Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nie QIM nie chcę nic dzielić, chce jakoby pogrubić płaszcze stalowe wymiennika o grubość szamotu zawężając tm sposobem kanały do 7 lub 4 cm.

Patrz od tyłu kotła (schemat eworajki) jak zbudowany jest kocioł stal-woda-stal-szamot(pod czopuch)-pustka-stal-woda-stal-pustka-szamot(do wysokośći wyjścia kanału dymnego z komory spalania)-stal-woda-stal no i komora spalania (kreska kropa kreska) nie będę rysował kolorowymi kreskami sam se narysuj:mad::p:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie QIM nie chcę nic dzielić, chce jakoby pogrubić płaszcze stalowe wymiennika o grubość szamotu zawężając tm sposobem kanały do 7 lub 4 cm.

Patrz od tyłu kotła (schemat eworajki) jak zbudowany jest kocioł stal-woda-stal-szamot(pod czopuch)-pustka-stal-woda-stal-pustka-szamot(do wysokośći wyjścia kanału dymnego z komory spalania)-stal-woda-stal no i komora spalania (kreska kropa kreska) nie będę rysował kolorowymi kreskami sam se narysuj:mad::p:D

 

Ja bym to widziała tak

piec z szamotką.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie QIM nie chcę nic dzielić, chce jakoby pogrubić płaszcze stalowe wymiennika o grubość szamotu zawężając tm sposobem kanały do 7 lub 4 cm.

Patrz od tyłu kotła (schemat eworajki) jak zbudowany jest kocioł stal-woda-stal-szamot(pod czopuch)-pustka-stal-woda-stal-pustka-szamot(do wysokośći wyjścia kanału dymnego z komory spalania)-stal-woda-stal no i komora spalania (kreska kropa kreska) nie będę rysował kolorowymi kreskami sam se narysuj:mad::p:D

 

To niedobrze izolować taki szmat wymiennika. Moja propozycja - pisałem to już na bliźniaczym wątku - dać zawirowywacze w kanał wznośny i "hesówkę", w kanał opadowy.

Ilość emotek w Twojej wypowiedzi odbiera mi chęć do dalszej dyskusji.

 

 

 

Dzięki, @Bogusław_58 za przypomnienie :D .

Edytowane przez QIM
._
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eworajka, może mam na tym punkcie jakieś skrzywienie, ale 50C w 20 min, zwolnij, po co tak szybko, spaliny przy takim tempie rozpalania szybują pod niebiosa, poza tym to uszczelnienie na górze ma właśnie dać efekt opóźnienia zajęcia całego wsadu, obniżyć wzrost temp. CO, przedłużyć czas palenia, przynajmniej mnie się tak wydaje i tak u mnie wygląda, robię to w okresach wysokich temp. zewnętrznych, lub mając wysokokaloryczny opał.

Niestety dymek będzie, ale jednak zauważalnie mniejszy niż w paleniu tzw. tradycyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o topienie popiołu, to wiąże to u siebie ze specyfiką podawania PG, które jest podawane wąską szczeliną bezpośrednio w żar. Dzięki temu powstaje miejscowy nadmiar powietrza w warstwie żaru. Mimo praktycznie zamkniętej klapy PG, tego powietrza wystarcza do podtrzymania tam wysokiej temperatury. A jeżeli chodzi o całokształt, to pale z bardzo małym nadmiarem powietrza. Sonda lambda w większości wykazuje minimalną zawartość tlenu w spalinach. Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to widziała tak

[ATTACH=CONFIG]305222[/ATTACH]

 

No tak teraz to wymienniki zamurowuje.... a skupiała się by opłomki (rurki) zostawić bo powierzchnia wymiany za mała - mam nadzieję że to żarty takie...ehh

Najpierw DS- potem popalisz - zobaczysz, jak ciąg będzie dobry to można by zawirowywacz w środek pierwszego kanału wymiennika włożyć - taki "rzadziutki" bym powiedział....

piasek do uszczelniania opłomek to se można (wysoka temp. może zrobić spiek- szkło) jak musisz nawal tam popiołu ale nie musisz ważne aby "podłoga" była szczelna..

sajonara...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jestem po paleniu , dymu nie było widać chodź ciemno było już ale wczoraj jak ciemno było to było widać dym. Dziś miałem w piecu trochę inaczej rozłożone paliwo a dokładnie brykiet rozsyłany pierwszy od spodu dalej druga tura brykietu na to drzewo po układane warstwowo i papier i brykiet delikatnie . Nie dymilo się teraz ale jak patrzyłem to w piecu widać na ściankach tą czarną smołe, po ilu paleniach powinien się pięć wypalić, wyczyścić ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
A tutaj jeszcze jeden filmik po ponad miesiącu od mojej przeróbki górniaka na dolniaka, który pokazuje czyste spalanie i pełne zadowolenie posiadacza kotła :)

Moim zdaniem, ten płomień w podtrzymaniu jest trochę niedotleniony, mimo braku dymu, w spalinach może być dużo CO. Dobrze by było dać więcej PW, żeby palnik działał przy tych 2 mm otwarcia klapy PG.

 

 

U siebie teraz mam ruszt 19,5x 14,5 cm. Po bokach stoją cegły zrobione w ten sposób

IMG_3800.jpgIMG_3795.jpg

Te na zdjęciu mają trochę inne wymiary, niż teraz mam w kotle, ale kształt podobny, po bokach , z góry i z tyłu dana zaprawa dla szamotu. Trzeba zrobić bardzo gęstą, inaczej odpadnie, najpierw dać trochę rzadkiej, żeby złapało do cegły, a na to bardzo gęstą, jak plastelina. Wstępnie sformować potrzebny kształt, potem posypiając suchą zaprawą, wyrównać czymś gładkim, ja użyłem kawałek kafelki. Mocno dociskając, trzeć, żeby uzyskać równą powierzchnie.

Potem, jak będzie schnąć, najlepiej w trochę wilgotnym miejsce, ja dałem na podłogę w kotłownie, co jakiś czas dociskać zaprawę do cegły, bo wysychając, będzie trochę pękać. Zrobione w ten sposób cegły wytrzymały u mnie dwa sezony, i dalej zaprawa mocno się trzyma ( te na zdjęciu robiłem na szybko, dla prób, więc trochę popękane i po bokach przyklejone ścięte na skos kawałki cegieł, rozmiar z dołu 17 cm)

IMG_3752.jpgIMG_3754.jpg

Pochył zrobiłem około 1,5 cm. Węgiel 34.2 zawiesza się, ale Marcel/Chwałowice bardzo dobrze schodzi na dół. Paliłem na tym ustawieniu cegieł węgiel 34.2, podając część PG z góry, wtedy zasyp wypala się i schodzi na dół bez problemów. Ale jak daję więcej PG górą, a mniej w ruszt pionowy, to spala się idealnie czysto, tyle, że 8 kg węgla schodzi mi w 7 godzin, i jest trochę nadmiar mocy ( 20 kg na dobę szło mi przy -18 ). A jak daję trochę PG z góry, a więcej w ruszt pionowy, to mam w wymienniku sadzę, bo palnik nie działa prawidłowo. W sumie, porównując spalanie 34,2 z Rydułtowy i Chwałowice, przy spalaniu na małych mocach, sprawność na Chwałowicach jest znacznie większa, bo przy 34,2 jest duży nadmiar powietrza i nic nie da się z tym zrobić. Można spalać go porcjami po 4-5 kg z dodatkiem płomiennego, wtedy też sprawność jest dobra, przy stałopalności 7-8 godzin.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komora zasypowa z góry.

IMG_3751.jpg

Ostatnio chciałem dokładnie pomierzyć stałopalność. Użyłem 8 kg groszku Marcel/Chwałowice, 4 kg orzech Chwałowice, 300 gr drewna i 500 gr miału (miał daje z góry i minimalnie rozszczelniłam drzwiczki zasypowe, wtedy niema smoły w komorze, a powietrze z góry nie powoduję rozpalenia się zasypu i wzrostu mocy)

Rozpalone o 19:00. 19:30 60° na kotle. PG I PW ustawiłem na stałe 15 minut po rozpaleniu. O 14:30 sprawdziłem, to na kotle 60° i resztki żaru, można przerusztować, dosypać węgla i dalej palić. Więc stałopalność liczę 19 godzin, 0,6-0,7 kg na godzinę. Na dworze w nocy -3, w dzień +10. W domu 21,5-22,5. Jak podzielić ten zasyp na dwie części( po rozpaleniu zasypać ok. 6 kg i po 12 godzinach jeszcze 6 kg) , to wyjdzie te 12- 13 kg na dobę bez wygaszenia, bo teraz o 19-ej praktycznie już nie było żaru i trzeba rozpalać od nowa. Wymiennik wygląda tak

IMG_3786.jpgIMG_3794.jpgIMG_3744.jpg

Sadzy praktycznie niema, specjalnie zrobiłem zdjęcie miejsca, gdzie najwięcej się jej osadza, bo strumień spalin zakręca, dokładnie wyczyściłem to miejsce przed rozpaleniem, bo zazwyczaj za bardzo nie doczyszczam wymiennik, żeby trzymać temperaturę spalin 140-160°C. Więc spalanie było dobre. Trochę białego nalotu się zrobiło. Odnośnie tego nalotu, to ostatnio trochę poobserwowałem, i mogę podzielić się wnioskami. Jak pisałem wcześniej , jest to amorficzny dwutlenek krzemu, jedną z nazw którego jest własnie "biała sadza". Ma biały, lub jasno niebieski kolor i powstaje przy bardzo wysokich temperaturach. Robiłem próby i mogę stwierdzić, że przyczyną powstania jego jest wyłącznie wysoka temperatura żaru. Z tego, co znalazłem, to jedna z reakcyj dla wytworzenia go potrzebuje 1450° C. Wcześniej wiązałem to z wysoką temperaturą spalin, ale jednak nie jest tak. Tylko temperatura żaru. Najwięcej go się osadza na najzimniejszych powierzchniach wymiennika ( te co najbardziej wyczyszczone). Też udało się mi wydobyć go na węglu 34.2, przy spalaniu 1,2 kg na godzinę.

Pochwale się jeszcze jednym "osiągnięciem". Zmieniłem trochę sposób podawania PW i zszedłem na lambdę poniżej 1 przy bezdymnym spalaniu węgla. Do tego był to węgiel 34.2, nu i trochę Chwałowic, mierzyłem 20 minut od rozpalenia, kiedy węgiel gazuje najbardziej intensywnie. Wcześniej to udało się mi tylko na drewnie przy bardzo wietrznej pogodzie ( super mocny ciąg). Zmieniałem powoli ilość PW, sonda od 30mV doszła do 800mV i dopiero pojawił się dym.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Dikij. Mam doprowadzone dodatkowe powietrze PW przez zaślepkę od dmuchawy. Wspawałem tam rurę 3/4cala i doprowadzam nią powietrze dodatkowo moim zdaniem bezpośrednio przed dyszę. Wygląda to tak: Obraz 021.jpg. Myślisz że może być jeszcze mało tego powietrza? Jest ta rura 3/4 + uchylona klapka na 2mm (jak uchylę więcej to już temperatura na kotle szybuje na 70-80 stopni). Nie mam sondy żeby sprawdzić czystość spalania. Płomienie są wyciąganie przy zamkniętym RCK jak otworzę i ustawię RCK na 25Pa to nie ma płomieni widać tylko że coś tam się na dole świeci. Opał mi się nie zawiesza w mojej tak zrobionej na szybkiego komorze gdzie zaprawa tylko schła przez noc ok 7h Obraz 017.jpg. W wymienniku prawie wcale sadzy tylko duuużo tego lotnego popiołu który wysysam odkurzaczem do popiołu co 2-3 dni. Co prawda kłopotliwe jest w moim przypadku odpopielanie dyszy która dość szybko się zapopiela i coraz słabiej ciągnie. Ale jakoś daję radę. Ogólnie jestem zadowolony, z komina prawie zawsze zero dymu. Obraz 018.jpg. A taki jest ten popiół z wymiennika Obraz 001.jpg. Też robi mi się taki ten biały nalot zwłaszcza w miejscach gdzie wymiennik doczyszczony jest do gołej blachy. U mnie w komorze zasypowej już nie poszaleję bo mam bardzo niską (od rusztu do górnego sklepienia wysokość 41cm) i nie mogę zrobić takich cegieł jak Ty bo już teraz mi wchodzi maksymalnie 13-14kg węgla i myślę że nie mogę już jej bardziej zmniejszać. Wstawiłem sobie teraz blachę od drzwiczek tą zjeżdżalnię i nią teraz reguluje wielkość rusztu. Obecnie palę na 24x16 i chyba jest ok. Mam jednak efekt odgazowywania węgla do góry mimo przesypywania miałem ale uważam że to zasługa dużej ilości szamotu w komorze. Nie przeszkadza mi to jednak bo 7-8kg wegla z Wesołej i 3-4kg miału nie wiem z kąd wystarcza mi spokojnie na 12-13h. Powietrza przez drzwiczki zasypowe nie podaję wogóle bo przy podawaniu jeszcze szybciej odgazowywał się węgiel. Edytowane przez Piszczel22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. To PW, które doprowadziłeś, za bardzo nic nie daję. Żeby działało, to musi wyjść bezpośrednio przy dysze. Polecam zrobić osobne PW, tak , jak zrobił kolega cysiokysio. Ja na początku też coś takiego robiłem, ale za wiele to nie dało, bo teraz wiem, że i tak miałem nadmiar PW idące z pod rusztu przed palnikiem. To jak mam u siebie zrobione, też nie do końca mi odpowiada, bo PW idzie prostopadle ruchu gazu który wlatuje do dyszy. Przy pracy z małą mocą, po tym jak zwiększyłem o parę milimetrów przekrój dyszy, to czasem mam trochę sadzy w wymienniku. Bo przy wolnym przepływie, strumień PW, idący z dołu, ukierunkowuje gaz z paleniska do góry i palnik nie działa prawidłowo. Ostatnio znowu użyłem rury do PW i właśnie w ten sposób lambda mi zeszła na dół. W Twoim przypadku, dodatkowo możesz używać tego do odpopielania palnika, dmuchając odkurzaczem ( jeżeli ma taką funkcję) w tą rurę , lub dmuchawą. Można by było wyciąć kawałek rusztu ruchomego i puścić z dołu, bo jak leży na ruszcie, to przeszkadza w odpopielaniu, ale wtedy trzeba ta rurę wygięć, żeby 2-3 cm na końcu szło poziomo, . Myślę też, że podawanie PW z dołu dodatkowo sprzyja zapopielaniu palnika, bo podnosi do góry strumień gazu, i w dolnej części komór wirowych już niema ruchu, więc popiół lepiej się zbiera. Rura miała by kończyć 3-2 cm przed dyszą, ale tu trzeba trochę poeksperymentować. Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dikij myślę że to powietrze coś daje bo jak piec jest w podtrzymaniu to słychać jak huczy a jak przytkam to powietrze to piec cichnie. Na chwile obecną wystarczy mi jak jest. A jak mnie najdzie ochota to jeszcze coś tam wykombinuję. Wymiennik wygląda tak po tygodniu palenia (szczotki nie używałem jedynie wyssałem lotny popiół odkurzaczem a te widoczne strupki to syf po brudnym paleniu którego nie mogę doczyścić) Obraz 028.jpg a tak wygladał po 3-4 paleniach od góry DSCN3195.jpg. Dodam że różnica jest kolosalna. A i w domu mam o wiele cieplej. Wcześniej 21-22 teraz 24-25 stopni na tej samej ilości opału.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiennik masz ładny. To powietrze, tak jak jest teraz, działa tak samo, jak PG podawane klapą, a tylko w małym stopniu jak niezależne PW. Masz przegrodę betonową, dużo szamotu i odpowiednie proporcję komory, co powoduje intensywne gazowanie. Rozdzielając PW I PG będziesz lepiej kontrolował moc, przedłużysz stałopalność, szczególnie to będzie potrzebne jak pociepleje. Jak zamykasz teraz PW, to po prostu hamujesz kocioł, bo niema żadnego przepływu przez palnik, ale jak jest otwarte to wzmacnia gazowanie węgla. Przy prawidłowym doprowadzeniu PW, płomień zawsze będzie zaciągany do palniku(tak jak masz na ostatnim wideo, kiedy otwierana jest klapa PG ) , nawet przy zamkniętym PG. Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz kolejny eksperyment. Ta sama ilość węgla( 12,5 kg). Po rozpaleniu dałem więcej PG, temperatura spalin 200-220°C, żar białego koloru, po 30 minutach przymknąłem PG, zostawiłem otwarte na 2-3 mm. Ustawienie jak PG, tak i PW identyczne z poprzednim razem. Ale mimo tego, kociołek już wcześniej trochę się rozpędził, komin miał większy ciąg i spalanie przebiegało intensywniej. Temperatura spalin 180°C, na kotle 75-80. Paliło się 11 godzin, po wypaleniu tyle popiołu:

IMG_3801.jpgIMG_3804.jpg

Więc spokojnie, beż odpopielania, można spalić jeszcze 12 kg. Wysokość wlotu do palnika 8 cm. Poprzednim razem, przy stałopalności 19 godzin, popiołu było 2-3 razy więcej, palenisko wypełnione do wysokości wlotu do palnika.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dikij a podpowiedz jeszcze jak wykombinować to dodatkowe PW bo na razie nie mam pomysłu (mam jeden ale nie wiem czy dobrze kombinuje). Szukałem tego jak zrobił cysiokysio ale nie mogę znaleźć. I jeszcze jedno PW ma płynąć równolegle z ruchem gazów czy prostopadle do niego? Myślę że stałopalności już raczej nie zwiększę na jednym zasypie bo zapotrzebowanie cieplne domu mi raczej już na to nie pozwoli przy tej mojej malutkiej komorze załadowczej. Muszę spalić ten 1-1,2 kg węgla na godzinę uważam że to i tak jest chyba już niezły wynik przy mojej starej nieocieplonej chałupie - dodam że grzeję teraz 180mkw. Edytowane przez Piszczel22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...