Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Brama przesuwna


chemik

Recommended Posts

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 235
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 1 month później...

Tak sobie czytam ten wątek i postanowiłem go odświeżyć, bo mam kilka pytań.

Dla jasności: chcę zrobić bramę 4m rozpiętości, wypełnienie ze sztachet.

Moje pytania:

 

1) o tym, że profil nośny powinien być niezależny od samej konstrukcji pod sztachety czytałem, powody rozumiem, chodzi o to, żeby się nie powyginał. Jasne. Ale jak należy do niego mocować ramę do sztachet? "Postawić" jedno na drugim i pospawać jedynie w iluś punktach?

Czy jeśli moja rama miałaby formę dwóch poprzeczek nośnych do sztachet spawanych do pionowych nóg (powiedzmy trzech na długości bramy) i te nogi spawałbym do profila nośnego, to będzie ok? Czy jednak powinno coś tą konstrukcję zamykać jeszcze u dołu?

rysunek poglądowy w ascii arcie:

 

 

********************************              *              **              *              **              *              **              *              *********************************              *              **              *              *#########################################

 

 

#### - profil nośny (bramowy)

odciąg przeciwwagi pomijam, ale oczywiście będzie

 

2) Fundament - W czytanych przeze mnie instrukcjach zalecają wszędzie B25, czy wylanie go z betonu mieszanego w taczce to bardzo zły pomysł? Wiem, że B25 łopatą nie wymieszam, ale mogę za to cały fundament zazbroić, akurat mam trochę niepotrzebnych słupków ogrodzeniowych z demobilu, mógłbym z nich zrobić coś a'la ażurową "ramę" do zalania w całości betonem, z niej wystawałyby pręty do montażu wózków, co o tym sądzicie?

Swoją drogą - jakoś kurczę nie wierzę, żeby rzemieślnicy montujący bramy zamawiali do każdej z nich gruszkę z kubikiem betonu, mocno podejrzewam, że zalewanie tego betonem z taczki jest normalną praktyką, poprawcie mnie, jeśli się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na długości 4 metrów polecam przyspawac ramę pod sztachety do profila nosnego w 5 miejsach. W Twoim przypadku będzie to co metr. Dystans zrob z płaskownika grubości 5mm. Spawaj go obustronnie po całości ALE! nie spawaj najpierw wszystkich płaskowników z jednej strony a dopiero potem z drugiej. Spawaj na zmiane.

 

Fundament wystarczy jak bedzie z betonu B15 mieszanego w taczce. Praktykujemy to od lat i nie mamy problemów. Jeśli chodzi o mocowanie wozków do fundamentu. Nie polecam wystawiania szpilek. O wiele lepiej jest zastosować kotwy chemiczne i po wymierzeniu umiejscowienia wozków wywiercić otwory i wkleić szpilki fi 12mm. Kartusz kotwy chemicznej kosztuje około 30zł (najtańszej), jej nośność wystarczy w zupełności. Kotwe tą stosujemy także w przypadku bezpośrednich mocować balustrad w konstrukcji chodów. Wiercimi otwornicą fi 67mm otwór w betonie, wstawiamy nogę balustrady, pionujemy ją i wyklejamy kotwą chemiczną. Bardzo dobrze sie to rozwiązanie sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za konkretną odpowiedź. Z ciekawości jednak spytam: a dlaczego tak? Czy rozwiązanie proponowane przeze mnie będzie za mało sztywne? Ew. wręcz przeciwnie, za bardzo będzie obciążało profil nośny (w sensie mniej korzystnego rozkładu sił gnących, bo wiadomo, że obciążenie będzie podobne)?

 

Co do dystansów jeszcze - chodzi mi po głowie takie rozwiązanie, żeby całą górę do profila nośnego nie spawać, a zrobić to w formie demontowalnej. Tak, wiem, kombinuję, ale wynika to z tego, że u mnie w domu krucho o pomocne dłonie (żona niestety niewiele jest w stanie unieść, dzieci małe), więc miło by było, gdybym tą bramę był w stanie nasunąć na rolki sam, a z kompletną szanse mam zerowe, gdybym mógł ją zmontować już na rolkach, nie byłoby problemu. Co sądzisz o rozwiązaniu, w którym np. do wierzchu profila nośnego spawałbym gwintowane tuleje, a dół ramy przykręcał do nich śrubami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, dlaczefgo tak? :) Jedyna sensowna odpowiedx jaką mogę udzielic to....bo tak robimy i się sprawdza :) Przy bramach przemysłowych zawsze stosujemy takie rozwiązanie. I szczerze mówiąc...nie próbowaliśmy inaczej dlatego ciężko mi powiedzieć. Pewnie gdyby to wprowadzic do programu inzynierskiego to ładnie by pokazało różnice obciażeń i momentów zginających w szynie nośnej. Całkiem możliwe że Twoje rozwiązanie byłoby tez dobre. Osobiście jednak bym nie próbował bo szkoda materiału.

 

Kombinujesz dobrze jednak uważam że sama szyna nośna z konstrukcją pod sztachety nie będzie ciężka i poradzisz sobie z tym sam :) Sztachety możesz przykręcic przecież po zamontowaniu bramy na wózkach. Ewentualnie zawołasz jakiegoś "Ryśka" z pod sklepu i pomoże :) Przykręcana szyna może byc dobrym rozwiązaniem, osobiście nie stosowałem, ale kto wie. Możesz przetrzeć ten szlak i pewnie bym skorzystał gdyby okazało sie to dobrym wyjściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, właśnie sobie policzyłem orientacyjnie wagę tego wszystkiego i raczej zrobię konstrukcję dzieloną. Sam profil bramowy to jakieś 70kg, z nim sobie jeszcze dam radę, najwyżej popierdywał będę z wysiłku ;), ale z całością już nie bardzo. Zastanawiam się jeszcze, czy faktycznie robić ten podział skręcany na śruby, czy po prostu przyspawać gotową górę do już założonego profila na wózki, spawałbym oczywiście daleko od wózków.

 

A właśnie, jak już przy wózkach jestem - czy wnętrze profila bramowego się w jakikolwiek sposób zabezpiecza? Pokrywa smarem, czy czymś? Czy też ma to być po prostu suche (bo rdza) i nielepiące (bo piach), czyli żadnych smarów broń boże nie wolno tam ładować?

 

Pytanie mam jeszcze pytanie o przekroje profili:

Bramowy - standardem jest 80x80, ale widzę, że są i 70x70, wózki do nich też są. Ta moja brama nie będzie jakaś szczególnie ciężka (jak na bramę), zastanawiam się, czy by tego profila nie użyć mniejszego. Co o tym sądzisz?

Konstrukcja ramy - 40x40x3, czy 60x40x2?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

profil musi być suchy, rolki wózka są na łożyskach zamkniętych. Jeśli nasmarujesz profil smarem to uszkodzisz rolki albo brama bedzie nierówno pracowała.

Profile polecam 60x40x2. Szyna nośna może być z profila 70x70.

 

Brame koniecznie daj do cynkowania. Przy wadze 70kg zapąłcisz za to około 200-250zł. Szkoda nerwów w przyszłości. Dodatkowo wpłynie to na jakość pracy bramy na rolkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Zakupiłem domek z bramą przesuwną i mam z nią niejaki problem. Otóż nie domyka się na ok 30 cm. Jednak, żeby za łatwo nie było - nie zawsze.

Zaobserwowałem jedynie, że jak bramę słoneczko nagrzeje to częściej - za 2-3 razem się udaje. Jak jest chłodniej to jest ok.

Zdjąłem zęby prowadnicy i jest tak samo.

Myślę, że problem leży gdzieś wewnątrz szyny albo w rolkach.

W jaki najprostszy sposób się do nich dostać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Tak sobie czytam ten wątek i postanowiłem go odświeżyć, bo mam kilka pytań.

Dla jasności: chcę zrobić bramę 4m rozpiętości, wypełnienie ze sztachet.

Moje pytania:

1) o tym, że profil nośny powinien być niezależny od samej konstrukcji pod sztachety czytałem, powody rozumiem, chodzi o to, żeby się nie powyginał. Jasne. Ale jak należy do niego mocować ramę do sztachet? "Postawić" jedno na drugim i pospawać jedynie w iluś punktach?

Czy jeśli moja rama miałaby formę dwóch poprzeczek nośnych do sztachet spawanych do pionowych nóg (powiedzmy trzech na długości bramy) i te nogi spawałbym do profila nośnego, to będzie ok? Czy jednak powinno coś tą konstrukcję zamykać jeszcze u dołu?

rysunek poglądowy w ascii arcie:

 

*******************************
*              *              *
*              *              *
*              *              *
*              *              *
*******************************
*              *              *
*              *              *
#########################################

 

#### - profil nośny (bramowy)

odciąg przeciwwagi pomijam, ale oczywiście będzie

 

2) Fundament - W czytanych przeze mnie instrukcjach zalecają wszędzie B25, czy wylanie go z betonu mieszanego w taczce to bardzo zły pomysł? Wiem, że B25 łopatą nie wymieszam, ale mogę za to cały fundament zazbroić, akurat mam trochę niepotrzebnych słupków ogrodzeniowych z demobilu, mógłbym z nich zrobić coś a'la ażurową "ramę" do zalania w całości betonem, z niej wystawałyby pręty do montażu wózków, co o tym sądzicie? Swoją drogą - jakoś kurczę nie wierzę, żeby rzemieślnicy montujący bramy zamawiali do każdej z nich gruszkę z kubikiem betonu, mocno podejrzewam, że zalewanie tego betonem z taczki jest normalną praktyką, poprawcie mnie, jeśli się mylę.

 

Doświadczenie pokazuje, że najlepiej jest zainwestować w gotowy produkt, na który dostaniesz gwarancję producenta i będziesz mieć pewność co do użytych materiałów i technologii. Ja bym osobiście nie kombinował. W rezultacie bardzo często koszt wychodzi podobny do oferty sklepowej.

 

Pozdrawiam

Krzysztof Krysiński

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doświadczenie pokazuje, że najlepiej jest zainwestować w gotowy produkt, na który dostaniesz gwarancję producenta i będziesz mieć pewność co do użytych materiałów i technologii. Ja bym osobiście nie kombinował. W rezultacie bardzo często koszt wychodzi podobny do oferty sklepowej.

 

Pozdrawiam

Krzysztof Krysiński

 

No cóż, moje doświadczenia są tutaj odrobinkę inne.

Gwarancja producenta oraz "pewność co do użytych materiałów i technologii", zwłaszcza w przypadku wyrobów wykonywanych rzemieślniczo - różnie z nimi bywa, a co sam zrobię to i będę wiedział na pewno, z czego i jak jest zrobione i nawet jeśli coś spieprzę, to będę tego świadom, a nie przekonam się po roku, że gdzieśtam spawy się trzymały głównie dzięki farbie, która elegancko żużel skleiła.

 

Poza tym to zależy też od człowieka. Ty "osobiście byś nie kombinował", dla mnie osobiste kombinowanie jest właśnie jednym z głównych smaczków takiej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę odbierać Ci przyjemności z samodzielnie wykonanej pracy. Zwłaszcza, że najwyraźniej posiadasz też umiejętności, żeby wykonać ogrodzenie sam.

 

Wypowiadam się ogólnie co do zakupów gotowych produktów versus tych samodzielnie wykonanych. Na pewno nie zaręczę za małe firmy rzemieślnicze (bo nie mam takiej wiedzy), natomiast duże firmy sieciowe jak nasza muszą trzymać się norm jakościowych, zapewniających świetnie wykonany produkt końcowy i powtarzalną jakość. Pracujemy na drogich maszynach, na które nie może pozwolić sobie drobny przedsiębiorca. Gdybyś chciał domowymi metodami osiągnąć te same efekty, nie zaoszczędziłbyś na wykonaniu, a pewnie nawet musiałbyś jeszcze dopłacić. Dlatego właśnie z czystym sumieniem polecam gotowy produkt od zaufanego producenta :)

 

Pozdrawiam

Krzysztof Krysiński

 

Mam nadzieje że nie piszesz o tych marketowych przęsłach, które rdzewieją od samego kontaktu z powietrzem o wodzie nie wspominając? To nie jest dobry jakościowo produkt.... Jestem producentem ogrodzeń, posiadam małą firmę, niestety widzę jak wiele firm (tez małych) niszczy nam rynek robiąc ogrodzenia za marne pieniądze w jeszcze gorszej jakości.... Oszukiwanie w materiale to też częsty przypadek. Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy taką bramę jest w stanie (i ma ochotę) zrobić. Ale znajdujemy się w dziale "Zrób to sam", proponowanie tutaj rozwiązania fabrycznego... no nie brzmi najlepiej, co ja mogę więcej powiedzieć :) Trochę tak, jakbyś poszedł na "uniwersytet trzeciego wieku" na zajęcia z szydełkowania dla zaawansowanych i zgromadzonym tam, uzbrojonym w druty i szydełka starszym paniom zaczął zachwalać zalety przemysłowego dziewiarstwa maszynowego. Ryzykowne :lol:

 

Natomiast, co do rozwiązań proponowanych przez duże, sieciowe firmy - nie wiem, jaką firmę reprezentujesz (a jako moderator sugeruję niezgłębianie tego tematu) i oczywiście nie bierz tego do siebie, co dalej piszę, ale też różnie z tym bywa. Z jednej strony technologia, nowoczesne obrabiarki i kontrola jakości - to wszystko racja, ale z drugiej... ekonomia i prawa rynku niestety mogą spowodować, że różnie bywa. Przykładem może tu być choćby moja brama "gospodarcza" kupiona na wyprzedaży w hipermarkecie jako produkt powystawowy za dość okazyjną cenę, pierwotnie jej cena wcale nie była dolnopółkowa, był to produkt dość przeciętny cenowo, firmowany przez jakiegoś polskiego producenta. Brama była powystawowa, więc nie czepiam się tego, że była miejscami obita, zrozumiałe.

Ale:

 

JP266284.jpg

 

Zdjęcie robione kilka tygodni po zamontowaniu, potem było tylko gorzej

 

- zabezpieczenie antykorozyjne do bani, mimo malowania proszkowego (teoretycznie dużo szczelniejszego przecież niż amatorskie opierdzielenie pędzlem) bardzo szybko na bramie miałem rdzawe wykwity w okolicy niektórych spawów (na zdjęciu widać na lewym dolnym rogu). Dla przykładu: moja furtka po prostu pomalowana 2x chlorokauczukiem po dwóch latach nawet rdzawego punkcika nigdzie nie ma.

- pionowe elementy do ramy nie są spawane po obwodzie, a jedynie plackami na bokach, całość nie jest szczelna i najwyraźniej u dołu dostaje się do wnętrza woda, o czym świadczą rdzawe wycieki u dołu profili.

 

Tak, zdaję sobie sprawę, że mogłem po prostu źle trafić, że gdyby statystycznie porównać powiedzmy dziesięć losowych bram firmowych z dziesięcioma bramami wykonanymi przez jakichś domorosłych "Bohaterów w Swoim Domu", to pewnie my samoroby nie wypadlibyśmy najlepiej w takim porównaniu, ale po to właśnie istnieje ten wątek (i milion innych, na różnych forach): żeby dzielić się doświadczeniem, wyjaśniać wątpliwości jeszcze przed robotą, a nie w trakcie bądź nie daj boże po niej i żeby taką bramę zrobić po prostu dobrze.

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że nie piszesz o tych marketowych przęsłach, które rdzewieją od samego kontaktu z powietrzem o wodzie nie wspominając? To nie jest dobry jakościowo produkt.... Jestem producentem ogrodzeń, posiadam małą firmę, niestety widzę jak wiele firm (tez małych) niszczy nam rynek robiąc ogrodzenia za marne pieniądze w jeszcze gorszej jakości.... Oszukiwanie w materiale to też częsty przypadek. Niestety.

 

Nie, nie piszę o marketowych przęsłach ;) Jest taka stara dobra zasada, że nie ma czegoś takiego jak produkt tani i dobrej jakości ;) Jakość zawsze kosztuje. Przykładowo nasze ogrodzenia dostępne są u dystrybutorów firmy - większych i mniejszych firm w całym kraju. Nie mamy też fabryki w Chinach.

 

Pozdrawiam

Krzysztof Krysiński

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu niestety wychodzi jakość zabezpieczenia antykorozyjnego. Nie widziałem projektu dokładnie i nie znam jego specyfikacji, ale to mogła być czarna stal pomalowana, co często zdarza się przy takich kutych bramach. Wtedy ochrona w postaci farby proszkowej to za mało - wystarczy, że farba odpryśnie i już masz piękne rdzawe wykwity. Ważne też, żeby spawy nie uszkodziły powłoki, jeśli druty były wcześniej cynkowane, bo brama w tych miejscach będzie rdzewieć. Najlepiej zabezpieczone bramy to takie, gdzie produkt po zespawaniu trafia do nagrzanego pieca, farba upłynnia się, tworząc estetyczną i trwałą powłokę.

 

Krzysztof Krysiński

Edytowane przez Jarek.P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu niestety wychodzi jakość zabezpieczenia antykorozyjnego. Nie widziałem projektu dokładnie i nie znam jego specyfikacji, ale to mogła być czarna stal pomalowana, co często zdarza się przy takich kutych bramach. Wtedy ochrona w postaci farby proszkowej to za mało - wystarczy, że farba odpryśnie i już masz piękne rdzawe wykwity. Ważne też, żeby spawy nie uszkodziły powłoki, jeśli druty były wcześniej cynkowane, bo brama w tych miejscach będzie rdzewieć. Najlepiej zabezpieczone bramy to takie, gdzie produkt po zespawaniu trafia do nagrzanego pieca, farba upłynnia się, tworząc estetyczną i trwałą powłokę.

 

Krzysztof Krysiński

 

Właśnie na tym polega malowanie proszkowe. Pokrycie farby proszkiem który w trakcie wygrzewania upłynnia się tworząc "szczelną" powłokę. Niestety bez ocynku jest to nic nie warte w przypadku ogrodzeń ozdobnych. Jeśli ogrodzenie jest wykonane z profili spawanych do siebie po całym obwodzie, spawy są szlifowane i w trakcie montażu nie dojdzie do uszkodzenia powłoki to ok....takie ogrodzenie postoi długo bez rdzy. Ocynk to aktualnie najlepsze zabezpieczenie antykorozyjne. I nie mylić go z proszkowymi podkładami cynkowymi. Często położenie takiego podkładu na czarną stal kosztuje podobnie co ocynkowanie ogniowe które daje o wiele lepsze efekty.

 

Osobiście nie jestem zwolennikiem malowania proszkowego ogrodzeń kutych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

Witam wszystkich :).

 

Otoz mam do was kochani forumowicze pytanie, odnosnie automatyki do bramy przesownej

.bra.jpg

Jak widac na zdjeci brama i plot znajduja sie przy chodniku, i glownie chodzi mi o bezpieczenstwo dzieci.

W jaki sposob moge to zabespieczyc, wiem ze sa jakies bariery laserowe ale nie moge niczego znalesc.

Niechce stosowac zadnej siatki by zabezpieczyc plot i brame przed raczkami malochow, ze wzgledow estetycznych wolalbym jakas bariere laserowa oczywiscie musi dzialac w kazdum punkcie na calej wysokosci plotu.

 

Pozdrawiam

 

Dawid

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy szanujący się napęd do bramy przesuwnej pozwala na podłączenie (i najczęściej ma w zestawie) barierę IR (nie laserową, to zwykła podczerwona dioda LED, jak w pilocie TV), którą można zabezpieczyć bramę zarówno w świetle przejazdu, jak i tam, gdzie się odsuwa jej skrzydło, jeśli jest taka potrzeba.

 

Taka bariera działa na jednej, ustalonej montażem wysokości, ale to na ogół jest wystarczające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...