Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Konto usunięte_1*
No no właśnie o coś takiego chodzi , czyli jednak to robić , kurde zbieram info bo OSB już wycięte a teraz rzeźba aby to idealnie spasowało , wstawię tam gdzie te dziurki mają być kawałek styropianu i jak forma się utwardzi to palnikiem gazowym to wypalę i będzie ok , znając życie pewnie pięć razy to będę zmieniał ale musi być perfekt i spalać max 1 wiadro na dobę heh , bo obecnie tyle spalam rozpalam o 11-tej pali sie do 22-23 zależy jakie mrozy i do 11-tej jest jeszcze 22 st
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mtdeusz, zrobilem ten palnik ktory mi wyrysowales i niestety u mnie nie ptzynioslo to zamierzonego efektu . chyba mam cos z ciagiem nie tak bo na zewnatrz nie czuc wiatru a w kotle cos tak dmucha jak lokomotywa raz wyciąga plomien z palnika potem nie i zaraz znowu plomień , tak to szarpie a nie pali sie i przy rozpalaniu jest najgorzej , ciezko go rozpalic i wydaje mi sie ze mam marna predkosc gazów przelatujacych przez dysze, moze pw. Mam zaduzo jak myslisz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denz jak będzie za duże palenisko do dyszy to będzie wywalało dym na kotłownię przy dokładaniu oraz będzie zrywało płomień=dym z komina.

 

Płomienia nie zrywa, ale dymi się z komina. Dym podobny jak z kotła gazowego. I sadza na wymienniku. Czyli albo jeszcze zmniejszyć komorę zasypową (teraz ma 20 na 24 cm) albo powiększyć dysze palnika (teraz jest 6na 8 cm)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam palnik wirowy, palenisko 16 x 20 cm, dysza 10 x8 cm i nawet przy mrozach po -20 stopni musiałem przymykać powietrze (nie zamykać).

Dom 110 mkw, prawie nieocieplony.

Kocioł to SKED 14 KW, górno-dolny, przerobiony na dolniaka.

Coś takiego, tylko mniejszy:

http://allegro.pl/sked-kociol-20-kw-nadmuch-sterownik-piec-piece-i6740945965.html

Edytowane przez aldente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mtdeusz , komin mam czysty , niedawno go czyscilem a wlot pw to ten 1 cm i dl 18cm a ten skos mam na 13 cm tak jak w rysunku bylo mam ochote juz zrezygniwac , wywalic caly szamot i palic jak zwykly kowalski. Tylko mam troche zrembki do palenia w lecie na cwu i strasznie duzo z niej dymu sie wytwarza i bez palnika to bedzie ciezko , jeden wielki dym z komina:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może da dysza się zapycha?

Kocioł za duży? i się kisi.

Nie zapycha się. Właśnie jak się zbierze trochę popiołu na dnie paleniska to zaczyna bezdymnie spalać. Najbardziej dymi po dołożeniu nowej porcji węgla. Po godzinie, dwóch przestaje dymić i jak trzeba po dalszych dwóch, trzech godzinach przerusztować to po przerusztowaniu znowu zaczyna dymić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutunek,

piec.jpg

(wymiary w cm)

Palnik jest na 2 cm płytce szamotowej, wysokość samych komór wypełnia szczelinę pod pierwszą przegrodą. Boki są uszczelnione wełną mineralną i opadającym popiołem.Przed palnikiem jest jeszcze płyta szamotowa (gr 3 cm), w której jest wycięty otwór wielkości dyszy, po bokach dolot powietrza wtórnego i od góry "rura wezyra". Za pierwszą przegrodą jest płyta szamotowa (gr. 2 cm). Niestety tylko jedna, gdyż na 2 jest za mało miejsca.

piec.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie się zastanawiałem czy fi 100 komory wirowej da sobie radę. Jeszcze pytanko - te komory to odlew czy rzeźba w cegle? A jeszcze ,rura wezyra, po co ona wiem ale może byś coś skrobną o twoich doświadczeniach typu zdecydowanie warto stabilniejszy płomień czy bez znaczenia dla spalania, usuwa tylko dym przy załadunku opału a może powoduje rozpalanie większej ilości opału, przez wymuszenie jakiejś dodatkowej cyrkulacji powietrza w komorze załadunkowej. Edytowane przez tutunek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutunek, palnik to odlew. O "rurze wezyra" mogę powiedzieć, że zdecydowanie mniej dymu wylatuje przy załadunku opału. Przeważnie w ogóle nic nie wylatuje. Bez niej, jak w złym momencie się otworzyło drzwiczki (przed całkowitym zgazowaniem opału), kłęby dymu szły na kotłownię. Teraz zamykam dopływ powietrza z dołu, rozszczelniam drzwiczki zasypowe i po ok. 5-7 sekundach nad opałem brak dymu. Na spalanie nie ma ona wpływu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuję namierzyć beton żaroodporny w Białymstoku. Puki co wygląda że nikt tego nie posiada w sprzedaży. Jakiś facet z firmy kominkowej doradził mi żebym wymieszał zaprawę szamotową z wysokoelastycznym klejem do glazury. Jakie są wasze doświadczenia z takimi betonami? Trzeba kupić np. BOS 140 wysyłkowo czy może macie jakieś patenty w tym temacie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak kocioł bedzie wygaszony to zrobię te zdj paleniska i postaram się zmniejszyc ten skos . zauważyłem tez taką rzecz ze jak otworzę drzwiczki od rozpalania albo górne od załadunku paliwa to gazy z duża predkoscia przelatują przez dysze i w palniku jest bialo-niebiesko czasami prawie przezroczyście niestety jak je zamknę i powietrzem steruje miarkownik z pod rusztu to płomienie w palniku są bardzo leniwe i nie spalają się do konca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...