Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

NA ZIELONEJ Projekt indywidualny k. Wrocławia


Recommended Posts

OGRÓD

 

Rozpoczęliśmy prace ogrodowe. W zasadzie już na jesień okoliczny rolnik przeorał nam ogródek, jednak późniejsze roboty brukarskie zajechały całą pracę rolniczą, bo panowie wjechali ciężkim sprzętem na ogród i zamienili go w niezłe błocko (jak to fajnie nazwała Rere ;)). Zatem po skończeniu prac brukarskich okoliczny rolnik powrócił (który jest z pochodzenia Grekiem, żeby było ciekawie :)), ponownie nam zaorał, nawieźliśmy 15 ton piasku, rozwieźliśmy po całym ogródku, bo mamy ziemię raczej gliniastą, znowu wszystko przemieszał, wyrównał, a potem 2 dniowa jazda ręczna z grabiami (my). Trzeba było to wszystko przegrabić, wywieźliśmy 15 taczek kamieni, że nie wspomnę o pozakopywanych flaszkach i puszkach po piwie. Po grabieniu znowu równanie ręczną szyną i w zasadzie tak przygotowana ziemia jest gotowa pod trawnik, jednak w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na nawadnianie, firma się spisała, bo wysłali nam projekt w sobotę wieczorem, a we wtorek już mieliśmy wszystkie materiały przywiezione pod dom. Rozkładać będziemy sami. Tak jak pisałam już w komentarzach, największą wtopą jest to, że trzeba się przekopać pod jednym z podestów tarasowych, pod którym podłoże jest utwardzone, itd. Grzebałam wczoraj taką małą metalową łopatką ogrodniczą pod tym podestem, żeby wyskrobać w miarę wąski przekop na rury, ale dzięki Bogu mam długie ręce i dość zawzięty charakter i się udało ;) Szacuję, że na rozłożenie zejdzie nam jeszcze ze 2-3 dni. Żeby zacząć rozkładać nawadnianie, trzeba mieć złapany poziom na ogrodzie, więc wszystkie wykonane prace były niezbędne mimo tego, że teraz znowu ryjemy. Zrobiliśmy dużo pracy, której jakoś specjalnie nie widać, ale brakuje już naprawdę niewiele do trawnika :) Dziewczynki były strasznie znudzone tą naszą robotą, starsza ok, znalazła ślimaka i pół dnia było z głowy, bo go reanimowała (skutecznie zresztą, w finale wylazł z domku ;)), mniejsza natomiast strasznie świrowała, na szczęście z odsieczą znowu poratowali mnie rodzice, bo nie wiem, ile udałoby nam się zrobić, a to było 4 dni roboty od rana do wieczora :sick: Samo grzebanie w ziemi jakoś mnie nie porwało. Po majówce jestem zajechana jak koń po westernie. Nie mogę się doczekać etapu siedzenia na tarasie z piwkiem ;) Zdecydowanie wolę inne zajęcia, ale postępy cieszą.

bapUhU3eFl24lr3NaPSq4Jntkw2lTHC8znfultNPjzc=w800-h667-no

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 248
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

NAWADNIANIE

 

Jak już wcześniej wspominałam, w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na zrobienie nawadniania w ogrodzie. Nawadnianiem objęliśmy tylko trawnik oraz strefy, które w projekcie Elfir zaznaczyła nam jako te o zwiększonych wymaganiach wodnych. Ze względu na koszty zamówiliśmy projekt nawadniania, a robociznę robiliśmy we własnym zakresie. Informacja dla osób, które być może zdecydują się na taki sam wariant: na robociznę trzeba sobie zarezerwować spokojnie ok. 4 pełne dni robocze - 2 dni na kopanie i dwa dni na rozłożenie rur + skręcanie. Zakopywanie to już bułka z masłem. Za materiały zapłaciliśmy coś około 2,6 tyś pln. Efekt pierwszego uruchomienia jest super, prysznice leją wodę naokoło, satysfakcja jest duża :cool:

 

Ja w między czasie próbuję przemycić zakup jakichkolwiek roślin rujnując nam rodzinny budżet. Chcę obsadzić przynajmniej tę stronę działki, która jest "od drogi", chociaż nie mieszkamy bezpośrednio przy drodze, to działka sąsiadująca nie jest zabudowana i jednak nas sporo widać ;) Nareszcie udało mi się zakupić derenie Ivory Halo - są przepiękne. Zamówiłam ostatecznie przez internet. Rośliny przyszły ładne i w dobrym stanie.

 

Trochę zdjęć. Tu wyjście wody z domu pod system nawadniania. Trzeba było się przekopać pod opaską, to też był trochę hardcore ;)

DSC01255.JPG

 

DSC01259.JPG

 

Nasz przekop pod tarasem, bo kto nie ma w głowie ten... wiadomo...

DSC01260.JPG

 

DSC01261.JPG

 

DSC01263.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

OGRÓD zaczyna nabierać kształtu

 

Bo było tak:

DSC06455.JPG

 

A jest tak:

DSC01428.JPG

 

:D

 

Trawa wzeszła na 6-ty dzień, ale podlewaliśmy codziennie, a przez ostatnie dwa dni deszczu nie brakuje.

IMAG0297.jpg

 

Widać nasze mikronasadzenia ;)

 

Pieniądze wydane na projekt Elfir były jednymi z najlepiej wydanych pieniędzy na dom; lecimy na razie wszystko zgodnie z projektem, uważam, że jest genialny :) Lubię w nim wszystko, choć nie ma tego jeszcze za dużo, ale uwierzcie, że włożyliśmy już kupę roboty!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...
  • 3 months później...

Witam,

właśnie trafiłam na Twój dziennik. Śliczny dom i wnętrza. Klimaty zupełnie moje...już postanowiłam, że kilka pomysłów podwędzę :) My budujemy się w pobliżu zatem chciałam podpytać o namiary na ekipę od elewacji oraz na stolarza, który robił Wam kuchnię. Mam nadzieję, że jeszcze tu zaglądasz...

 

Pozdrawiam serdecznie

Gosia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...

OGRÓD

 

Cześć,

nie wiem, czy ktoś tu jeszcze zagląda, sama przez chwilę zastanawiałam się jak się dodaje nowy post - okazuje się, że nie byłam zalogowana... ;)

 

Mieszkamy już, 2,5 roku, czas szybko leci. Mieszka się dobrze, oczywiście nie jesteśmy jeszcze wykończeni ze wszystkim. Spory power (i kasa) idzie w ogród, sezon to nieustanna walka z chwastem, który przelewa się z niezasiedlonej działki obok. Jak w lecie popada, to się cieszymy, bo będzie lepiej wychodził ;) co za czasy...

 

W ogrodzie mamy - powiedzmy - z połowę roślin, ale wydaje się, że najgorsze wydatki (drzewa) już za nami, może teraz trochę przyspieszy.

Mam taki problem, że na naszej działce na głębokości ok 60 cm jest elegancka warstwa gliny. Nie wszędzie, ale tam gdzie jest, bardzo utrudnia uprawę czegokolwiek. I tak np. nie możemy wyhodować cisów na pasie między betonowym tarasem a ścieżką. Na początku myśleliśmy, że cisy zachorowały, parę wymieniliśmy, ale niestety te nowo dosadzone po roku wyglądają tak samo (jak na zdjęciu). Przed robieniem tej rabaty wymienialiśmy ziemię na ok. 1/2m głębokości, ale prawdopodobnie jakiś gliniany pas jest głębiej i zatrzymuje wodę. Po średnim deszczu (nie jakiejś tam ulewie) wygląda to jak niżej. Dodam tylko, że rabata cisowa w innym miejscu ogrodu ma się świetnie. Co z tym robić? A w zasadzie czym zastąpić? Oczywiście mogę to wywalić w cholerę i ostatecznie wysypać otoczaki, powiększy mi się taras betonowy, ale może jeszcze zawalczyć z czymś? Z bambusami? Z ryżem? :lol2:

 

....hmmmmm... oczywiście nie pamiętam jak się dodaje zdjęcia.... :eek:

 

/10 minut później/

 

20160221_133155.jpg 20160221_133217.jpg

 

Drugi problem jest taki, że w ogóle nie rosną nam sosny bośniackie. Przez dwa lata urosły 10 cm, czyli teraz mają jakieś 70 cm... To jest problem o tyle, że miały zasłonić dość nieciekawy widok u sąsiada, tym tempem stanie się to za jakieś 25 lat :eek: oczywiście były nawożone, itd. Co robić? Akurat w tamtym miejscu ziemia jest super, bo np. hortensje drzewiaste rosną jak wściekłe (już teraz są wyższe od sosen ;)).

 

DSC04938.jpg

 

Żeby nie było tak dramatycznie, to dodam tylko na koniec, że wielkie donice betonowe, które bałam się robić,były strzałem w dziesiątkę, fajnie się je ogląda również z wewnątrz leżąc na kanapie, dodają trochę intymności, a jak wieje, to już można się gapić bez końca...

 

DSC04502.jpg DSC04622.jpg

 

Będę wdzięczna za wszystkie rady, może ktoś miał podobny problem, z góry dzięki i pozdrawiam.

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam serdecznie,

jak ja żałuję, że dopiero dzisiaj odkryłam Twój dziennik..naprawdę GRATULUJĘ! Twoje wszystkie pomysły to strzał w 10!!!! Jeśli znajdziesz chwilke czasu proszę zdradź parę szczegółów odnośnie:

1. schodów wejściowych - gdzie można takie zdobyć i czy są drogie?

2. Kominek (piękny) - co to za moazika?? i czy otwór jest z granitu czarnego?

3. Elewacja - konkretnie ten mały odcinek od ziemi - czy to tynk mozaikowy?

4. Jak wykończyliscie ogrodzenie i donice? Jeśli je wykończyliście czy mogę prosić o zdjęcia?

5. Plakaty na blachach - gdzie je kupiłaś?

6. Szkoda że zrobiliśmy już projekt ogrodu (prace ziemne), mam wrażenie że Elfir lepiejby nam to zaprojektowała. Ale....nie mamy jeszcze projektu nasadzeń....czy zatem mogłabym prosić o namiar do Elfir? Twój ogród jak dla mnie bomba - chce taki sam:):)

Wiem, że proszę o bardzo dużo ale może znajdziesz chwilkę aby odpisać. Będę niezmiernie wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...