Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ciepełko i ruch niewielki :)

 

Tak jak obiecałem przedstawiam to co mam w tej chwili w kotle.

Założenia są takie jak nilsan narysował na swoim schemacie. Ja zrobiłem to bez ingerencji w kocioł.

 

Ja mam długą komorę więc mogłem tutaj trochę włożyć.

Najpierw wykonałem na dole palnik o wys. 12 cm (tutaj trzeba by pokombinować nad jakimiś wymiennymi kształtkami pozwalającymi bez murowania obniżać wysokość. Palnik budowałem pod wiszącym wymiennikiem zostawiając powyżej szczelinę ok. 1,5 cm. Powyżej na 2 klockach murowane były cegły do góry wymiennika.

front.jpg

 

Na przekroju kociołek wygląda tak:

co2.jpg

 

Cegły nie są na całej powierzchni smarowane zaprawą a jedynie na krawędzi. Dzięki temu powstała szczelina, którą powietrze wtórne podane przez otwór w zasypie trafia za palnik.

Powiem tylko tyle, że tak dokładnie mi się jeszcze nie paliło.

Wiem, że na dworze ciepło, ale na swoją budę w tych temp. spalam 15 kg w 10-12 godzin.

 

W komorze dopalającej mam baaardzo długie płomienie. Mają ok. 0,5 m ! Nie wiem czy to akurat dobrze, ale dopalają się wszystkie dymy.

 

Regulacja jest bardzo prosta- można to robić "na słuch".

 

Przez to, że komora się zmniejszyła- nie wiesza mi się też tak jak poprzednio opał.

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer

 

Rozumiem, że wobec dokonanych przez ciebie zmian w konstrukcji kotła i ich korzystnego wpływu na przebieg procesu spalania, twoja szanowna małżonka zmieniła zdanie na temat temperatury twojej części ciała, oglądanej z reguły tylko w lustrze. Gratulacje.

 

nilsan

 

PS

Wysokość gardzieli palnika możesz regulować układając dodatkowe paski z płytek na półce z szamotu przed klinem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nilsan- skończy się zima- wszystko wróci do normy ...

 

Z tym klinem to chyba nie to. Mi potrzeba obniżyć górną krawędź bo to bardziej ogranicza wysokość palącej się warstwy. Mniej się pali, węgiel się nie spieka i jest lepiej.

Na próbę zrobię to blachą i zostawię tylko 5 cm. Zobaczymy czy zaciągnie i potem będzie palił. Na razie jestem hapy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podczas 2fazy palenia węgla (o ile się nie myle tzn. odgazowanie wegla) ma lekkie kopcenie (rzadki białawy dymek szybko znikający)

później przy 3fazie niema żadnego dymu. dodam że nad KPW dałem deflektor (blacha 3mm odsunięta około 5cm od tylnej ścianki mojego GS kotła (działa jak palnik) i tak 10cm nad zasypem)

bo wcześniej miałem zdecydowanie gorzej i zdarzały się wybuchy z gromadzonego gazu nad zasypem.

czy to jest prawidłowy proces podczas tej fazy czy musze coś zmienić (podawanie PG i PW) ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Delikatne dymienie w fazie odgazowania węgla jest oznaką prawidłowego doboru współczynnika nadmiaru powietrza. W fazie zgazowania koksu powstałego po zakończeniu fazy odgazowania węgla, brak dymienia wskazuje również na to samo. Kolejną informację na temat prawidłowości przebiegu procesu spalania, możesz uzyskać na podstawie średniego wskaźnika zużycia węgla na 1h pracy kotła. Wskaźnik ten zależy od dobowego obciążenia cieplnego budynku, czyli od ilości energii odebranej z kotła przez budynek. Im cieplej na zewnątrz tym bardziej ów wskaźnik powinien maleć.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikar

 

Przyczyn może być kilka i to występujących równocześnie.

Poniżej najważniejsze z nich.

Zbyt niska temperatura wody wylotowej z kotła.

Zbyt duży ciąg kominowy.

Zbyt niski lub zbyt duży współczynnik nadmiaru powietrza.

Zbyt duża ilość PW w stosunku do PP.

Niedostosowanie strumienia PW+PP do wartości opałowej paliwa.

Schodzenie żaru z góry na ruszt przy spalaniu metodą GS, wywołujące nadprodukcję gazu palnego w stosunku do bieżącego zapotrzebowania na ciepło ze strony instalacji odbioru ciepła.

Brak deflektora spalin.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Delikatne dymienie w fazie odgazowania węgla jest oznaką prawidłowego doboru współczynnika nadmiaru powietrza. W fazie zgazowania koksu powstałego po zakończeniu fazy odgazowania węgla, brak dymienia wskazuje również na to samo. Kolejną informację na temat prawidłowości przebiegu procesu spalania, możesz uzyskać na podstawie średniego wskaźnika zużycia węgla na 1h pracy kotła. Wskaźnik ten zależy od dobowego obciążenia cieplnego budynku, czyli od ilości energii odebranej z kotła przez budynek. Im cieplej na zewnątrz tym bardziej ów wskaźnik powinien maleć.

 

nilsan

 

to już mnie uspokoiłeś z tego wynika że uzyskałem prawidłowy proces spalania.

i zawsze podczas gdy płomienie pokazują się nad zasypem przy otwartej klapce PP

RCK uchyla się na 5mm jak uzyska temp. zadaną unister zamyka PP i w tedy powoli zamyka się RCK.

jesli chodzi o ten wskaźnik faktycznie spalanie spadło o około 1kg/1h

teraz pale na kotle 47stC gdzie w dzień +6 noc -3 w domu za dnia ponad 23stC w nocy 22,4stC

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Jeżeli oprócz tego masz:

- suchy komin,

- jasny, pylasty nalot na ściankach wymiennika kotła bez śladów smoły i sadzy,

- brak oznak kondensacji w kotle i kominie,

to jesteś blisko optymalnych warunków spalania dla twojego układu kocioł+komin+instalacja odbioru ciepła.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Jeżeli oprócz tego masz:

- suchy komin,

- jasny, pylasty nalot na ściankach wymiennika kotła bez śladów smoły i sadzy,

- brak oznak kondensacji w kotle i kominie,

to jesteś blisko optymalnych warunków spalania dla twojego układu kocioł+komin+instalacja odbioru ciepła.

 

nilsan

 

po wypaleniu zasypu na ściankach mam białawy nalot i na wymienniku a jak zmiotką zamiote to pod nim

jest sadza suchutka o kolorze brązowawym i bezwonnym.

narazie takie coś zauważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

No to osiągnąłeś optymalne parametry spalania.

Czyli moje nauki nie poszły w las.

 

nilsan

 

dokładnie ,a co się nalatałem i kasy wydałem to głowa mała.

także pamiętam jak opisywałeś mój problem i twoja diagnoza była trafna (za duzy ciąg kominowy)

montaż RCK załatwił problem i z opisów innch uzytkowników zainstalowałem deflektor co dało taki efekt.

także cały zasyp kiedyś przy dwuch godzinach się zajmował a teraz 5godz potrzebuje.

 

także wielkie dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Myślę, że również nie bez znaczenia było wykonanie przez ciebie regulacji instalacji odbioru ciepła i ustawienie prawidłowej wielkości przepływu wody przez kocioł.

 

nilsan

 

PS

Przy spalaniu węgla o wartości opałowej 26-28MJ/kg na poziomie 1kg/h, twój średni rozbiór mocy oscyluje wokół 6kW przy obecnych średniodobowych temperaturach zewnętrznych.

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ sezon grzewczy dobiega powoli końca nadchodzi czas na modernizacje kotłowni.

Poniżej prezentuję schemat sprawdzonego prostego układu ładowania bufora, który eliminuje wszystkie mankamenty wynalazku zwanego Laddomatem.

 

http://img252.imageshack.us/img252/7082/schematantyladdomat.jpg

Opis działania

Podczas rozruchu kotła przy zimnym buforze rozpoczyna się proces jego ładowania na drodze grawitacyjnej poprzez zawór zwrotny klapowy ZZK. Po osiągnięciu temperatury zadanej np. 60*C na czujniku CTW (termostat przylgowy z nastawą temperatury zadanej lub inne alternatywne rozwiązanie), uruchamiana jest pompa obiegu kotłowego. Różnica ciśnień na zaworze ZZK wywołana pracą pompy, powoduje jego zamknięcie i rozpoczyna się proces wymuszonego ładowania bufora pompą kotłową.

Ponieważ temperatura mierzona na powrocie do kotła za pomocą sondy głowicy termostatycznej z kapilarą zaworu ZT jest w tej sytuacji niższa od temperatury zadanej 40*C, to zawór ZT jest w pełni otwarty. Część gorącej wody z przewodu zasilania jest zawracana poprzez zawór ZT w kierunku do przewodu powrotnego w obiegu z pompą, w której następuje jej zmieszanie z chłodną wodą powracającą z bufora.

W miarę zbliżania się temperatury na powrocie do kotła do temperatury zadanej na głowicy termostatycznej zaworu ZT, zawór zacznie się przymykać, a po jej przekroczeniu nastąpi jego całkowite zamknięcie. W ten sposób jest realizowana funkcja ochrony powrotu kotła.

Za pomocą zaworu regulacyjnego ZR regulujemy punkt pracy pompy kotłowej ze stałą charakterystyką, dostosowując za jego pomocą wielkość przepływu wody przez kocioł do jego mocy.

Pompa jest zamontowana w układzie zasyfonowania, który zapobiega rozładowywaniu się bufora poprzez kocioł, pomimo braku za nią zaworu zwrotnego. Podobną funkcję pełni zawór ZZK. Dzięki takiemu montażowi pompy zostało wyeliminowane zjawisko zastoinowania pompy. Przez pompę przepływa wahadłowo niewielki strumień wody w obu kierunkach, powodujący obracanie się wirnika i oczyszczanie łożysk.

 

nilsan

Edytowane przez nilsan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...