 

Pszczółko :D :D nie wiem, nie znam takowych :D

Edytowane przez editg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edi http://forum.barcis.pl/images/smilies/przytula.gifhttp://forum.barcis.pl/images/smilies/przytula.gif

 

Ciesze się że moja wypociny jakkolwiek ci pomogły:yes:

Pamiętaj nie daj się zwariować!! to ty jesteś mamą Ali i ty wiesz sama najlepiej co jest dla nie dobre:yes:

 

A wierze że jesteście rewelacyjnymi rodzicami i Ala może być dumna ze trafiła na taką czaderska rodzinkę:yes:

 

Do rad dobrej cioci dorzucę :

 

Spanie na brzuchu u tatusia tam jest dużo miejsca i wygodnie słychać bicie serducha .Dziecko czuję się jak w brzuszku u mamy .Fajnie się wycisza . U nas działało :yes:

 

Edi wychodzicie na spacerki?

 

Bo ja z tym matek hartujących dzieci i mimo ze dzieciaki mam ze stycznia i z października zaraz pierwszego dnia po przyjściu ze szpitala wyszłam na 3 godzinny spacerek.

Dziecko się fajnie dotlenia , hartuje lepiej śpi i je. Tobie tez pozwoli szybciej wrócić do formy:yes:

 

Dobra kończę bo zrobi nam się forum dzieciowe .

Jakbyś miała jakieś zapytajki to wal

 

 

Fajnie że dziewczyny wyszłyście z ukrycia widaćnnie tylko ja mam takie poglądy:wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rady dobrej cioci zapamiętane ;)

 

brzuszek taty jest fajny, nawet sie na nim odbija, a u mamy pachną cycorki i ni dy rydy

 

na spacerze nie byłam, bo nie doszedł nam wózek :( ale wychodzimy, wprawdzie z domu do samochodu, z samochodu do domu, ale to zawsze coś. i raz była na chwilę w ogródku. mam to szczescie ze urodzila sie w marcu, nie wiem czy bym tak postępowała, jakbym urodziła zima...

 

zrobił sie watek dzieciowy, ale chyba na czasie, przecież tu niemalże same matki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...