Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Aż mnie podniosłeś do wdrapania się na dach !

Pewnie jest połowa tego co piszesz, po 15 latach :)

...i tylko dlatego, że dwa sezony palę nie zbyt suchym drewnem.

Komin - temat rzeka: w ocieplonym sadza może się nie zbierać nawet jak spalanie jest takie sobie.

U mnie od stropu w górę na razie hula zimno, a komin z cegły. Wymiary sprzeczne ze sztuką: 13 x 40 cm.

Pokazywali też forumowicze białe kominy wewnątrz, a to oznacza , że mają w nich 300*C :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mieszkam w domku parterowym a tak zwany strych użytkowy rozebrałem kilka lat temu doszczętnie czyli do blachy dachowej. No i teraz montuję go sukcesywnie na nowo tak, by uzyskać dobrą klasę ocieplenia. Na razie zbudowany jest tylko drewniany szkielet, który będę wypełniać.

Sadza w kominie pojawiła się tylko od wylotu do stropu, czyli tam gdzie komin ma naprawdę zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieplam strych.

Warto też ocieplić komin ponad strychem.

Dlaczego ????????????

Dlatego, że wtedy można do niższej temperatury schładzać spaliny w odbiorniku.

Uważasz, że z drewna nie może być sadzy ?

Nie jeden zniszczył sobie komin paląc mokrym drewnem i tłumiąc płomień..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smoła powiadasz, a może asfalt ?

Schładzać można przy każdym kominie, jednak przy ocieplonym można to robić precyzyjniej i do niższej temperatury na wejściu do komina.

Spaliny wędrując przez komin do wylotu niewiele się wtedy wychładzają co zapewnia dobry ciąg i nie występuje zawilgocenie góry komina przez kondensat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam serdecznie Cię Bogusławie drogi i Zwolenników moich.

 

OBACZ i OBACZCIE - HG do drewna i biopaliwa Jacka M. samsu.pl - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=7845393&viewfull=1#post7845393 i bądź recenzentem moim.

Pozdrawiam serdecznie.

 

:wave::wave::wave:

Edytowane przez Redakcja
język
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie Cię Bogusławie drogi i Zwolenników moich.

 

OBACZ i OBACZCIE - HG do drewna i biopaliwa Jacka M. samsu.pl - https://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=7845393&viewfull=1#post7845393 i bądź recenzentem moim.

Pozdrawiam serdecznie.

 

Ps. Trolu mordechaju - ty wiesz co!

 

:wave::wave::wave:

 

Witaj.

Kombinowałem podobnie ale było to kiedyś.

Obecnie zależy mi na spalaniu prędkim, burzliwym wejściu powietrza i zawirowaniu.

Gdybym jednak wrócił do zasypowego, to kombinował bym obecnie na kształcie meksykańskim, czyli gruszce:

https://allegro.pl/oferta/mega-kominek-ogrodowy-zeliwny-xxxl-2-metry-hit-7862840062?reco_id=67c2c

Ten kształt dobrze spala, dopala i daje mało popiołu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Bardzo ciekawą rzecz poruszyłeś – coś czytałem na temat paleniska w kształcie kuli – ale wróćmy do gruszki – ona ma coś w środku nad paleniskiem czy ten dopalacz nad nim załatwia sprawę, że z rozbuchanego wnętrza jest ZERO dymu na wyjściu.

Z podobną rzeczą również się spotkałem w starych kominkach murowanych i w piecach kaflowych – szkoda, że żadnemu z nich nie nadano z urzędu 5 klasy.

Na marginesie – widziałem wkłady kominkowe w 5 klasie – trochę szamotu w i nad paleniskiem i już 5 klasa ecodesing załatwiona.

Także jak widzisz za bardzo nie ma nawet sensu kombinować, bo urząd łapę na wszystkim trzyma. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można spróbować na bębnach hamulcowych od ciężarówki.

Na złomie bywają leżaki magazynowe.

Bęben hamulcowy ma super żeliwo żaroodporne i lepszego to już nie będzie :)

Chyba że tuleje od wielkich silników o średnicy 50 cm.

Średnica wewnętrzna 42 cm, więc właściwie wystarczy.

Dwa mogą ważyć ok 90 kg.

Odciąć co trzeba, a resztę kształtu gonić z szamotu.

Można też cały z gotowego szamotu lub odlewać, ale to już spore wyzwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według Ciebie mtedeusz GÓRNY kopci.

Ty masz DOLNY i kopcisz.

Piec Szrajbera jest GÓRNY a jednak ta konstrukcja jest nie do przeskoczenia.

Oczywiście jeśli są zachowane w nim zasady instrukcji obsługi :),

bo inaczej to dym do Krakowa widoczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Bogusławie.

Gruszka powiadasz a jakby ją zastąpić ściętym stożkiem albo ostrosłupem czworo czy sześciokątnym i z dyszą na górze - na podstawach j/w, które by były za palenisko. Teraz kąt nachylenia 45* - styknoł by czy za mało ostry.

 

O instrukcji do pieca Szrajbera wspomniałeś – już dawno miałem Cię o to pytać – coś mógł byś o tym napisać czy może masz linka do tego, bo jak nadmieniłeś w rozpaleniu i prowadzeniu paleniska w tym piecu jest ukryta sztuka – jak z resztą i w innych do czego nawiązuje prezentacja o rozpalaniu DS-s. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruszka powiadasz a jakby ją zastąpić ściętym stożkiem albo ostrosłupem czworo czy sześciokątnym i z dyszą na górze - na podstawach j/w, które by były za palenisko. Teraz kąt nachylenia 45* - styknoł by czy za mało ostry.

Prostokątna gruszka? Jak wbijesz się we właściwe proporcje, to ma szansę.

Mój duży piec jest na takiej idei i chciałbym go poprawić.

Załóżmy że dawka opału jest stała a zwiększamy gabaryty "spalacza" lub zmniejszamy.

No więc ja muszę o 30% je zmniejszyć. Uzyskać chcę w ten sposób wyższą temperaturę spalania w szybszym czasie. Jak szamot jest z wysokiej półki, to mu szybsze tempo nie szkodzi :)

U Szrajbera 10-15 cm węgla na raz maksymalnie licząc od rusztu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywista oczywistość .30 lat oficjalnych badań nad piecami kaflowymi nie załapała się na kotły.

Wystarczyło ekipę badawczą przestawić na kotły.

...lub nawet obecnie rozpisać konkurs z dofinansowaniem zależnym nie od pokrewieństwa z komisją, tylko wynikami osiąganego spalania.

Proste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusławie czy aby ciut nie przesadziłeś z tym wstrzeliwaniem się w proporcje. Popatrz na tą gruchę i zmiarkuj jej wymiary – przecież to co nad paleniskiem, to tyle co dopalacz w rakieciaku – się ma rozumieć, że w rakieciakach to te dopalacze jeszcze coś tam mogą ale w tej gruszce – no litości.

 

Palenisko w kształcie kuli czy tej gruszki gwarantuje to, że wszystko ze wszystkich stron w jedno miejsce zmierza co jest wymuszone kształtem i prawami fizyki czyli jak by palenisko było np. w kształcie walca i by było nakryte stożkiem na którym by stał RS-owski dopalacz, to chyba większa była by szansa na dopalenie niż w takiej oryginalnej gruszce.

Kominki murowane nad paleniskiem przecież też miały coś w rodzaju ostrosłupa chyba – tak czy nie. To samo się tyczyło i piecy kaflowych jak widziałem tu i ówdzie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

...Palenisko w kształcie kuli czy tej gruszki gwarantuje to, że wszystko ze wszystkich stron w jedno miejsce zmierza co jest wymuszone kształtem i prawami fizyki czyli jak by palenisko było np. w kształcie walca i by było nakryte stożkiem na którym by stał RS-owski dopalacz, to chyba większa była by szansa na dopalenie niż w takiej oryginalnej gruszce...

Dałeś dobry przykład: kula nakryta zwężającym kanałem (gruszka) i walec nakryty stożkiem.

Zakładamy , że oba mają taką samą wysokość i taką samą fi na wylocie(dysza) Sprawa budowy nad tym dopalacza to już inny etap, ponieważ ten odcinek można sobie analizować oddzielnie.

Będą pracować inaczej: w gruszce będzie wyższa temperatura.

Czy to dobrze czy źle ???????????

To zależy od opału jakim dysponujemy i czasem planowanego palenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PW, to raczej fikcja wymyślona przez nieuków dla nieuków.

Owszem PW istnieje ale przekształca się z PP lub bezpośrednio, kiedy podane będzie jako podgrzane do paru setek.

Dobrym rozwiązaniem więc jest podawanie powietrza do paleniska w dwóch lub trzech miejscach na raz.

No ale jak ktoś zrobi 2-3 wloty, to ten co jest najwyżej nazywa wtórnym.

Powietrze tak jak każdy gaz układa się w warstwy ze względu na swoją temperaturę(ciężar). Nie da się więc powietrza o temperaturze 20* wrzucić na półkę, gdzie jest 600*C :)

No ale jeśli palenisko ma 2-3 doloty powietrza to ono łatwiej może się podgrzać do wymaganej temperatury i połączyć się ze spalinami w samozapłon na tej wyższej półce :)

Można wiec spróbować w wymienniku umieścić rurkę, do której pompka będzie tłoczyć powietrze nienagrzane a po przejściu przez wymiennik będzie ono miało parę setek i je wdmuchiwać do pieca jako wtórne a nawet pierwotne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...