Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy dom ekologiczny to dom naładowany techniką?


Recommended Posts

http://www.pgi.gov.pl/pl/energia-geotermalna-lewe/3703-temperatura-ziemi.html.

A cały wic polega na tym aby to co w sierpniu ma grunt na 100cm.plus mały bonusik 5-7oC ,bo potrafimy tym sterować,wykorzystać na potem.Tyle,że trzeba to chować pod domem,bo to praktycznie bezinwestycyjne jest.

Są miejsca na ziemi,gdzie słońce operuje znacznie mniej jak na innych szerokościach geograficznych i w tych miejscach jest wieczna zmarzlina.Myślę,że jednak wpływ słońca na temperaturę ziemi w warstwie dla nas użytecznej jest bezcenny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 332
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ziemia..gleba nie nadaje się do magazynowania ciepła. Jakby słońce ogrzewało ziemię to na pustyni (duże albedo) byśmy mieli na głębokości metra lodówke, podobnie jak i na antarktydzie, pod lodem mielibyśmy kilometr zamarzniętej ziemi, a tak nie jest.

Mozna "łapać" ciepełko i magazynować je w płynie lub innym materiale i przechowywać w ziemi, ale nie można mówić że ciepło do GWC bierze się tylko ze światła słonecznego

 

Wieczna zmarzlina występuje również w Polsce na suwalszczyźnie, co raczej jest spowodowane bardziej przez rodzaj skał poniżej zmarzliny niż przez ilość słońca

Edytowane przez Andrzej733
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wieczna_zmarzlina nie mam siły się spierać...

słońce ogrzewa powierzchnię gruntu ... paniał ...

Wieczna zmarzlina występuje również w Polsce na suwalszczyźnie, co raczej jest spowodowane bardziej przez rodzaj skał poniżej zmarzliny niż przez ilość słońca

no nie ... geotermie powierzchniową tworzysz :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były robione 3 czy 5 letnie badania temperatury gruntu 10 lat temu na wybrzeżu. Generalnie potwierdzono roczne wahania temperatury gruntu w głębokości do ok.150cm, z tym że w/g wyników można podzielić tę głębokość na 3 strefy po ok. 50 cm głębokości każda. Nie ma sensu się spierać, że promieniowanie słoneczne nie ma wpływu na temp gruntu do 1m głębokości, a tylko na powierzchnię, bo to bzdura.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale ja się nie spieram że nie ogrzewa, tylko piszecie że GWC zapewnia swoją wydajność dzięki słońcu, to piszę że nie dzięki słońcu, a wy nadal że dzięki słońcu. No rozumienie "powierzchni" jako grubości dażącej do zera też nie było to moje myślenie i nie pisałem nigdzie o grubości zerowej powierzchni.

Dyskusja poprostu zeszła z tematu jakim był GWC . A weszłą na temat złożoności klimatu.

GWC zakładasz na załóżmy 4m poniżej poziomu gruntu, jak nie tak głeboko to symulujesz głebokość okładając go styropianem. To co wy dowodzicie? Że GWC zakłada się metr pod ziemią? Sami sobie przeczycie udowadniając coś i nie wiedząc co.

 

Pisałem że ciepło ziemi nie jest generowane wyłacznie przez słońce, a zrobiliście z tego jakbym napisał że wcale słońce nie wpływa. Słońce ma wpływ i to durzy ale w długim okresie czasu a nie w czasie liczonych w kilka lat.

 

Potwierdza się prawidłowość mówiąca że człowiek na forum nie szuka wyjaśnień, tylko potwierdzenia własnych mysli

Edytowane przez Andrzej733
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale ja się nie spieram że nie ogrzewa, tylko piszecie że GWC zapewnia swoją wydajność dzięki słońcu, to piszę że nie dzięki słońcu, a wy nadal że dzięki słońcu.

 

Sęk w tym, że na forum praktycznie wszystko już było. Jak ktoś pyta, to się go nakierowuje, a jak ktoś wie lepiej, to czasem nie ma ochoty odpowiadać. Obejrzyj sobie post #1433 z pobliskiego wątku:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?48792-dom-ciep%C5%82y-pasywny-albo-3-lub-5-litrowy/page72

 

Jeśli GWC traktujemy jako coś posadzonego na głębokości typu 150 cm, to różnica pomiędzy październikiem i marcem to co najmniej 10 stopni i powszechnie wiadomo, że to ciepło jest regenerowane w cyklu zima - lato, słońcem i wodą deszczową. Ktoś kiedyś przytaczał b. konkretne wartości odnośnie tego ile ciepła płynie z wnętrza ziemii. Wybacz, ale poszukaj sobie. W przeciwieństwie do powyższych, tamte wywody były bardzo przekonujące.

 

Edit: aha, oczywiście to były kompletne grosiki w porównaniu z naszą gwiazdą i jej 1000 kwh / m2 / a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem że ciepło ziemi nie jest generowane wyłacznie przez słońce, a zrobiliście z tego jakbym napisał że wcale słońce nie wpływa. Słońce ma wpływ i to durzy ale w długim okresie czasu a nie w czasie liczonych w kilka lat.

Zwyczajnie jesteś w błędzie. Można z pominięciem naprawdę drobnego błędu przyjąć, że całe ciepło w płytkich warstwach gruntu (nie mam na myśli wód termalnych 300 metrów pod ziemią) pochodzi z energii słonecznej.

 

Zobacz sobie, ile ciepła do powierzchni ziemi dostarcza słońce, a ile dostarczane jest z geotermii: http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/ogrzewanie-geotermalne/

 

Sęk w tym, że zbyt literalnie do tego podchodzisz. Czym innym jest bezpośredni wpływ promieniowania słonecznego (nagrzewa tylko najbardziej zewnętrzną warstwę, głębiej ciepło wnika na drodze przewodzenia), a czym innym np. wsiąkanie ciepłego deszczu w głąb gruntu. Ciepły deszcz też jest efektem działania promieniowania słonecznego, więc można powiedzieć, że nagrzewa grunt energią słoneczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

מרכבהo napisał

"w zależności od szczelności i osłonięcia domu itp przyjmuje się wartości ..."

 

odnośnie obliczeń,.. nie chce się rozpisywać, sądzę że dla niewielu te liczby coś mowią a wazne w rozmowie jest to by jak najwiejsze grono rozumiało o co tu chodzi

czyli w skrócie raz jeszcze: grawitacja pożera 1/4 energii ktora musi byc wygenerowana w domu na ogrzanie przy załozeniu domu energooszczednego, czyli popularne 20-25cm izolacji na scianie i 30-40 na dachu. Wniosek jest prosty.. zakładając kilka ton przysłowiowego węgla, np 8 dla rozrachunku, to te 2 tony spalamy bo mamy wentylacje naturalną, grawitacyjną.. Nie spalimy ich tyle kiedy zainwestujemy w rekuperator, czyli zdecydujemy sie oddychać w domu powietrzem z rury. To zdaje sie kazdy rozumie bo przekaz jest prosty. Rekuparator ( a nie znam się na nich) zapewne sprawi że zamiast tych 2 ton wegla spalimy poł tony, i moge się mylic o kilka stówek, ale nie w tym rzecz !.. dom z grawitacją to dom 8 tonowo-weglowy, a ten sam dom z rekuperacją to dom 6,5 tonowo-weglowy. Nie liczmy, ale spójzmy na to z dystansu.

Domy pasywne pojawiły sie wraz z pojawieniem sie kilku czynników NARAZ.. czyli 30-40cm izolacji na scianie, pół metra i więcej na dachu, drugie tyle na ziemi i wtedy taki zaizolowany dobrze domek na przenikanie traci nie 6 ton jak ten o którym pisze wyżej, ale 3 tony ( w tym 200-300kg to wentylacja ktora musi niestety uciec przez komin wcześniej grzejąc dom w rekuperatorze. ) To sprawa skali i kilku zjawisk i zadna inna ideologia.

 

"powinien kolega szamianizmu budowlanego uprawiać"

 

to kwestia telefonu do kilku wazniejszych firm bawiących sie w rekuperację i tak samo kazdy inny zjadacz chleba zadzwoni i usłyszy taką cenę. To nie szamanizm, ale realna sytuacja w Polsce.

 

kostka słomiana w scianie to U nawet 0,104 przy założeniach ktore precentowane są w NORMIE z 2012 roku. W Polsce zapewne niewielu architektów wie o istnieniu takiej normy !

 

"ale spełnienie ponad R 20 oporu cieplnego to musiał bym dać 1m słomy ... "

R20 dla słomy to dość podobna grubośc jak dla WEŁNY.. czyż nie ? Czy taki wiarus forumowy tego nie policzył., nie sprawdził ?

 

"potem taki dom pachnie ... ładnie dla tych co tam mieszkają ... "

taki dom NIE PACHNIE niczym,..powielasz kolego mity ze wsi. Nawet tynk gliniany wewnetrzny z dodatkiem odchodów, pachnie nimi przez pierwszy miesiąc ( czas schnięcia i twardnienia ) i potem glina wchodząc z nim w reakcje eliminuje wszelkei zapachy na zawsze. to odrębna wiedza, dość zaawansowane wbrew pozorom

dlatego na wsiach widuje sie najczęściej BŁĘDY które potem generują mity. Proszę to pytanie zadac np firmie CLAYTEC ktora w niemczech od wielu wielu lat

sprzedaje tynki gliniane setkami ton. Germanie zawsze byli do przodu przed nami, sa tez i dziś kilkanascie lat do przodu w swiadomosci i tak zwanym postepie.

Warto przy okazji posluchac ostatniego sporkania w klubie ronina na blogpress ( YT) i rozmowe z prof.Nowakiem odnośnie pewnej ciekaej ksiązki historycznej.

 

Oddychanie ścian to problem budowniczych amatorów i on istnieje, domy sa za suche, ale jak pisałem wyzej, to problem wynikający z ignorancji i oporu entuzjastów

na wiedzę i stosowanie 'czasami' materiałów naturalnych. Ideologia związana z budowaniem TYLKO naturalnie wiąże się z problemami, jak kazda ideologia i to dlatego człowiek winien opierac sie częściej na nauce i badaniach :)

"Mnie jak pisałem dyfuzja pary wodnej w takiej przegrodzie przeszkadza."

i oczywiscie i mnei przeszkadza, każdemu.. jednak NORMA z 2012 roku ten temat zamyka i jasno wskazuje rozwiązania.

 

"Przy dobrej izolacji ... akumulacja w ścianach zewnętrznych .... mija się z celem ."

w Polsce akumulacja wewnętrzna jest szalenie ważna, trąbia o tym naukowcy od lat, badacze budowlani, ostatnie spotkanie LEHM2012 znów ten temat poruszało więc raczej sie nie zgodze z powyższym, z reszta potwierdza tą tezę mój dom.

 

drewno jogłowe ?

ilu lubi drewno jogłowe zamiast tapety czy tynku ?.. promil promila ?.. po co o tym mówić wogóle ?..zapewne wielu rzeczy nie wiem, ale staram się rozmawiac na poziomie przede wszystkim UZYTECZNOSCI a nie teorii dla teorii.

 

aktywnośc cieplna ?

współczynnik przewodzenia ciepła dla wierzchniej

(pierwszej) warstwy podłogi, [W/mK] PODZIELIC PRZEZ

c1 – ciepło właściwe dla wierzchniej (pierwszej) warstwy podłogi,

[J/kgK] RAZY gęstość objętościowa dla wierzchniej (pierwszej) warstwy

podłogi, [kg/m3]

jak widać, nie jest to kwestia ciepła własciwego, ale warunkuja ją inne parametry. Podobnie jest tez z tak zwanym ' zdrowym powietrzem'.. wmawia się nam

że wilgotność, ze temperatura.. zapomina o tym jak bardzo złozona jest natura człowieka. tyle w temacie..bo czuje że jak grochem o sciane czasami..

 

"świeżo po budowie jest super ...

jak pisałem potem swojski zapaszek w takim domu to nie dla mnie ."

zaden zapaszek ! to mit.. wstyd tak pisac.. a dom po budowie pachnie swierzością i kobieta ciężarna moze swobodnei w nim mieszkać

i w trakcie budowy i zaraz dzien po oddaniu i reszte zycia.. nie powiemy tego o domach 'typowych'

 

"awet o tym nie pisz bo Nydar

Cię zagryzie "

szara woda.. temat jest ciekawy, nie pisalem że to absurd, ale temat wymaga głebszego opracowania ! Oczywiscie jesli decydujemy się na rekuperator,

wraz z nim zaraz popychane sa inne zdobycze technologii, ale one zazwyczaj sa oparte na ideologii domu szczelnego powietrznie i rekuperacji

 

'podejmuję temat właśnie kostek słomy '

gdzie ? jak ? dlaczego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekuperator, Kolego, to mnóstwo blachy skondensowanej w pudełku wielkości wiszącej szafki kuchennej. Banalnie proste urządzenie, przez mądrych stosowany jako alternatywa GWC, bo łączenie tych dwóch rzeczy nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Może poniższy link pomoże przekonać, że nie taki diabeł straszny:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Komin_s%C5%82oneczny

 

Jak czytamy, GWC znane i lubiane jest od starożytności. Wtedy zapewne dysponowali jedynie rurami ceramicznymi, więc może to jest rozwiązanie Twoich obaw? Jeśli rury są z gliny, to raczej nie mogą być złe. Pewnie da się na upartego skonstruować też gliniany rekuperator, choć pewnie koszty porażą.

 

Dlaczego powinieneś zacząć dopuszczać te rozwiązania w swojej ideologii? Chodzi o wspomnianą tonę węgla. Do kiedy człowiek nie miał szans z siłami natury, mógł sobie marnotrawić drewno bez opamiętania. Ale ostatnio jednak zużywa naturalnych surowców więcej, niż natura jest w stanie odtworzyć. Więc do mnie nie trafiają jakoś opowieści o "zerowym bilansie" spalania drewna, bo równowagę można próbować przywrócić także w sposób pośredni: za każdą spaloną tonę węgla "nie wycinać" jednego drzewa. Wtedy po prostu zamienimy jedną formę trwałego uwiązania węgla i nie tylko w drugą. Szczęśliwie tak się dzieje (wolumen lasów przyrasta), ale czym większa ta dynamika, tym powinno być lepiej. Wyobraź sobie, hipotetycznie, co by było, gdyby cała energia pozyskiwana w tym kraju pochodziła z pelletu i trocin. Stąd pompy ciepła też nie powinny budzić Waszych zastrzeżeń. Nie o to walczycie, rozumiem, ale jedna i druga szkoła mogą z powodzeniem współistnieć i się wspierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szare ścieki i odzysk z nich ciepła w połączeniu z wynalazkami typu GWC to nie konieczność rekuperatora powietrze-powietrze.To esencja prostoty .Moim zdaniem idealna dla budownictwa słomiano-glinianego.To zasilanie domu w świeże powietrze o parametrach 20-17oC zimą bez użycia wentylatora czy pompki.wszystko na grawitacji.Problemem ,,moralnym" jedynie jest ciepłe wilgotne powietrze ulatujące z domu.Zawsze jednak można je zaprząc do wstępnego podgrzewania zimnej wody.Przy odrobinie chęci można je schłodzić do kilku stopni.A zimna woda o temp.20oC to jednak spora oszczędność dla toalety,pralki,zmywarki czy prysznica.

Wydaje mi się,że kierunkiem powinien być dom zero energetyczny ,zużywający energii do celów CO nic.A minimalnie dla CWU.

Jestem w stanie na dzień dzisiejszy wybudować taki dom pod warunkiem,że moja rodzina wytrzyma + 14-15oC wewnątrz.Brakuje mi 6-5oC.

Wydaje mi się że materiał z którego zbudowany jest dom nie jest takim problemem jak energia niezbędna do jego utrzymania.Przyjmując żywotność domu na 100lat,zużycie energii na poziomie 5ton węgla ,powinno przerażać.To jest 500ton dla rodziny 3-4-ro osobowej.Horror.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały swiat na pellecie i trocinach to skrajność i absurd dlatego po co o tym wogóle pisać ? by cos mi udowodnić ?

wytwarzanie energii na skale masową to inny temat, inne problem i skala i dlatego nie mozna porównywac technologii elektrowni

do przydomowych paneli elektrowoltaicznych :) hehe.. Zejdzmy na ziemię , mówimy o gospodarstwach domowych.

Jesteście zwolennikami rekuperacji ktora ma wiele zalet, nie przeczę.. odzyskuję energię.. ok.. wszystko mam policzone, wszystko wiem..

wiem jak to wygląda w przekroju, wiem jak działa. Fundowanie sobie domu w ktorym 100% powietrza to powietrze z rury jest dla mnie

niezrozumiałe i o tym tez juz pisałem. .. To tak jakby kogos przekonywac do tego ze telewizja jest dobra bo jest w niej duzo 'informacji'

i ten co tv nie ogląda za cholere nie potrafi wyjasnic temu co ogląda dlaczego nie warto, bo tenze wierzy w ta 'informację' i rozrywkę :)

 

przepraszam.. nie mam zadnej ideologii i włąsnie zrozumiałem że kolega nie rozumie tego co piszę, bądz nie chce rozumieć.

Co prawda dzis wszystko mozna nazwac ideologią,..takie czasy kiedy to nawet w 2013 roku encyklopedia wiki zmienia nagle

definicję małżeństwa.

 

rury gliniane , ceramiczne, pcv., żwirowe..... cokolwiek.. nie na moje płuca... to, że kiedyś ktoś coś robił w starożytności nie znaczy od razu ze było to dobre rozwiązanie !

Dobrym była zapewne hypokausta....

 

 

Nydar;

'na grawitacji' ??... a od kiedy to grawitacja w domu działa zawsze w kierunku od domu na zewnątrz ?..tylko szaleniec czy entuzjasta bedzie miał nadzieję

ze grawitacją jest nieomylna.. W ciagu roku jest wiele wiele momentów, dni , kiedy wentylacja G ma ciąg wsteczny.

By ogrzac zimną wodę do temp 20 st przy założeniu typowego uzycia wody w rodzinie 4 osobowej potrzeba sporej wydajności wymiennik płytowy

i jesli system o ktorym piszesz ma tego dokonać, musi sprostać zadaniu jakie wykonuje taki np wymiennik.. Akurat znam moce jakie ten wymiennik

przerabia i nie małe sa to liczby.. oczywiscie lekko podgrzac mozna wszystko, dla ideologii podgrzac wodę zuzytym powietrzem, super. Jesli ktoś

potrafi to tak zaprojektowąc by było mało awaryjne i łatwe w wykonaniu i tanie ( by sie zwrócił nakład po kilku latach ) to jak najbardziej jestem

zainteresowany... Tylko pamiętajmy, ze dla wielu, wielu, liczy się wygoda i komfort, mało kto ma ochote biegać co tydzień i doglądać czy działa, czy nie działa.. jak działa, co sie popsuło, co wymienić.

ciekawa deklaracja z tym 15st..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkreślam.Zimą grawitacja działa doskonale,a nawet trzeba ja przytłumić.Masz wydaje się jeden problem.Uważasz,że wszelkiego typu odzyskiwanie energii odpadowej to potężny problem technologiczny.A to okazuje się banalnie proste i niezawodne bez urządzeń które wykonują ruch wirowy a więc zawodne po czasie.

Odzysk ciepła ze zużytego powietrza.Policz proszę zbiornik tak na 150-200l z przyspawanymi wzdłuż blaszkami-radiatorami,omywany powietrzem wylotowym z domu o tmp.np.20oC i 40% wilgotności.W zbiorniku woda układa się warstwowo.ciepłe powietrze wlatuje górą a wylatuje dołem przez strefę najzimniejszą.Potrzebna jest jedynie odpowiednia smukłość zbiornika.Czy to może się zepsuć przez najbliższe 10lat eksploatacji?A powietrza o tych parametrach mam sporo.Jakieś 2000m3/dobę.Ok.10-12kWh energii cieplnej.

To samo dotyczy rekuperatora szarych ścieków i GWC.Zero zainteresowania-absorbowania uwagi.Kwestia materiału na RSŚ.Zastosowałem stal kwasoodporną.Wieczne.Raz w roku przy okazji czyszczenia oczyszczalni ścieków należy wyssać ewentualny osad.

To są instalacje bezobsługowe.Nie angażują użytkownika bo nie mają elektroniki i innych dupereli.Tam nie ma co się popsuć.

Zwrot z inwestycji to rok,góra dwa.

Te 15oC to nie deklaracja.To fakt.Tydzień w mrozy dom odłączony od źródła ciepła.Wentylacja działała bo grawitacyjna.Dom szkieletowy izolowany celulozą i styropianem.Akumulacja prawie żadna a w środku 15oC.Można? Można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkreślam.Zimą grawitacja działa doskonale,a nawet trzeba ja przytłumić.Masz wydaje się jeden problem.Uważasz,że wszelkiego typu odzyskiwanie energii odpadowej to potężny problem technologiczny.A to okazuje się banalnie proste i niezawodne bez urządzeń które wykonują ruch wirowy a więc zawodne po czasie.

Odzysk ciepła ze zużytego powietrza.Policz proszę zbiornik tak na 150-200l z przyspawanymi wzdłuż blaszkami-radiatorami,omywany powietrzem wylotowym z domu o tmp.np.20oC i 40% wilgotności.W zbiorniku woda układa się warstwowo.ciepłe powietrze wlatuje górą a wylatuje dołem przez strefę najzimniejszą.Potrzebna jest jedynie odpowiednia smukłość zbiornika.Czy to może się zepsuć przez najbliższe 10lat eksploatacji?A powietrza o tych parametrach mam sporo.Jakieś 2000m3/dobę.Ok.10-12kWh energii cieplnej.

To samo dotyczy rekuperatora szarych ścieków i GWC.Zero zainteresowania-absorbowania uwagi.Kwestia materiału na RSŚ.Zastosowałem stal kwasoodporną.Wieczne.Raz w roku przy okazji czyszczenia oczyszczalni ścieków należy wyssać ewentualny osad.

To są instalacje bezobsługowe.Nie angażują użytkownika bo nie mają elektroniki i innych dupereli.Tam nie ma co się popsuć.

Zwrot z inwestycji to rok,góra dwa.

Te 15oC to nie deklaracja.To fakt.Tydzień w mrozy dom odłączony od źródła ciepła.Wentylacja działała bo grawitacyjna.Dom szkieletowy izolowany celulozą i styropianem.Akumulacja prawie żadna a w środku 15oC.Można? Można.

 

Problemu nie mam, jedynie staram się zrozumieć zjawiska.. mawiasz że 10-12kWh energii i chcesz ogrzać ta temp 20st zbiornik o pojemnosci 200L zimnej wody.

Odpowiedz więc na pytanie, zakładając że masz 2 córki i żonę, jest sobota, 2 łazienki ktore od rana sa prawie ciągle zajęte, zuzycie wody w ciągu tych 2 porannych

godzin to zapewne coś około 150-250L znając zycie..po jakim czasie powietrzem podgrzejesz ta wodę , po jakim i o ile stopni? Potrafisz to policzyć ?

Naprawde jestem otwarty na nowe rozwiązania, widuje się ich wiele, to na budmie, to na innych targach, widuje sie ich tez troszkę w polsce w innych ruchach

DIY, jednak pytanie jest zasadnicze, ile tej energii, w jakim czasie i do czego da się uzyć, konkretnie. Jesłi autor nie pisze konkretnie, tylko dookoła, to znaczy że

jest coś nie tak.

 

Piszesz o 15 st.. ale ja nic nie wiem o tym co piszesz, to brzmi tajemniczo ? skoro na zewnątrz było minus coś a po tygodniu twierdzisz ze w domu było 15 st

i wentylacja byłą grawitacyjna bez zadnej masy akumulacyjnej, znaczy to ze wentylacja nie działałą prawie wcale. Moze jednak jest coś o czym nie napoisałes ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200L zimnej wody wodociągowej to 6-8oC .Aby to podgrzać do 20oC potrzeba 3,26kW -2,8kW.Tyle ukręci licznik poboru prądu plus jakieś tam straty.W skali roku to 1170kW-1000kW.Dom zużywa do celów CO ok.2000kWh energii cieplnej.Warto więc się nad tym pochylić.Pobór CWU jest dosyć przewidywalny.Duże pobory są w odstępie 12h.Chodzi o prosty układ przekazania energii z powietrza zużytego do wody przez stalową membranę .Prosty ,niezawodny system.Tak długo sprawny jak długo wytrzyma materiał zbiornika.

Co do tych 15oC.Dokładnie to 14,5 po tygodniu.

Pod domem gromadzę nadmiar ciepła z kolektora niskotemperaturowego,pracującego latem.Mam w związku z tym w sezonie grzewczym temp.gruntu na poziomie 22-17,2oC.Radiatorem przy wyłączonym ogrzewaniu jest posadzka 140m2 zaizolowana 18cm.styropianu.Trochę energii pochodzi też z wentylacji bo ona działa non stop,a zasilanie domu w świeże powietrze prowadzone jest przez ten magazyn ciepła.Stąd jak przez tydzień nie grzeje mam 14,5oC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rury gliniane , ceramiczne, pcv., żwirowe..... cokolwiek.. nie na moje płuca... to, że kiedyś ktoś coś robił w starożytności nie znaczy od razu ze było to dobre rozwiązanie !

Dobrym była zapewne hypokausta....

 

 

Żebyś wiedział ile tysięcy godzin poszło na takim forum jak to przekonywanie ludzi, że podłogówka, taka o temp. 25*, jest lepsza, i że wbrew pozorom to nie grzejniki są naturalnym i optymalnym sposobem ogrzewania. No ale, dziadek miał grzejniki, ojciec ma grzejniki, sąsiad, sąsiadka, wujek i ciotka mają grzejniki, więc siłą rzeczy większość budujących w 2013 też będzie miała grzejniki. Ich sprawa.

 

A co do wentylacji, kiedyś było łatwiej, bo w takim domu domu powietrze napływało tysiącem mikro-rurek, czyli nieszczelności, i było dobrze. Nawiewnik to też w sumie taka rurka, jeśli policzysz relację średnicy do długości, to wyjdzie podobnie do GWC.

 

Problem z Twoimi postami jest taki, że promujesz coś b. interesującego i wartego uwagi, czyli słomę i glinę, ale równocześnie kwestionujesz wynalazki, które do większości przemawiają. Narzucasz całokształt na swoje podobieństwo, jeszcze chwila, a będziesz sugerował jak w takim słomiano-glinianym domu należy się ubierać i spędzać weekendy. Rozdziel proszę Jekylla i Hyde'a w swoich wypowiedzach, bo dużo łatwiej będzie o jakąś wartość z tej dyskusji. Rekuperacja, GWC, glina i słoma są dobre, i wcale nie musi być tak, że jeśli zbuduję z gliny i słomy, to automatycznie nie wolno mi skorzystać z rekuperatora czy GWC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie ogrzewania wody przez powietrze, to jest moim zdaniem swietny kierunek, jednak dopiero jesli zobaczę tą opisywana zgrabnie aparaturę

działającą tak wydajnie, uwierzę że słowo czynem się stało...co do ilosci energii bym sie raczej niezgodził, jednak potencjał jest.

 

andriuss:

powtarzam..to co kiedyś, nie zawsze jest dobre.. i do tego szczelina to nie mikrorurka jak w rekuperacji, zachodza tam zupełnie inne zjawiska.

Ludzie będa sie decydowac na rekuperatory na zasadzie podobnej jak spozywanie cocacoli. Od tego sie nie umiera wiec smacznego i raczej

nie zajmuje sie przekonywaniem, bo kazdy ma swoj czas by cos rozumiec a czegos jeszcze nie zrozumieć bez oceniania osoby.

Oczywiscie słoma glina nie wyklucza rekuperacji, jednak w wiekszosci przypadków ludzie decydujacy się na dom ze słomy i gliny z rzadka

popijają cocacolę, raczej zajmuja sie ogrodnictwem i czesto ekologią wogóle, a juz napewno sa zafascynowani ekologia i zdrowiem i wszystkim

dookoła tego i w swoim zawodzie jeszcze nie musiałem klienta przekonywać do wentylacji naturalnej, raczej dostawałem przykaz że BEZ REKUPERACJI.

to tak jakby powiedzieć, że technologia przyciąga pewien przekrój społeczenstwa i ze da sie to w pewien sposób klasyfikować nawet.

to tak jak z samochodami troszkę.. szczególnie w przypadku marki Land Rover,.kto ma ten wie dlaczego na całym swiecie landroverowcy do siebie

machaja na ulicy ( oczywiscie roczniki starcze niz 2000..

Kwestionuję calą masę 'wynalazów' bo właśnie sa one często tylko wynalazkami a nie sprawdzonymi i rzetelnie przebadanymi pomysłami dla człowieka.

Po jednej stronie stoją przemysły lobbujące, po drugiej szary człowiek i jego zdrowie i kondycja... odwieczna walka i nie mam zamiaru nikogo przekonywać

a co najwyzej przekazac własne zdanir na ten temat licząc na wysłuchanie bez nieprzyjemnych ataków zza biurka.

Domy slomiane za granica buduje sie jako pasywne i stoi ich już całkiem sporo, w setkach jesli nei więcej..i lada dzień, miesiąc, rok, i na muratorze

zawiśnie tkaki news, jako nowa moda..i zacznie się w Polsce to co w europie trwa od lat wielu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie słoma glina nie wyklucza rekuperacji, jednak w wiekszosci przypadków ludzie decydujacy się na dom ze słomy i gliny z rzadka

popijają cocacolę, raczej zajmuja sie ogrodnictwem i czesto ekologią wogóle, a juz napewno sa zafascynowani ekologia i zdrowiem i wszystkim

dookoła tego

 

:D

Nieeeee, skądże, jaka ideologia? Lubię colę, w szczególności z whisky (taką tanią oczywiście, lepszą pijam bez), wczoraj sporo poszło jednego i drugiego. I swój silnik 4.2 V8, taki sam jak w LR, pięknie mruczy. Przyznaję, samochód mam kompletnie nieekologiczny, ale to moja słabość, miłość z dzieciństwa, i tu będę niespójny. Lubię też ekologiczne domy, które za sprawą rozwiązań naturalnych i technologicznych są bardzo przyjazne dla ludzi, środowiska i kieszeni. Ale niestety to wszystko jest pragmatyzm, ideologicznie jestem plebsem i nie będę aspirował do właściwego przekroju społecznego. Miałem wrażenie, że Twoim celem jest popularyzacja tych rozwiązań i wykazanie, że to dobra alternatywa dla typowych rozwiązań. Ale jeśli to temat dla garstki entuzjastów, żeby nie powiedzieć fanatyków, to wszystko się zgadza. Człowiek to istota ułomna, jak dasz im wybór: bez reku będziesz płacił tysiaka więcej rocznie za ogrzewanie, ale za to będziesz bardziej naturalny i ubezpieczony od cholera wie jakich strasznych procesów w tym reku zachodzących, 99% opowie się za moją szkołą. I żeby nie było: osoba techniczna, jak ja, zrobi sobie reku za cenę zbliżoną do ceny kominów wentylacyjnych i nawiewników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...