Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wady wentylacji mechanicznej nawiewno-wywiewnej z odzyskiem ciepła:


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 362
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie ma, bo jak przypuszczałem absolutnie być nie mogło. To co się przedostało przez filtr (też zrobię zdjęcie by pokazać jakie są zafajdane), przedostało się do domu a nie osiadło w dość gładkich i suchych kanałach. Skoro w domu nie ma grzyba z jakiej racji miałby się znaleźć w środowisku absolutnie dla niego niekorzystnym?

po tych zdjęciach zaczynam się zastanawiać czy nie zrezygnować z wentylacji grawitacyjnej

ale to kolejne wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tych zdjęciach zaczynam się zastanawiać czy nie zrezygnować z wentylacji grawitacyjnej

ale to kolejne wydatek.

 

Sama WM jest tania, porównywalna z grawitacyjną. Przedraża ją dopiero rekuperator, którego wcale nie musi być, może być z tych tanich, a może być wypasiony. WM bez rekuperatora jest podobna do grawitacyjnej (nie odzyskuje ciepła) ale ma nad nią taką przewagę, że działa zawsze i można nią łatwo sterować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma, bo jak przypuszczałem absolutnie być nie mogło. To co się przedostało przez filtr (też zrobię zdjęcie by pokazać jakie są zafajdane), przedostało się do domu a nie osiadło w dość gładkich i suchych kanałach.

A nawet gdyby osiadło, to jakim cudem miałoby zostać stamtąd poderwane?

 

Jedyny problem może być przy wspomnianym przez Ciebie okresowym znacznym zmienianiu wydajności, gdy np. na pół roku zmieniłbyś wydajność wentylacji na niższą, wtedy kurz by osiadał, a przez drugie pół byłby stamtąd wydmuchiwany (porywany przez strumień powietrza). Coś podobnego ma każdy użytkownik wentylacji grawitacyjnej. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh.... oj jak super! :-) Wszystko wiec jasne. ;)

 

Przeczytajcie ten "gupi" artykul. (Tylko do samego konca)

http://ladnydom.pl/budowa/1,106577,8333592,Konserwacja_wentylacji_mechanicznej.html

 

PS. Tu jest tez dokladniej chyba opisane:

http://ladnydom.pl/budowa/1,106582,9877891,Wentylacja_mechaniczna___konserwacja.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nawet gdyby osiadło, to jakim cudem miałoby zostać stamtąd poderwane?

 

Jedyny problem może być przy wspomnianym przez Ciebie okresowym znacznym zmienianiu wydajności, gdy np. na pół roku zmieniłbyś wydajność wentylacji na niższą, wtedy kurz by osiadał, a przez drugie pół byłby stamtąd wydmuchiwany (porywany przez strumień powietrza). Coś podobnego ma każdy użytkownik wentylacji grawitacyjnej. ;)

 

Ale ja właśnie zmieniam wydajności w zależności od pory roku. Trzy zimy, trzy wiosny i jesienie, trzy lata i nie ma ani prawdziwków, ani kozaczków:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh.... oj jak super! :-) Wszystko wiec jasne. ;)

 

Przeczytajcie ten "gupi" artykul. (Tylko do samego konca)

http://ladnydom.pl/budowa/1,106577,8333592,Konserwacja_wentylacji_mechanicznej.html

 

Przeczytałem

 

 

Co 5-6 lat warto wykonać mechaniczne czyszczenie przewodów wentylacyjnych - szczególnie wywiewnych, ponieważ to w nich osadza się najwięcej zanieczyszczeń. Jeśli wewnątrz anemostatów znajduje się dużo kurzu, jest to sygnał, że czyszczenie stało się konieczne.

 

Przypomnieć ci o których kanałach mówiłeś? A jeżeli nie przeczyszczę tych kanałów wywiewnych to przy ciągłej pracy może występować efekt cofki tak jak w grawitacyjnej?

No a gzie jest mowa o grzybkach?

Co do zdjęcia anemostatu, to idę o zakład, że jest to zdjęcie z kanału rozprowadzającego ciepło z kominka lub kotła. Widziałem takie kwiatki już wiele razy. Zrobić ci znowu zdjęcia moich wszystkich anemostatów? Nie ma przy nich śladu, najmniejszego śladu zabrudzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy slowo "szczegolnie" wyklucza z rozwazan kanaly nawiewne?

Znowu starasz sie grac "inteligentnego inaczej"?

 

Czy już z tych kanałów wykluczyłeś grzybki?

Kurz jest elementem naszego życia i naszych wentylacji. Jeżeli niby się zbiera ten kurz w tych nawiewnych to ile zostaje go w rurach a ile przedostaje się do domu? (patrz zdjęcia). Czy nagle do domu zacznie się dostawać więcej kurzu? Z jakiego powodu?

Jeżeli nastąpi jakiś kataklizm z tym kurzem (:D), i zaklei mi po 180 latach kanały, to odczepię reku i je przedmucham, w czym problem. Gorzej z kanałami wywiewnymi, ale skoro nie ma cofki to w czym problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może się mylę, ale w dobie szczelnych okien, szczelnych drzwi i braku WM grzyb to kwesta czasu... widziałam kilka takichh szczelnych domów w sąsiedztwie i to co się działo wewnątrz woła o pomste do nieba. W ubiegłym roku sąsiadka zimą suszyła pranie w pokoju i okresowo otwierała okno by trochę przewietrzyć. Mieszkaja narazie ok jestem bardzo ciekawa co się będzie działo z czasem... U nas fitr wlotowy jest bardzo często czyszczony to co na nim zostaje mocno zastanawia. W pralni mam takk zrobioną wentylacje że wieczorem rozwieszam pranie a na drugi dzień jest suche przy temp 17st. Przy żadnym z anemostatów nie ma śladu kurzyku, WM używamy od dwóch lat...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh.... oj jak super! :-) Wszystko wiec jasne. ;)

 

Przeczytajcie ten "gupi" artykul. (Tylko do samego konca)

http://ladnydom.pl/budowa/1,106577,8333592,Konserwacja_wentylacji_mechanicznej.html

 

PS. Tu jest tez dokladniej chyba opisane:

http://ladnydom.pl/budowa/1,106582,9877891,Wentylacja_mechaniczna___konserwacja.html

 

 

Kilka lat temu pisałem-TRZEBA CZYŚCIĆ.Ale tego ci sprzedawcy nie powiedzą.Trzeba poczekać ,aż zajrzą tu sprzedawcy takich usług jak czyszczenie went.mech-to dopiero będzie

Zwyczajny artykuł w zwyczajnej gazecie.Normalny.NIe pisał go sprzedawca ani monter WM.Wynika jasno,że czyszczenie jest normalne i konieczne i dla mnie oczywiste.Ponadto ,jak widać to kolejny system o który trzeba dbać ,a na zwrot nie ma co liczyć.Bez szans.

I wiecie co mnie wkurza- wszyscy pisali jakie to szczędności ,jak wielkie sprawności.Po kilku latach okazało się ,że nie ma oszczędności jeśli zliczyć wszystko,więc zmienili front na -jaki to komfort.,to nie musi się zwracać bo to komfort.

Do tego sprzedawcy pomp ciepła (najczęsciej instalujący również WM )najbardziej podkreślają bezobslugowość pomp ciepła jako zródeł ciepła ,jednocześnie wciskają upierdliwy wymagający dbania ,serwisu i przeglądów skomplikowany system WM z reku ,zamiast wentylacji grawitacyjnej ,która dobrze zrobiona zapewnia ten proces właściwie od dziesiątek lat.

I bez przerwy gadają o niekontrolowanych stratach przez wentylację grawitacyjną - i co z tych niekontrolowanych strat ,skoro doliczając wszystkie składowe -koszt zakupu,koszt prądu,odmrażanie,filtry itp itd i tak w sumie per saldo jesteśmy w plecy mając went.mech z reku?Więc po co ta gadanina? Do tego mamy skomplikowany system wymagający serwisu zamiast roszczelnionego okna i komina -po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po roku lub dwóch latach właściwego działania wentylacji mechanicznej z rekuperacją na oknach wykrapla się para wodna, w pomieszczeniach czuje się zaduch, a instalacja głośniej pracuje, to znak, że należy ją wyczyścić i wyregulować.

 

Tak pisało w owym artykule.Patrzcie ,przecież to niemożliwe przy WM.Absolutnie.To tylko grawitacja daje takie efekty.Przy WM zwyczajnie takie zjawiska nie występują.

Powiadam wam -wystąpią i przy WG i przy WM oraz przy prawidłowo zrobionej went grawitacyjnej będzie miło i komfortowo ,oraz przy prawidłowo zrobionej went.mech będzie miło i komfortowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po roku lub dwóch latach właściwego działania wentylacji mechanicznej z rekuperacją na oknach wykrapla się para wodna, w pomieszczeniach czuje się zaduch, a instalacja głośniej pracuje, to znak, że należy ją wyczyścić i wyregulować.

 

 

Tak, absolutnie się z tym zgadzam. Raz do roku robię kąpiel wymiennika (10-15min), czyszczę łopatki wentylatorów (5min), reguluję obroty przez dotyk:D

Nie ruszam okien, boję się że wypadną:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomek, czy Ty masz jakąś misję z tym "nawracaniem" na wentylację grawitacyjną; gdzie nie kliknę, nawet nie w temacie wentylacji to Ty ciągle to samo. Wszyscy juz widzą kto jest za mechaniczną ewentualnie z rekuperatorem, a kto przeciw. Ilez razy można pisać to samo. Kazdy już przeczytał i niech każdy dokona wyboru wg siebie, bo żadne rozwiązanie nie jest pozbawione plusów i minusów. A jak juz rzeczywiście nie możesz się powstrzmac to pisz tylko w wątkach dot. wentylacji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może się mylę, ale w dobie szczelnych okien, szczelnych drzwi i braku WM grzyb to kwesta czasu... widziałam kilka takichh szczelnych domów w sąsiedztwie i to co się działo wewnątrz woła o pomste do nieba.

 

Moze wlasciciele nie wiedza, ze istota kazdej wentylacji jest wymiana powietrza w budynku. Wylacz WM to tez bedziesz miala plesn w domy za pol roku.

Nie o tym jest teraz mowa, bo rowazamy popawnie wykonane i dzialajace systemy wentylacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...