Bogusław_58 27.06.2019 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Z różnym skutkiem w dopalaczu to sprawdzałem ale nie mając pewności co do tego – różne rzeczy z różnymi sprawami łączyłem i wniosków konkretnych dlatego z tych moich zmagań wyciągnąć nie mogłem. Po jakimś czasie obserwacje i wnioski się powielają ! Szczególnie jak mieszka się z urządzeniem grzewczym w jednym domu Wyobraź samsu, że masz suche drewno np świerkowe porąbane i napaliłeś. Innym razem palisz świerkiem o tej samej grubości ale okrągłym bo drzewka były za cienkie na rąbanie, W tych dwóch przypadkach będzie palić się inaczej a w drugim gorzej ponieważ powierzchnia okrągłego będzie mniejsza, co utrudni uzyskanie wstępnej wysokiej temperatury. A teraz potnijmy te okrągłe na długości co 10 cm i wrzućmy do pieca!!!!!!!!!!!!!!!! Zwiększy się powierzchnia ognia i paliwo wykazuje właściwości "paliwa lotniczego" - całe urządzenie szybko się nagrzeje. Jeśli więc pod ręką będzie najczęściej drewno cienkie i okrągłe to warto zrobić maszynkę do jego klockowania na drobne lub PODRASOWAĆ palenisko by na gorszym działało poprawnie. Wtedy na dobrym działać będzie jak rakieta. Jeśli nie zastosuje się dobrych materiałów szybko się to porozlatuje. No i gdzie w domu taki piec????????????????? Na pewno nie w sypialni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A czemu NIE ???????????????????????? Jeden u mnie tak właśnie jest zbudowany. 2 metry od łóżka ze światłem paleniska ustawionym na kręgosłup z widokiem ognia dla oczu. Takie ustawienie przydaje się nie tylko przy grypie Pozdrawiam. Ps Spaliny jak się rozpraszają, to ich temperatura się obniża. Jeśli jednak zagęszczają się przez np zwężanie profilu, to temperatura rośnie co może skutkować samozapłonem. Stąd np te zwężanie profilu okrągłego w stożek, który staje się dyszą. Efekt taki często występuje w róże do komina lub czopuchu czyli wiadomo urządzenie takie jest z "kiepskiej bajki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samsu 27.06.2019 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 (edytowane) Witaj Bogusławie. W bardzo obrazowy i trafny sposób poruszasz i objaśniasz nader ważne i istotne sprawy. Z tych też względów – jeśli pozwolisz – muszę wrócić do paleniska „barmana” i (1.) wypalania się węgla drzewnego oraz (2.) popiołu, którego wygląd i ilość jest uzależniona od rodzaju spalanego paliwa ( tu drewna ) oraz jego wypalania – co w różnych miejscach stratą żużlową się nazywa. (1.) Z uwagi na rzesze, które nas czytają – trzeba im to jeszcze lepiej wyjaśnić a żeby to można było zobaczyć – dla przykładu dołączam @mtedeusza/proste i szkuteczne Wynalazki - https://www.youtube.com/watch?v=sRdT8BrvvCo - wygląd pociętego drewna. Jak na tym widać kawałki mają różne średnice co prowadzić będzie do nierównomiernego się ich wypalania. Dalej gdyby to były np. łupane szczapy - jeszcze gorzej by to wyglądało pod względem wypełnienia komory załadowczej oraz przerw i nieszczelności między nimi które tworzyły by kanały napowietrzające dzięki którym cały załad jednocześnie by płonął wytwarzając olbrzymie ilości gazów i spalin. Na podstawie tego co do tej pory napisałeś o „batmanie” i w części ogólnej – zakładam, że używasz drobniejszego paliwa, które z powyższych względów wypala się całkowicie bez straty w popiele czyli niedopalonych węgielków drzewnych. Drobniejszego w rozumieniu, że nie takie kawałki lub szczapy docięta dokładnie na głębokość paleniska oraz ułożone tak szczelnie, że by i cienkiego patyka nie wcisnął. Przynajmniej według mojego rozeznania gdyby palenisko „batmana” było ładowane takimi kawałkami lub szczapami, to ja w to nie uwierzę, że na tym kawałku rusztu wszystko do cna się wypala. No chyba, że umiejscowienie i długość rusztu decyduje tu o tym z czym jeszcze do czynienia nie miałem acz ale nie teraz tu o tym. Przy tym zdaję sobie sprawę z tego, że panuje tam w palenisku sakramencko wysoka temperatura ale ja węgiel drzewny dopalałem z węglem kamiennym przed kolejnym załadem. (2.) Na temat popiołu też czytałem trochę i wiem, że w zależności od składu mineralnego paliwa z nie których – popiół już w temp. 1200*C mięknie i dalej potrafi zacząć się topić. U Ciebie jak zakładam coś takiego nie występowało ale ilości o których nadmieniłeś wskazują na częściowe wypalenie się i tych minerałów - czy z drewna faktycznie tego popiołu tak nie wiele jest. Ja drewnem nie palę, drewna do rozpalania i świcy używam, bo zgrabkę z pod drzew (liście, drobne patyki, trawa i ziemia) z obecnego i zeszłego roku wypalam. Ruszt ma rzadki coś przerwy na 14 mm czyli bez przegarniania mi popiół sam opada do popielnika gdzie ruszt jest 6 cm nad spodem popielnika. Ja palenisko za zwyczaj tak prowadzę, że najpierw załad odgazowuję przez PW - moją metodą generatora pirolizy HG a jak gaz się skończy PW zamykam i przez otwarcie PP wszystko do cna wypalam. Z popiołem mam różnie – czasami jest szary a czasami do tego żółtawy co po mojemu świadczy o przegrzaniu jego. No i nie powiem jest go trochę z jednego palenia by CWU zagrzać. Zanim go jako nawozu użyję, to go przesiewam. Po mimo sakramencko wysokiej temperatury pod rusztem tego trochę nie dopalonego się trafia – dlatego się zastanawiam nad tym co by tu jeszcze wykombinować by w przesianym żadnego niedopału nie było dzięki czemu i ja mógłbym zejść do popiołu ilości niewielkich. Mam nadzieję, że opacznie tego nie odbierzesz – dla mnie to co tu poruszyłem jest to nader istotne. Ciągle czytam o tym co w między słowy jest ukryte. Jesteś przysłowiową moją ostatnią nadzieją by się czegoś rzetelnego na ten temat dowiedzieć a jedyną osobą z którą o tym mogę pogadać. Pozdrawiam serdecznie. Edytowane 27 Czerwca 2019 przez samsu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.06.2019 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Samsu, jak ruszt jest zbyt szeroki, to zawsze jakiś niedopał może spaść do popielnika, Jak pisałem mam dwa piece no w tym drugim jest fantastycznie dobre dopalanie popiołu. uzyskałem je w ten sposób, że dół pieca to strome koryto z dnem z rusztu prawie na całej długości paleniska. Żar cały czas więc jest do siebie naturalnie dociskany a z pod spodu ma odrobinę tlenu.No i te koryto nagrzewa się często na żółto, więc żar ma wspomaganie dobrze wygrzanych cegieł. Batman na dole nie ma koryta, wiec nie ma szans na takie dopalenie, ale ilość popiołu nie jest dokuczliwa. Ruszt w batmanie mógłby być dłuższy do 5cm ale wtedy musiałbym go z czegoś zrobić solidnego, czyli z rusztów sztabkowych. Kupiłem wiec dość solidny i drogi rusz od jakiegoś pieca i rzeczywiście temperatura nic mu nie robi. W obu piecach palę długościami 40-45 cm . Jak grubość okrąglaka jest większa jak 8-10 cm, to przerąbuję na pół. Zaraz jakiś "znawca" zacznie się wytrząsać , że taka długość nieekonomicznie się spala Wiem o tym bardzo dobrze i dlatego te moje piece są tak nietypowe, by dały sobie radę z takim wymiarem. Drewno 40cm długie ekonomicznie się robi, dobrze się układa i dobrze pasuje do skrzynki dla murarzy Jeśli jednak ktoś ma dostęp do opału krótkiego to warto robić paleniska kompletnie inne. Kiedyś w domu były np 3 piece i każdy po 1.5 t. Rozpalanie było w trzech na raz. Jeśli zrobimy małe palenisko jak do jednego ale masę damy tych trzech, to żeby to nagrzać trzeba 2 lub 3 razy w nich podłożyć jak to było w tych trzech piecach. Rozpalasz wiec samsu w takim piecu, którego palenisko ma 20*. za drugim podłożeniem ma przynajmniej 400*a za trzecim 600*C. Chyba jest różnica jeśli rozpalamy w piecu o temperaturze 20* a 600*C ?????????????? Czyli za trzecim razem można położyć dwa drewienka na żar i pieniek od rąbania co wejdzie przez drzwiczki i wszystko będzie się palić poprawnie Najpierw samsu ustala się jakim dysponujesz paliwem a potem się projektuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 28.06.2019 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Podawanie podgrzanego powietrza samsu jak w skrzynce Birszenka lub jak to ma Kuzniecow z wycinaniem takich otworów w szamocie czy w piecach amerykańskich jest dość podobne.Można spróbować wykonać to na bazie bębna hamulcowego od ciężarówki. Średnica wewnętrzna jest zazwyczaj 41 cm.Na dole bębna trzeba położyć ruszt ze skosami z szamotu by wszystko spadała ładnie na dół a w górze wykonać otwory wokół całego bębna. Resztę pieca musisz wymyślić osobiście:)Na złomie bywają często takie bębny w stanie magazynowym nawet z metką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samsu 28.06.2019 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Witaj Bogusławie.Po raz kolejny dzięki składam, za pomnażanie i umacnianie mnie w tym co już posiadam.W kwestii materiałów ma prośbę – zaznaczając z góry, że faktem jest iż jeśli chodzi o żywotność, to materiały powinny być solidne i odpowiednie ale w sytuacji gdy mogą być jako elementy wymienne, to czy jest konieczność stosowania nie wiadomo czego z uwagi na właściwości tego. W kwestii materiałów opinii jest masa np. wermikulit itp. Autorzy przywołujący podobne – stanowią, że by osiągnąć zamierzony cel – stosowanie podobnych jest konieczne – a ja z tym się nie zgadzam. Zanim dojdę do sedna – jak coś chcę sprawdzić, to nie lecę do supermarketu po szamot czy ściągam z netu tylko wycinam z tego co mam pod ręką czyli : beton, cegła czerwona a nawet pustak wapienny (suporex), który nasączam wodą szklaną. Teraz w zależności od tego co gdzie i do czego zostało użyte, żyć będzie ile wytrzyma np. między innymi stosowałem suporex w miejscach gdzie miał bezpośredni kontakt z płomieniem i trzymał, to samo odnosi się do reszty z tą różnicą, że cegła pęka a beton się rozpada po jakimś czasie. Na marginesie : cegły czerwone w palenisku świeciły mi na biało i jakie włożyłem takie wyjąłem. Cegły szamotowe, które kupowałem w super markecie też trzaskają bez względu na grubość ale się nie rozpadają czyli jak pęknie a nie wypada, to w niczym to nie przeszkadza z resztą dziwić się temu nie można jak np. z jednej strony szamot ma do czynienia z ogniem z drugiej strony z zimnym płaszczem wodnym do tego rozszerzalność i kurczliwość termiczna oraz naprężenia z tego. Wracając do sedna - ja uważam, że istotą jest sposób w jaki ma być coś zrobione a nie z czego np. tak samo będzie działał palnik zrobiony z szamotu zwykłego jak i z wermikulitu, zaznaczając przy tym, że jak np. nie ma miejsca a o odizolowanie temperaturowe chodzi, to trzeba użyć zamiast szamotu np. wermikulitu, bo przy szamocie by wyszło na to, że równie dobrze mogła by być to blacha. By lepiej to zobrazować - chyba się z tym zgodzisz, że jeśli chodzi o skuteczność i sposób działania, to tak samo Twoje piece by działały – po mimo tego, że np. by były zrobione z marketowego szamotu czy suporexu – wyłączając tu żywotność tego jak i kumulację termiczną wewnętrzną tego. Jeszcze tu nawiązać chce do skupiania i rozpraszania spalin jak i płomienia a oprę to na przykładzie kotła na węgiel w którym drewno będzie spalane – czyli tu musimy dostosować urządzenie do paliwa – drewno jest paliwem o długim płomieniu - dlatego ja uważam, że nie ma innego sposobu w tej sytuacji jak tylko płomień ze spaliny rozdzielić np. na dwa strumienie albo w komorze spalania go rozbić, bo w całości końce płomienia by sięgały czopucha jeśli wcześniej by nie zgasły. Zaznaczając przy tym, że jak najbardziej – płomień ze spalinami powinien iść jednym strumieniem przez cały układ w którym ma płonąć. Jeszcze prośbą mam kolejną – o piecyku w sypialni wspomniałeś – można coś więcej na jego temat się dowiedzieć czy może poczytać o nim gdzieś. Jeśli chodzi o kąty nachylenia, to 50* wystarczy by drewno sobie po takiej pochylni w dół zjeżdżało czy musi być bardziej stromo. W temacie o „batmanie” po za tym co podałeś – wcześniej jak i dalej nie patrzyłem – z obawy, że mogę i tu spotkać trola mordechaja alias cipolajzę mineli grecką sto lat nie mytą. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swierol 28.06.2019 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Dziękuje za zestaw informacji, choć trudno mi uwierzyć w to, że jednokrotny zasyp takiego piec wystarczy na ogrzanie ciepłej wody. Ten dom ma 70m2 !! W ten sposób licząc dom 150m2 musiał by mieć kocioł ok. 20kW do grzania samej ciepłej wody. Coś mi się tutaj nie klei. A tak jak napisałem wcześniej kocioł jest mi potrzebny tylko do celów grzewczych. Ciepłą wodę będę miał tak czy inaczej z niewielkiego bojlera elektrycznego. Dobra. Jak podejmę decyzje to się odezwę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 28.06.2019 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Zrobiłem samsu te swoje dwa piece jako prototypy, ponieważ takich projektów wcześniej chyba nikt nie realizował. Batman "wyszedł" za pierwszym razem a teraz można byłoby małe szczegóły tylko poprawić. Duży piec w sypialni jest już czwartym projektem a za rok będzie piąta przebudowa. Doświadczenia nabyte na paleniu w batmanie skłania do przebudowy paleniska w tym piecu no i chodzi również głównie o zmianę piekarnika. Wykorzystam do jego budowy dwa bębny hamulcowe od przyczepy, które po złożeniu razem utworzą regularny, kulisty piekarnik. Piec nazywa się TERMOS. Prosta zasada 3 tony cegły szamotowej(palenisko, dopalacz i odbiornik) omurowane jest cegłą izolacyjną(ok 0,8 tony) w jednym gabarycie i ten piec nagrzewa za ścianą odbiornik szamotowy o wadze 1,2 tony. Razem masa ma 5 ton. Jak go robiłem, to dom był nieocieplony wiec wtedy termos miał "większe obowiązki" i musiał ciężko pracować. Obecnie się to zmieniło, dlatego "silnik" też można wymienić. Cyknę może jakieś zdjęcia w nowym tygodniu na odświeżenie ogrzewania ceramicznego. Urządzenia nowatorskie z własnym finansowaniem, to droga dla wytrwałych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samsu 28.06.2019 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 (edytowane) Dziękuje za zestaw informacji, choć trudno mi uwierzyć w to, że jednokrotny zasyp takiego piec wystarczy na ogrzanie ciepłej wody. Ten dom ma 70m2 !! W ten sposób licząc dom 150m2 musiał by mieć kocioł ok. 20kW do grzania samej ciepłej wody. Coś mi się tutaj nie klei. A tak jak napisałem wcześniej kocioł jest mi potrzebny tylko do celów grzewczych. Ciepłą wodę będę miał tak czy inaczej z niewielkiego bojlera elektrycznego. Dobra. Jak podejmę decyzje to się odezwę Witaj swielrol. By nie być uszczypliwym – przejrzyj od początku jakich tu dostarczyłeś informacji i zważ na podstawę tego w oparciu o co rady szukasz. Patrząc po dacie rejestracji i ilości wpisów winieneś mieć jakieś pojęcie o tym, że na forum nikt nie wróży z fusów. Byś mnie dobrze zrozumiał ja Ci radzę z uwagi na swoje doświadczenia i posiadaną wiedze a nie z uwagi na to czego byś oczekiwał np. że glikolem instalację CO sobie zalejesz i to wystarczy, bo zapewne woda bieżąca w budynku Ci nie za marznie. Teraz dalej – chciał nie chciał – wszedłem na stronę producenta Ogniwo i wybacz ale nie będę Ci tu wklejał tego co tam przeczytałem o tym kotle. Na marginesie – ten kocioł jest do spalania węgla (zwróć uwagę na stałopalność jego) a nie drewna. Zobacz sobie wielkość jego komory załadowczej i skonfrontuj to z tym tutaj : Kalkulator kosztów ogrzewania i sprawności systemu grzewczego CO - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych&p=7778678&viewfull=1#post7778678 . Gdyby przepisy były inne, to ja będąc na Twoim miejscu – zainstalował by kocioł o mocy 18 albo 24 kW by drewnem w tym palić – zmodyfikował go i nie piepszył się z jakimś buforem, który po tym co piszesz równie dobrze może mieć dla Ciebie pojemność bojlera a skoro już przy tym - dla mnie jeśli masz taką wolę możesz w zimę grzać CO kotłem a do tego CWU prądem. Z tych też względów może jednak rozważysz moją propozycję i napiszesz do urzędu miasta albo do ministra by dostosowali przepisy pod potrzeby Twoje z zaznaczenie, że muszą być bardzo elastyczne z uwagi na to, że nie jesteś jeszcze zdecydowany do końca albo inaczej, że przepisy mają zmienić pod to co będziesz miał już gotowe – wszak masz projektanta, który Ci stanowi, że on nie widzi problemów z niczym. To tak w skrócie by się nie rozpędzić - wszak to okres burzy mózgów. moderowano Pozdrawiam serdecznie. Edytowane 28 Czerwca 2019 przez Tomaszs131 Język Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 28.06.2019 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Słychać jakby husaria napierdzielała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Pytasz mnie o piec na drewno i przykładasz to do pieca na węgiel. Węgiel efektywnie się spala w grubości 10cm a drewno 25.Jeśli szamot jest już wygrzany na czerwono i gazowanie w palenisku odbywa się zbyt szybko, to trzeba zwiększyć grubość opału, by je spowolnić lub nawet zmniejszyć grubość warstwy. Nie mylić grubości opału z grubością warstwy !!!!!!!!!!!!!!!Gaz jak się nie zapala((czarne spaliny), to znaczy że nie ma reakcji łączenia z tlenem, czyli utleniania a po naszemu zapłonu(samozapłonu).Gazowanie w Twoim piecu mtedeusz ma wysoką temperaturę ale gaz już jej nie ma i powietrze, które z nim ma się połączyć też go nie ma, dlatego wychodzi kominem jako czarne.Przy drewnie i wygrzanym palenisku to jest tak, że jak się podłoży od razu uzyskuje się efekt białego płomienia. Jeśli piec posiada dobry zawirowywacz(dopalacz), to nawet jak podaje się drobne drewno w wygrzaną komorę, to też gaz zostanie prawidłowo spalony. Jeśli odbiornik(chłodzenie) jest dobrze skonstruowany, to zdoła to schłodzić przed wejściem do komina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Piec na paliwo stałe spala dwa paliwa na raz !!!!!!!!!!!!!!!!!Dlatego w jednym piecu są jakby DWA INNE PIECE.No i to trzeba ZROZUMIEĆ jak się chce być w tym dobry.Odpadem dla jednego paliwa jest popiół a dla drugiego sadza.Po obejrzeniu ilości odłożonego odpadu po paleniu szybko można ustalić co brakuje temu "piecowi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Jak się pali w czopuchu czy kominie, to znaczy ze paliwo masz dobre Oznacza to też, że czopuch z kominem robi za dopalacz. Te dwa elementy nigdy nie zastąpią dobrego dopalacza(mieszacza) Prawidłowa konstrukcja spala i dopala a następnie chłodzi i wypuszcza do komina. U Ciebie proces dociera do komina i próbuje się tam zrealizować więc jasne jest ze nie odbywa się w miejscu gdzie powinien. Musisz poszukać DLACZEGO????????????????? Może to wina parametrów paliwa(grubości paliwa i warstwy oraz jego gatunku) dostarczanego powietrza czy nawet całej budowy pieca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Nie na darmo napisali ze do węgla grubość jest 10 cm. Chodzi też o powierzchnię ognia . Jak na te 10 cm nasypiesz drobnego węgla to powierzchnia jest duża. Może to się sprawdzać na początku palenia a jak piec (palenisko) dostanie temperatury to węgiel musi być gruby by te powierzchnie zmniejszyć. Z obserwacji wynika że chodzi o 3-4 warstwy. Łopatologicznie: na bryłkę węgla kładziesz drugą a na nią trzecią-to są trzy warstwy , podobnie jest z drewnem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Zbadano że dla drewna efektywność spalania jest o grubości 25 cm warstwy. Badano to na piecach gdzie wkłada się wsad do zimnym pieca a po spaleniu piec jest nagrzany. Można przypuszczać, ze chodzi o drewno rąbane czyli praktycznie są to trzy a czasami cztery warstwy. Sprawa może być nieaktualna jak piec się nagrzeje Inaczej też jak w tym piecu zastosujemy zamiast rąbanych polan chrust. Chrust w trzech-czterech warstwach to 5-8 cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Rzadko się zdarza, że piec może jechać na różnych gabarytach i dawkach. To potrafi batman i dlatego tak się nazywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Długość kanału poziomego w batmanie to 70cm a nad nim jest jeszcze okrąg o wysokości 35cm. Spaliny mają gdzie się mieszać i a duży ciąg zapewnia odpowiednie wirowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Twój piec nie ma warunków do spalenia wygazowanego opału Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Tak , nieprecyzyjnie Tego co Ci wygazowuje z opału stałego, czyli GAZU zawartego w opale stałym, który spalasz. Poza wyjątkami oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Popracuj mtedeusz nad obniżeniem temperatury żaru a zwiększ temperaturę dla spalin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 29.06.2019 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Chodzi mi o to, by zwolnić gazowanie opału a równocześnie je zapalać przed kominem, czopuchem i chłodnicą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.