Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

NA ZIELONEJ Projekt indywidualny k. Wrocławia


Recommended Posts

BEZ OJCÓW ANI RUSZ!

 

Oj tak, gdyby nie to, że obaj nasi Ojcowie są dyspozycyjni, byłoby nam dużo, dużo trudniej. Pomijam kwestie, że jak trzeba jadą na budowę w roli odbieraczy towaru lub pilnowaczy. Największą wartością jest jednak to, że po prostu robią dużo prac od dachu po kotłownię. W ostatnich dniach zrobili np. taką studzienkę, która ma w przyszłości służyć przełączeniu naszych ścieków z szamba do kanalizacji. I żeby nie rozwalać chodnika, który mam nadzieję będzie już wtedy nam służył, zdecydowaliśmy się zrobić ją teraz. Sprytnie, co? :) Nasz miejscowy koparkiewicz miał robotę na cały tydzień, ale chłopaki załatwili z okolicznej budowy przy szkole innego, który co prawda jakiś mało bystry był i wymordował się strasznie przy tej studzience, ale ostatecznie zrobił co powinien ;)

Najpierw było tak:

Pielgrzymka%25202012%2520654.jpg

 

Potem tak:

Pielgrzymka%25202012%2520657.jpg

 

I efekt końcowy:

Pielgrzymka%25202012%2520660.jpg

 

Trochę wysoko wyszła ta studzienka i martwię się, czy da się jakoś ją zakryć (kostką lub czymkolwiek innym). Nie można było jej jednak głębiej wkopać, ze względu na spadki do szamba. Czyli błąd był na etapie wkopywania szamba (za płytko), a w zasadzie na etapie wyboru szamba - zdecydowaliśmy się na płytę niezbrojoną i teraz nie można nasypać na niej więcej niż 80cm ziemi. No nic. Mam nadzieję, że coś da się z tym zrobić.

 

Poza tym przyjechała ekipa od okien, pozaklejali okna ciepłymi taśmami z zewnątrz, wyregulowali wszystkie okna (to się jutro okaże, jak pojedziemy sprawdzić) i pomontowali klamki z zamkami. Mam nadzieję, że przez te parę dni do wejścia ekipy od elewacji (w środę) taśmy będą miały się dobrze.

Pielgrzymka%25202012%2520653.jpg

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 248
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ELEWACJA

 

Słuchajcie, zaczęli nam ocieplać! :) Mieli zacząć dzisiaj, a już wczoraj w południe postawili rusztowania. Również wczoraj od rana zaprzyjaźniona ekipa zamontowała nam skrzynki na żaluzje fasadowe, teraz ładnie schowamy je w elewacji. Ponieważ okna są wysunięte na zewnątrz 3-4 cm, nad oknami między pustakiem a skrzynką przyczepiliśmy płyty PIR, żeby zminimalizować mostki termiczne. P. coś tam wyliczał i na koniec oświadczył, że nie jest źle, bo taka przegroda ma U=0,6, czyli współczynnik dobrego okna. Tak, jak pisałam, same żaluzje założymy dopiero po zrobieniu elewacji, żeby ich nie usmarować.

DSC07105.JPG

 

Co do ekipy od elewacji, na razie - nie zapeszajmy - wszystko jest bardzo dobrze. Generalnie zrobią nam wszystko co chcemy, nic nosem nie kręcą, szef jest sympatycznym spokojnym człowiekiem należącym do tych "bystrzejszych", mam nieodparte wrażenie, że dobrze rozumie nasze pomysły, łapie wszystko w lot i na razie nie ma nieporozumień. Ponieważ od rana kursowałam w sprawach głównie budowlanych, postawiłam na straży tatę. Zapuszczał regularnie żurawia i potwierdza, że kleją na ramkę i placki. Zobaczymy jak będzie dalej. Dziś na koniec dnia dom wyglądał tak:

DSC07130.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIEŚĆ GMINNA

 

Ze spraw mniej przyjemnych, dostaliśmy pismo z Gminy, że za zajęcie pasa drogowego przy robieniu przyłącza wodnego została nam naliczona opłata w wysokości 760 zł :wtf: Prześledziłam dokładnie pismo i na końcu wysmarowano jakąś zaczarowaną tabelkę, a w niej informacja, że zajęliśmy 75 m długości drogi :mad: Zadzwoniliśmy do Staszexa, co on tam nawnioskował, Staszex się zapiera, że zawnioskował dobrze i nie wie skąd ta kwota. Pojechałam z papierzyskami dziś do Gminy: Pana Krzysia od pisma nie ma dziś wyjątkowo bo na grzyby pojechał, Pani Kasia współpracowniczka dziś wyjątkowo w terenie, to walę do kierownika. Kierownik "Oj ciężko będzie, bo ja tu mam pismo do przygotowania". Zasadziłam się na krześle i mówię, że poczekam. Skończył pismo i mnie obsłużył. Za chwilę donieśli wniosek i wyobraźcie sobie, że we wniosku napisane było 7,5 metra, a w opłacie 75 metrów!! Sprytnie, prawda? :) No to bardzo proszę napisać takie pismo z odwołaniem i złożyć u nas. Wydarłam kierownikowi kartkę na miejscu, wysmarowałam odwołanie i złożyłam. Zakupiłam w bufecie gminnym kanapkę z pieczenią i korniszonem za kwotę 4 złotych (od rana bez jedzenia), złożyłam przy okazji wniosek o nadanie numeru i zadowolona skonsumowałam* :rolleyes:

 

Kurde, człowiek ani na chwilę czujności komsomolskiej nie może stracić :no:

Edit: * skonsumowałam kanapkę, nie wniosek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OKAZJA

 

Wypożyczenie odkurzacza okazało się jednak porażką, bo jak pisałam wcześniej odpadało mu co rusz kółko, poza tym stawka 65 zł za dobę nie jest wcale taka "kolorowa". Za inicjatywą P. pojechaliśmy w niedzielę na targ koło młyna w celu nabycia czegoś w zamian :) Zakupiliśmy używany odkurzacz budowlany w kwocie 80 zł :cool: wygląda naprawdę porządnie, ciągnie to stroną którą powinien, jutro się okaże, czy to była okazja, czy może dobrych okazji już nie ma.

 

Komplikuje się sprawa łazienki dolnej. Moje ukochane kafle Novabell Musa sprzedawane są tylko w paczkach po 8 sztuk, co oznacza, że żeby zrealizować koncepcję paskowej łazienki, musiałabym zakupić z każdego koloru po 8 kafli, to chyba jednak za dużo, bo ze wstępnych wyliczeń wychodziło mi po 6 kafli... Po pierwsze, to byłyby niepotrzebnie wydane pieniądze. Po drugie, co ja zrobię z resztą kafli? Przecież nie wykafelkuję kotłowni resztką kafli w cenie 170 zł za metr :( niedobrze, niedobrze... alternatywą jest powrót do koncepcji szarej łazienki, a szkoda, bo chciałam mieć tak ładnie :(

Edit: Słuchajcie, poodkurzałam dziś całą górę naszym nabytkiem i ten "sprzynt" tak ciągnie, że łeb urywa!! Rewelacja! :)

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GRZEJNIKI

 

Wybraliśmy grzejniki do łazienek.

W małej dolnej będzie Terma Solo. Kolor wybierzemy, jak ostatecznie wyjaśni sie sprawa kafli. Jak będzie MUSAowa łazienka - grzejnik biały, żeby nie przedobrzyć, jak szara - kusi mnie rzucenie jakiegoś ostrego kolorku ;)

Terma%2520Solo.jpg

W dużej górnej Irsap Filo (opcja P.)

G%25C3%25B3ra%2520Irsap%2520Filo%2520G%25C3%25B3ra.jpg

lub Vela (moja opcja).

G%25C3%25B3ra%2520Irsap%2520Vela%2520G%25C3%25B3ra.jpg

Wybór P. faktycznie jest niezły, ale obawiam się, że w wersji białej może wyglądać dziwnie, a na górę raczej na 100% wrzucimy biały grzejnik. Nie wiem, może jakieś głosowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIEŻĄCZKA

 

Boże, jak ja się dziś narobiłam! Jak osioł!

Ekipa z elewacji pomału wybiera z domu styropian na fasadę, ale resztę tego styropianu musiałam poprzerzucać do jednego pomieszczenia, bo przygotowujemy po kolei pomieszczenia do układaniu styropianu pod podłogówkę. Styropian niby ciężki nie jest, ale jak się zrobi kilkadziesiąt kursów samemu z paczkami, zaczyna się odczuwać w mięśniach ;) Do tego, żeby nie robic pustych przebiegów po schodach, wnosiłam sobie z wiatrołapu na górę po pare dachówek, które docelowo mają zostać wrzucone na strych. A na koniec był szał przy odkurzaczu.

Ogólnie jest teraz sporo takich pierdółkowatych prac, które trzeba kiedys zrobić i dosłownie lecimy z listą i tak:

Mój tato pomalował krokwie sadolinem (w częściach, które były cięte), po raz kolejny przerabiał drzwi tymczasowe, pod kątem elewacji, poprzenosił tę nieszczęsną dachówkę z ganku do środa (dachówka to od początku jakoś miejsca znaleźć sobie nie może), podokręcał kable powyrywane w ferworze prac tynkarskich, skończył elektrykę na strychu, itd.

Teściu wykańcza naszą studzienkę kanalizacyjną (producent zrobił nam odwrotnie otwory i kanały w niej i teraz była ręczna rzeźba) i zamontował skrzynkę gazową.

Jutro jeszcze P. z moim ojcem jadą wrzucić dachówkę na strych (a w poniedziałek ja ją zniosę ze strychu do garażu :rotfl: - żartuję oczywiście z tym poniedziałkiem) i sprzątnąć resztę pomieszczeń. Człowiek od styropianu będzie przychodził od poniedziałki popołudniami - wydelegowany na fuchę od Pana Jarka, znanego zapewne niejednemu forumowiczowi z Wrocławia i okolic.

 

Tymczasem dom się ociepla. Dziś po południu ekipa ściągnęła część rusztowania z garażu, bo z kolei właśnie jutro i w niedzielę wchodzi ekipa od daszków płaskich na daszek garażowy (kuchenny już zrobiony - chyba zapomniałam zdać relacji z tego!!). W poniedziałek na gotowym daszku położymy płyty osb i na nich z powrotem rusztowania, strasznie to jakoś skomplikowane logistycznie, ale idzie kurcze zima i trzeba się sprężać! Całe szczęście wszyscy chcą współpracować :)

 

Podświadomie też czuję jakąś presję czasu; w związku z powrotem do pracy chciałabym jeszcze pozałatwiać jak najwięcej spraw budowlanych, że nie wspomnę, że muszę jeszcze załatwić fryzjera, lekarza medycyny pracy, wyrobić nowe okulary, zakupić jakiś obcasek, itd. Ratunku!!

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NELLI SZA SPŁONĄŁ DOM !! :(

 

Forum mobilizuje siły, by pomóc Nelli i jej rodzinie, którym spłonął dom. :(

Nie wyobrażam sobie przejść obojętnie obok ich tragedii, jeżeli ktoś może, niech włączy się do pomocy.

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?208966-Nelli-Sza-sp%C5%82on%C4%85%C5%82-dom-%28

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ARANŻACJA KOMINKA

 

Chyba znalazłam inspiracje, które chciałabym w miarę możliwości odtworzyć u nas w domu obudowując kominek. Generalnie planujemy obudowę szarą z czarnym pasem na wysokości wkładu kominkowego. Poniżej widać układ z wkładem narożnym, na którym będziemy się wzorować (u nas w lustrzanym odbiciu); czarną część chcielibyśmy wykończyć gresem (poszukiwany ładny czarny gres!!) i kamieniem przy samym wkładzie, szarą część chyba zrobimy tynkiem dekoracyjnym "betonopodobnym". Drewienko oczywiście zaraz obok kominka w świetle części czarnej.

57.jpg

http://www.tapis.pl

 

I jeszcze kilka inspiracji czarno szarych z http://www.houzz.com

Untitled-1.jpg

 

Untitled-6.jpg

 

Untitled-5.jpg

 

Untitled-4.jpg

Tu powyżej widać właśnie ten tynk do odgapienia...

 

Untitled-3.jpg

 

Untitled-2.jpg

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochana-doszlam do Ciebie:lol2::lol2::lol2:

 

Gratuluje bardzo interesujacego projektu i nie moge sie doczekac wnetrz-zapowiada sie FANFASTYCZNIE:lol2::lol2::lol2:

 

Zazdroszcze pomocy w postaci tatusiow-o ile byloby latwiej gdyby wszyscy takowa mieli....

 

Buzialki:hug::hug::hug::hug:i oczywiscie bede sobie podgladac:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PLAKATY NA BLACHACH ??

 

Natknęłam się dziś na blachy z Poster Plate zupełnie niechcący i jestem po prostu zachwycona!! To już nie jest pytanie, czy zawisną, tylko GDZIE zawisną... :) Pierwsza myśl to kuchnia, szykuje mi się tam taki całkiem spory pusty kawałek ściany...

 

1320223626.39.jpg1322560137.54.jpg1326784438.67.jpg1350981749.24.jpg1350997257.76.jpg1350981470.44.jpg1350642896.54.jpg1350981664.25.jpg1326785326.02.jpg

 

A może to wyglądać np. tak:

posterplate01.jpg

 

posterplate03.jpg

 

posterplate06.jpg

 

Gumisiowa, witam kochana!! :) Bardzo się cieszę, że do mnie trafiłaś :) Mam nadzieję, że zostaaniesz na dłużej i zapraszam do Komentarzy ;)

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ELEWACJA

 

10 dni temu zakończyliśmy prace nad elewacją, jak już pisałam, strukturę planujemy położyć dopiero na wiosnę. Nie miałam jakoś czasu wcześniej napisać, już nawet myślałam o porzuceniu na dobre naszego dziennika budowy. Powrót do pracy skrócił nasz wolny czas w zasadzie do zera, organizujemy się jeszcze logistycznie z dziewczynami z rana i po powrocie, potem jakieś obowiązki domowe, sprawy budowlane głównie te najpilniejsze - całe szczęście moja mama wrzuci coś od czasu do czasu do garnka, bo chyba byśmy jechali non stop na kanapkach ;) Teraz właśnie zazdroszczę tym, którzy pracują w wolnym zawodzie lub na własny rachunek i mają większą dyspozycyjność. A być może za płotem trawa zawsze bardziej zielona. No nic, pewnie wszystko jakoś nam się poukłada z czasem i będziemy się lepiej organizować. Wyszłam dziś z pracy o 15.00 i pędem jechałam na budowę, stojąc w korku z lekkim zrezygnowaniem patrzyłam jak zachodzi słońce, udało się jednak dojechać jeszcze za jasnego i pstryknąć parę zdjęć. Gdy zobaczyłam nasz dom, aż sama się do siebie uśmiechnęłam. Jestem bardzo zadowolona. I z bryły i z ekipy. I szczerze polecam moją ekipę od elewacji (3 braci + 2 niebraci), zrobili nam wszystko co chcieliśmy i jak chcieliśmy bez dodatkowych kosztów, pracowali codziennie po 10 godzin (wyłączając kilka dni mrozu i śniegu, który niestety zaatakował nas pod koniec października), pracują z głową, trzymają porządek, itd. itp. :) Czas na zdjęcia.

DSC07309.JPG

 

DSC07324.JPG

 

DSC07321.JPG

 

DSC07327.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

mamy WYLEWKI

 

Nawet już przeschły, nie było jednak okazji wcześniej udokumentować.

DSC07378_1.jpg

 

DSC07379_1.jpg

 

DSC07383_1.jpg

 

DSC07385.JPG

 

DSC07382.JPG

 

Dobra, może jeszcze kilka słów...

Tydzień temu zrobiliśmy wylewki, nie bez przygód, bo z Wykonawcą najpierw się umówiliśmy, potem 4 razy zmienialiśmy termin, bo przesuwały nam się prace, potem P. wziął urlop i czekał od 7-mej na budowie, Wykonawca nie przyjechał bo coś tam nas źle wpisał i już jechał gdzie indziej, potem zawrócił z całą furmanką jednak do nas i tym sposobem wylali - ufff... ;)

 

Jutro montujemy drzwi zewnętrzne i zaczynamy prace związane z ociepleniem poddasza. Muszę się jeszcze zastanowić, co z obudowy kg chcemy zlecić, a co jesteśmy w stanie zrobić sami. Wykonawcą będzie nasz dobry kolega, więc mam głowę spokojną o jakość, jednak na koncie zaczyna się już robić sucho, a przed nami cała wykończeniówka. Martwię się, czy nam starczy kasy i czy się przeprowadzimy. W zasadzie musimy się przeprowadzić, bo innego wyjścia już teraz nie ma, pytanie - do czego się wprowadzimy? :( Jakoś tak to trzeba poukładać, żeby było bezpiecznie ze względu na dziewczynki i w miarę "domowo". Zaczynam robić małe budżety dla każdego pomieszczenia, może to będzie jakiś sposób, żeby wprowadzić dyscyplinę wydatkową?

 

Jutro zaczynamy ocieplać poddasze :D

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DRZWI WEJŚCIOWE

 

I jak? Podobają się? :) Ale się zrobiło domowo!

DSC07404.JPG

 

DSC07402.JPG

 

Ekipa w porządku, ale dzięki innym użytkownikom, a w zasadzie użytkowniczkom FM w ostatniej chwili zmieniłam ekipę montującą na ekipę Pana Damiana i całe szczęście, bo jak si okazało, Pan drugi Kamil nie przyszedł dziś do pracy... fajny jest, nie? :) Ogólnie montażyści uwinęli się dość sprawnie w 2 godziny, wszystko na pierwszy rzut oka się zgadza ;)

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ARMATURA

 

Do małej dolnej łazienki, wybrałam dwa zestawy i ciężko mi się zdecydować (czyli wybrałam ale nie wybrałam ;)). Możecie oddać swój głos na jeden z zestawów?

Łazienka ma być "nowoczesna" - albo w szarościach albo w mojej ukochanej kolorowej kolekcji Novabell Musa.

 

Zestaw 1

dolna_wer1.jpg

 

Zestaw 2

dolna_wer2.jpg

 

Z góry dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

PRZEDŚWIĄTECZNIE

 

Zrobiło się trochę przedświątecznie, choć dla mnie 6 grudnia zawsze będzie przede wszystkim dniem urodzin mojej pierwszej córki - rany, to już 4 lata :)

W tym roku było bardzo gorąco, bo dodatkowo zgłosiłam się do pieczenia ciast na aukcję charytatywną u nas w robocie - nie jestem w tym najlepsza, ale mam dosłownie 3 przepisy które zawsze mi wychodzą i trzaskam je na okrągło :) więc do północy dzień wcześniej walczyłam w kuchni, potem wychodząc na balkon wylałam mleko, które moja córka zostawiła dla Mikołaja razem z ciastkami (wylałam to mleko już 2 rok z rzędu :)) a potem mniejsza córka zafundowała nam zabawę do pierwszej w nocy i poszłam do pracy na czworaka z blachą na plecach ;)

...no i tak sobie myślę, że za rok to mikołaj już wrzuci prezenty przez komin, nie? ty ty ry ty... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYKOŃCZENIÓWKA

 

Długo nie pisałam nic w temacie tego, co się dzieje, głównie ze względu na awarię komputera. Na budowie prace trwają głównie wewnątrz. Ekipa naszego starego dobrego kolegi ociepla poddasze. Wybraliśmy wełnę ISOVER, 20 cm wełny (lambda 0,038 idzie miedzy krokwie, dodatkowe 10 cm (lambda 0,035) w poprzek. Planujemy jeszcze ocieplić również część poddasza nieużytkową - strych, prawdopodobnie jednak już własnym sumptem; mam nadzieję, że Siwy zrobi nam mały instruktaż jak to zrobić, a zawsze parę groszy zostanie w kieszeni. Jak uda mi się połączyć z moim laptopem to zaraz wrzucę kilka zdjęć. Póki co, ścianka kolankowa po ociepleniu wyszła w fajnej wysokości, wygląda to dobrze mimo, że się całość obniżyła. Poza tym w domu zrobiło się po prostu cieplej. Może to ciut za wcześnie na ocieplenie - wylewki jeszcze schną i pewnie trochę wilgoci pójdzie w wełnę, ale zaczęła się trochę walka z czasem, idą mrozy, w zasadzie już są a będzie jeszcze zimniej, w domu jest woda i trzeba się docieplić! Co jeszcze...

 

Zakupiliśmy schody na strych SCHODY FAKRO LTK SUPER Thermo 70x120 w niezłej cenie - 440 zł z transportem (minus oczywiście 5% za zakup internetowy ;)).

 

W tak zwanym między czasie Magik podłączył rekuperator. W zasadzie zataszczył go na strych i podczepił rury, bo czy chodzi - nie jesteśmy w stanie stwierdzić, a jeszcze dłuższą chwilę nie będzie uruchomiony. Do skończenia prac związanych z wentylacją mechaniczną został montaż anemostatów już na gotowo.

 

Mamy tez zrobiony jeden daszek płaski, na razie mniejszy, nad kuchnią. O szczegółach płaskich daszków napiszę, jak zupełnie zakończymy ten temat, bo póki co, ekipa łata nami dziury w swoim harmonogramie między dużymi inwestycjami. Cieszę się jednak, że choć ten jeden już jest, bo to właśnie kuchnia regularnie nam podmakała.

 

Również przy okazji ocieplania poddasza kolega zamontował nam rolety zewnętrzne na oknach połaciowych. Przy okazji wyszło, że zamontowaliśmy tam kabel trzyżyłowy zamiast czterożyłowego, na poprawki już za późno, trudno ;)

 

Zbajerowana promocją listopadową zakupów bez VATu w Max Fliz zakupiłam gres do kuchni i wiatrołapu - tak jak wcześniej planowaliśmy jest to Desvres Lunes Titan. Załapałam się na noszenie i razem z tatą przyjęliśmy na klatę cały transport ;)

 

Ojciec spotkał niedawno w Casto starego znajomego ślusarza, który trzaska barierki wszelkiej maści i zaprosił nas na wycenę. Pojechaliśmy i była to bardzo śmieszna wizyta :D Ten znajomy jest bardzo zabawny i po tym, jak pokazałam mu moją wymarzoną barierkę na schody wewnętrzne (zgodnie z postami powyżej) powiedział "Łeeee! Taka prościzna? To szkoda się za to zabierać! Popatrz Pani co my robimy" - tu wyświetlił na komputerze piękne wywijańce zrealizowane na innych budowach, jednak to zupełnie nie ten klimat. Ale jego syn, który chyba gra pierwsze skrzypce w zakładzie już załapał ze mną wspólne fale, pogadaliśmy trochę o tym, jakie można przyjąć rozwiązania i wkrótce mamy się spotkać na pomiar i wycenę. Jednak jak obaj wspomnieli, zajęliby się ewentualnie moim zleceniem dopiero po nowym roku, w ramach walki z nudą bo teraz moją grube zlecenia. Ogólnie stanęło na tym, że zrezygnujemy chyba z żyłek, jako że się luzują, trzeba byłoby zastosować jakiś sprytny mechanizm naciągający, a ponadto zdarza im się pękać na pojedynczych drucikach i robią się tzw. świńskie ogony, o które można się pokaleczyć :sick: w zamian można zastosować tralki (najcieńsze to grubość 10 mm) lub pręty (6 mm). Spotkanie było fajne i bardzo zabawne - właściciel zaczął opowiadać jak to jego wnuczek włożył głowę między barierki u nich na balkonie i wszyscy wyciągali go jak rzepkę w ogrodzie ;)

 

Jeszcze z ciekawostek - przyjechał nasz zaprzyjaźniony instalator włożyc rurę kwasoodporną do komina, przy którym nie mamy komunikacji dachowej. Przyjechał, popatrzył i powiedział, że nigdzie nie wchodzi i trzeba zamówić dźwig :sick: cudownie... Mamy drugiego kolegę, który ma dźwig i w tym tygodniu planujemy akcję.

 

Dostaliśmy też mapki od geodety - komplet do odbioru domu (gdzie mogę znaleźć spis dokumentów do odbioru?). Mogę tylko dodać, że to był największy maruder, z jakim do tej pory mieliśmy styczność i mam nadzieję, że nie będziemy mieli z nim więcej do czynienia :bye:

 

Renegocjowaliśmy też umowę z KierBudem z racji jego zmniejszonego zaangażowania w ostatnim czasie - poszło po naszej myśli.

 

Chyba tyle.

 

DSC07532.JPG

 

DSC07535.JPG

Edytowane przez Moorela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...