Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam możliwość doprowadzenie / ? ? / gorącego powietrza z warstwy między poziomymi WC do komory dopalania zamiast PP /PG/

Wiem nie ma niczego za darmo pamiętam. ale 150 C to nie 20 z pomieszczenia.

 

Jak będzie to szczelnie zrobione to zassie bez problemu - mi do kominka ciągnie 15m rurą aluflex 110.

 

resq przy takim niecałkowitym rozpalaniu po jakim czasie masz zadaną temp. przy zimnym starcie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Cytat Napisał jacbelfer Zobacz post

Niestety, ale postawienie pionowo szamotki na środku zasypu nie spowodowało obsunięcia się opału. Wisiał rano na swoim miejscu a na kotle 30 st.

Wezyr- nie mam drewna.

Może ze zwykłą rurą ustawioną pośrodku rusztu pójdzie ci lepiej.

Zawsze to jakieś doświadczenie i przetestowana jedna z opcji.

Lej gorzałę i się nie martw.

Jutro może ktoś wymyśli coś lepszego.

Z drewnem można by spróbować tak, stawiam klocek w pionie na ruszt i w okół niego normalnie sypię węgiel i to się pali.

mój tatko stosuje taką metodę do spalania miału z węglem w kotle GS i muszę przyznać, że sprawdza się znakomicie :cool:

Jednak bez drewna to chyba z tą rurką najlepiej będzie.

czajka można użyć gorącego powietrza z czopucha lub rury łączącej czopuch z kominem, przy pomocy rurą aluflex jak słusznie napisał artur11.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artur11,

w przeciągu 1h max 1,5h mam zadaną temperaturę, może to kwestia paliwa a może nie.

Dla przykładu z kilograma węgla też się da uzyskać temp zadaną nawet przy -20C, tyle że będzie to trwało bardzo krótko.

 

Dzieki :) jestem ciekaw czy podczas tego czasu coś dymi czy jest czyściutko z komina ?

 

tomek 1980 w samym kominku jest aluflex średnicy 50-60mm w "płaszczu powietrznym" długi na 150cm który doprowadza PW do spalania. Ja doprowadzam PW do spalania z " puszki" osłaniającej cały przód kotła - dystans od drzwiczek 5mm - działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hes

 

Tak przy okazji jeszcze jedno pytanie.

Mówiłeś kiedyś o miejscu podawania PW w celu dopalenia gazów /Dolniak/.

Chodzi mi konkretnie czy to początek palnika czy może jednak dalej/ lub wyżej/ a może i tu i tu ?

 

Teoretycznie zaleca się podawanie powietrza, zmieszanie z gazami i spalenie, czyli logika nakazuje PRZED palnikiem. Jak zwykle chodzi o możliwość realizacji czegoś takiego, co jak wiadomo może być różnie rozwiązane.

Teoria teorią, czasem trzeba iść na żywioł... Podaję z grubsza w "połowie" procesu, z tym, że u mnie trudno zorientować się które jest pierwotnym, wtórnym, czy dopalającym...

 

Może ten skan z książki Hansa- Petera Eberta coś przybliży? :

chiquet.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam możliwość doprowadzenie / ? ? / gorącego powietrza z warstwy między poziomymi WC do komory dopalania zamiast PP /PG/

Wiem nie ma niczego za darmo pamiętam. ale 150 C to nie 20 z pomieszczenia.

 

pomysł ze wszechmiar dobry, ale bez wentylatora i przepustnic powietrza czystego i tego z recyrkulacji nic nie zdziałasz.

Do tej zabawy też niestety, bez przyrządów "nie podchodź" ;)

 

jacbelfer:

Tak jak napisał Heso, warstwa i ilość tlenu to jedno, drugie to odpowiednia temperatura w całej komorze dopalania i odpowiednie zmieszanie tegoż nadmiarowego tlenu z palnymi gazami.

Nie wiem, jak tam teraz aktualnie palisz, bo nie jestem na bieżąco, ale w paleniu od góry kontrolę nad grubością warstwy ma się żadną. Jest to wypadkowa zbyt wielu czynników, zależnych i niezależnych od palacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JaNie

 

Bez obrazy, ale kocioł który sam posiadasz jest dla mnie trochę jak UFO (Unidentified Fire Object), brak na stronie dystrybutora/producenta certyfikatów, wyników badań, danych technicznych, opisu konstrukcji i zasady działania. Słowem jak na tak uniwersalny i wysoko sprawny wynalazek, informacja o nim jest delikatnie mówiąc mizerna. Co nie oznacza, że kocioł nie jest tak dobry jak piszesz.

 

nilsan

Drogi Nilsanie,

nie obrażam się choćby z powodu ogromnej wiedzy i pomocy jakiej tu udzielasz. Jak mówi mój syn PEŁNY SZACUN. Załączam skany z paszportu te najważniejsze. Jeśli chodzi o schemat to ja go nie mam bo się na tym nie znam i jest mi to niepotrzebne ale kocioł jest opatentowany pod numerem P382898. Jeśli jest Ci potrzebny do oceny kotła to na pewno jest w biuletynie UP. Zresztą jestem ciekaw Twojej opinii. Jak wspomniałem kocioł jest nowy. Ja w zamian za względnie tani zakup rok temu, brałem udział w "testach". Przez rok, 3 razy dziennie notowałem wszystkie parametry i ile wrzucam na ruszt. Dość to uciązliwe. Wiem także, że kocioł (25 kW) jest dla mnie za mały. Potrzebuję na cały rok CW i CO około 200.000 MJ ciepła. Potrafię czytać normy i umiem liczyć. Policzyłem ile i jakiego paliwa potrzebuję. Następnie dobrałem kocioł (w trakcie przeglądu olejowego podsunął mi go instalator). To prawda, że w sieci jest niewiele ale dzisiaj wiem, że kocioł będzie oficjalnie w sprzedaży na rynku Polskim od kwienia. Na rynku niemeickim już jest (mogę załączyć skany z prasy niemieckiej w jakim tonie się wypowiadają). Ponieważ jest już nowy model 56 kW (na węglu brunatnym o wilgotności 32%) i 64 kW na brykiecie drzewnym i sprawności powyżej 90% to za małą dopłatą mogę go wymienić. Ale nic przesądzonego. Może pójdę w drugi stopień i skorzystam z Twojej kotła. Zatem proszę podeślij mi raport z badań. W Polsce na kocioł spełniający najnowszą normę czystości spalin na paliwa odnawialne można dostać dofinansowanie z FOŚ. W ulotce o Twoim kotle jest napisane, że sprawność ma 97,7%. No, dla zasady powinny być podane parametry paliwa. Ale to jest taka wartość, która mnie mocno interesuje, że jeżeli pozostałe parametry ma dobre to dostanę nieoprocentowany kredyt i jeszcze 40% mi umorzą. Zatem od razu jak mi prześlesz skan raportu to lecę do funduszu, pokazuję im i załatwiam dofinasowanie. Po prostu zaoszczędzę dodatkowo jakieś 600-700 zł rocznie na paliwie. Przeszedłem bardzo wielu sprzedawców i marketów. Albo zwykły kant albo dane w raporcie "trochę" inne niż podawane. A już szczytem była gazetka jednej popularnej sieci. Tam to dopiero ludzi nabierali. Jak poszedłem z papierami jednego pieca do funduszu to mieli ubaw stulecia. Jest tylko jeszcze jeden wymóg. Ja niestety należę do tej części co może przynieść paliwo do pieca, podsuszyć je, rozpalić według instrukcji i doświadczenia ale absolutnie nie naprawię sam kotła. Dlatego ważny jest serwis. Z tym kociołkiem, który mam jeszcze nie jest najlepiej. Miałem kiedyś belgijski wynalazek na gaz (super niezawodny z palnikiem "plazmowym") i serwis dymał raz do roku z Belgii. Miał kilku klientów w okolicy więc kosztowo wychodziło jak miejscowy. Ale jakby przed Bożym Narodzeniem coś walnęło to umarł w butach. Mam nadzieję, że w połowie drogi między Warszawą a Łodzią serwis jest dostępny. Dlatego podeślij mi papiery i zaczynamy załatwiać. W dwa miesiące się uwinę więć na późną wiosną będę mógł rozpocząć montaż.

pozdrawiam

JaNie

Opinia 2.jpg

Opinia 1.jpg

Raport.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki :) jestem ciekaw czy podczas tego czasu coś dymi czy jest czyściutko z komina ?

 

tomek 1980 w samym kominku jest aluflex średnicy 50-60mm w "płaszczu powietrznym" długi na 150cm który doprowadza PW do spalania. Ja doprowadzam PW do spalania z " puszki" osłaniającej cały przód kotła - dystans od drzwiczek 5mm - działa :)

 

i tu jest różnie , póki co nie jestem w stanie zidentyfikować przyczyny. Raz na cztery będzie lekko dymił do godz, później czysto.

 

resq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu jest różnie , póki co nie jestem w stanie zidentyfikować przyczyny. Raz na cztery będzie lekko dymił do godz, później czysto.

resq

Pewno dymi gazujący węgiel obok rozpałki, dym się ślizga po zimnej ściance i się nie spala, pewno po godzinie już jest ogień na całym zasypie i problem znika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vld teraz palę górą. Nie mam węgla na dolne. Kupiłem węgiel, który miał być dobry, niespiekający a wisi mi już po 2 godzinach.

 

w takim razie ten cytat który wcześniej zamieściłeś, ma się nijak do tego typu palenia. W te klocki dobry jest LR i raczej tam należy się zwracać o pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy mam pytanie chciałem swój kociołek Defro Optima Komfort Plus przerobić na GS z miarkownikiem i KPW jeden mały problem brakuje mi w drzwiczkach od popielnika klapki którą można podłączyć do miarkownika. Napisałem do Defro odpowiedzieli że takie drzwiczki dorobią za jedyne 275 PLN + przesyłka :( trochę drogo:oops:. Może ktoś zna jakąś firmę która robi te klapki które mógłbym dospawać do standardowych drzwiczek po wycięciu otworu. Proszę o porady lub jakieś namiary.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, panowie jak tak czytam wasze posty, że np. po godzinie nie macie dymu z komina, to się zastanawiam, czy rzeczywiście nie macie dymu, czy macie tylko parę???

U mnie leci para nawet przy rozpalaniu, bo wiadomo musi się nagrzać wszystko, jak już kocioł trochę się bujnie to leci mniej pary, kiedy już osiągnie zadaną temperaturę, to wtedy praktycznie nie ma dymu lub jest jak z papierosa.

Czy coś ma nie być praktycznie w ogóle dymu, nawet pary???

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH=CONFIG]100601[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]100602[/ATTACH]

 

MIKAR1

 

dwa kątowniki przyspawane na rogach deflektora ( możne też zrobić z blachy 3mm i przykręcić), pochylone pod kątem 135. Deflektor żeliwny ( bardzo ładnie się rozgrzewa ) nawiercone otwory fi10 ( może zrobię fi13 ).

Wpadające powietrze z KPW pod deflektor rozprasza płomień we wszystkie strony(także pod pierwszy wymiennik aż do tylnej ścianki) nie zrywa go , nie zdmuchuje

resq

Witam.

Dziękuję. Czasami proste rzeczy jest trudno zrozumieć.

Pozdrawiam.

MIKAR1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, panowie jak tak czytam wasze posty, że np. po godzinie nie macie dymu z komina, to się zastanawiam, czy rzeczywiście nie macie dymu, czy macie tylko parę???

U mnie leci para nawet przy rozpalaniu, bo wiadomo musi się nagrzać wszystko, jak już kocioł trochę się bujnie to leci mniej pary, kiedy już osiągnie zadaną temperaturę, to wtedy praktycznie nie ma dymu lub jest jak z papierosa.

Czy coś ma nie być praktycznie w ogóle dymu, nawet pary???

Pozdrawiam.

 

Oczywiście, że może być praktycznie bez dymu.

Lekarstwo szczegółowo opisałem tu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych&p=5150005&viewfull=1#post5150005

 

W fazie rozruchu układ zabezpiecza kocioł przed nadmiernym przepływem i tym samym wychładzaniem spalin, umożliwiając szybkie osiągnięcie właściwej temperatury w komorze spalania i tym samym praktycznie bezdymne spalanie od samego początku.

Zdaję sobie sprawę, że lekarstwo nie jest tanie, ale jak ktoś chce się leczyć, to może.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...