kryzys 17.10.2020 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2020 @kryzys a czy był byś łaskaw – jakoś tą myśl wyżej przedstawioną jakoś rozwinąć, by jasną dla wszystkich była, bo ja ci piszę szczerze, że za cholerę nic zrozumieć z tego nie mogę – że bo niby jak to ma być : - jak np tak że podajesz powietrze główne poprzez drzwi załadowcze to dobry pomysł – że co ma szamotem komorę załadowczą wyłożyć ? - ale jak chcesz palić tak jak w mpm to komora załadowcza powinna być raczej izolowana - że co w tym przypadku też ma szamotem komorę załadowczą wyłożyć ? Do choroby ciężkiej, to jak wy chcecie proces odgazowania i zgazowania prowadzić – jak według was czyste spalanie powinno wyglądać – co ! Ile razy wam trzeba przypominać o tym ! : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych&p=7980075&viewfull=1#post7980075 ... Tak przy okazji, bo mający się za wielkich znawców spalania tak prostej rzeczy jeszcze nie rozróżniają jak odgazowanie i zgazowanie : Zgazowanie węgla i drewna https://czysteogrzewanie.pl/rozwoj/z...egla-i-drewna/ - czyli mamy tu do czynienia z dwoma różnymi paliwami, które różnie się spalają i którym trzeba zapewnić odpowiednie warunki by się paliły i dopaliły. ... Podając powietrze drzwiami załadowczymi zgazowujesz cały zład i spalasz w zasadzie niby tylko gazy i tu komora może być szamotem obłożona ale to tyczy się dużych kotłów powyżej 20 kw natomiast w mniejszych nie jest to wskazane i lepiej jak spala -zgazowuje się mała ilość paliwa więc złoże powinno być chłodniejsze w całości a spalać ma się mała objętość tuż przy palniku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 18.10.2020 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2020 (edytowane) Zaraz podziabie tą kupę złomu. Jak niektórzy robią automatyczne odpopielanie z silnika od wycieraczek to ja zrobię automatyczne odwieszanie tego drewna. :mad: Edytowane 18 Października 2020 przez mtdeusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DUNIA.MD 18.10.2020 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2020 (edytowane) Zaraz podziabie Co się dziwisz jak komora jest przerabiana co 5 min. - ewidentnie na czymś wisi. Pokaż komorę jak wygasisz kocioł. komora może być szamotem obłożona W każdym przypadku możemy wyłożyć komorę szamotem jeśli nie ma to wpływu na pojemność komory załadowczej. Ściany komory wyłożone szamotem nigdy nie będą zasmolone gdyż ogień jest odizolowany od płaszcza wodnego. Najlepiej dawać powietrze pierwotne dołem pamiętając o tym by raz na jakiś czas porządnie oczyścić szczeliny miedzy rusztowinami. Edytowane 18 Października 2020 przez DUNIA.MD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 18.10.2020 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2020 (edytowane) Wisi na ruszcie, albo na klockach żaru. Wypali się od spodu na środku polana dziura (polano się upali od spodu w taki banan, na środku się wypali a po bokach nie) i powietrze leci prosto do komina. Albo się powypalają dziury między drewnem, żar na ruszcie się wypali powietrze leci do komina a reszta drewna wisi w kosmosie . Edytowane 18 Października 2020 przez mtdeusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 20.10.2020 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 (edytowane) Wczoraj były super efekty pirotechniczno, dyskotekowe w kotle, dudnienie spalanie, pulsacyjne, wibracje, wybuchy , rozpaliła się cała komora zasypowa zrywało płomień, znikał ciąg , wybuchało, grzmiało, wibrowało. Edytowane 20 Października 2020 przez mtdeusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DUNIA.MD 20.10.2020 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Wczoraj były super efekty pirotechniczno Nic dziwnego że masz takie objawy. Wywal tę blachę z rusztu, oczyść dokładnie przestrzenie miedzy rusztowe i wstaw po bokach kotła całe płytki szamotowe 3,5 cm. Możesz wyłożyć całe boki płytkami jeśli komora załadowcza daje takie możliwości (drastyczne zmniejszenie). PS. Otwór wlotowy do palnika powinien mieć około 11 cm. wysokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 20.10.2020 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Tylko na samym dole nie mogę dać szamotek 3.5cm bo się będzie na nich drewno zawieszać.Albo do samej góry albo wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DUNIA.MD 20.10.2020 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Jeśli drewno będzie krótsze o 4 cm niż szerokość komory nic się nie będzie wieszać. Jeśli możesz daj do samej góry efekt będzie jeszcze lepszy dla spalania i komory załadowczej (brak kondensacji na ścianach - smoły). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 20.10.2020 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Nic dziwnego że masz takie objawy. Wywal tę blachę z rusztu. Bez blachy , przygasa wygasa nie pali się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DUNIA.MD 20.10.2020 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Bez blachy , przygasa wygasa nie pali się. Nie dziwię się że przygasa. Masz za daleko wysuniętą ścianę palnika. Brak opału w tym miejscu powoduje że powietrze nie zasila paleniska tylko ucieka do komina chłodząc przy okazji wymiennik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 20.10.2020 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Wsuniętą?Mogę rozebrać ta ścianę przed palnikiem tylko wtedy jak ktoś inny zacznie dokładać opału to dziura palnika ulegnie zapchaniu , ilość dymu i przekleństw oraz latających młotków w kotłowni osiągnie poziom kosmiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DUNIA.MD 20.10.2020 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 to dziura palnika ulegnie zapchaniu Pisałem Ci wcześniej że jest za nisko i dlatego przytyka. Otwór powinien być wysokość min. 11-12 cm od rusztu a ściana palnika wysunięta 1 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 20.10.2020 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Taki wysoki otwór to był fabrycznie, wtedy kaloryfery rozgrzewały się do czerwoności i woda gotowała się po 30minutach, za duża moc , plus ekstra dymiło na czarno z komina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DUNIA.MD 20.10.2020 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Więcej kolego nie mogę Ci napisać bo to co napisałeś świadczy o kiepskiej budowie palnika oraz słabym opanowaniu kotła DS.Palnik Dikij.Petia wymaga precyzyjnego wykonania inaczej będzie kopcił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zioomek65 20.10.2020 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Witam wszystkich ponownie ! Po półrocznej przerwie ( ciepło, lato.. ) wracam do męczarni z piecem SAS NWG 17kW. W zeszłym roku męczyłem się próbując palić od góry ale za cholerę mi nie szło. Kocioł czasami rozpalał się a czasami nie chciało się w nim palić w ogóle. Jeżeli udało się w nim rozpalić to po godzinie żar schodził na dół i paliło się klasycznie z kłębami dymu. Próbowałem uszczelnić drzwiczki nowym sznurem, w drzwiczkach zasypowych zamontowałem kierownicę powietrza wtórnego ale nic to nie pomogło. Czas palenia również mnie nie zadowalał bo ok 8 godzin na ponad 40kg węgla to chyba niezbyt dobry wynik. W tym roku postanowiłem przerobić go na dolniaka... Wzorując się na kotle mpm ds próbowałem stworzyć palnik wirowy taki jak na zdjęciach Niestety po włożeniu palnika w piecu nie chce się palić... Rozpala się, huczy, po czym po kilku minutach tak jakby ciąg zanikał i przestaje palić się. Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi co jest nie tak w tej konstrukcji ? Próbowałem zwiększać, zmniejszać otwór w tej przegrodzie ale nic to nie dało. Czy da się w ogóle w moim piecu stworzyć palnik szamotowy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 20.10.2020 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Jakim opałem palisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zioomek65 20.10.2020 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 Rozpalam drewnem ( ogólnie mieszanka rożnych gatunków ) a w momencie gdy piec osiągnie 50 wrzucam węgiel ( Orzech II kaloryczność 26-28MJ/kg ). Ostatnie 5 dni codziennie coś kombinuję przy palniku i codziennie efekt jest taki że po 30 minutach rozmontowuję konstrukcję bo nie palić się, dorzucam drewna i zaraz na czopuchu mam lekko 350 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DUNIA.MD 20.10.2020 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2020 i zaraz na czopuchu mam lekko 350 stopni. Pokaż kilka zdjęć kotła, komory i palnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kryzys 21.10.2020 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2020 Witam wszystkich ponownie ! Po półrocznej przerwie ( ciepło, lato.. ) wracam do męczarni z piecem SAS NWG 17kW. W zeszłym roku męczyłem się próbując palić od góry ale za cholerę mi nie szło. Kocioł czasami rozpalał się a czasami nie chciało się w nim palić w ogóle. Jeżeli udało się w nim rozpalić to po godzinie żar schodził na dół i paliło się klasycznie z kłębami dymu. Próbowałem uszczelnić drzwiczki nowym sznurem, w drzwiczkach zasypowych zamontowałem kierownicę powietrza wtórnego ale nic to nie pomogło. Czas palenia również mnie nie zadowalał bo ok 8 godzin na ponad 40kg węgla to chyba niezbyt dobry wynik. W tym roku postanowiłem przerobić go na dolniaka... Wzorując się na kotle mpm ds próbowałem stworzyć palnik wirowy taki jak na zdjęciach [ATTACH=CONFIG]449395[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]449396[/ATTACH] Niestety po włożeniu palnika w piecu nie chce się palić... Rozpala się, huczy, po czym po kilku minutach tak jakby ciąg zanikał i przestaje palić się. Czy jest ktoś w stanie powiedzieć mi co jest nie tak w tej konstrukcji ? Próbowałem zwiększać, zmniejszać otwór w tej przegrodzie ale nic to nie dało. Czy da się w ogóle w moim piecu stworzyć palnik szamotowy ? Prawdopodobnie masz przed palnikiem gołe ruszta nie zasłonięte co ? bo zdjęć nie ma ale przed i pod samym palnikiem muszą być ruszta zasłonięte . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 21.10.2020 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2020 (edytowane) Wyjaśni mi ktoś dlaczego jak wieczorem nagrzeję do 24 stopni to rano mam na termometrze 18 albo 19 i jest zimno jak ..... jak by było 15 stopni , termometr mam zepsuty czy jak? Edytowane 21 Października 2020 przez mtdeusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.