Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

NA ZIELONEJ Projekt indywidualny k. Wrocławia


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 248
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

WYKOŃCZENIÓWKA - to już??

 

Jakiś czas temu zorientowaliśmy się, że trzeba na już szukać ekip do wykończeniówki :eek: Sporo prac planujemy zrobić sami, może nie wszystko całkiem sami, ale przy pomocy spokrewnionych i przysposobionych ;) Ale żeby tak kolorowo nie było, mój wujek elektryk spadł z drabiny ostatnio i się potłukł :(, pod znakiem zapytania stoi więc instalacja elektryczna. Na pewno musi chłop dojść do siebie, bo przecież nie będę go ciągać poobijanego po budowach.

 

Obdzwoniliśmy wstępnie tynkarzy i wygląda to tak, że dwie pierwsze ekipy były zdziwione, że chcemy tynki cementowo - wapienne, bo przecież i tak potem trzeba na nie kłaść gładź (co nie wróży dobrze), a ekipa polecana na FM rozpadłą się na dwie i teraz musimy się umówić z dwiema i wybadać, gdzie wpadła ta lepsza połowa (Madeleine podpowiedziała, że jej najlepiej pracowało się z wysokim przystojnym z tej ekipy, więc konieczny będzie mój udział w spotkaniach z tynkarzami ;)). Pocieszające jest to, że obaj ze spółki mają wolne terminy na drugą połowę lipca.

 

Był też Pan z alarmu (dzięki Spirea za namiary) - czekamy na wycenę. Drugą ekipę alarmowców trzeba prosić o wycenę (Bosz, jak Ci ludzie chcą zarabiać ?!), ostatecznie przysłali wersję mini i maxi (1,7 tyś. i 4 tyś. odpowiednio).

 

Co jeszcze... Acha, mój ulubiony Magik od rekuperacji wkracza chyba za 1-2 tygodnie, po ściankach działowych, które mam nadzieję właśnie się robią...

 

Pojawiła się nieoczekiwana szansa zakupu taniej drzwi wejściowych Weissner, tylko co ja kurde z nimi zrobię :-? nie chcemy montować drzwi wejściowych przed ukończeniem mokrych prac, a szacuję, że będzie to jakiś sierpień/wrzesień... No nic. Na balkon wstawię.

 

Więcej spraw nie pamiętam. Chwilowo mam wyczerpane baterie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DACHU c.d.

 

Dachowiec chodzi jak w zegarku. KierBud wziął sobie chyba poważnie do serca nasze gadanie o dachu, albo (druga opcja) dachowiec podpadł mu pyskówką i zagiął na niego parola, bo punktuje go (KierBud Dachowca) jak dzieciaka. Są spotkania na budowie, pokazywanie paluszkiem co i jak, widzę, że KierBud z niczym nie odpuszcza i nasz cwaniak trochę spokorniał. Wszystko ma być zrobione po bożemu, ściąg (co to go Zbysiu załatwił) będzie robiony bez jakoś teraz, w czym ma pomóc Pan Janusz (szef murarzy poczciwina) choć to nie jego działka. Lesiu załatwił złe blachy na wzmocnienie słupów drewnianych, bo załatwił 1,5 mm a ma być 1,5 cm, ale szuka w zapasach właściwe. Dachowiec na razie ani słowem nie mówi o procentowej płatności. Coś tam dziubie pomału, rozkłada folię, łaci, ale z dachówką jeszcze czekamy. Załacić całości też nie może, bo jeszcze obróbka kominów nie jest skończona, a te z kolei czekają na dostawę tynku mozaikowego, którego zabrakło. Na razie tylko jeden potwór obrobiony na prawie gotowo - jestem zadowolona.

DSC03014.JPG

 

DSC03003.JPG

 

A tu panowie rozłożyli próbkę dla uciechy. Ładna? Pewnie, że ładna!

DSC03015.JPG

 

W temacie wykończeniówki: podjęliśmy sami rękawicę w zakresie rozmieszczenia punktów świetlnych w domu i już mnie załamka łapie, bo jak my mamy to zrobić, jak ja nie wiem, jaki będzie układ funkcjonalny pomieszczeń. Plan był taki, że będę to robiła na spokojnie przez przyszłą zimę, pomieszczenie po pomieszczeniu, ale kable trzeba położyć już teraz, i co? Robić więcej punktów na zapas czy jak? Działam metodą oglądania różnych aranżacji, nie wiem, czy w każdym pomieszczeniu powinno być bezwzględnie centralne oświetlenie górne, czy można to sobie odpuścić? Ja w sumie nie lubię światła górnego, może jakieś boczne... łeeeee... "nie znam się , nie wiem, zarobiona jestem!" ;)

 

Acha!! Takie pytanie w sprawie dachu: co można zrobić, jeśli z rozłożenia dachówki wychodzi, że ocieplenie na ścianach może być 18 cm albo 30 cm (dach bezokapowy), a my planowaliśmy 20 cm? Dachowiec twierdzi, że inaczej się nie da, bo nie będzie przycinał dachówki...

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DRZWI i BRAMA GARAŻOWA

 

5-tego lutego napisałam w dzienniku, że moja wymarzona brama to Normstahl Szary Antracyt RAL 7016, potem Zbysiu z firmy B. przekonywał, że jest za ciemna w kontekście wjazdu od południa. Dziś przyciśnięci trochę do muru terminami, wróciliśmy do pierwotnej koncepcji i na 99% będzie ta właśnie brama.

6-tego lutego debatowałam w sprawie drzwi wejściowych, piejąc na Weissnerem. I tu znowu wracamy do pierwszej myśli. Będzie Weissner, a że dziewczyny z FM mówią, żeby nie mieszać za bardzo z kolorami na elewacji to pójdziemy też w ten antracyt i tak jak na początku, stawiamy na model 34.

 

Opcje były w sumie dwie:

1) okna winchester + drzwi wejściowe winchester + brama w RAL 9006 (ciemny metalik)

2) okna winchester + drzwi wejściowe antracyt + brama w RAL 7006 (antracyt)

 

Realnie oceniając - szanse na zakup drzwi winchester w dobrej cenie są mizerne, a postanowiłam, że nie dam za drzwi wejściowe więcej niż za bramę garażową. Dodatkowo promocja na drzwi Weissner pozwala zaoszczędzić co nieco, niestety oni również nie robią drzwi w kolorze winchester. Wychodzi na to, że opcja 2) jest jedyną słuszną... Weekend dajemy sobie na ostatnie przemyślenia i w tym tygodniu planuję zamknąć temat, podpisać stosowne umowy, zapłacić co trzeba i tym sposobem rozliczyć ostatecznie stan surowy zamknięty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DRZWI i BRAMA GARAŻOWA c.d. rozterek

 

Takie mam pytania, może ktoś pomoże? :confused:

 

- Czy ktoś ma ciemną bramę garażową od słonecznej strony i doświadczył jakichś odkształceń z powodu nasłonecznienia?

- Czy znacie firmy robiące drzwi zewnętrzne w kolorze Winchester?

 

Ajuto!

 

Edit: Bo ciągle o to się rozchodzi...

 

Wersja 1

Elewacja%2520nasza%2520basic_antracyt.jpg

 

Wersja 2

Elewacja%2520nasza%2520basic_winchester.jpg

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROZDWOJENIE JAŹNI na dachu

 

Mój dachowiec prawie na 100% cierpi na jakieś rozdwojenie jaźni, potrafi w jednej chwili zadzwonić, być chamski, wykrzyczeć że część prac nie należy do niego po to, by za moment zadzwonić ponownie i powiedzieć, że już wszystko ładnie pomierzył, robi i na koniec "pozdrowić serdecznie" :confused:

We wtorek KierBud odebrał pierwszą część prac, mimo parola, który zagiął na dachowca stwierdził, że robota wykonana jest solidnie, nie ma się do czego przyczepić, wszystkie uwagi zgłaszane wcześniej przez nas i KierBuda zostały uwzględnione. Sam dachowiec stwierdził, że przy tym dachu czegoś się nauczył (chodzi o wentylację pod okapem, którą KierBud po prostu kazał wykonać). Pojechaliśmy się więc rozliczyć za tę pierwszą część prac w nastrojach dość bojowych, po tym, jak przez telefon mój P. wykłócał się o % wynagrodzenia do wypłaty. Na miejscu klapka przeskoczyła z Mr. Hyde na Dr Jekkyl, lał się miód, Konradex przyjmował wszystkie uwagi (może poczuł zapach pieniędzy z torby...). W każdym razie jak odjechał, przez chwilę nie mogliśmy się otrząsnąć :)

 

Ok, co zostało zrobione: w zasadzie wszystko prócz położenia dachówki (ciągle czekamy, aż szczyty i wieniec sobie dojrzeją, zanim położymy na nich te 40ton). Obróbka blacharska wygląda ok, rynny dobrane dobrze, położona już jest nawet dachówka krawędziowa. Ostatecznie okap wyszedł na 20 cm, więc ocieplenie na ścianach szczytowych wyniesie jakieś 18 cm.

 

Kominy - potwory przy zamkniętym ciemnych dachu wyglądają już lepiej. W najbliższym czasie pokryjemy je jeszcze impregnatem Hydro Block, żeby nie chłonęły wody.

 

W między czasie wysłałam zapytanie o wycenę drzwi wejściowych Weissner (jeszcze 3 miesiące temu nie byłoby nas stać na model 88 mm, dziś dzięki promocji na Weissnera wydaje się to całkiem realne). Problem jednak pojawił się taki, że my mamy otwór drzwiowy na 106 cm, a Wiessner robi drzwi na 110 cm :eek: Zobaczymy, czy jest możliwość zrobienia węższych drzwi, albo poszerzenia otworu drzwiowego na 110cm+ i czy to w ogóle będzie się opłacać.

 

Musimy w trybie pilnym załatwić sobie prąd budowlany, bo sąsiad delikatnie sugeruje, że jego grzecznościowe użyczanie skończy się z końcem czerwca, a nie chcemy przestojów na budowie z takiego powodu... jak pomyślę o wycieczce do energetyki w Oleśnicy to wszystkiego mi się odechciewa po ostatniej wizycie tam.

 

Za 2-3 tygodnie powinny być już okna. Musimy też zdecydować o alarmie - wybrać ofertę i się umówić na jakiś sensowny termin. Oczywiście wszystko się poprzesuwało i mam nadzieję, że nasz Magik od WM wpasuje się jakoś nowy harmonogram.

 

Do zamknięcia SSZ brakuje naprawdę niewiele: montaż okien, zakup drzwi i bramy (jednak zamontujemy na razie bramę i drzwi tymczasowe) i położenie tej dachówki + montaż połaciówek. Trochę denerwuje mnie to "nic nie dzianie się", ale może nie ma co przyspieszać...

 

Trochę detalu z dachu.

DSC03108.JPG

 

DSC03109.JPG

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRZYŁĄCZE ELEKTRYCZNE

 

Trzeba się ostro zabrać za to przyłącze elektryczne, bo zegar tyka i do końca czerwca w sumie nie tak daleko. Ponieważ z telefonów do energetyki w Oleśnicy nie wynikło dokładnie nic (albo nie odbierają, albo w tym dziale się tym nie zajmują, albo nic nie rozumiem z chaotycznego gadania z niemiłą Panią), skorzystałam z rozwiązania, które okazało się genialne w swej oczywistej oczywistości - zadzwoniłam do Punktu Obsługi Klienta na infolinię z głównej strony internetowej Energii Pro. Pani wszystko po kolei jak krowie na rowie.

Na już muszę znaleźć elektryka z uprawnieniami i zawieźć do Oleśnicy oświadczenie o gotowości instalacji elektrycznej i podpisać umowę kompleksową. I tyle.

Wcześniej jednak trzeba zamontować RB-tkę na działce rencami tegoż elektryka. Mam nadzieję, że będzie to tak proste jak brzmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DRZWI WEJŚCIOWE zamówione

 

Pomału, pomału wypełniamy plan zamknięcia stanu surowego. Dziś podpisaliśmy umowę na drzwi zewnętrzne Weissner. Wybraliśmy jednak drzwi do windy ;), czyli zwyciężyła symetria. Skorzystaliśmy z promocji majowej na Weissnera (dzięki Tatarak za cynka :)) i za cenę 5,1 tys. zł kupiliśmy całkiem fajne drzwi; skrzydło 85 mm w powłoce Safe Panel, bezpieczne, ciepłe (są to już drzwi energooszczędne U=0,84), całkiem estetyczne i posiadają podstawowe szmery bajery ;), wersja bez antaby - z klamką. Fajnie, że mogliśmy zamówić dwukolor (z zewnątrz antracyt, od wewnątrz czekoladowy dąb).

 

drzwi_weissner_29_Show.jpg

 

I jeszcze w elewacji:

Elewacja%2520nasza%2520basic_antracyt_v2.jpg

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIEŻĄCZKA

 

Zadzwoniłam do słynnego Pana Elektryka Mietka w sprawie przyłącza prądu budowlanego. Chyba się dogadamy :) Mam się jutro stawić na działce ze wszystkimi dokumentami, Pan Mietek wyjeżdża niedługo na wakacje i musi się sprężyć, co bardzo mnie cieszy, bo też zależy nam na czasie. Chciałabym jak najszybciej uniezależnić się od sąsiadów. Jak dobrze pójdzie, to może jeszcze w tym tygodniu wszystko uda się zrobić, łącznie z załatwieniem papierów w energetyce. Potem szacuję jakiś tydzień na ruch ze strony energetyki i - kto wie, kto wie - w połowie czerwca mielibyśmy prąd budowlany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRZYŁĄCZE c.d.

 

Spotkaliśmy się z Panem Elektrykiem Mietkiem, faktycznie pierwsze wrażenie - zgodnie z głoszonymi przekazami - bardzo dobre :) sympatyczny, rzeczowy. Mój P. wymyślił, że w zasadzie po co mamy robić jakąś prowizorkę i stawiać RB-tkę, skoro stoi już budynek. I słusznie. Ustalili z Panem Mietkiem, że kopiemy już kable zgodnie z projektem i montujemy tablicę w docelowym miejscu, żeby potem nie robić drugi raz tej samej roboty. Pan Mietek podpowiedział parę rzeczy, dał namiar na kolejnego alarmiarza, wycenił robotę (800 zł po targowaniu ;)) i ma działać w zasadzie od zaraz. Ponoć w energetyce oleśnickiej teraz chwilowo jest jakiś przestój, liczniki stoją i czekają, więc naprawdę jest szansa na nasz własny prąd już w pod koniec przyszłego tygodnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POŻEGNANIA i POWITANIA ;)

 

W ostatnią środę zakończyliśmy grube prace murarskie - w ostatnim etapie zrobili nam ścianki działowe. Oczywiście nawet na końcu wszystko gładko nie poszło. Po wizycie KierBuda trzy ścianki działowe zostały przeznaczone do rozbiórki i ponownego wymurowania, ze względu na krzywizny ("Wypierniczyłem tego młodego, nawet go do samochodu nie wziąłem, na piechotę musiał wracać" :bye: - tłumaczył Pan Janusz szef ekipy murarzy). Prawda jest chyba jednak taka, że murarze zaczęli już drugą budowę, a że w ostatniej chwili wrzuciliśmy im te działówki, ekipa na naszej budowie została uzupełniona o jakiś "drugi skład", który to właśnie potem na piechotę musi wracać... ;) Ostatecznie ściany działowe są ponownie sprawdzone i krzywizny zniknęły. Zostały wykonane też różnego rodzaju prace dodatkowe: poszerzenie otworu drzwiowego (ten oryginalny z projektu był nieracjonalnie mały) i wstępne otynkowanie otworów okiennych "pod montaż".

Rozliczyliśmy się więc za ostatni etap prac murarskich i nastąpiło coś w rodzaju pożegnania - wspominanie, żarty, ponowne przypomnienie jaki to podciąg wyszedł ładny - wszystko odbyło się w klimacie kończącego się turnusu kolonijnego: trochę nie wiadomo czego ale szkoda :)

 

Dach jest już wyłożony dachówką, do zrobienia zostały obróbki kominów i montaż okien połaciowych. Nie wklejam zdjęć z tego etapu, żeby nie zanudzić, wkleję, jak już będzie wszystko skończone. Dachowiec już coś kręci, że on zamontuje okna ale bez rolet, bo wcześniej tego nie robił, a ten nasz umówiony doradca z Roto nie odbiera telefonów... ręce mi opadają. Z samego rana muszę zadzwonić do tego doradcy, bo pachnie mi ściemą. Już wcześniej zresztą odradzał nam tego montażu, "bo się rolety porysują" przy pracach następnych ekip :bash:

 

Co jest do zrobienia w najbliższym czasie:

- jeśli jutro będzie ładna pogoda (a już widzę na meteo, że nie będzie ;)) - kończymy dach,

- jutro jadę na budowę w celu pomiaru otworu bramy garażowej i zamówienia tejże z Panem Tomkiem,

- musimy zamówić kontener, bo murarze wyrazili chęć posprzątania po sobie (nie wiedzą jeszcze, że dostaną prikaz skuwania resztek betonu, który swawolnie wylewali gdzie popadnie),

- w tym tygodniu powinien ostro zacząć działać Pan Mietek i jego (nasz) prąd budowlany,

- za jakieś 2 tygodnie montujemy okna i alarm,

- w tym tygodniu mamy się spotkać z panem z jednej z firm ochroniarskich, który to też prawdopodobnie będzie robił nam alarm (za namową Pana Elektryka Mietka), aczkolwiek ostateczny wybór alarmiarza jeszcze się nie dokonał,

- zaraz potem wjeżdża Magik od WM :),

- musimy ustalić, kto w końcu będzie robił nam prąd, w związku z tym, że wujek elektryk spadł z drabiny :(,

- trzeba też wybrać ekipę tynkarską, wstępnie spośród dwóch, które to kiedyś tworzyły jedną ekipę, teraz się rozdzieliły i są otwarte na negocjacje :)

- ciągle też wisi nam temat projektu oświetlenia i gniazdek w całym domu, parter już zrobiliśmy, piętro jeszcze w zawieszeniu, trzeba wrócić do tematu.

 

Jak tak patrzę na tę listę to mnie lekkie przerażenie ogarnia... nasz czas wolny ostatnio to jakieś 2 godziny dziennie, jak dziewczynki pójdą spać, a trzeba zaznaczyć, że mały pączek lubi ten czas skutecznie skrócić ostatnio do 0,5-1 godziny dziennie... ;) Idę szybko spać, zanim się nakręcę, że nie zdążymy z tym wszystkim :sleep:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRZERYWNIK

 

Piękne zdjęcie ;)

Inwestor - mój osobisty mąż, wypełnia na kolanie wniosek do energetyki

Starsza córa - kopie, na chwilę przed tym jak pokazowo wejdzie w nowych sandałach w kałużę betonu widoczną obok

Młodsza córa - dobrze, że tej jest wszystko jedno gdzie śpi - póki co!

A inwestorka - biega z aparatem i się cieszy ;)

 

DSC03258_rozmycie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PROJEKT KUCHNI

 

Zdecydowaliśmy (w zasadzie to ja zdecydowałam, za mdłym przyzwoleniem mojego P., który sprawdza stan konta ;)), że projekt kuchni oddamy w obce ręce (w zasadzie to nie takie całkiem obce ;), bo projekt ma zrobić nasza forumowa Magda34 :)).

Z kasą na razie średnio, ale o ile z łazienkami mogę sama powalczyć, to kuchnia zdecydowanie mnie przerasta. Nigdy nie korzystałam z usług architekta wnętrz i jestem ciekawa, jak to wyjdzie. Przewaga jest taka, że Magda jest już wstępnie "swojska" dzięki forum. Planuję spędzić najbliższe wieczory na przeglądaniu różnych inspiracji. Może macie jakieś ciekawe miejsca, żeby popodglądać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DACH - zaległa fotorelacja :)

 

Jeszcze wracając do tematu dachu, w poniedziałek zamknęliśmy temat dachu. Nie do końca pomyślnie, ale jednak. Dachowiec znowu zaczął lekko fisiować i stwierdził, że umawialiśmy się na montaż okien, a o roletach nie było mowy (ok, moje niedopatrzenie), niemniej jednak on może nam te rolety zamontować, po 150 zł za sztukę - jaja jakieś, chyba z konia spadł. Podziękowaliśmy za tę propozycję, tym bardziej, że 2 dni wcześniej mówił, że on nigdy rolet nie montował (!!). Mamy pewien pomysł, kto nam te rolety zamontuje, trzeba tylko zagadać. Panu Dachowcowi w każdym razie dziękujemy.

Druga sprawa: w związku z brakiem koszy pod słupy drewniane (pisałam o tym wcześniej), Dachowiec miał zamontować blachy 1,5 cm wzmacniające. Po tym, jak zdobyliśmy blachy stwierdził, że wymyślił swój własny sposób wzmocnienia słupów, nie przegadał jednak pomysłu z KierBudem i ten ostatni absolutnie nie zgodził się na innowację Dachowca. Ostatecznie nie mamy więc na dzień dzisiejszy również wzmocnionych słupów - Dachowcowi zostało za ten myk odpowiednio potrącone, a my musimy znaleźć kogoś, kto się teraz wdrapie na elewację i wzmocni słupy "po bożemu".

Kończąc listę narzekań na Konradexa trzeba powiedzieć, że dach nam się dalej podoba. Jedna obróbka komina jest trochę brzydka, ponoć nie dało się tego lepiej zrobić, bo trzeba było sporo pobawić się z docinaniem dachówki, ale z dołu tego nie widać ;)

Musimy jeszcze wezwać doradcę z Roto, żeby sprawdził nam poprawność montażu okien (doradcę mamy w cenie okien).

 

Zatem zaległa fotorelacja (niestety plac budowy jeszcze przed sprzątaniem).

DSC03410.JPG

 

DSC03413.JPG

 

DSC03414.JPG

 

DSC03431.JPG

 

DSC03437.JPG

 

DSCF0493.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KUCHNIA

 

Wałkujemy temat kuchni, projekt rodzi się całkiem łagodnie, wiem mniej więcej, co chcę mieć. Nie będzie żadnych odlotów, musimy trzeźwo ocenić nasze możliwości przede wszystkim finansowe. Wszystko dzieje się w przerwie między meczami ;) Choć szczególnie wielką fanką footballu nie jestem, to (nie)stety mój mąż jest - a owszem, a ja wkręcam się od czasu do czasu. Poza tym nie wiem, czy będzie jeszcze okazja pobyć gospodarzem Euro 2012. Także, jestem za i kibicuję!! :)

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIEŻĄCZKA

 

W telegraficznym skrócie:

- za dwa tygodnie montujemy okna :),

- spotkaliśmy się z potencjalnym sprzedawcą bramy garażowej - Normstahl Eurostyle z automatycznym ryglowaniem w antracycie RAL 7016 - Pan Tomex ma odświeżyć ofertę i jeśli nie odpłynie od starej - zamawiamy! :),

- spotkaliśmy się też z Magikiem od WM na budowie w celu ustalenia trasy przewodów, miejsc na anemostaty, itp. - to jest zdecydowanie mój ulubiony fachowiec budowlany jak dotąd :)

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DACH - a miało być tak pięknie... ;)

 

Wrzuciłam nasz dach na wątek o dachach i eksperci mówią, że mamy skaszanioną wentylację połaci. Jak tak dłużej pomyśleć, to chyba faktycznie mamy, choć nie do końca. Chodzi o to, że w zamyśle już nie wiem, czy KierBuda, czy Wykonawcy, wentylacja połaci została zaplanowana POD membraną.

 

Jest zrobiona kratka wentylacyjna pod rynną, która ma doprowadzać powietrze pod membranę. Docelowo, powinniśmy zdystansować teraz ocieplenie wełną od membrany, żeby zapewnić przelot powietrza aż do kalenicy, przy kalenicy rozciąć membranę, aby powietrze swobodnie wylatywało. KierBud obstaje za tym rozwiązaniem, ale... W ten sposób zapewniamy wentylację POD membraną, a nie NAD nią, a nam chyba jednak bardziej potrzebna jest ta druga - w domu będzie wentylacja mechaniczna i nie spodziewamy się jakiegoś szczególnego natłoku wilgoci do odprowadzania spod membrany. Druga sprawa jest taka, że w sieci można znaleźć sporo artykułów, gdzie mądre głowy piszą, że jeżeli została zastosowana folia wysokoparoprzepuszczalna, ocieplenie dociska się do membrany. i bądź tu mądry... Proponowane rozwiązania:

 

1. Zostawiamy wentylację pod membraną - a w konsekwencji rozcinamy pod kalenicą membranę i montujemy w przyszłości ocieplenie tak, aby zachowało dystans do membrany na jakieś 2-3 cm;

2. Poprawiamy obecne rozwiązanie na wentylację nas membraną - co wiązałoby się chyba tylko z tym, że musielibyśmy dokupić "grzebień okapu z kratką wentylacyjną" i zamontować ją w miejscu, gdzie obecnie jest sama wróblownica. Koszt samej kratki nie byłby pewnie taki duży, gorzej z robocizną - trzeba rozstawić rusztowanie :sick:

 

Co radzicie? Jak macie u Was rozwiązane dachy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PARKIET

 

Zdecydowaliśmy się na ogrzewanie podłogowe w całym domu. Na dole w części salonu i jadalni będzie położona podłoga drewniana - trudno, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana ;) Korzystając z dnia wolnego mojego P. pojechaliśmy na wstępne rozeznanie. W zasadzie z miejsc, które odwiedziliśmy najsensowniejszy okazał się jednak Finishparkiet i parkiet dwuwarstwowy z Dąbexu. Będziemy dalej szukać innych producentów deski warstwowej, ale podejrzewam, że ameryki raczej nie odkryjemy. Byłam strasznie napalona na orzec/orzech amerykański, a po dzisiejszym dniu jakoś mi się odwidział :roll: Wpadła mi w oko natomiast akacja parzona (okropna nazwa). Mój P. obstaje za dębem, jako podłogą uniwersalną i ponadczasową, która będzie zawsze do wszystkiego pasowała, a jeden ze sprzedawców lizus oczywiście też walił takie teksty :-x Pomijając jednak gadanie lizusa, faktycznie coś w tym jest...

Ogólnie - podobają nam się podłogi z wyraźnym usłojeniem, niewyselekcjonowane - i dobrze, bo są tańsze :)

 

Orzech, który odchodzi w zapomnienie:

ORZECH-AMERYKANSKI-NATUR-%25281%2529.jpg

 

Moja nowa inspiracja - akacja, na żywo mniej pomarańczowa:

AKACJA-NATUR-%25281%2529.jpg

 

I dąb rustykalny:

DAB-STRUKTUR.jpg

 

Jak wybierzemy gres do kuchni i na przedpokój, będziemy jeszcze "kleić" w photoshopie zestawy ;)

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...