Esiak 07.03.2012 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 jak zresztą widać na załączonym obrazku no to poniżej film instruktażowy http://www.youtube.com/watch?v=6hJh54YCvqg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.03.2012 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Pytanie z innej beczki. Na budowie stoi garaż, ekipa przygotowuje szalunki, gnie pręty i marznie z zimna. Słoneczko świeci, ale jest chłodno. Więc zakupiłam czajnik elektryczny, kawę, herbatę, trochę zupek itd. i okazało się, że ich rozpieszczam. I moje pytanie brzmi, jak obchodzicie się z wykonawcami ? Czy to standard ? Ważniejsze od zupek i herbatki jest zminimalizowanie niekorzystnych warunków. Zadbać o ciepło, o kibel (żeby nie musieli po krzakach latać co u nas jest standardem), wodę i prąd w nieograniczonych ilościach. Nie, nie gotowałam obiadów Do dachu ekipy nie piły w ogóle. Wykończeniówka ? Zdarzało się -ale ja nie będę dorosłych ludzi wychowywać. Mają ubezpieczenia, ja mam swoje. Ale śledzić i pouczać ich nie zamierzałam. Lepiej w upale zapewnić zimne napoje (nie piwo. Alkohol jak już to po robocie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manika 07.03.2012 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Dzięki za tak liczne odpowiedzi ! Jeśli chodzi o obiadki to nie ma takiej opcji, bo pracuję od rana do późnych godzin wieczornych. A nawet jeśli by się coś zmieniło, to nie te czasy, aby obiady gotować dla 6 chłopów i jeszcze zawozić ok. 25 km na budowę. Ale jak widzę to rzeczywiście od dostarczonej kawy, czy herbaty i drobnych rzeczy to nie zbiednieję. A ekipa to doceni. Za alkoholem w godzinach pracy nie jestem za. Bo też pracuję i nie popijam. A potem po pracy, to niech robią co chcą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leniin 07.03.2012 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Moja ekipa dom stawiala od 20 wrzesnia do 5 listopada (bez dachu) dostawali prawie codziennie 2 termosy z kawa. Byli zadowoleni i ja rowniez...PS. RAz im kupilem duza pizze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 08.03.2012 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 nie wszyscy ja czekam na pogodę my tez czekamy, bo u nas jeszcze bardzo zimno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Atlanta 08.03.2012 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 U nas też przestój, na humusie się skończyło. Zresztą okazało się że humus jest za płytko zdjęty (pole uprawne). Geodeta umówiony pod koniec marca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lilly20 08.03.2012 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 (edytowane) U nas już pracują, a w zasadzie kończą stan zero. Mamy piękną i olbrzymią piaskownicę na budowie - 200t piasku jeszcze 100t przyjedzie jak się zrobi trochę więcej miejsca. Edytowane 8 Marca 2012 przez lilly20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaka 08.03.2012 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Co do alkoholu...hmm dla mnie dziwna w ogóle dyskusja:rolleyes: a skąd takie, nawet nie wiem jak to określić, 'przeświadczenie' że ekipa będzie/musi/powinna 'pić' no sorry ale chyba to są normalne firmy a to jest ich normalna codzienna praca:confused: no chyba że ktoś postanowił zatrudnić jakichś panów spod sklepu...nie umiem sobie tego wyobrazić, w mojej ekipie pracują normalni ludzie na poziomie, są odpowiednio wykształceni, mają duże doświadczenie i cenią swoją pracę, i nie tylko w senie ceny za usługę choć to też, ale ją po prostu lubią i spełniają się w niej tak jak w każdej innej branży. To już chyba nie te czasy że 'na budowie' pracowali Ci co nie mogli robić nic innego bo nie potrafili, byli niewykształceni itd., przecież to zawód/praca jak każda inna, wymagająca odpowiednich umiejętności, wiedzy i w dodatku całkiem nieźle płatna, choć też na pewno ciężka (ale dziś z reguły nigdzie nie ma 'lekko'). A my dalej czekamy na PNB, dziś już 32 dzień, w ubiegłym tygodniu dostaliśmy zawiadomienie że jest prowadzone postępowanie w tej sprawie i dokumenty są do wglądu przez 7dni w urzędzie w razie chęci zgłoszenia uwag:) pewnie dostali też sąsiedzi...mieliście coś takiego? może to znak że pozwolenie już tuż tuż a poza tym powoli przymierzamy się do zakupów-dojechała już część stali (a kupiona już całość), pustaki już dawno czekają, a w przyszłym tygodniu prawdopodobnie będzie akcja 'więźba', rozglądamy się za dachówką (na razie mamy jedną wyceną 21tys:rolleyes:)...powoli coś się dzieje. Życzymy powodzenia wszystkim którzy już zaczęli no i oby reszta nie musiała długo czekać na ten moment (u mnie na razie piękne słoneczko ale podobno wieczorem ma padać śnieg) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Blechert 08.03.2012 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Annaka - budowlane firmy to nie są tak całkiem normalne firmy zatrudniające normalnych ludzi. Gdy dużo płacisz, masz szansę pracować z dobrymi fachowcami, ale ich życiorysów lepiej nie znać. Przypuszczam, że większość inwestorów nie mogłaby spać po nocach gdyby wiedzieli kto im buduje domy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dziuby 08.03.2012 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Przeciez nawet wyksztalceni robotnicy teoretycznie moga pic na budowie, zwlaszcza gdy nikt ich nie pilnuje, najlepiej gdy ktos caly czas jest z nimi ale wiadomo, ze nie kazdy moze, nikt nie zostawi swojej pracy, zeby siedziec na budowie. Moim zdaniem wazniejsze od wyksztalcenia jest doswiadczenie. Gdybym miala do wyboru mlodych chlopcow zaraz po studiach bez doswiadczenia lub starszych chlopow bez szkoly ale z kilkunasto lub kilkudziesiecio letnim stazem pracy, wybralabym tych drugich. Ale to moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nightwalker24 08.03.2012 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 powiem tak spotkałem wielu fachowców i naprawdę by spotkać fachowca który nie pije to trzeba go ze świecą szukać i to bardzo grubą świecą w zeszłym roku przyszła do mnie znajoma żeby jej postawić ganek lub jak kto woli wiatrołap niestety nie mogłem się tym zająć to wzięła innego dobrego fachowca ale dobrego przez pierwsze 3 dni potem musiała go zawiść rano do sklepu on wypił 100 g alkoholu i z powrotem na budowę i wieczne pilnowanie by się nie napił i powiedziała nigdy więcej pijaków i czeka na mnie bo w tym roku chce postawić jeszcze jedną przybudówkę i powiedziała że mogę po godzinach nawet po jednym bloczku stawiać a ona poczeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaka 08.03.2012 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 blechert.pl no bardzo ciekawa teoria:o nie zaprzeczę że pewnie 'zdarza się' ale żeby to była jakaś taka ewidentna cecha 'budowlańców' i tylko budowlańców to dość daleko posunięte stwierdzenie chyba:rolleyes: że już nie skomentuje "to nie są tak całkiem normalne firmy zatrudniające normalnych ludzi"...z własnego doświadczenia powiem tak, że ekipę która będzie u mnie pracować, z pewnych względów, znam tak dobrze że lepiej się nie da co więcej mogę śmiało powiedzieć że znam ich życiorysy i ku zdziwieniu niektórych mogę zapewnić że żaden z panów nie jest, nigdy nie był i nic nie wskazuję na to aby w najbliższej przyszłości miał być - alkoholikiem, no i ja uważam że są NORMALNI (hmm może ja nie jestem i tylko tak mi się wydaję). Większość z nich to mężowie i ojcowie, młodsi mają dziewczyny/ narzeczone, mieszkają w normalnych fajnych domkach, jeżdżą normalnymi i porządnymi samochodami, jeżdżą na wakacje z rodzinami (ku nie zadowoleniu inwestorów bo to jednak zazwyczaj sezon:P), poza pracą chodzą w normalnych i czystych ciuchach:P ...hmm nie wiem jak jeszcze objawia się normalność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nightwalker24 08.03.2012 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 na budowach większość pracowników pije i w wielu przypadkach są to pracownicy z ulicy lub z pod sklepu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dziuby 08.03.2012 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Ale nie tylko Ci spod sklepu i Ci zle ubrani i nie wyksztalcenie pija. Ile jest tych porzadnych, wyksztalconych mezow, ojcow w AA. Tez maja piekne domy, samochody a jadnak problem z alkoholem jest i pija zarowno kobiety jak i mezczyzni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dziuby 08.03.2012 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Podpowie mi ktos czy mozna wydluzyc dach zeby zadaszyc taras gdy mam juz plany na budowe? Czy to juz zbyt duza ingerencja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lilly20 08.03.2012 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 A co na to projektant adaptujący???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaka 08.03.2012 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Przeciez nawet wyksztalceni robotnicy teoretycznie moga pic na budowie, zwlaszcza gdy nikt ich nie pilnuje, najlepiej gdy ktos caly czas jest z nimi ale wiadomo, ze nie kazdy moze, nikt nie zostawi swojej pracy, zeby siedziec na budowie. A czy Ty teoretycznie nie możesz pić w swojej pracy? Nie pijesz tylko dlatego że ktoś Cie pilnuje czy tylko dlatego że nie jesteś robotnikiem na budowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annaka 08.03.2012 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Ale nie tylko Ci spod sklepu i Ci zle ubrani i nie wyksztalcenie pija. Ile jest tych porzadnych, wyksztalconych mezow, ojcow w AA. Tez maja piekne domy, samochody a jadnak problem z alkoholem jest i pija zarowno kobiety jak i mezczyzni. To już bardziej rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dziuby 08.03.2012 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 Nie pytalam go, wolalam najpierw poradzic sie Bocianow, projektanta moge zapytac dopiero za miesiac jak bede w pl. Napewno pomysli " co za niezdecydowana baba" ale niestety to prawda:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dziuby 08.03.2012 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2012 No ja nie pije w pracy, choc nie jestem robotnikiem ani dlatego, ze mnie ktos pilnuje a dlatego, ze w mojej "pracy" to ja musze pilnowac mojej malej pociechy 24h na dobe (no procz czasu gdy spedza w przedszkolu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.