Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Vld teraz palę górą. Nie mam węgla na dolne. Kupiłem węgiel, który miał być dobry, niespiekający a wisi mi już po 2 godzinach.

 

Za spiekanie węgla odpowiedzialna jest zbyt duża temperatura w palenisku, wywołana zbyt dużą ilością PP.

Moim zdaniem za szybko chcesz uzyskać zadaną temperaturę na kotle.

 

nilsan

 

PS

...a wisi mi już po 2 godzinach.

 

jacbelfer Szacun mnie wisi już po pięciu minutach. :(;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Koledzy mam pytanie chciałem swój kociołek Defro Optima Komfort Plus przerobić na GS z miarkownikiem i KPW jeden mały problem brakuje mi w drzwiczkach od popielnika klapki którą można podłączyć do miarkownika. Napisałem do Defro odpowiedzieli że takie drzwiczki dorobią za jedyne 275 PLN + przesyłka :( trochę drogo:oops:. Może ktoś zna jakąś firmę która robi te klapki które mógłbym dospawać do standardowych drzwiczek po wycięciu otworu. Proszę o porady lub jakieś namiary.

Witam.

Ja do swojego dorobiłem klapkę sam. Rozmawiałem swego czasu z Defro i wiem ,że mają (mieli) w sprzedaży same klapki w cenie dokładnie nie pamiętam ok.60 zl.+ przesyłka. Jeżeli byś się decydował to poproś też o dżwignię klapki. Zobacz również na Allegro była w cenie 38 zł+wysyłka.

MIKAR1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja do swojego dorobiłem klapkę sam. Rozmawiałem swego czasu z Defro i wiem ,że mają (mieli) w sprzedaży same klapki w cenie dokładnie nie pamiętam ok.60 zl.+ przesyłka. Jeżeli byś się decydował to poproś też o dżwignię klapki. Zobacz również na Allegro była w cenie 38 zł+wysyłka.

MIKAR1

A masz może jakiś link do Allegro z tymi klapkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem kiedyś (chyba w temacie LC) o krótkim obiegu kotłowym utrzymującym odpowiednią temperaturę powrotu wody.

Polegało to na zastosowaniu na takim obiegu zaworu termostatycznego z głowicą wyposażoną w kapilarę przytwierdzoną w pobliże wejścia powrotu wody do kotła. Gdy głowica zostałaby ustawiona np na 50st to zawór termostatyczny powodowałby przepływ w tym biegu wody do czasu osiągnięcia zadanej temperatury.

 

Czy taki obieg spełni swoją funkcję przy obiegu grawitacyjnym i czy woda w takim obiegu aby krążyła powinna się ochłodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Nilsanie,

nie obrażam się choćby z powodu ogromnej wiedzy i pomocy jakiej tu udzielasz. Jak mówi mój syn PEŁNY SZACUN. Załączam skany z paszportu te najważniejsze. Jeśli chodzi o schemat to ja go nie mam bo się na tym nie znam i jest mi to niepotrzebne ale kocioł jest opatentowany pod numerem P382898. Jeśli jest Ci potrzebny do oceny kotła to na pewno jest w biuletynie UP. Zresztą jestem ciekaw Twojej opinii. Jak wspomniałem kocioł jest nowy. Ja w zamian za względnie tani zakup rok temu, brałem udział w "testach". Przez rok, 3 razy dziennie notowałem wszystkie parametry i ile wrzucam na ruszt. Dość to uciązliwe. Wiem także, że kocioł (25 kW) jest dla mnie za mały. Potrzebuję na cały rok CW i CO około 200.000 MJ ciepła. Potrafię czytać normy i umiem liczyć. Policzyłem ile i jakiego paliwa potrzebuję. Następnie dobrałem kocioł (w trakcie przeglądu olejowego podsunął mi go instalator). To prawda, że w sieci jest niewiele ale dzisiaj wiem, że kocioł będzie oficjalnie w sprzedaży na rynku Polskim od kwienia. Na rynku niemeickim już jest (mogę załączyć skany z prasy niemieckiej w jakim tonie się wypowiadają). Ponieważ jest już nowy model 56 kW (na węglu brunatnym o wilgotności 32%) i 64 kW na brykiecie drzewnym i sprawności powyżej 90% to za małą dopłatą mogę go wymienić. Ale nic przesądzonego. Może pójdę w drugi stopień i skorzystam z Twojej kotła. Zatem proszę podeślij mi raport z badań. W Polsce na kocioł spełniający najnowszą normę czystości spalin na paliwa odnawialne można dostać dofinansowanie z FOŚ. W ulotce o Twoim kotle jest napisane, że sprawność ma 97,7%. No, dla zasady powinny być podane parametry paliwa. Ale to jest taka wartość, która mnie mocno interesuje, że jeżeli pozostałe parametry ma dobre to dostanę nieoprocentowany kredyt i jeszcze 40% mi umorzą. Zatem od razu jak mi prześlesz skan raportu to lecę do funduszu, pokazuję im i załatwiam dofinasowanie. Po prostu zaoszczędzę dodatkowo jakieś 600-700 zł rocznie na paliwie. Przeszedłem bardzo wielu sprzedawców i marketów. Albo zwykły kant albo dane w raporcie "trochę" inne niż podawane. A już szczytem była gazetka jednej popularnej sieci. Tam to dopiero ludzi nabierali. Jak poszedłem z papierami jednego pieca do funduszu to mieli ubaw stulecia. Jest tylko jeszcze jeden wymóg. Ja niestety należę do tej części co może przynieść paliwo do pieca, podsuszyć je, rozpalić według instrukcji i doświadczenia ale absolutnie nie naprawię sam kotła. Dlatego ważny jest serwis. Z tym kociołkiem, który mam jeszcze nie jest najlepiej. Miałem kiedyś belgijski wynalazek na gaz (super niezawodny z palnikiem "plazmowym") i serwis dymał raz do roku z Belgii. Miał kilku klientów w okolicy więc kosztowo wychodziło jak miejscowy. Ale jakby przed Bożym Narodzeniem coś walnęło to umarł w butach. Mam nadzieję, że w połowie drogi między Warszawą a Łodzią serwis jest dostępny. Dlatego podeślij mi papiery i zaczynamy załatwiać. W dwa miesiące się uwinę więć na późną wiosną będę mógł rozpocząć montaż.

pozdrawiam

JaNie

 

Z tym "drogim", to lekka przesada. Moi klienci twierdzą, że nie jestem wcale taki drogi, choć nie mówię, że się nie cenię.:yes:

Dziękuję za zaprezentowanie raportu z badań kotła. Wyniki są rzeczywiście przyzwoite jak na kocioł wielopaliwowy, choć nie powalają na kolana.

Z tą sprawnością podawaną w ulotce, to lekka przesada rzeczywista wynosi średnio 91,6% dla całego zakresu modulacyjnej pracy kotła 10-100%.

Na konkurencyjnym wątku już wyjaśniałem, że podając ją litwini nie uwzględnili straty niecałkowitego spalenia, czyli tego co zostaje w popielniku.

Kocioł posiada certyfikat europejski wystawiony przez najbardziej renomowane w europie niemieckie laboratorium certyfikacji w Turingen na podstawie normy EN 303-5/2002. Na jego podstawie bez problemu uzyskasz dofinansowanie z BOŚ, bo korzystają z niego nasi klienci. Certyfikat w załączeniu.

Stropuva certyfikat CE.jpg

Poza tym prowadzimy rozmowy z litwinami w temacie wykonania certyfikacji w Polsce, choć po rozmowach z instytutem certyfikacji w Łodzi, wynika że w zupełności wystarczający jest powyższy certyfikat.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

julko22 Z tego co piszą mądre głowy to przy pracy na grawitacji i paleniu od góry podmieszanie możesz sobie odpuścić. Jak palę na grawitacji to powrót mam na poziomie dołu bufora czyli jakieś 20*C i wszystko pięknie działa.

 

nilsan Tomkowi chodzi e efekt wizualny z komina; czy coś może lecieć czy też nie? Para leci zawsze, czasami ją widać bardziej czasami mniej, a przy rozpalaniu musi być bardziej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem kiedyś (chyba w temacie LC) o krótkim obiegu kotłowym utrzymującym odpowiednią temperaturę powrotu wody.

Polegało to na zastosowaniu na takim obiegu zaworu termostatycznego z głowicą wyposażoną w kapilarę przytwierdzoną w pobliże wejścia powrotu wody do kotła. Gdy głowica zostałaby ustawiona np na 50st to zawór termostatyczny powodowałby przepływ w tym biegu wody do czasu osiągnięcia zadanej temperatury.

 

Czy taki obieg spełni swoją funkcję przy obiegu grawitacyjnym i czy woda w takim obiegu aby krążyła powinna się ochłodzić.

 

Jeżeli się to prawidłowo wykona to tak.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz napisać coś więcej o prawidłowym wykonaniu.

 

Ze względu na wymagane duże średnice w takim rozwiązaniu tzn. na poziomie 2", w grę wchodzi tylko zawór 2D z siłownikiem obrotowym i czujnikiem temperatury. Zawór ten montuje się na bypassie pomiędzy zasilaniem i powrotem do kotła, oddalonym możliwie jak najdalej od kotła w kotłowni. Poziom zasilający należy ułożyć pod stropem w kotłowni ze spadkiem ok. 3-5promili w kierunku do kotła, natomiast poziom powrotny nad podłogą, z podobnym spadkiem. Odcinki poziomów w kotłowni powinny mieć długość przynajmniej 2m. Rury nie mogą być izolowane.

Czujnik temperatury siłownika montuje się na rurze powrotnej do kotła. W chwili rozruchu kotła zawór jest w pełni otwarty, tworząc poprzez bypass krótki obieg kotłowy podbijający temperaturę na powrocie do kotła. Jak temperatura na powrocie do kotła zacznie się zbliżać do zadanej na siłowniku zaworu 2D, zawór zacznie się przymykać umożliwiając większy przepływ na instalacje CO, a po osiągnięciu temperatury zadanej całkowicie zamknie przepływ w bypassie. W takim rozwiązaniu temperatura na wyjściu z kotła musi zawsze oscylować w przedziale 80-90*C.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nilsan ... Para leci zawsze, czasami ją widać bardziej czasami mniej, a przy rozpalaniu musi być bardziej. :)

 

Osobiście myślę, że para to głównie uchodzi z palaczy w kotłach, jak już im ręce z powodu bezradności opadają, w związku z nieudanymi próbami zapanowania nad domowym piekiełkiem.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palenie drewnem,

 

jak człowiek siedzi w domu to "różne pomysły" przychodzą do głowy :D.

Dzisiaj rozpaliłem metodą zaproponowaną przeze mnie samym drzewem, dąb i sosna na rozpałkę.

Palenisko leci na samym PW. Po godzinie mam 50C , temp. spalin 146C.

Poniżej filmik nakręcony po 40 min od rozpalenia , było 47C CO i 131C spaliny.

Jak się dobrze przyjrzeć to widać palące się gazy nad KPW a zaraz pod deflektorem.

Od samego początku 0 dymu !!! :)

http://www.youtube.com/watch?v=3aLYhBevUIM

resq

 

po 1,5h od rozpalenia pojawił się dymek, zaczęło się suszenie całego drewna?

http://www.youtube.com/watch?v=uBLkeBPJrNo

 

po 2h rozszczelniłem PP na 2mm, brak dymu

 

mija 2,5h, 62C CO, 142C spaliny, brak dymu

 

mija 4h, 50 CO, 70C spaliny, brak dymu.

 

jeszcze 30 min i koniec palenia.

 

4,5h drewno gałęzie fi7-fi10 dł 35cm. Teraz odpalę na grubym drzewie, jaka będzie różnica?

Edytowane przez resq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomysł ze wszechmiar dobry, ale bez wentylatora i przepustnic powietrza czystego i tego z recyrkulacji nic nie zdziałasz.

Do tej zabawy też niestety, bez przyrządów "nie podchodź" ;)

 

Myślę ,że nie masz racji.Częściowo już to stosuję. Nie korzystam z żadnych wynalazków przy piecu/ wyłącznie pompka obiegowa/. Wentylatory odpadają przepustnice i owszem pozwalają na regulację przepływu.

Co do przyrządów to jakie miałeś na myśli?

Myślę ,że ciepło w domu , brak dymienia z komina itd to najlepsze wskaźniki tego co dzieje się w piecu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palenie drewnem,

 

jak człowiek siedzi w domu to "różne pomysły" przychodzą do głowy :D.

Dzisiaj rozpaliłem metodą zaproponowaną przeze mnie samym drzewem, dąb i sosna na rozpałkę.

Palenisko leci na samym PW. Po godzinie mam 50C , temp. spalin 146C.

Poniżej filmik nakręcony po 40 min od rozpalenia , było 47C CO i 131C spaliny.

Jak się dobrze przyjrzeć to widać palące się gazy nad KPW a zaraz pod deflektorem.

Od samego początku 0 dymu !!! :)

http://youtu.be/3aLYhBevUIM

resq

czyli załadowałeś cały kocioł drzewem i rozpaliłeś od góry tak??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nilsan

Spalanie z rurą w środku wyszło tak samo jak z rurą w narożniku- czyli średnio. Gdyby to były dodatnie temperatury to spokojnie tak mogę palić, ale przy -15 to już mi kociołek nie osiągnął temp.

 

Za spiekanie węgla odpowiedzialna jest zbyt duża temperatura w palenisku, wywołana zbyt dużą ilością PP.

Ale przecież ta temperatura wcześniej czy później w palenisku będzie. Po 2-3 godzinach i strząśnięciu zasypu dorzucałem na górę a paliwo u góry było zimne.

Szczelina wynosiła tylko ok. 10 cm i paliło się mało paliwa, ale wsadzony pod ruszta pogrzebacz w miejscu palenia już po tych 2 godzinach znajdował PUSTKĘ. Było tam wypalone jajo a powinno być już w tym miejscu nowe paliwo.

System pracuje tylko na PP- zero z góry więc ogień do góry nie podchodzi (bo jest tam tylko dym i nie ma warunków do palenia).

 

PS.

 

Czego dotyczy rozmowa 2 osób:

 

Napisał jacbelfer

...a wisi mi już po 2 godzinach.

 

Napisał nilsan

jacbelfer Szacun mnie wisi już po pięciu minutach.

 

ODPOWIEDŹ- Palenia w piecu :)

Prawie się posikałem jak to przeczytałem :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS.

 

Czego dotyczy rozmowa 2 osób:

 

Napisał jacbelfer

...a wisi mi już po 2 godzinach.

 

Napisał nilsan

jacbelfer Szacun mnie wisi już po pięciu minutach.

 

ODPOWIEDŹ- Palenia w piecu :)

Prawie się posikałem jak to przeczytałem :):):)

 

To te dwie godziny wytrzymał bo Tobie się sikać chciało.:D Teraz nilsan się dowiedział sposobu jak osiągnąć dłuższy czas do wiszenia.:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...