Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam i dziękuję za szybką odpowiedź. To jeszcze tak dla rozwiania moich wątpliwości. Za przegrodą cegły mam wyciąć od góry na 2-3 cm ale zostawiając miejsce nie wycięte na gzyms (3 cm żeby później było na czym postawić gzyms)? Półokręgi wyżłobić tylko w górnej cegle za grodzią? Czy ta płytka która stanowi gzyms musi być cała czy mogę ją np. przeciąć na pół żeby za bardzo nie ograniczała mi oddawania ciepła do wymiennika w tylnej ściance kotła. Przednia płytka oczywiście będzie zabudowana ścianką z odstępem od grodzi 1 cm w celu ograniczenia nagrzewania węgla od szamotowej grodzi i podania gorącego powietrza nad zasyp (ceramiczny Wezyr). Za grodzią będę miał dołem 8 cm przerwy(nie licząc gzymsu bo od niego do grodzi będzie 5 cm) a górą 9 cm bo robię ją troszkę pochyloną żeby opał się nie klinował mam ładny ciąg i myślę że powinien dać rady. A powietrze podawać tylko przez ruszt pionowy czy też od spodu rusztu? Bo mogę sobie zasłonić podawanie powietrza do popielnika i wtedy nie ciągnął by mi dużo wtórnego przez szczeliny pod palnikiem jak podniosę go do góry o 3 cm. Resztę chyba w miarę kumam. W piątek wieczorem będzie montaż żeby zaprawa przez noc stężała a rano w sobotę będzie pierwszy odpał :) I niezwłocznie podzielę się moimi doświadczeniami z moim "nowym" DS-em :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Za przegrodą cegły mam wyciąć od góry na 2-3 cm ale zostawiając miejsce nie wycięte na gzyms (3 cm żeby później było na czym postawić gzyms)?

Lepiej usunąć całość, a płytkę z wycięciem( gzyms) dać odwrotnie( wycięciem do góry), potem prościej będzie, jak by trzeba było coś zmienić.

Półokręgi wyżłobić tylko w górnej cegle za grodzią?

Tak, żeby komory wirowe mieli 6-7 cm wysokości. Ogólnie, to trzeba, po możliwości, dążyć do półokrągłych komór, bo różnica jest duża. Potrzebujesz większą moc, możesz zrobić komory fi 115 mm, tak jak ma tarcza do szlifierki, będzie łatwo ten półokrąg wycięć. Coś takiego, jak to, przykładowo

palnik11.jpg

Czy ta płytka która stanowi gzyms musi być cała czy mogę ją np. przeciąć na pół żeby za bardzo nie ograniczała mi oddawania ciepła do wymiennika w tylnej ściance kotła.

Ta płytka sama w sobie nie niesie żadnej funkcji, więc może mieć i 1 cm grubości, jak zrobić podłogę palnika poziomo, to może być mniejszy. Najbardziej jest potrzebny przy pracy z mniejszą mocą. W Twoim przypadku, jak zostawiasz 8 cm za grodzią, możliwe, że trzeba będzie tak własnie zrobić.

Przednia płytka oczywiście będzie zabudowana ścianką z odstępem od grodzi 1 cm w celu ograniczenia nagrzewania węgla od szamotowej grodzi i podania gorącego powietrza nad zasyp (ceramiczny Wezyr).

Tylko nie rób wszystkiego na raz, żeby nie mieć przykrych niespodzianek. Najpierw grodź bez palnika i raz przepalić, jak dobrze się pali, to dać palnik, jak palnik jest w porządku, to przetestować przez kilka dni i potem już próbować wizyra i inne.

A powietrze podawać tylko przez ruszt pionowy czy też od spodu rusztu? Bo mogę sobie zasłonić podawanie powietrza do popielnika i wtedy nie ciągnął by mi dużo wtórnego przez szczeliny pod palnikiem jak podniosę go do góry o 3 cm.

W takim przypadku, powietrze, co idzie pod ruszt, można traktować jak PW, a w ruszt pionowy jak PG. Z tym podawaniem powietrza, to trzeba patrzeć po sytuacji, bo występuje bardzo dużo zmiennych i nie da się wszystkiego prognozować. Przy większym ruszcie, czasem ma sens całkiem odizolować puszt pionowy i podawać powietrze tylko dołem, żeby ograniczyć rozpalanie zasypu. Jeszcze ciekawa rzecz, u siebie nie mogę tego sprawdzić, jak masz betonową przegrodę, to możliwe, że to nagrzewanie zasypu od grodzi będzie działało jak kocioł HG. Węgiel w komorze będzie się nagrzewał i gazował, wtedy trzeba dać minimalny przepływ przez drzwiczki zasypowe i ruszt pionowy, tyle, żeby zminimalizować palenie się w komorze. A w palnik dać PW. Przy orzechu to może zadziałać, bo ma większe kawałki, byle nie przesadzić z powietrzem.

Życzę powodzenia, i koniecznie napisz co i jak idzie.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naniosłem poprawki jak na zdjęciach. Pojawił się problem bo jak podniosłem palnik na szamotowych kształtkach o 3 cm do góry to płytka co jest pod grodzią chyba zbyt mocno zasłania pole dyszy i nie wiem czy nie będzie tłumić przelotu gazów. Chyba będę jednak musiał osadzić palnik na ruszcie co zablokuje mi ruchomy ruszt. A ty masz u siebie czynny ruchomy ruszt czy pogrzebaczem rusztujesz? Fakt faktem ten ruchomy ruszt za wydajny nie jest ale zawsze coś. Kolego Dikij.Petia jak myślisz będzie tłumiło przelot gazów podniesienie palnika do góry?DSCN3206.jpgFSCN3214.jpgDSCN3207.jpgDSCN3208.jpgDSCN3209.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruchomy ruszt używam, ale za dużo pożytku z niego niema. Całą robotę bierze na siebie pogrzebacz. Daj trochę wyżej tą płytkę, na 10-11 cm. A PW to napewno będzie za dużo, ale jak prawidłowo podzielisz podawanie(popielnik, ruszt pionowy, drzwiczki zasypowe), to będzie dobrze. Jak odpalisz swego DSa, to na wiele pytań dostaniesz odpowiedź. A na razie to tylko gdybania. Nie da się wszystkiego przedbaczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się. Odpaliłem dzisiaj rano mojego "nowego" DS-a. Po niepaleniu przez noc wychłodziła się woda w instalacji i cały dom do 17 stopni. Woda na piecu miała 5 stopni. Kocioł potrzebował do nagrzania instalacji ok 1,5h na sezonowanym przez jedno lato drewnie osikowym. Wydaje mi się że to jest ok. Kocioł jednak nie spala czysto. Dymi. Mniej lub bardziej ale cały czas leci dym. Raz udało mi się zrobić zdjęcie jak nie było widać dymu ale to była tylko chwila. Głównie leci biały dym z komina a jak szybko otworzę wyczystkę to widzę brązowawy dym. Przy rozpalaniu drewnem bardzo szybko zajmowała się cała komora. Po paleni drewnem 3 godziny kocioł zasypałem węglem ok 12 kg i po dwóch godzinach już mam ogień na górze zasypu tak że szału w stałopalności raczej nie będzie. Denerwuje mnie tylko ten dym. Wydaje mi się że jest za mało powietrza wtórnego przed dyszą i nie dopala wszystkiego lub druga opcja to że pali się za dużo paliwa na raz i nie zdąża dopalić. Wczoraj wieczorem po zamontowaniu palnika i dyszy zrobiłem test gazetą i palnik ładnie zawył i zauważyłem te turbulencje jak na koniec wciągnęło gazetę to kręciła się w kółko. Czy zrobić niezależny dopływ powietrza wtórnego do popielnika bo mam taką możliwość przez zaślepkę od dmuchawy. Wcześniej paląc od góry spalałem ok 24 kg węgla w 20 godzin teraz chyba będzie gorzej bo jak po 2 godzinach już ogień w całym zasypie. Co możecie doradzić? Bo siedzę w kotłowni niemal bez przerwy od wczoraj. Taki był dym przy rozpalaniu Obraz 035.jpg Taki w trakcie palenia drewnem Obraz 040.jpg A taki pół godziny po załadowaniu węglem jednak tylko przez chwilę Obraz 042.jpg a coś takiego leci prawie cały czas Obraz 039.jpg No i mam teraz nerwy na ten dym. Czyżby może za duży przekrój dyszy. Zrobiłem 14x6cm?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź młotek i rozbij kilka kawałków węgla na groszek 2-3 cm i pomieszaj z orzechem, lub pal samym groszkiem. Z orzechem jest ten problem, że ma za dużo miejsca między kawałkami i przez to gaz spala się w palenisku, a nie w palniku. U mnie na samym orzechu tez czasem dymiło, jak większe kawałki dawałem. W palenisku węgiel nie ma się palić , tylko zgazowywać, i żeby to osiągnąć, to trzeba trochę się pobawić,opał, forma paleniska, podawanie powietrza, prawidłowe rozpalenie i prowadzenie procesu spalania. Sprawdź też szczelność drzwiczek zasypowych. I nie rób szybkich wniosków, z DS'em, niestety, trzeba trochę czasu, żeby wszystko opanować, tym bardziej, jak masz palnik z dyszą. A niezależne PW lepiej dorobić, jeżeli jest taka możliwość, tym bardziej, jak chcesz palić drewnem.Tymczasowo można dać blachę przed dyszą, 5x20 cm, z kawałkiem pręta, żeby dało się od strony drzwiczek paleniskowych ją przesuwać i tym regulować PW. Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszczel22,

z Twojego opisu i ze zdjęć wychodzi, że podajesz za dużo powietrza (i/lub masz za silny ciąg kominowy).

Masz dwa parametry do regulacji więc zacznij od tego.

Jeżeli trzymałeś się ogólnych założeń*i proporcji podawanych przez Dikij to zostaje tylko kwestia regulacji (podawane powietrze/ kocioł/ komin).

Jak zestroisz to będziesz wiedział o co chodzi i sam zobaczysz że piec chodzi ja należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kominie mam zamontowany RCK i ustawiony na 20Pa. Kotłem steruje miarkownik Honeywell i szczelina przy zamkniętej klapce 2mm a przy otwartej ok 10mm. Dysza i palnik raczej działa bo słyszę dość głośny huk przy pracy. Ten huk jest jednak największy jak otwieram drzwiczki zasypowe. Drzwiczki zasypowe raczej mam szczelne bo w listopadzie powymieniałem nowe sznury. Jak wczoraj włożyłem gazetę zapalona pod dyszę to było widać jak płomień za nią wybuchał i słychać było jakby takie wycie lub warczenie i dudnienie. W tygodniu dorobię jeszcze tą blaszkę bo wydaje mi się że węgiel za blisko sypie się dyszy i ogranicza powietrze wtórne. no i jeszcze po wystawieniu tej ścianki mam powierzchnię paleniska 40cm x 24cm czy to dobrze czy za duża? Wymiennik wisi na wysokości ok 11cm od rusztu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruszt jest za duży. U mnie przy większych rozmiarach rusztu (próbowałem różne rozmiary), czasem ciężko było uzyskać bezdymne spalanie, bo zaczynało się palić w komorze zasypowej. Zrób ruszt 22x21, lub 22x18, dając po bokach cegły i przy drzwiczkach, żeby wysokość od strony rusztu pionowego była 11,5, i do tego drobna granulacja opału. Możesz ustawić te cegły luzem i zasypać popiołem naokoło. Jak próbowałem palić drewnem, to z pięć dni miałem dym, mimo sprawdzonego palnika, dopóki wszystkiego nie ustawiłem. Palnik możesz sprawdzić w ten sposób, jak rozpalasz, to ułóż na rozpałkę bardzo ciasno, ze wszystkich stron, drobne drewno, żeby powietrze musiało się przeciskać przez niego. Jak palnik złapie ogień, po chwilę sprawdź, czy jest dym, jak będzie, to znaczy coś jest źle.

resq

nadmiar PW może szkodzić, ale silny ciąg nie. W tym palniku jest tak, że czym mocniejszy ciąg , tym lepiej pracuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Jeśli chodzi o palenie drewnem,to trzeba konkretnie odróżnić dym od pary.Para to dym biały,prawie przeżroczysty,widoczny zawsze przy temp. poniżej + 5 st. i rozchodzący się(wchłaniany przez atmosferę) w promieniu góra 5 m. od komina.Czym wilgotniejsze drewno tym więcej pary,osikę(topola) lepiej suszyć 2 lata,ponieważ w stanie świeżym zawiera ogromne ilości wody,chyba że drobno połupane,dlatego palenie drewnem to zawsze więcej tego białego dymu niż przy paleniu węglem.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dikij,

czy nie jest tak, że przy przewymiarowanym ruszcie ( lub zbyt małym palniku ) "dymi"?

w pierwszym i drugim przypadku mamy zbyt dużą ilość gazów*do spalenia na raz ( w jednostce czasu).

O ile nadmiar lub brak powietrza na potrzeby spalenia tych gazów jest sprawą oczywistą, to trzeba zwrócić uwagę*co się*dzieje poza palnikiem.

Z obserwacji moich palników wnioskuję, że wydłużanie płomieni (wyciąganie ich z palnika) poprzez zwiększony ciąg kominowy nie służy właściwemu (czytaj. całkowitemu) spalaniu. Pomimo braku dymienia zwiększała się*ilość*sadzy na wymienniku.

To są tylko moje obserwacje i moje palniki.

Twój może być pozbawiony tych wad :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym palniku jest odwrotnie. Jak jest słaby ciąg, płomień leci do góry, a im ciąg jest silniejszy, tym większą siła odśrodkowa powstaję, która utrzymuje płomień w palniku. Jak testowałem różne modyfikacje, to te, normalnie pracujące gorzej, przy wietrznej pogodzie spalali idealnie czysto.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Dikij proponujesz zamknąć RCK całkiem? Zmniejszenie rusztu do rozmiarów do 22x21 da mi komorę załadowczą około 14 litrów to będzie jakieś 10kg a 22x18 da mi jakieś 12 litrów to będzie z 8 kg węgla. Myślę, że to nie starczy np. na zasyp na noc powiedzmy od tej 22 - giej do choćby 7 rano. No i przy tak małych komorach to o paleniu drewnem wogule będę mógł już zapomnieć no chyba że latem tylko na cwu. Taki mam ten dymek w wymienniku Obraz 049.jpg . Wczoraj rozpaliłem przed samą dyszą tak aby przeciągało płomień i było dobrze bo w wymienniku nie widziałem dymu przynajmniej na samej rozpałce i ładnie było słychać pracę palnika ten dym na drewnie w wymienniku był nie widoczny. Stało się gorzej kiedy piec zagrzał całą instalację i przeszedł w fazę normalnej pracy czyli miarkownik otwierał i zamykał. Najbardziej dymiło przy przymkniętej klapce więc ustawiłem 2-3mm przerwy w fazie zamknięcia troszkę pomogło ale cały czas leciał dym. Tak że wnioskuję jakby brakowało mu powietrza wtórnego. Czy się mylę? Wczoraj na noc rozbiłem ok 15kg węgla Obraz 045.jpg o 23 załadowałem no i jeszcze się pali.

 

A ha i panowie jeszcze trzy rzeczy najważniejsze:

1 muszę to okiełznąć bo dosyć mam co rano rozpalania pieca od góry

2 dosyć mam kopcącego komina

3 najważniejsze moja żona powiedziała że jak jeszcze raz usłyszy o jakichś przeróbkach w kotle lub o wyglądzie dymu z komina naszego bądź sąsiadów to wyśle mnie na przymusowe leczenie bo mówi że zwariowałem na punkcie kotła i palenia w nim (dobrze że żona jeździ czasami na nocki to mam czas na przeróbki :) )

Edytowane przez Piszczel22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zrobić ruszt 18x40. RCK zamknij, a jak ciąg jest bardzo dobry, to trochę zmniejsz dyszę, to polepszy pracę palnika. 2-3 mm otwarcie klapy na taki ruszt to pewnie za mało, ja tyle dawałem na płomiennym przy ruszcie 14x19 cm, klapa 16x7 cm, teraz daję 2-3 mm, ale do tego PW osobno. Dobrze by było dodawać miału, żeby tak zasyp nie rozpalał się, sypiesz połowę węgla, na to trochę miału, potem resztę węgla i z góry miał. I jak chcesz zostawić duży ruszt, to trzeba mieć szczelny ruszt pionowy i zasłonić część rusztu poziomego od strony drzwiczek, ograniczy to rozpalenie się zasypu.

To co jest na wideo, przy takim czymś nie da się bezdymnie spalać, bo za bardzo rozpalony węgiel w komorze zasypowej, u mnie w podobnej sytuacji żaden palnik nie dawał rady.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej dymiło przy przymkniętej klapce więc ustawiłem 2-3mm przerwy w fazie zamknięcia troszkę pomogło ale cały czas leciał dym. Tak że wnioskuję jakby brakowało mu powietrza wtórnego. Czy się mylę?

W tym przypadku główną przyczyną dymienia jest zbyt wolny przepływ gazów przez palnik, nu i niedobór PW, bo za duża ilość węgla gazuję. Zmniejszenie dyszy trochę pomoże, byle by nie za bardzo obniżyć moc palnika, no przede wszystkim rozmiar rusztu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie ruszt ma wielkość 30x24 i nie mam żadnych problemów z dymieniem z komory załadowczej ani z nagłym niekontrolowanym rozpaleniem całego wsadu.

Rożnica jest dosyć istotna.: od dołu podaje stałą szczeliną 5mm PW, natomiast w drzwiach zasypowych mam drugą klapkę*sterowaną*miarkownikiem do PP z ograniczeniem minimalnym 2mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie chyba zaczynam osiągać to co chciałem :) Tak wygląda dym teraz w wymienniku Obraz 061.jpg. Z komina zero dymu :) Jednak wprowadziłem dość istotne zmiany. Zmniejszyłem rusz tak jak radził Dikij z 24x40 na 14x40, zmniejszyłem dyszę z 14x7 na 11x6 obniżyłem płytkę przed grodzią z 10cm na 9cm, wyrzuciłem ten gzyms co był z tyłu za dyszą,doprowadziłem niezależne PW pod ruszt bezpośrednio przed dyszą palnika. Znacznie zmniejszyła mi się komora załadowcza ledwo mogę do niej wcisnąć 12 kg węgla. Chociaż na to nie narzekam bo wydłużył się znacznie czas spalania. Jednak dzisiaj w nocy zakleszczył mi się węgiel i spadła temp. na piecu. Czy jeśli zrobię "zjeżdżalnię" od strony drzwiczek zasypowych opał nie będzie się wieszał czy będzie jeszcze gorzej? teraz mam zwężenie rusztu wystawione z cegieł szamotowych pod krawędź dolnych drzwiczek i się zakleszcza. Dzisiaj rano ledwo udało mi się węgiel osunąć na dół. I jeszcze temperatura spalin oscyluje w granicach 70-125 stopni czy to dobrze czy za mało? Przedstawię jeszcze jeden filmik jak to spalanie wygląda teraz https://www.youtube.com/watch?v=osJw-nNPwVM&feature=youtu.be Edytowane przez Piszczel22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...