Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Siemanko w Nowym Roku i zdrówka..

Co do palnika naszego mistrza mam jedną uwagę a własciwie prawidłowość mianowicie chodzi o tą płytkę przed palnikiem co odsuwa żar od wlotu do palnika otóż jak miałem wcześniej o grubości 6cm to ani dymka nie było a teraz jest zimno to zmnieniłem na 3cm (bo czasem się zwieszał grubszy sort węgla) i teraz jakby bardziej dymi....

Podumałem i myślę że jak jest ta płyka grubsza to robi się jakby tunel przed wlotem i wydaje się że to bardziej rozpędza gazy przed komorami wirowymi stąd brak dymienia a jak jest ta cienka płytka to spaliny unoszą się od razu do góry i nie wirują w komorach.... to tylko taka teoria może komuś się przyda a może jest tylko tak u mnie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko w Nowym Roku i zdrówka..

Co do palnika naszego mistrza mam jedną uwagę a własciwie prawidłowość mianowicie chodzi o tą płytkę przed palnikiem co odsuwa żar od wlotu do palnika otóż jak miałem wcześniej o grubości 6cm to ani dymka nie było a teraz jest zimno to zmnieniłem na 3cm (bo czasem się zwieszał grubszy sort węgla) i teraz jakby bardziej dymi....

Podumałem i myślę że jak jest ta płyka grubsza to robi się jakby tunel przed wlotem i wydaje się że to bardziej rozpędza gazy przed komorami wirowymi stąd brak dymienia a jak jest ta cienka płytka to spaliny unoszą się od razu do góry i nie wirują w komorach.... to tylko taka teoria może komuś się przyda a może jest tylko tak u mnie..

 

Hejka. Mam pytanie który model masz palnika Pana D.P ?? Jak Ci się sprawuje ? Miałeś wcześniejsze wersje?

Mam teraz pierwszą wersję palnika ,niby wszystko działa ,ale poczytawszy o nowych wersjach ,mam chęć zrobić ten najnowszy wynalazek.

Niestety mój kociołek nie pozwoli na pełny wymiar i musiał bym średnice głównej komory zrobić 9cm. Jak myślicie ,będzie to działać poprawnie ??

Szkoda że konstruktor/wynalazca zamilkł,ale czytając niektóre wypowiedzi i tak się dziwię że mu się chciało ,tak dla wszystkich pro publico bono, tyle bardzo istotnej wiedzy przekazywać :) Dzięki takim osobom ,świat jest lepszy ;)

Pozdrawiam Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów.

To pisanie zajmuje dużo czasu, więc nie za bardzo lubię to robić. Powoli ogarniam ten ostatni palnik. Jak wszystko sprawdzę, to napisze więcej. Ogólnie, to jestem z niego zadowolony. Jak jest cieplej, to 6 kg węgla ( warzone wagą elektroniczną) pali się mi stabilnie 12 godzin, spalanie w większości jest prawie idealnie czyste. Myślę że mogę zejść do 5 kg na 12 godzin( to jest kwestia sterowania- ustawienie minimalnej temperatury spalin w zależności od fazy spalania), co pozwoli mi palić nie wygaszając kocioł przez cały sezon. Jak byli mrozy( -16-18 ), to palnik pracował prawie cały czas na full. Maksymalną moc jaką mi dało się z niego wycisnąć to jest równowartość 1,2 kg na godzinę groszku z Chwałowic ( ten groszek trochę się spieka i koksuje), i 1,5 kg na godzinę groszku z Ziemowita. Palniczek bardzo ładnie współpracuje z dmuchawą. W sumie trochę go zmieniłem, ale o tym później.

Gredy

Z tych palników, co tu przestawiałem, to do dobrze ocieplonego domu z maksymalnym zapotrzebowaniem 7-8 kW, lub do pracy z dmuchawą polecam ten ostatni, a przy dużym zapotrzebowaniu na ciepło to polecam ten : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych&p=7003544&viewfull=1#post7003544 jak jest dostęp z góry, to można nakryć jedną komorę i jechać na 1/2 kiedy jest cieplej.

Komora 9 cm to za mało.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cofnij się kilka stron do tyłu.

Witam.

Wiem że to nie do mnie odpowiedz ,ale pasuje ;)

Jestem na etapie robienia odlewu palnika D.P II generacji i szukam zaprawy odpowiedniej do tego.

Na tą chwile wylałem z zaprawy szamotowej ,ale widzę że ni w ząb nie chce zastygnąć i nie wiem czy ,to da radę :/

Czytając ten wątek ,gdzieś było z czego używacie ,ale jest tego sporo a ja nie bardzo mam czas szukać.

Poradzcie czego używacie do odlewów,jak długo schnie? Najlepiej w paru słowach opiszcie proces odlewania :)

Dzięki za doradzenie który palnik mam zrobić,zaoszczędziło mi to sporo czasu i pracy.

Wstępnie zrobiłem prowizoryczny z 2 szamotów (6i3cm) palnik II gen...

Nie wygląda super ,ale działa i to dośc dobrze :) Dla tego zdecydowałem się na odlew.

Bedą dwie komory wysokie na 15cm.Tylko na tyle pozwala mi piec,bez ingerowania w konstrukcję,może wystarczy do pełnego spalania.

Podstawa jednej bedzie miała 10cm szerokości i zwężała się do 9cm. Powierzchnia wylotu ok 60cm*

Drugiej podstawa to 8cm wylot zwęża sie do 6cm. Niecałe 30cm*

Mam nadzieję że zwężenia wylotu dysz nie pogorszy warunków spalania ,w razie co mogę zawsze zwiększyć :)

Pozdr. Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak odlew to tylko BOS 145. Jest trwały i bardzo twardy po zaschnięciu jednak do całkowitego wyschnięcia potrzebuje około tygodnia w warunkach pokojowych. Ja suszyłem na czopuchu kotła 4 dni i po wstawieniu do kotła i tak pękł od temperatury. A wylewka to nic innego jak wylewanie zwykłego betonu wlewasz stopniowo do formy i zageszczasz aby nie było powietrza i pustych przestrzeni i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wylewałem z BOS 145. Z zaprawy szamotowej nie robi się odlewu, tylko lepi. Trzeba zrobić bardzo gęstą i formować używając czegoż ciężkiego. W miejscach połączenia z cegłą, w cegłę wciera się rzadką zaprawę i potem dolepia się element z gęstej. Ogólnie, to radze trochę poczytać co pisałem wcześniej na temat działania palników które robiłem, chyba że chcesz iść własną drogą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprawa szamotowa wcześniej czy później się rozpadnie od temperatury. A u mnie odlew z BOS-u jedzie od września i poza pęknięciem po całości w poprzek odlewu nie widać śladów zużycia i wypalania bądź kruszenia. No i jest ten komfort że nie trzeba przy odpopielaniu pogrzebaczem martwić że się uszkodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów

od kilku dni pilnie śledzę temat, a nazbierało się trochę stron.

Rok temu kupiłem dom, wewnątrz zastałem instalację otwartą wykonaną na rurach stalowych, ze spadkami grawitacyjnymi. Podpięte do nich były 2 piece: gazowy i węglowy (samoróbka g-d).

Samą instalację przerobiłem na miedź (zawaliłem tylko jedną rzecz - brak zaworu 4d, ale to naprawię wiosną), pompka, nowe grzejniki alu, podłogówka w 3 pomieszczeniach, dołączyłem naczynie na wodę 120L, zbiornik wyrównawczy wyciągnąłem pod dach, piec gazowy wywaliłem na złom (nie mam w domu gazu), a piec węglowy odrestaurowałem - czyszczenie, nowe drzwiczki, nowy czopuch, nadmuch i sterownik. Piec ma wyjście pod miarkownik tuż przy czopuchu i dosyć ciężko było by doprowadzić łańcuszek pod drzwiczki popielnika, dlatego zastosowałem dmuchawę.

 

Komin 9m, ceglany, wymagał jedynie czyszczenia,a dodatkowo założyłem mu blaszaną nakładkę z daszkiem.

 

Piec pali w miarę poprawnie, węgiel orzech + drewno, temp. wody utrzymuję 45-50C (piec to samoróbka, ale z dobrej blach 7-8mm i skoro do tej pory nie pordzewiał, to nie boję się zbytnio pocenia przy niskich temp. <45 C wody) w zależności do temp. na zewnątrz. Starałem się stosować palenie kroczące. W domu (120m, niedocieplony, ściany pustak max+ cegła) jest 22C. Wszystko niby ok, ale opału idzie sporo, a dymu jest dużo, przez co klasycznie łoi się piec i komin.

 

Kilka dni temu, gdy było dosyć ciepło, postanowiłem przerobić piec z G-D na DS. Zaślepiłem szamotką górny wlot dymu i doprowadziłem na koniec rusztu dolot PW - piec od razu pali lepiej, słychać szum płomieni w kanale dymowym, jest tez dużo mniej dymu - czyli częściowo się wypala. Jutro pewnie sklecę rurę wezyra, by pozbyć się gromadzenia smoły w zasypie. Brak jest ruchomego rusztu, ale zrobiłem sobie pogrzebacz-grabki na wymiar i jakoś sobie radzę z czyszczeniem.

 

Mocno myślę o budowie palnika. Rozumiem, że do pieca z nadmuchem, optymalny byłby jeden z ostatnich palników autorstwa Dikij.Petia - ten z 2 spiralnymi komorami. Nie ukrywam, ze prostszy w wykonaniu jest starszy model z łukiem. Pytanie tylko czy będzie działał z dmuchawą?

Edytowane przez Mendi36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbuduj moze sobie najpierw na probe prosty palnik ze skosnej szamotki potestujesz dopasujesz ,wegiel typ tez wazny .Ponizej masz moj prosty palnik na skosnej szamotce z otworami PW oczywiscie teraz sa mniejsze takich duzych akurat u mnie nie potrzeba .wazne aby nad skosna płytka nad otworami połozyc jakis gzyms z płytki po to zeby niepotrzebnie nie wlatywał popiól do otworow PW .Oczywiscie powietrze do otworow PW podane przez popielnik z dodatkowa przegroda i odzielna klapka do regulacji .łuk mozna zrobic wiekszy a potem dokleic zmniejszyc przeswit w zaleznosci od potrzeb mocy .Warto tez zrobic klapke do oddymiania przy załadunku rura wezyra tez powinna z tym jakos sobie poradzic albo szczelina wzdłuz przegrody do palnika czy jak tam kto wolli mi pasuje recznie otwierana klapka .Nizej zdjecia palnika i jak łatwo mozna modyfikowac wielkosc łuku zakleic szamotem w zaleznosci od rodzaju paliwa ten duzy został zmniejszony w zaleznosci do potrzeb .Skosna płytka szamotowa ma tez chyba te zalete ze pyły popiól lepiej sie zsuwaja po skosie w doł .Smolenia w komorze załadunkowej i tak sie nie pozbedziesz całkowicie .Lepiej wyglada czysciej jak PG podaje sie przez zasyp bezpieczniej na drewnie na weglu jak sie przytka palnik to dym moze wywalic na kotłownie wiec jest ryzyko duze trzeba to miec na uwadze ;)

IMG_0649.jpgIMG_0650.jpgIMG_0653.jpgIMG_1398.JPGIMG_1409.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, kolego Mendi36 mam pytanie do Ciebie, mogę spytac o koszt wymiany instalcji? Mam podobny metraż, chałupa również niedocieplona, ale instalcji starej grawitacyjnej na żeliwniakach nie zamieniłbym za dopłatą, ale mało brakowało w moim przypadku. Druga sprawa jak możesz nagrzac taką chałupę do 22 stopni przy zasilaniu 50? Smoła Ci sie nie leje z komina? Masz duzo dymu bo zdymiasz, a nie spalasz, sypiesz opał przytykasz czopuch, żeby szlo mniej, a idzie wiecej, klasyka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie strony wcześniej o tym było.

Tak, widzę wypowiedź Mirka i Twoją. Widać zafascynowałem się fotkami palnika wirowego poniżej i przeoczyłem wpisy.

Jedna rzecz mnie jeszcze nurtuje - dolot PW. Teoretycznie nie powinno go być ze względu na dmuchawę - żeby przy nadmuchu dym rurką pw nie wrócił. Choć z drugiej strony, to ma małej szczelinie działa. Więc sam nie wiem. Robić pw z dmuchawą?

W sumie to samo tyczy się wezyra, bo dmuchawa to zuo i nie powinno być otworów w piecu.

 

Zastanawiam się nad miarkownikiem elektronicznym i klapką uchylną. Nie bardzo wierzę że spawana własnoręcznie wyjdzie szczelna, więc pewnie wezmę gotową (jest spora oferta http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=12787842) i to w drzwiczki wstawię.

Palenisko miało wymiar 29x50m, ale zmniejszyłem je szamotem do 800cm. Otwór klapki dobiera się ciut w mniejszej proporcji niż w GS (1/6), ale pytanie czy 65cm wlotu (10x6,5cm) wystarczy? Niby lepiej zainwestować w za dużą klapkę i przesłonić.Mylę się?

 

 

@Tommi.pl

Czopucha nie ruszam, zawsze jest otwarty na max. bo to piec ciągiem steruje a nie czopuch. W kominie sucho, otwieram drzwiczki do czyszczenia to popiołek się wysypuje. Smoła jest, ale jedynie w piecu w nadstawce zasypu (piec miał drzwiczki od góry, zawsze dym uciekał, to mu zrobiłem nadstawkę i drzwiczki w poziomie).

 

A co do instalacji, była na rurach stalowych fi 50, takich poszklarniowych, przy grzejnikach fi 22 bodajże, a grzejniki były stalowe panelowe. Poszła pod młotek, jest miedź kolejno od pieca fi 35, dalej fi 22 i 15 pod grzejniki trzywylotowe. Co do kosztów, to jedynie materiały, resztę zrobiłem gospodarczo z pomocą kumpla ze sprzętem.

 

Chałupa pomimo braku ocieplenia, ma grube mury i akumuluje. Palę od października, głównie drewnem, na noc i przy mrozach węgiel, woda na wyjściu z pieca ma 45-50 i w domu ciepło. Tylko trzeba często kotłownię odwiedzać i opał w oczach topnieje.

Edytowane przez Mendi36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, kolego Mendi36:

-wywal dmuchawę, ja mam juz dośc sasiadów, którzy jej używają :p(podpowiadam ludziom dobre strony o ogrzewaniu, ale widzę, ze ludziskom sie nie chcę ),

-palnik nie załatwi sprawy.

U siebie mam palnik podobny jak w kotłach mpm, przekroj dyszy to 23x2cm. wymiary standartowych cegiel szamotowych. Zobacz na schemacie.

Nie rób moim zdaniem jednej z najgorszych rzeczy, czyli nie zawalaj komory zasypowej taczka szamotu, bo jeszcze wiecej pojdzie Ci w komin.

Kociol o takiej komorze to jakieś 30 kW, dobrze mysłę? Ja mam na 150 m2 17KW. Ruszt to 37x21, szamot mam tylko od strony frontowej kotla w celu zwezenia komory. Dobry palnik ma tez DEFRO DS, można na nim si wzorowac. Palę mieszanką drewna z weglem, na kotle utrzymuję ok. 65 stopni, palę na statych nastawach powietrza, z miarkownika zrezygnowałem. Powietrze podaję troche pod ruszt i trochę w ruszt pionowy. Może Ci się przyda.Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...