Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciepły kominek + masa akumulacyjna - kilka rozwiązań rozsądnych cenowo.


Karlsen

Recommended Posts

W Polsce, to raczej chodzi o to, by mieć taki sam lub lepszy system niż ma sąsiad. Do póki sąsiad nie kupi od Szwajcarów ogrzewania i nie pokaże, to nie ma interesu dla zdunów od cegieł.Swajcarzy byli zdaje się autorami pierszych kaset i jako pierwsi wymienią je na cegły :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 120
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Polska "myśl zduńska" była zawsze na światowym pozimie, jednak z "braku laku" piece,czy system paleniska i nagrzewających sie ścianek nazywany np. na Podlasiu "maszyną", był zrobiny na zewnątrz z kafli a w środku urządzenia była glina mieszana z piaskiem,wkładane kamienie(często tłuczeń z torów kolejowych) i mały dodatek cegły szamotowej w najniższym gatunku. Urządzenia te byly więc zrobione z "niczego" i zalety proporcjonalne do użytego materiału. Do dziś wszyscy co pamiętają piece, to mogą rzucić się z pięściami na reklamę pieca :). Gdyby zdunom z Europy pokazać z czego były zrobione te urządzenia grzewcze, to nie jeden mógłby umrzeć ze śmiechu, gdyż w tym samym czasie oni wkladali do pieców materiały ceramiczne jakich wielu zdunów do dziś "nie widziało i nie słyszało".

Polak po piędziesiątce, który "otarł" się o piece, ma wbite do głowy,że przy takim ogrzewaniu temperatura nad ranem w domu ma +10*C, jest bardzo dużo sadzy w kominie i popiołu w piecu. Tak to wygląda nasze polskie przewodnictwo w zduństwie europejskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska "myśl zduńska" była zawsze na światowym pozimie, jednak z "braku laku" piece,czy system paleniska i nagrzewających sie ścianek nazywany np. na Podlasiu "maszyną", był zrobiny na zewnątrz z kafli a w środku urządzenia była glina mieszana z piaskiem,wkładane kamienie(często tłuczeń z torów kolejowych) i mały dodatek cegły szamotowej w najniższym gatunku. Urządzenia te byly więc zrobione z "niczego" i zalety proporcjonalne do użytego materiału. Do dziś wszyscy co pamiętają piece, to mogą rzucić się z pięściami na reklamę pieca :). Gdyby zdunom z Europy pokazać z czego były zrobione te urządzenia grzewcze, to nie jeden mógłby umrzeć ze śmiechu, gdyż w tym samym czasie oni wkladali do pieców materiały ceramiczne jakich wielu zdunów do dziś "nie widziało i nie słyszało".

Polak po piędziesiątce, który "otarł" się o piece, ma wbite do głowy,że przy takim ogrzewaniu temperatura nad ranem w domu ma +10*C, jest bardzo dużo sadzy w kominie i popiołu w piecu. Tak to wygląda nasze polskie przewodnictwo w zduństwie europejskim.

 

 

Hmm, pewnie jeździmy w różne regiony Podlasia. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piece ,które pokazuje książka o piecach Podlasia, widziałem chyba wszystkie. W tej okolicy, co teraz mieszkam sporo jest też "maszyn"do dziś, ale bez żalu się ich pozbywają, a do ceramiki nie chcą wracać. Ostatnio ledwo kogoś namówiłem, by nie rozbierał. Zresztą wystarczy poczytać pierwsze strony Ogrzewania i znajdziemy tam to, oczym piszę,czyli bardzo pobłażliwe podejście do mojego optymizmu a nawet wrogość.Pamiętam też jak zaczynalem budować własną maszynę, to ktokolwiek to widział, pukał się w czoło. Potem dopytywano dyskretnie przez parę lat jak nam się żyje ,czy nie marźniemy i co na moje pomysły żona. Wiele osób miejscowych miało zaproszenie do obejrzenia, ale nie skorzystało do dziś, a innych wciągnąłem do domu na siłę. Nic to nie dało, ponieważ ludzie wiedzą swoje, bo przecież mieli już takie same...

Córka mieszka daleko ode mnie na południu Polski wiec nie mogąc jej nic zbudować, poradziłem zakupić Tuli kivi. Piecyk elegancki, działa jak "zegarek" ale np. jej Teściowa wychowana na "piecowym" nawet go do dziś nie widziała, bo swoje na temat pieców wie...i nie ma z nią dyskusji. Dobrze, że nie wie ile kosztował...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Technika modułowa oparta jest na opatentowanej budowie kominka wraz z kominekmetodą wytwarzania. Fundacja dla fińskich wynalazków wsparła* firmę Linnatuli Ltd. przy opracowywaniu tego nagradzanego, innowacyjnego produktu"

 

Ciekawe jak ten fragment ze strony Linnatuli ma się do prefabrykowanych

pieców inż. Chludowa (ZSRR). Jego projekt (identycznie to "wymyślili" w

Linnatuli) zakładał obniżenie kosztów wytworzenia pieca i umożliwienie

jego budowy przez wykwalifikowanego robotnika. Podczas odbudowy

kraju z wojennej pożogi, brakowało cegieł, kafli i zdunów. opracowanie

technologii modułowej, pozwalało przewozić piece w odległe miejsca i

szybkie ich zamontowanie. Takie piece były z założenia tańsze.

 

Nie można tego pewnie powiedzieć o współczesnych naśladowcach,

którzy wydumali sobie taką a nie inną filozofię na biznes. W Skandynawii

budowa pieca modułowego jest dość powszechna. Wycina się takie

moduły również z materiału skalnego. Salzburg to nic innego jak

uproszczona wersja takiego pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było pytanie, ile miejsca zajmie urządzenie o wadze 4 ton i napisałem ,że można je zmieścić na 2m2. Moja odpowiedź była mało precyzyjna, ponieważ jeśli przyjąć że urządzenie będzie miało 2m wysokości, to wystarczy powierzchnia 1m2.Wystarczy poszukać, ile waży 1m3 różnej klasy ceramiki i wyjdzie że 1m3 waży od 2.5-3 t. Mamy tu też odpowiedź, dlaczego piece z czasów komuny gromadziły ciepło na krótko: wymiary ich były spore, a waga mała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni - czy ktoś z Was obcował z kominkami akumulacyjnymi Linnatuli? Bardzo mało informacji technicznych o tych piecach, poza tym, że są to "ciężkie akumulatory".

 

700 kg ceramiki zgromadzi tyle tyle ciepła co 200l wody.Takie urządzenie nadaje się do domu ocieplonego z jakimś innym systemem grzewczym, jako dodatkowe źródło ciepła.

Problem ceramiki, to jej pojemność cieplana i choc można ją nagrzać do wyższych temperatur, to wtedy wypływ ciepła z niej jest też szybki.Najlepiej regulowac to ciężarem oraz grubością,czyli czasem przepływu ciepła.Dlatego cieżkie i grube ścianki dają lepsze możliwości "naładowania" ciepłem i jego długiego utrzymania.

Jak widzimy w dzisiejszą zimę, temperatura spada nawet do - 30*C a wtedy zapotrzebowanie na ciepło przez dom może być nawet czterokrotnie większe niż przy zimie gdzie temperatura spada w okolicy 0*C. Piec, który sprawdza się przy "zerowych" temperaturach iest "bezradny" przy tych bardzo niskich, chyba że ten drugi system grzewczy zacznie wtedy grzać kilka razy wydajniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200 l nagrzane do 80-90 o C ma raczej marne szanse konkurować

z 700 kg ceramiki nagrzanej do 250 -350 o C. Opanowanie powolnego

oddawania tego ciepła nie stanowi najmniejszego problemu

dla współczesnego zduna, który liznął trochę wiedzy z zakresu technik

nowoczesnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cokolwiek by tutaj zostało napisane, uważam że:

Zostosowanie jakiegokolwiek prawidłowo wykonanego wymiennika i zastosowanie jakiejkolwiek wagowo masy akumulacyjnej jest lepszym wyjściem niż zaniechanie tych zastosowań. Czyli sumując, zastosowanie masy akumulacyjnej prawidłowo i optymalnie umiejscowionej przykładowo o masie 200 kg jest lepsze niż nie zastosowanie wcale tej masy. Tym bardziej, że drastyczna większość klientów dąży aby kominek zajmował jak najmniej miejsca.

 

No zawsze jednak warto porozmawiać o pewnych staraniach dązeń do zachowania proporcji idealnych.

 

Pozdrawiam serdecznie z Krzeszowic w tą mroźną niedzielę

 

PS

MÓJ DOBRY INTERNETOWY ZNAJOMY ENIU wspomniał o masie akumulacyjnej nagrzanej do 250 - 350 stopni. Nie stanowi problemu nagrzanie do takowych temperatur, a nawet większych. Co do racjonalnego oddawania następnie tego ciepła, nie jest to również problemem w zależności od zastosowanych materiałów.

No a jak ta masa znajduje się wewnątrz obudowy to wtedy sytuacja jest zupełnie prosta i klarowna.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy poczytać o współczynniku przenikania ciepła. Zmienia sie wraz z temperaturą i w praktyce oznacza to zmianę szybkości wędrówki ciepła przez ceramikę, w zależności od temperatury.Można te ciepło spowalniać przynajmniej na dwa sposoby: zwiekszając masę i grubość lub stosując scianki z przegrodami(dylatają).Można więc lekki piec nagrzać do dużej temperatury wewnątrz i spowolnić jego oddawanie przez cienkie ścianki z dylatacją ale lipą jest równocześnie podnosić temperaturę spalin oddawanych do komina :(.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piec z przegrodami przypomina trochę termos.

Nie jeden czytelnik wyobraża sobie, że termos można naładować do dowolnej temperatury, a potam ją powolnie wypuszczać. Z wypuszczaniem to prawda, ale z ładowaniem to tak ,że spaliny po którymś podłożeniu osiągną 600*C . Termos wiec potrzebuje "zimnego" odbiornika, który schłodzi spaliny do odpowiedniej temperatury. Jesli lekki piec z przegrodami będzie miał przekierowanie zbyt gorących spalin do "zimnego" odbiornika, to będzie go można podgrzać mocniej, a schłodzone spaliny nie spowodują straty."Zimny odbiornik" musi posiadać odpowiednią masę, a to samo można osiągnąć, budując od razu odpowiednio ciężkie urządzenie grzewcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabialiśmy już ten temat, ale zawsze można przypomnieć...

Ciężkie urządzenie grzewcze w Nowosybirsku i Twojej puszczy

tak . U mnie już nie :). Cała zabawa z "PIECYKIEM NR 1" w

"Takim sobie piecyku" to w zasadzie potwierdzenie tej opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wnioski i spostrzeżenia nasuwają się same.

 

Aby zminimalizować obsługowość takowych ustrojstw, jednocześnie zachować lub dązyć do optymalizacji efektów, trzeba nad tym popracować aby udoskonalić teraźniejsze ustrojstwa. Mam na myśli oczywiście prace z paleniskami montowanymi masowo, a są nimi wkłady kominkowe.

Tworzenie ustrojstw towarzyszących wymagajacych pewnego wtajemniczenia i stałej obsługi poza dokładaniem opału, mija się z celem.

Pozdrawiam

 

PS

Co ważne i naistotniejsze w realiach.

Możliwość instalowania w róznych wariantach cenowych.

Gdyż oferta płynąca od firm kominkowych, musi uwzględniać możliwości finansowe klienta.

Czyli powtarzanie i uzasadnianie, że jakikolwiek prawidłowy wymiennik, czy masa akumulacyjna jest wskazana, a nie posiadanie jest niewskazane i niejednokrotnie powodujące marnotrawstwo drewna i wyrzadzajace szkody dla komina.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabialiśmy już ten temat, ale zawsze można przypomnieć...

Ciężkie urządzenie grzewcze w Nowosybirsku i Twojej puszczy

tak . U mnie już nie :). Cała zabawa z "PIECYKIEM NR 1" w

"Takim sobie piecyku" to w zasadzie potwierdzenie tej opinii.

 

Moje ciężkie urządzenie grzewcze dobrze sobie radzi, gdy zima jest łagodna(Twoje klimaty), oraz bardzo mroźna jak u Rosji. Śmiało można powiedzieć, że może być uniwersalne. Osiągnąłem to dzieki TD i zmiennej pojemności "zimnego" odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne wiem , tylko koszty spore. Ja też sobie poradzę w Twoim

klimacie, niekoniecznie budując "kombajn". Nie ujmując nic kombajnowi,

łatwiej znaleźć chętnych na częstsze palenie, niż spory wydatek i

niebagatelne gabaryty . To ze zmieścisz coś na 1-2 m, zmusza do

pójścia w górę. Piece Podlaskie przestały być modne, sam o tym

chyba gdzieś pisałeś.

 

Gdybym miał budować jeszcze jeden dom, zdecydowanie byłoby

to połączenie "Piecyka nr 1" z jakąś lekką "impresją" w stylu Rath.

Do tego kózka z blachy lub żeliwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapotrzebowanie małego i ocieplonego domuku w duże mrozy, to 1000 l wody podgrzanej do 90*C. Zastępuje to 4 tony ceramiki podgrzanej do tej samej średniej temperatury. Można oczywiście spróbować wagę ceramiki "zrolować" ale odbije sie na komforcie użytkowania. Sprawa kasy i płatności, to inna para kaloszy, a znam też powiedzenie "z gówna blinów się nie zrobi".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te kosztowne tony piecowego, w porównaniu z budową kotłowni, zakupem pieca i instalacją rozprowadzającą ciepło, nie wychodzą wcale tak drogo. Poza tym działa takie urządzenie bez prądu, co jest jego zaletą. Trzeba powiedzieć prawdę: ceramika kojarzy się u nas z dziadostwem i taniością, a obecnie na świecie jest oznaką luksusu i nowoczesności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...