Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Do rozpoczynających budowę wiosną 2012


Recommended Posts

My dom będziemy ogrzewać ekogroszkiem. Gazu u nas nie ma, a koszty dociągnięcia zbyt duże. Rozważaliśmy pompę ciepła, ale po zgłębieniu tematu zrezygnowaliśmy. Wyceniono nam instalację na 70 000zł. Prądu jakoś od początku nie braliśmy pod uwagę, podobnie z olejem. A kopalnia węgla w mieście jest dużym argumentem. Problem kurzu rozwiązuje (przynajmniej częściowo) piwnica. Piece z podajnikiem też nie wymagają zaglądania do kotłowni co chwilę. Myślę, że nie będzie tragedii.

 

Kominek u nas będzie. Wiem, że nie będzie w nim palone zbyt często, dlatego nie robimy płaszcza wodnego (nie było by z niego większej korzyści, przy rzadkim rozpalaniu ). Chodzi o klimat, jaki jest, gdy się już wreszcie rozpali :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

my rezygnujemy z kominka, bo nie będzie chyba nam az tak strasznie konieczny, a i salon zrobi się wtedy bardziej ustawny, a co do ogrzewania to na dzień dzisiejszy jesteśmy nastawieni na ekogroszek głównie ze względów finansowych

 

Arturo72 - u mnie tj. na Pomorzu akurat piec duo: ekogroszek + ruszt wodny (drzewo) jest najkorzystniejszym rozwiązaniem. To, że wkoło wiele kopalni nie oznacza, że opał jest tani, a bogactwo drzewa ma swoje plusy. Wyrobisz kawałek lasu, sprzedasz ludziom kilka przyczep, a dla siebie ma za darmo do tego jeszcze coś liściastego się trafi do kominka ;). Co do ogrzewania prądem - chciałbym bardzo, tylko u mnie w okolicy nikt do tego nie potrafi się zabrać więc odpuszczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw odpowiedzcie sobie na pytanie czy macie czas i chęć na palenie węglem lub drzewem (czyszczenie i naprawianie pieca, składowanie opału) - piece na ekogroszek z podajnikami teoretycznie tylko są wygodne bo sypie się raz na kilka dni, w praktyce podajniki się psują bo węgiel jest wilgotny i kiepskiej jakości i trzeba to naprawiać samemu lub wzywać serwis, a czyszczenie pieca to żadna przyjemność. Drewno trzeba kupić (nie każdy ma las) , porąbać i sezonować - czyli mieć na to miejsce. Nie każdy ma na to chęć i czas. My wracamy do domu po 18 i wolimy dobrze ocieplony dom i bezobsługowy gaz (zamiennie mogłabym mieć prąd, ale mam częste awarie sieci więc nie ryzykuję). Przy dobrym ociepleniu i wentylacji mech. rachunki za gaz (czy prąd) nie są duże, a napewno komfort dużo większy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cronin masz rację, nie wszedzie i nie wszystkim to odpowiada. Dlatego każdy powinien przeanalizować co mu się opłaca, czy będzie miał czas czy nie, a przede wszystkim na co kogo stać. Niestety nie wszędzie jest gaz, a ten wraz z olejem i prądem napewno jest dla ludzi wygodnych i mających mało wolnego czasu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie o to mi chodzi, że trzeba być świadomym z czym się wiąże taki czy inny sposób ogrzewania, również z czasem jaki trzeba na to poświęcić, to nie tylko sam koszt węgla, drewna, gazu czy prądu, czy koszt urządzeń , a jak się człowiek dopiero wdraża w problem ogrzewania to niektóre rzeczy umykają
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas padł pomysł by ogrzewać węglem czy ekogroszkiem z podajnikiem, ale mojemu mężowi powiedziałam krótko, że ja chodzić przy tym nie będę, że nie będę dorzucała, czyściła, sprzątała, nosiła itd - nie mam na to ani czasu ani chęci - i został gaz tak jak chciałam :)

ale uważam, że każdy powinien wybierać według własnego upodobania, przekonania, możliwości itd - czy to węgiel, gaz czy prąd (a może jeszcze coś innego)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

Ja się wypowiem odnośnie kominka - sama się nad tym zastanawiałam, że bardzo rzadko się go używa, a mało nie kosztuje. My planujemy pompę ciepła, będziemy więc zależni od prądu. A ponieważ awarie zdarzają się u nas dość często, to - choćby z tego praktycznego powodu - wolę mieć wyjście awaryjne i dodatkowe źródło ogrzewania... No i oczywiście fajnie jest czasem napalić w kominku :), a ponieważ będziemy mieć rekuperację to ona to ciepło dodatkowo rozprowadzi po domu i (mam nadzieję!) pomoże realnie obniżyc koszty ogrzewania podczas palenia w kominku). Jeśli jednak ktoś ma niezależne źródło ogrzewania, tudzież przerwy w dostawie prądu zdarzają się rzadko, to uważam że rozważanie zasadności budowy kominka jest bardzo rozsądne.

Tak samo zastanawiam się nad tarasami. Też większość ludzi chce je mieć, i większość nigdy z nich nie korzysta... A to przecież dodatkowe koszty (izolacji choćby) i to wcale nie małe.. Sama się więc waham czy zrobić taras czy powiększyć sypialnię.

Danonki ja również powiedziałam, że nie będę obsługiwać pieca ;) (czasami mąz wyjeżdża na kilka, kilkanaście dni i nie wyobrażam sobie walczyć wtedy z piecem, który np się popsuje), ale u nas nie ma gazu, więc pozostaje nam pompa ciepła.

Edytowane przez marta&robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie, czy ma ktoś z Was problem z drzewami na działce? Przez naszą biegnie rów melioracyjny i dzięki temu wyrósł nam kawałek lasu... Mamy do wycięcia ponad 20 drzew, wszystkie ponad 30cm obwodu w "pierśnicy". Niby pozwolenie na wycięcie jest bezpłatne gdy jest się osobą fizyczną, ale trzeba czekać aż przyjdą, zobaczą, zatwierdzą... Miałam już ten wniosek o zgodę na wycinkę prawie gotowy (tylko brak mi mapki(!) obrazującej rozmieszczenie drzew), ale wciąż go nie zaniosłam. Czy MUSZĘ to robić? Nie pytam od strony prawnej ;) Problem polega na tym, że inne działki obok naszej są prawie "gołe", więc jeśli usuniemy tyle drzew to nie da się tego nie zauważyć... A z drugiej strony boję się, że oczekiwanie na decyzję opóźni moment rozpoczęcia budowy. Z góry dzięki za odpowiedź. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturo72 - u mnie tj. na Pomorzu akurat piec duo: ekogroszek + ruszt wodny (drzewo) jest najkorzystniejszym rozwiązaniem. To, że wkoło wiele kopalni nie oznacza, że opał jest tani, a bogactwo drzewa ma swoje plusy. Wyrobisz kawałek lasu, sprzedasz ludziom kilka przyczep, a dla siebie ma za darmo do tego jeszcze coś liściastego się trafi do kominka ;). Co do ogrzewania prądem - chciałbym bardzo, tylko u mnie w okolicy nikt do tego nie potrafi się zabrać więc odpuszczam.

 

a ,myslisz ze u mni w powiecie ktos greje pradem ?

wszytsji co wiem i sobie zalozylem pochodzi z wiedzy uzyskanej z FM z watku dla grzejacych pracem

 

 

ekogrdzek wgrew pozorom nie jest taki tani

dokladnie przelicz koszt unwestycki - tj pelnej kotlowni z kominali i brobkami blacharskimi i zobaczysz ile cie to bedzie kosztowalo

 

u mnie kotlownia przy grzaniu elektrycznym kosztowala mnie 7,5 tys brutto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

Ja się wypowiem odnośnie kominka - sama się nad tym zastanawiałam, że bardzo rzadko się go używa, a mało nie kosztuje. My planujemy pompę ciepła, będziemy więc zależni od prądu. A ponieważ awarie zdarzają się u nas dość często, to - choćby z tego praktycznego powodu - wolę mieć wyjście awaryjne i dodatkowe źródło ogrzewania... No i oczywiście fajnie jest czasem napalić w kominku :), a ponieważ będziemy mieć rekuperację to ona to ciepło dodatkowo rozprowadzi po domu i (mam nadzieję!) pomoże realnie obniżyc koszty ogrzewania podczas palenia w kominku). Jeśli jednak ktoś ma niezależne źródło ogrzewania, tudzież przerwy w dostawie prądu zdarzają się rzadko, to uważam że rozważanie zasadności budowy kominka jest bardzo rozsądne.

Tak samo zastanawiam się nad tarasami. Też większość ludzi chce je mieć, i większość nigdy z nich nie korzysta... A to przecież dodatkowe koszty (izolacji choćby) i to wcale nie małe.. Sama się więc waham czy zrobić taras czy powiększyć sypialnię.

Danonki ja również powiedziałam, że nie będę obsługiwać pieca ;) (czasami mąz wyjeżdża na kilka, kilkanaście dni i nie wyobrażam sobie walczyć wtedy z piecem, który np się popsuje), ale u nas nie ma gazu, więc pozostaje nam pompa ciepła.

 

 

policzcie ile was koszyowac bedzie inwestycyjnie pomapa ciepla

ewentualnie ile odwierty b nie wiem jaki typ pomp

ile tez bedzie kosztwoac was rocznie prad do PC

 

nie wemy jaka pow. domu wiec ciezo skomentowac

 

izolacja przy klasycznej pompie ciepla jest wydatkiem znikomym

PC oplaca sie rrzy duzych domach

pow ok 200m2

ponizej 200m2 oplaca sie inwestowac w izolacje

dodatkowe dzieciec (10 cm) styripinu na elewacji to koszt ok 3 tys zl!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie tarasów, to ja nie wyobrazam sobie domu z bez. Dom, to taras, poranna kawa i sniadania na:-)

 

Ale mam inny zmieniłam architekta i teraz on mi opowiada o jakis uzgodnieniach w zut odnosnie przyłaczy, co trwa miesiacami i zgodą na wjazd z drogi publicznej. W Trojmiescie nic takiego nie było. Przyznam ze jestem w lekkim szoku, bo kto niby robi te rzeczy przy projektach gotowych????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gosia@

Uzgodnienia projektu na ZUD dotyczą każdej inwestycji budowlanej i zapewniam jeżeli są wszystkie dokumenty to nie trwa to miesiącami! Co do zgody na wjazd z drogi publicznej - jeśli działka nie ma to niestety z tym może zejść dłużej, wszystko zależy czy zjazd jest na drogę gminną czy np.wojewódzką. Nasz projektant też o to pytał, bo to ewentualnie zwiększa koszt. U nas zjazd był już w kupionej działce i nie było problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój architekt z ZUDem się trochę naboksował. Jak już udało mu się uzgodnić którąś branżę, okazywało się, że sąsiad do nowo wybudowanego domu podciągnął gaz i trzeba aktualizować mapę do celów projektowych. Po aktualizacji okazało się, że w ZUDzie mają zgłoszenie kolejnej nitki gazu, kolejnego nowo pobudowanego sąsiada. Wtedy dodatkowo geodeta tego sąsiada najpierw musiał coś tam w ZUDzie jeszcze załatwić.

Niestety, kilka tygodni to jednak trwało, a mnie dodatkowo kosztowało.

Edytowane przez dusiaka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gosia@

Uzgodnienia projektu na ZUD dotyczą każdej inwestycji budowlanej i zapewniam jeżeli są wszystkie dokumenty to nie trwa to miesiącami! Co do zgody na wjazd z drogi publicznej - jeśli działka nie ma to niestety z tym może zejść dłużej, wszystko zależy czy zjazd jest na drogę gminną czy np.wojewódzką. Nasz projektant też o to pytał, bo to ewentualnie zwiększa koszt. U nas zjazd był już w kupionej działce i nie było problemów.

Buuuuu, droga jak droga, przy niej działka. Droga jest gminna. Załamaliscie mnie tym ZUD-em
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...