Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Obudowałem też szamotem kanał nad palnikiem,dając tam tez Pw.

To podawanie PW nad palnikiem raczej za dużo nie wniesie do jakości spalania, to takie, jak strzelanie z armaty po wróblom, jedynie będzie korzystnie wpływać na komin, bardziej go wysuszając, jak kocioł pracuje na bardzo niskiej mocy.

Niestety też na ostatnim wymienniku zbierało się trochę sadzy

Z moich obserwacyj wynika, że jest kilka przyczyn powstawania sadzy, przede wszystkim to zapotrzebowanie na PW. Jak się pali z miarkownikiem to takie parametry, jak intensywność gazowania i temperatura żaru wahają się w bardzo szerokim zakresie, a od tego zależy ile trzeba PW. Przy ustawieniu PW na stałe, to przy bardzo intensywnym gazowaniu może go zabraknąć, a przy pracy w podtrzymaniu będzie go nadmiar i wychładzanie płomienia. Również przepustowość dyszy się zmienia w zależności od temperatury gazu (temperatura żaru) co zmienia prędkość przepływu gazów i odpowiednio długość płomienia- przy zbyt szybkim przepływie może nie dopalać ze względu na krótki czas znajdowania gazów w strefie ognia, a przy zbyt wolnym przepływie brakuje siły odśrodkowej do prawidłowego rozłożenia gazów w palniku. Jak steruje się kotłem na podstawie temperatury spalin wtedy te parametry są mniej więcej ustabilizowane i jest znacznie mniejsza szansa powstania sadzy. Również jak w palenisku powstają wolne przestrzeni, na przykład przez nierównomierne wypalanie węgla przy spiekającym się węglu, przy spalaniu grubszej frakcji węgla, lub niedokładnym ułożeniu drewna, wtedy cześć gazu spala się w palenisku, a w palnik idzie mieszanka o dużej zawartości spalin i wysokiej temperaturze co skutkuje niedokładnym spalaniem i powstaniem sadzy, nawet przy braku dymu.

 

Powiedzcie mi jak chcecie czyscic ten palnik dlaczego nie robicie wlotu i calej tej konstrukcji po skosie zeby sie to samo odpopielało z braku miejsca w kotle :D

Ten palnik nie trzeba czyścić, w ciągu miesiąca tylko raz przypadkiem pogrzebaczem zarzuciłem kawałek koksu, który po godzinie się spalił, więc trzeba tylko uważać przy odpopielaniu.

 

Wydawać by się mogło że całe te zabiegi to szukanie lepszego spalania poprzez zawirowanie płomienia co by dawało lepsze wymieszanie gazów chyba.

Nie chodzi o lepsze wymieszanie, tylko prawidłowe wymieszanie, już pisałem o tym. W przypadku ruchu linearnego na początku płomienia mamy dużo gazów palnych i tlenu im dalej to ich zawartość maleje , a rośnie zawartość odpracowanych gazów, które stają na drogie połączenia tych pierwszych, więc trzeba dać nadmiar powietrza, żeby spalanie było dokładniejsze. Przy ruchu wirowym, odśrodkowa siła utrzymuje niespalone gazy w komorze wirowej bo są ciężkie, ale jak zaczynają się spalać, to te najlepiej dotlenione opuszczają komorę bo mają bardzo wysoką temperaturę i odpowiednio niski ciężar, więc w komorze wirowej jest znacznie mniej odpracowanych gazów, które przeszkadzają w spalaniu. To pozwala spalać z lambdą bliską 1.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna mam nagrane kilka filmików, ale nie miałem czasu ich wystawić. Dziś to zrobiłem.

Na tym, niezależne PW jest zamknięte, a całe powietrze jest podawane przez klapę PG uchyloną na 0,5 mm. Jak widać na wideo dodatkowo uszczelniłem ją silikonem, żeby dało się dokładniej sterować. Zapałka z dołu, została mi, jak dawałem silikon, żeby klapa za bardzo go nie spłaszczyła. Na koniec dwa raza gwałtownie otworzyłem klapę, żeby zerwało płomień, więc po ilości dymu widać że idzie dość intensywne gazowanie. Trochę pociąłem go, tu jest wersja pełna, jak ktoś mi nie wierze:

 

Tu jest wirujący płomień w komorze, widać również, prawie przezroczysty dobrze dotleniony płomień nad palnikiem, który opuścił komorę. Kolory niestety przekłamane, w rzeczywistości ogień jest prawie biały.

 

Spalanie z dmuchawą.

 

 

Jeszcze takie coś, tu jest rozpalanie, ale jak węgiel zaczyna gazować, płomień jest identyczny. Na dworze wieje, raz mocniej raz słabiej, co widać po zachowaniu palnika.

Na wszystkich wideo przekłamuje kolory, bo płomień jest jasno-żółty, lub biały, brak jakiejkolwiek czerwieni. Próbowałem nagrać niebiesko zielony płomień przy szybkim przepływie i niebieski przy spalaniu Ziemowita, ale wszystko wyszło czerwone, słaby ten aparat niestety.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Też się dziwię koledze Dikij.Petia,ja na jego miejscu podjął bym współpracę z jakąś poważną firmą np. MPM i trzepał kasiorę. :p

Tak masz rację marcus,nie muszę redukować mocy,podawania powietrza,i.t.p. jadę ile fabryka dała.:p

Jednak żeby nie robić zbytnio przepału wymiennik musi być porządny,tego tanie produkty niestety nie posiadają wiadomo dlaczego.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AVE... cofnij sié o kilka/kilkanascie stron. Wszystko jest dokladnie opisane,jak zrobic ;) Hehe moze ja sie zglosze do Mpm-a ze wspólpracà w moim mpm-ie juz ladnie wszystko "wiruje" :) Nawet uporalem sie ze zbyt niskà temp spalin. Teraz mnie korci ,sprawdzic zawartosc spalin ,na ile sà dopalone. Takich ludzi jak kolega Dikij Petia z "palnikiem" szukaç :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba być realistą, jak by ktoś był zainteresowany w produkcji normalnie działającego kotła zasypowego, to dawno by nie było z tym problemow. A jest tak, jak jest. Produkuję się byle co, bo i tak się sprzeda. Więc po co się fatygować producentowi. MPM ma odbiór przez tych, kto już poszperał w internecie i wie czego chce. Wątpię, że jest takich osób dużo, pewnie tyle, że akurat jedna firma bez problemów może ich wszystkich obsłużyć. Takie rzeczy reguluje się z góry, a nikt nie jest w tym zainteresowany, nawet palenie od góry nie mogą jakoś szerzej wypromować. Pewnie zabronią za kilka lat palenie węglem i po problemie. Ja się bawiłem z tymi palnikami z ciekawości. Z drugiej strony, nie cierpię marnotrawstwa, jest mi bez różnicy, czy spalę 2 tony, czy 4, ale jak wiem, że część z tego zmarnuje się w postaci dymu, to jakoś nie mogę tego przeżyć. Jak komuś się przydało, to co tu pisałem, to się cieszę. Również każdy producent może z tego skorzystać, ale wątpię, że będzie jakiekolwiek zainteresowanie z tej strony. Sam w sobie palnik, to tylko część problemu, do tego trzeba odpowiednie sterowanie, wyciąg spalin, za względu na mały przekrój dyszy, również znaleźć optymalny rozmiar i kształt komory zasypowej, podawanie powietrza. A specyfiką paliw stałych jest ich duża różnorodność, więc na jednym węglu będzie dobrze działać, na innym nie- kolejny problem. Ale jak by się chciało, to można by zrobić bardzo fajny kociołek.

 

 

AVE5074 , masz w pigułce: jedna komora wirowa 12 cm średnica, wysokość 8 cm, dysza 6x8 cm, lub 5,5x9 cm -ćwierć okręgu. Przed dyszą tunel 5-6 cm, boczny wlot, płaski gzyms w kształcie półksiężyca 2 cm szerokości, zdjęcia są parę stron do tyłu.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zrobić aby gazy nie spalały się w komorze zasypowej , powietrze przez zasyp?

Nawet jak równo ułożę węgiel to wraz gaz się pali w komorze zasypowej może to wina cienkiej warstwy węgla, jakieś 15-20cm bo jak więcej nałożę to temperatura leci w kosmos.

Edytowane przez palacz60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ostatnio pojawiły się w moim piecu ,takie spieki
Prawdopodobnie ma to związek ze zmianą wielkości paleniska (zmniejszone o połowę). Teraz pytanko czy walczyć z tym ,czy to coś złego ,czy może normalne ?? Ogólnie sa to bardzo lekkie spieki ,nie widać w nich cząstek które mogą się jeszcze dopalić. Kocioł to śmieciuch beż nadmuchów ,Tylko z palnikiem Dikij. Petia trzeciej generacji. Węgiel słaby z kopalni Sobieski ,ponoć o spiekalności 0. Tak było do tej pory,może sporo popiołu ,ale sam sypki ,bez kalafiorów :/ Czytałem że takie kalafiory ,to zbyt dużo tlenu,ale tyczyło się to palników retorowych. Ja pale na miarowniku i nie bardzo mam jak zmniejszyć dostępu PG Edytowane przez gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też pale węglem z Jaworzna i wcześniej był prawie popiół z papieroska a w nowym transporcie już pojawiają się podobne kawałki,prawdopodobnie mój dostawca miesza węgiel.Co prawda palę od góry ale to chyba niczego nie zmienia.

 

Dikij.Petia może masz jakieś przemyślenia jak się pozbyć dymu i smoły w kom. załadowczej a nie pozwolić na rozpalanie zasypu?

Edytowane przez kawon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_1*
kurde czytając was to normalnie nie kumam języka a też bym chętnie coś zmienił w moim defro optima poza wyłożeniem szamotem co już zrobiłem ale nazwy typu PALNIK już mnie przerażają i strach się zapytać co to znaczy aby się nie narazić na śmieszność , czy to nazywacie to palenisko ? czy zakładacie tam coś innego w tych kotłach ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UPalnik to urządzenie służące do spalania gazów. Tak jak w kuchence. A w kotle to służy do spalania gazów dymu z drewna i węgla , do dopalania gazów.

 

Gresy te kalafiory to żużel lub płytki wapienne powstają po przekroczeniu temperatury topnienia popiołu ja też ich troche mam.

Kawon wyłóż sobie komorę zasypową szamotem. Albo zrób powietrze nad zasyp ale tak aby nie docierało w zasyp ale zasypało palne gazy np. Rura z dziurami nad zasypem i gaz się będzie mieszać z powietrzem i ładnie palić w palniku.

Edytowane przez palacz60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palacz ale ty pier..olisz bez sensu

 

kurde czytając was to normalnie nie kumam języka a też bym chętnie coś zmienił w moim defro optima poza wyłożeniem szamotem co już zrobiłem ale nazwy typu PALNIK już mnie przerażają i strach się zapytać co to znaczy aby się nie narazić na śmieszność , czy to nazywacie to palenisko ? czy zakładacie tam coś innego w tych kotłach ?

Defro optima to kocioł górnego spalania a w tym wątku jest mowa o kotłach dolnego spalania. Ty mie masz palnika w swoim kotle.

ds.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ostatnio pojawiły się w moim piecu ,takie spieki

DSCN8083.jpgDSCN8089.jpg

Prawdopodobnie ma to związek ze zmianą wielkości paleniska (zmniejszone o połowę). Teraz pytanko czy walczyć z tym ,czy to coś złego ,czy może normalne ?? Ogólnie sa to bardzo lekkie spieki ,nie widać w nich cząstek które mogą się jeszcze dopalić.

Ja bardzo często mam takie spieki, świadczy to o wysokiej temperaturze żaru. Z moich obserwacyj wynika, że przy takiej temperaturze jest najbardziej efektywne spalanie, bo prędkość spalania koksu i intensywność gazowania węgla nad żarem jest podobna i w spalinach jest zero CO. Przy mniejszych temperaturach może okazać się, że koks w palenisku spala się powoli, a góra gazuje szybciej, wtedy po jakiemuś czasu płomień prawie zanika, bo brakuje części lotnych, a koks spalany w niskiej temperaturze produkuje znaczne ilości niespalonego CO. Również przy takiej temperaturze jest znacznie mniej popiołu, bo się topi. Bardzo łatwo to potem odpopiela się, przesuwam pogrzebacz ostrożnie z boku paleniska ramieniem do góry, potem przekręcam ramie pod skosem i wyciągam cały spiek. Można jeszcze podnieść temperaturę żaru, że powstanie coś takiego

IMG_3742.jpg

będzie prawie zerowa ilość popiołu, ale wtedy u mnie jest więcej sadzy, bo przy takich temperaturach palnik już gorzej działa.

Czytałem że takie kalafiory ,to zbyt dużo tlenu,ale tyczyło się to palników retorowych. Ja pale na miarowniku i nie bardzo mam jak zmniejszyć dostępu PG

Z tego, co wiem, to nie są kalafiory. Kalafiory, to spieki koksowe w palniku retortorowym, a tu są spieki żużlowe. I nie mieszaj kotła zasypowego z podajnikowym, bo nic wspólnego to niema z nadmiarem powietrza. Jak mierzyłem u siebie zawartość tlenu w spalinach, to przy takim spalaniu wychodziło mi około 5%, co jest raczej mało osiągalnie nawet dla idealnie wyregulowanego podajnikowca.

 

Co zrobić aby gazy nie spalały się w komorze zasypowej , powietrze przez zasyp?

Nawet jak równo ułożę węgiel to wraz gaz się pali w komorze zasypowej może to wina cienkiej warstwy węgla, jakieś 15-20cm bo jak więcej nałożę to temperatura leci w kosmos.

Żadnego powietrza przez zasyp, zmniejsz powierzchnie rusztu- rozmiary komory zasypowej, bo tak jak piszesz, to jest wina cienkiej warstwy.

 

Dikij.Petia może masz jakieś przemyślenia jak się pozbyć dymu i smoły w kom. załadowczej a nie pozwolić na rozpalanie zasypu?

Dać z góry warstwę miału i minimalną ilość powietrza przez drzwiczki zasypowe. Ale komora zasypowa ma być wysoka i "szczupła".

IMG_3742.jpg

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...