zawijan 01.02.2012 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 … wytłumacz mi dlaczego OE+ ma jedną z najniższych sprawności pośród kotłów automatycznych, a eCoal choć to sterownik adaptacyjny z algorytmem fuzzy logic, to pracuje gorzej i mniej ekonomicznie od sterownika dwustanowego PID bruli, czego dowodzą liczne testy przeprowadzane poprzez różnych użytkowników. Tylko nie wmawiaj mi, że eCoal jest dedykowany tylko do kotła OE+ z palnikiem bruster lub burner S, bo jego twórca wielokrotnie przekonywał mnie, że to jest sterownik inteligentny i samouczący się, który może pracować z dowolnym palnikiem retortowym. Nawet na swoim wątku nie potrafisz trzymać się tematu. I kłamiesz. W tym króciutkim cytacie jest kilka kłamstw. Ale to Twoja sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wezyr 01.02.2012 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 U mnie jest dobrze praktycznie bezdymnie - pierw drewno ok 1 - 2 kg na rozpałkę musi się dobrze rozpalić ok 3 min i podgrzać palnik teraz ekogroszek . Pamiętaj powietrze non stop w małej ilości . Praktycznie to kocioł powinien iść większość czasu tylko na powietrzu z kierownicy [ wyregulować przysłoną ] . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 01.02.2012 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 @ Wezyr Jak w końcu palisz górą czy dołem?Pytam z ciekawości bo tu piszesz często o górnym a na konkurencyjnym wątku o dolnym i w końcu człowiek lekko głupieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wezyr 01.02.2012 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 (edytowane) Zapalałem od góry bo testowałem mową rurę . Dzisiaj pomyślnie przeszłą testy za oknem - 14 C . Musiałem czekać do takich temp bo przed spawem mogę wszystko sprawdzić , poprawić , zmienić itp . Chodziło mi o moc kotła czy palnik nie jest zbyt mały i uciągnie chałupę . Wg obliczeń teraz mam ok 12 - 14 kw , a jak pospawam to pipa blada . W tej chwili mam już finalny stan i w przyszłym tygodniu zespawam na stałe . Zresztą teraz nie wyobrażam sobie palenia od góry - trzeba chyba z 3 razy . W tej chwili idzie na ekogroszku [ na rozpałkę ] i grubych belach stojąco . Miałem cyknąć foty , ale jak otwieram drzwiczki to przestaje wciągać do palnika i rozpala się u góry zbyt dużo powietrza ] więc trzeba poczekać . Jak się wypali to cyknę foty dla Pawła na drugim wątku [ chodzi o mocowanie] . Edytowane 1 Lutego 2012 przez Wezyr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 01.02.2012 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Też w tym okresie wróciłem do dolnego. Przy górze z deflektorem paliło się dobrze, piec bezobsługowy, ale trzeba było 3 razy rozpalać. Aby dłużej pospać- czekałem do 1 w nocy. Sypie w miejsce 16 kg ok. 24 kg i pali się 12 godzin. Mam jednak taki węgiel, że trzeba iść go z góry 2 razy walnąć, ale w sumie nie spędzam dużo czasu w zimnej piwnicy. Przydarzyło się do tego nieszczęście bo "pierdyknął" mi bojler CWU ! Zaczęło się lać i zdemontowałem całkowicie. Teraz muszę kupić. Jeżeli ktoś mógłby doradzić jak sprawuje się dwupłaszczowy ok. 140 litrów na 4 osoby niech kliknie na PRIV. Sprawa dosyć pilna bo muszę go w tym tyg. już zamontować. Grzanie wody w garnku do zupy to paranoja. Proszę o pomoc z wyborem. Pozdrawiam ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wronik 01.02.2012 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Też w tym okresie wróciłem do dolnego. Przy górze z deflektorem paliło się dobrze, piec bezobsługowy, ale trzeba było 3 razy rozpalać. Aby dłużej pospać- czekałem do 1 w nocy. Sypie w miejsce 16 kg ok. 24 kg i pali się 12 godzin. Mam jednak taki węgiel, że trzeba iść go z góry 2 razy walnąć, ale w sumie nie spędzam dużo czasu w zimnej piwnicy. Przydarzyło się do tego nieszczęście bo "pierdyknął" mi bojler CWU ! Zaczęło się lać i zdemontowałem całkowicie. Teraz muszę kupić. Jeżeli ktoś mógłby doradzić jak sprawuje się dwupłaszczowy ok. 140 litrów na 4 osoby niech kliknie na PRIV. Sprawa dosyć pilna bo muszę go w tym tyg. już zamontować. Grzanie wody w garnku do zupy to paranoja. Proszę o pomoc z wyborem. Pozdrawiam ciepło Mam taki zbiorniczek 140 l od czterech lat i jestem bardzo zadowolony:) http://www.biawar.com.pl/index.php/ogrzewacze-wody/wymienniki-24/24b/menu-id-112.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 01.02.2012 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Dzięki Wronik. Sprawdź jeszcze PRIV. Paląc dołem z wyższą mocą kociołek jest w środku suchy Trzymając wcześniej 40-50 było sporo smoły a teraz wygląda jak przy paleniu górnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 02.02.2012 05:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Witam,Hmmm mam pomóc kociołkowi tylko jak?Powietrze wtórne podaję przez uchylona klapke około 2,3mm zmieniałem jej otwarcie ale to nic nie zmieniało.Powietrze pierwotne otwarcie klapki cały czas takie samo regulowane śruba z gwintem okolo 7-10mm , fajnie się pali jak słyszę szum jak przestaje szumieć to tylko czekam na odbicie.Na kotle teraz trzymam 50*C ,. Troche problematyczne jest zasypywanie węgla , jak otwieram drzwiczki to zasysa bardzo mocno i robi się rakieta jak zamykam to odcinam dopływ powietrza i przez chwile zakopci. Jak sobie z tym radzicie --kocioł DS.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
4pluton4 02.02.2012 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 chciałem pokazac co testuję od kilku dnia w górniaku w tej chwili za oknem 24-mieszkam 100m od rzeki wyciąłem w górnych drzwiczkach wielki otwór 50x50mm i w niego wchodzi profil na końcu opadający w zasyp. spisuje się super,dolna klapka zamknięta i powietrze tylko przez profil leci kilka godzin ,wszystko się dopala na górze-zero dymu.......po kilku godzinach ,nad ranem, po zgazowaniu zasypu zamykam profil i otwieram klapkę dolną i tak już do oporu-nie ma miarkownika całą noc trzyma 50-55,a ranem go podciągam i w piecu niebiesko-tylko gazy. Tył obmurowany cienkimi szamotkami stanowi gniazdo doplania. Na tylnych szamotkach i na krawędzi wsypu oparte są po bokach 2 kątowniki i na nich , do prawie połowy paleniska leży blach lekko podcięta na końcu pod profil i to stanowi miejsce zasypu-przesunięcie blachy do przodu umożliwia zasypywanie porcji węgla w dowolnym momencie palenia, bez dymienia po zasunięciu blachy i wstawieniu profila natychmiast zapalają się gazy.Dla mnie te 50 -55 stopni jest za mało w ciągu dnia,ale jak ktoś ma domek ocieplony solidnie to można na tym śmigać. Tak jak piszę ,po dosypaniu wegla pod blachę nie ma efektu kopcenia jak w zwykłym górniaku bo jest na tyle PW ,że wszystko się zapala w mig. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 02.02.2012 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Mały MariuszWedług moich doświadczeń powinieneś zwiększyć intensywność palenia. Spróbuj ograniczyć powierzchnię rusztu aby zmniejszyć moc a to spowoduje, że będziesz musiał intensywniej palić. Na ten moment robi się z kotła dymogenerator. Palnik jest zbyt zimny, złe proporcje powietrza i to się zapala wybuchowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julko22 02.02.2012 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Witam. Jako, że mój górniak ma już 16 lat czas powoli wybrać jego następcę. Tu oczywiście problem jaki, górny, dolny, wymienniki poziome, pionowe itp. Rozmyślając nad konstrukcją kotła wpadłem na pomysł konstrukcji "kotła nilsana". Rura z powietrzem wtórnym przechodziłaby przez górny płaszcz w środku komory zasypowej. Zakończona byłaby deflektorem. Rurę cyklicznie opuszczałoby się w miarę spalania węgla, możliwe też, że opadałaby sama pod wływem własnego ciężaru. Kocioł bez problemu można przerobić na dolniaka z rurę Wezyra. Co o tym myślicie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały Mariusz 02.02.2012 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Witam,powierzchni rusztu nie mogę zmniejszyć gdyć już jest bardzo mały wchodzi mi wiaderko węgla i jest to cit mało .Myslę że podniesienie temperatury poprawi spalanie , dzisiaj sprawdzę -dzięki i pozdr.Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
4pluton4 02.02.2012 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Witam. Rozmyślając nad konstrukcją kotła wpadłem na pomysł konstrukcji "kotła nilsana". Rura z powietrzem wtórnym przechodziłaby przez górny płaszcz w środku komory zasypowej. Zakończona byłaby deflektorem. Rurę cyklicznie opuszczałoby się w miarę spalania węgla, możliwe też, że opadałaby sama pod wływem własnego ciężaru. ============================================= też nad tym myśłę,tylko już nie tej zimy dokładnie to zrobiłem tylko w drzwiczkach zasypowych ,ale utrudnia to płynna obsługę. Pomysł wart zachodu bo jak stwierdziłem podawanie powietrza od spodu rusztu ,,wciąga" ogień w dół i góra się niedopala,a podając powietrze górą i tyle ile potrzeba skutkuje minimalnym dymieniem przez kilka minut po wrzuceniu świeżego węgla--SPRAWDZONE zanim się minimalnie nie podgrzeję gazy powstałe po zarzucenia gorącego już wegla,, !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 02.02.2012 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 @ Mały MariuszSpróbuj na próby odwrócić sposób podawania powietrza.Dolne drzwiczki uchyl na 2-3mm a powietrze główne podawaj przez górne drzwiczki.Miałem kiedyś taki upierdliwy węgiel który dawał dużo popiołu.Nie chciało mi się co 2 godziny latać do piwnicy rusztować.Odwróciłem podawanie powietrza i pomogło.Musiałem tylko dociążyć klapkę w górnych drzwiczkach bo lubiła się zacinać przy opadaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
laparia 02.02.2012 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Witam wszystkich Czy macie może pomysły na usprawnienie spalania w kotle retortowym z podajnikiem ślimakowym. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 02.02.2012 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 (edytowane) Też w tym okresie wróciłem do dolnego. Przy górze z deflektorem paliło się dobrze, piec bezobsługowy, ale trzeba było 3 razy rozpalać. co znaczy 3 razy rozpalać? wygasło?Czy zasyp wystarczał tylko na 8godz? Edytowane 2 Lutego 2012 przez cysiokysio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
4pluton4 02.02.2012 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Witam wszystkich laparia Czy macie może pomysły na usprawnienie spalania w kotle retortowym z podajnikiem ślimakowym. ================================================== a co ty chcesz usprawniać w tym automacie bo nie za bardzo rozumiem pytanie?? toż to tylko siedzieć i sypać jak zabraknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 02.02.2012 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 No i można tylko dodać płakać nad tym jak szybko ubywa w leju.Rozmawiałem wczoraj z kuzynką która ma retorciaka od tamtej zimy.Przedtem mieli z mężem zwykły zasypowy ale wiadomo jak się pracuje za granicą to trzeba się powiedzmy pokazać.Wymienili 2 roczny kociołek na retortę i mąż pojechał do pracy a ta lata i walczy ze sterownikiem.Nie mają za dużo miejsca na składowanie opału i co dostawa to totolotek albo się uda albo nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wezyr 02.02.2012 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 (edytowane) co znaczy 3 razy rozpalać? wygasło?Czy zasyp wystarczał tylko na 8godz? Tak żeby palić na okrągło to 3 razy przy tych temp trzeba rozpalać bo zasyp cały się szybko wypala . Ja rozpalałem 2 razy rano i po południu - jednak rano żaru niet start z 16 - 18 st C. Trzeba dodać stanowczo że drugie rozpalenie z żarem zasypanym na wierzch jest wyjątkowo upierdliwe - nie chce się rozpalić mimo że rzucamy trochę drewna i pewnie większość posiłkuje się dmuchawą i za godz ogień ma na dole o czym wręcz wstydzi się napisać . Najbardziej efektowne jest pierwsze rozpalenie , szybkie , mało kłopotliwe , czyste .Oczywiście można żar zostawic w popielniku i jak wystygnie przebrać niedopały i dorzucić wtedy OK . Edytowane 2 Lutego 2012 przez Wezyr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 02.02.2012 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 (edytowane) cysiokysio Wezyr już odpowiedział. Ja tylko potwierdzę, że rozpalanie z żarem jest upierdliwe a ponadto powodowało zawsze trochę inny przebieg spalania jak "od zera". Kiedy temp. jest ok. 0 stopni to 2 razy można to zrobić, ale 3 razy to już trzeba pilnować porządku. Kładłem się pomiędzy 12 a 01 w nocy aby rano mieć kocioł gotowy do rozpalenia, ale jednocześnie z jeszcze wysoką temp. Schodziłem do kotłowni- mocno przerusztowałem. Dół otwarty aby dopalić to co zostało (ok. 10 minut). W tym czasie rąbałem drewno, napełniłem 3 wiaderka węglem, wyczyściłem popielnik i ...od nowa. Wezyr -idź tą drogą i dziel się z innymi. Edytowane 2 Lutego 2012 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.