Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wczoraj i dzisiaj mój kociołek mnie zadziwił.Ostatnio z lenistwa paliłem od góry.Wczoraj jednak chciałem palić od dołu bo można lepiej sterować temperaturą.Do palenia górnego do kociołka wkładałem zawsze blachę żeby odciąć pierwszy kanał pomiędzy wymiennikami.Wczoraj zrobiłem eksperyment.Podniosłem delikatnie blachę na drugim wymienniku i zostawiłem tam szczelinę ok.20mm.Przelot nad pierwszym wymiennikiem zasłoniłem blachą która normalnie używałem do dolnego spalania.Zrobiłem ogień i poszedłem wypić kawę.Zdziwienie przyszło po 20 minutach,grzejniki gorące więc biegiem do kotłowni zobaczyć co się dzieje.Miarkownik zamknął drzwiczki popielnika ale uchylona była klapka na drzwiczkach załadunkowych.Kociołek wydawał odgłosy jak F-16 który przygotowuje się do startu,temp.88*C.Z ciekawości otworzyłem wyczystkę z boku i w uchwyty gdzie jest blacha włożyłem kawałek szyby.Mam zawsze takie cudo w piwnicy jak eksperymentuje to czasami widać jak długie są płomienie.Wczoraj były bardzo długie niebiesko-żółte.Prawdopodobnie przez przypadek udało mi się ustawić tak kociołek że pięknie zgazowuje i dopala opał.Płomienie sięgały jakieś 20-25cm za ostatni wymiennik.Kociołek wyczyścił się sam do gołej blachy.

kocioł11.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dzisiaj mój kociołek mnie zadziwił.Ostatnio z lenistwa paliłem od góry.Wczoraj jednak chciałem palić od dołu bo można lepiej sterować temperaturą.Do palenia górnego do kociołka wkładałem zawsze blachę żeby odciąć pierwszy kanał pomiędzy wymiennikami.Wczoraj zrobiłem eksperyment.Podniosłem delikatnie blachę na drugim wymienniku i zostawiłem tam szczelinę ok.20mm.Przelot nad pierwszym wymiennikiem zasłoniłem blachą która normalnie używałem do dolnego spalania.Zrobiłem ogień i poszedłem wypić kawę.Zdziwienie przyszło po 20 minutach,grzejniki gorące więc biegiem do kotłowni zobaczyć co się dzieje.Miarkownik zamknął drzwiczki popielnika ale uchylona była klapka na drzwiczkach załadunkowych.Kociołek wydawał odgłosy jak F-16 który przygotowuje się do startu,temp.88*C.Z ciekawości otworzyłem wyczystkę z boku i w uchwyty gdzie jest blacha włożyłem kawałek szyby.Mam zawsze takie cudo w piwnicy jak eksperymentuje to czasami widać jak długie są płomienie.Wczoraj były bardzo długie niebiesko-żółte.Prawdopodobnie przez przypadek udało mi się ustawić tak kociołek że pięknie zgazowuje i dopala opał.Płomienie sięgały jakieś 20-25cm za ostatni wymiennik.Kociołek wyczyścił się sam do gołej blachy.

 

Zrobiłeś po prostu dopalacz z F16 podając powietrze wtórne w pierwszej komorze nawrotnej WC kotła.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na próbę zakupiłem marcela i przy załadunku 20kg z koksowany już nie wypalił się do końca.

zostało około 5kg z koksowanego węgla (oczywiście wykorzystam go do następnego załadunku)

ale jaka może być przyczyna??

może zwiększyć dopływ PG ?

bo przy węglu o mniejszej kaloryczności zostawało trochę które po rozbiciu pogrzebaczem rozsypywały się w popiół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Kaloryczność węgla zależy głównie od przysłowiowej zawartości czystego węgla w węglu. Innymi słowy proporcji koksu do węglowodorów wielopierścieniowych na jednostkę masy węgla. Więcej koksu, to większa kaloryczność, ale i bardziej zmienne warunki spalania, ze względu na różne zapotrzebowanie ilości powietrza do prawidłowego przebiegu tego procesu podczas spalania węglowodorów wielopierścieniowych + koksu, a później samego koksu, pozostałego po odgazowaniu węglowodorów. Dlatego bardzo często jak żar zejdzie już na ruszt wystarczy odrobina więcej powietrza PW, żeby koks ponownie zaczął spalać się od góry.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nilsan -udzieliłeś mi TUTAJ odpowiedzi, ale chcę dopytać.

 

Czy wystarczyłoby doprowadzenie tylko rurki zasilającej a powrót z tych ostatnich grzejników pozostawić taki jak jest. Czy jednak 2 rury ?

Z piwnicy nie będę tego ciągnął- wystarczy chyba z pionu na poziomie mieszkania- prawda ?

 

Pozdrawiam wszystkich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do każdej z dwóch grup grzejników musisz mieć doprowadzone niezależnie po dwie rury zasilającą i powrotną. Jeżeli pion ma średnicę większą od tych rurek, to możesz je podłączyć do pionu, jeżeli nie to należy poziomy zasilające grzejniki pociągnąć do najbliższego punktu na pionie o większej średnicy.

 

nilsan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Informuję wszystkich, że grzejniki żeliwne już zamówiłem. Będą bardziej gładkie niż te ze Stąporkowa, pomalowane podkładowką :) Dostanę na nie 15 lat gwarancji plus certyfikaty z prób ciśnieniowych: pierwsza 6 barów powietrzem, druga 12 barów na wodzie. Kalkulując wszystkie koszty, odlewane współcześnie wychodzą mnie drożej 1000zł niż miałbym je restaurować za złomu i 600zł drożej niż panelówki. Aluminowych nie brałem pod uwagę bo "mam na nie uczulenie, szczególnie na te 3 wyziewy na górze grzejnika". Niektórzy hydraulicy, którzy przychodzili wyceniać robotę, słysząc, że chcę stare żeliwne T-1 dziwnie się śmiali ... ale ja mam swoją wizję do 3m pomieszczeń :) W każdym bądź razie odwrotu już nie mam. Remont chałupki wre ...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szponi - ja mam ponad 3 m i żeliwne wywaliłem kilka lat temu. Kupa wody w instalacji i argument, że to pracuje jako bufor jakoś mnie nie przekonało.

Pewnie, że dłużej trzyma ciepło, ale zanim to się rozbuja to mija dużo czasu.

Instalacja z małą ilości wody w obiegu (inst. z grzejnikami) już dawno grzeje pomieszczenie a 300 litrów wody ma w tym samym czasie 30 st. na kotle :(

 

Gdybym miał taką instalację rozbujać paleniem od góry to trwałoby to pewnie 3 godziny a w domku zimno ... :(

Ale to moje wrażenia . Kto ma dobrze ocieplony domek to się może sprawdzi ?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

defy

 

Alu osobiście mi się nie podobają, szczególnie te 3 wyzuwiusze na górze grzejnika. Mała pojemność wodna + instalacja z miedzi to średnie rozwiązanie. Panelówki do mnie też jakoś nie przemawiają.

 

jacbelfer

 

Do tej pory miałem 140l wody na grawitacji. Jako, że grube rurki zostały wycięte, grzejniki członowe stalowe wywalone, to wykombinowałem, że żeliwnymi postarm się zbliżyć pojemnością do tego co było. Do tej pory było tak, że Caminiak rozpalony o 17, trzymał całą nockę, nad ranem ok 8 na grzejnikach miałem 27-38C w zależności od temp. na zewn. W przyszłą zimę mam zamiar palić ciągle dolniakiem z przerwami na czyszczenie kotła, tak więc pojemność wody wręcz wskazana, żeby nie latał z temperaturą góra dół .... przynajmniej tak myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) sam ma problem czy instalowac 4d czy nie oto jest pytanie może ktoś zachęci może odwiedzie od tego pomysłu bo instalator mnie namawia .Może ktos doradzi?

 

Nie stosuj, chyba że godzisz się na większą (znacznie) stratę kominową. To najlepszy sposób na wyrzucanie energii kominem kierując się szczytnym celem "ochrony kotła przed korozją niskotemperaturową" Czy ktoś policzył, ile kosztuje taka ochrona ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To najlepszy sposób na wyrzucanie energii kominem kierując się szczytnym celem "ochrony kotła przed korozją niskotemperaturową"

 

hes, przecież Ty nie masz kotła:).

Polizałem ostatnio trochę tematów przez Ciebie praktykowanych i faktycznie, nie ma problemów z kondensacją nawet przy 40 stopniach, pomijając moment startu , ale to i tak nieuniknione. Nie porównuj jednak pracy samodzielnie skonstruowanego i dniami dopieszczanego dolnego paleniska do najlepiej nawet stuningowanego górnika. On tak czy inaczej w końcu zakisi i zacznie kondensować, do tego zasyfiać komin i otoczenie. Dodając, że nie każdy ma takie hobby ja Ty czy ja i wczuwa się w kocioł, to jednak zawór mieszający może się jednak przydać, choćby dla sensownej temperatury cwu, czystszego komina i rzadszego skrobania kotła.

To tyle riposty. Dzięki, że Twoje praktyki nakierowały mnie na całkiem nową jakość spalania, tylko za cholerę nie wiem, po kiego w następnej wersji chcesz dać płaszcz wodny w komorze zasypowej? Oświecisz mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...