Ocalę swoje marzenia

[olinek okrąglinek]

Drakulka,

ile zrobiliscie bez kredytu i przy jakich dochodach - moze być na priv.

[olinek okrąglinek]

Na TEJ działce wchodzi w grę MODRZYK SOLIS - wejście od zachodu:

http://www.archeton.pl/projekt-domu-modrzyksolis_1226_opisogolny

 

Rzuty:

 

Ze zmianami:

[olinek okrąglinek]

P.S. Dlaczego zdjęcia wychodzą takie małe????

 

P.S.2 Już chyba odkryłam tę tajemnicę, posiadłam tę tajemną wiedzę...

Edytowane 30 Stycznia 2013 przez olinek okrąglinek

[olinek okrąglinek]

Tak to widzę po zmianach:

http://img580.imageshack.us/img580/8373/modrzykkopia.png

 

Co Waszym zdaniem można jeszcze poprawić?

Edytowane 30 Stycznia 2013 przez olinek okrąglinek

[msdracula]

Bardzo ładny domek oby tym razem wszystko się udało!

[olinek okrąglinek]

Draculka, dzięki.

I za priva też dziękuję. Dajesz mi nadzieję....

 

Tylko jak przekonać męża, że to trzeba już zacząć??? Coraz młodsi nie jesteśmy przecież....

On chyba na jakiś cud czeka? A samo się nie zrobi...

Wychodzę z założenia, ze jesli się zacznie, to się skończy... jakoś. Ale małż chce mieć pewność!!! I jak go przekonać???

Edytowane 30 Stycznia 2013 przez olinek okrąglinek

[msdracula]

U mnie też było tak, że to ja byłam głównym optymistą i motywatorem budowy najtrudniej zacząć.

U nas taki sposób się sprawdził, że od razu jak nam się uzbierała jakaś kwota to szło na budowę, na materiały...jakby zostały na koncie to pewnie by się mogły rozejść na inne wydatki, a tak nie było tego problemu

 

Zróbcie sobie plan, rozpiskę z finansami i co możecie za to kupić. Wtedy podzielić budowę na etapy i powoli realizować plan

 

My mieliśmy też wsparcie psychiczne rodziny i też był tekst "jak się zaczęło to się skończy"

[Annis]

Witaj Olinku,

Nas również urzekł anatol - zwłaszcza anatol Dusiaki.

My jesteśmy dziwni do tego stopnia, że najpierw od ulicy będziemy mieć garaż (cały budynek będzie usytuowany bokiem, bo wąska działka) a na końcu będzie kuchnia-jadalnia-salon. Chcemy mieć ładne widoki z okna, a za oknem od jadalni, które stanie się oknem tarasowym będzie piękny widok na nasz las. Nie przemawiają do nas argumenty, że nie będziemy widzieć, kto do nas idzie. Sceptykom mówię, że zrobię ogrodzenie i założę wideofon (czy jak to się nazywa).

W tym momencie trzymają nas media. Z prądem nawet nie tak źle, ale woda i gaz to większy problem. Musimy mieć zgody wszystkich właścicieli poprzedzających działek. Nie było na to czasu w Nowym Roku, ale w lutym - mam nadzieję - uda się. Jak uda się z wodą to nawet na gaz nie będziemy czekać, tylko zrobimy czasowo gaz z butli. A jak nie butla, to będzie ekogroszek (choć wolę gaz). Mam już wprawę. No i czego nie robimy dla naszych marzeń

U nas argumentem, żeby budować parterówkę, był fakt, że we wszystkich domach dwupiętrowych z lat 70-80 nikt na górze nie mieszka. Dzieci chcą mieszkać na swoim i zostaje tym rodzicom taka "hala" do utrzymania. Więc postanowiliśmy nie iść w górę i zmieścić się z planem minimum na dole. W anatolu jest jedna sypialnia za dużo i stąd jeszcze jakieś moje zwątpienie, żeby może zmienić i budować dom według projektu Z8 ze studia z500. Chyba urządzę komisyjne losowanie:p Z natury to ja jestem motorem, a w tym wypadku to mąż jakiś taki do przodu i nie chce słyszeć o mniejszym domu.

 

Tak, jak i u Ciebie, mój mąż też był zwolennikiem domów z poddaszem, ale udało się go przekonać, że schody kosztują a w tym miejscu można zrobić pokój.

 

Życzę Wam powodzenia w dążeniu do wymarzonego celu.

Też sobie na lodówce takie hasło przyczepię :rolleyes:

 

Pozdrawiam

 

PS Też postaramy się, jak najdłużej bez kredytu. Stan surowy zamknięty, tynki, część instalacji mam nadzieje, że uda się z gotówki. Przewidujemy kredyt na wykończenia, żeby szybko zamieszkać.

Edytowane 30 Stycznia 2013 przez Annis

[Kwitko]

olinek okrąglinek przybyłam do Ciebie z wątku za 200 tys. tam dziewczyny radzą wziąć kredyt, ja mam inne zdanie.

Powiedz mi proszę ile jesteście w stanie miesięcznie odłożyć?

[mai]

Hej Olinku!

 

Dawno się nie "widziałyśmy"

Ciesze sie że nie zrezygnowaliście, że będziecie jednak budować dom, bo że będziecie w to wierze i trzymam kciuki

Przecież kiedyś nie było kredytów, ciężko było o materiały budowlane, z kasą tez nie wszyscy mieli z górki i jakoś domy budowali.

Ważne moim zdaniem żeby to nie było z motyką na słońce, żeby mądrze do tego podejść, zaplanować.

Fajny projekt. Widze że zmiany szykujesz trochę anatolowe może taki projekt by Ci podszedł? [odbicie lustrzane tego] bez większych zmian

http://www.archipelag.pl/projekty-domow/eryk/rzuty.html

to nasz jeden z listy

Ja niestety mam wjazd na działkę od południa, i jak już nadejdzie "ten" czas to będe mieć zagwozdkę co z tym zrobić, bo te projekty co nam się podobają bardziej odpowiednie są na działki z wjazdem od północy, ehm,

 

Przypomnij mi, tam gdzie jest ta wasza działka- pole jest plan i czekacie na jego zmianę czy nie ma planu wogóle?

[olinek okrąglinek]

U nas taki sposób się sprawdził, że od razu jak nam się uzbierała jakaś kwota to szło na budowę, na materiały...jakby zostały na koncie to pewnie by się mogły rozejść na inne wydatki, a tak nie było tego problemu

I to jest chyba bardzo rozsądne. Nam też pieniądze z konta dziwnie "uciekają";). Jesli od razu zamienimy je na towar lub usługę, to byłyby sensownie wydane. A tak... rozłażą się nie wiadomo na co.

 

Witaj Olinku,

Nas również urzekł anatol - zwłaszcza anatol Dusiaki.

Tak, anatol jest super, zwłaszcza Dusiaki. Ale u nas zmiana planów co działki, a więc i co do projektu - Teraz na tapecie Modrzyk Solis.

 

Też postaramy się, jak najdłużej bez kredytu. Stan surowy zamknięty, tynki, część instalacji mam nadzieje, że uda się z gotówki. Przewidujemy kredyt na wykończenia, żeby szybko zamieszkać.

Przy jakich zarobkach? Może byc na priv.

 

 

olinek okrąglinek przybyłam do Ciebie z wątku za 200 tys. tam dziewczyny radzą wziąć kredyt, ja mam inne zdanie.

Powiedz mi proszę ile jesteście w stanie miesięcznie odłożyć?

Ja się potwornie boję dużych kredytów. Największy, jaki wzięliśmy, to 10 tys. - na samochód, bo brakowało.

Nie umiem powiedzieć, ile możemy odłożyć miesięcznie - jak pisałam wyżej - jakoś nam te pieniądze "uciekają" z konta. Ale był moment, że musieliśmy spłacać 345 zł + 360 zł = 705 zł i jakoś braku tych pieniędzy nie odczuwaliśmy. Podejrzewam, że gdybyśmy się mocno spięli, to ok. 1.000 - 1.200 zł nie bolałoby bardzo. Ale to tylko takie gdybanie...

 

Hej Olinku! :)Dawno się nie "widziałyśmy"

Oj, tak. Witaj!

 

Ciesze sie że nie zrezygnowaliście, że będziecie jednak budować dom, bo że będziecie w to wierze i trzymam kciuki

Ważne moim zdaniem żeby to nie było z motyką na słońce, żeby mądrze do tego podejść, zaplanować.

No własnie tego oczekuję od mojego męża - żeby usiąść i zastanowić się. On teraz chory, więc mało rozmowny. Co ja mówię? W ogóle jest mało rozmowny. Teraz - jak zaczynam temat, słyszę - "Oj, nie wiem, kiedy indziej"

 

Fajny projekt. Widze że zmiany szykujesz trochę anatolowe może taki projekt by Ci podszedł? [odbicie lustrzane tego] bez większych zmian

http://www.archipelag.pl/projekty-domow/eryk/rzuty.html

to nasz jeden z listy

To prawda - zmiany anatolowe:P. No ale co zrobię, jesli Anatola kocham miłościa bezgraniczną??? Ale na tej działce wjazd jest od zachodu, więc Anatol nie pasuje.

A i Eryk nie pasuje nam - to projekt na działkę z wjazdem od pólnocy. Choć układ pomieszczeń ok.

 

Przypomnij mi, tam gdzie jest ta wasza działka- pole jest plan i czekacie na jego zmianę czy nie ma planu wogóle?

Mamy 2 pola:p. Jedno - za wsią - większe. Chcieliśmy je podzielić na działki, ale nie możemy, bo:

1. nie ma planu zagospodarowania (a miał być w niedalekiej przyszłości! Tak powiedział nam włodarz naszej gminy 2! lata temu)

2. bez planu nie da sie podzielić (Takie WZ z podziałem - forumowy janaro (chyba;) tak mi radził) , bo pole nie spełnia 1 warunku podziału - nie graniczy z działką zabudowaną

Minusem ww. działki jest odległość doprowadzenia prądu - 700m.

 

Zostało nam więc pole nr 2. W środku wsi, w głębi od drogi Z własną drogą dojazdową ok 150m (chyba, ale coś koło tego). Też ładna, ale jednak w "centrum" wsi, więc w poblizu różnego rodzaju stodółki i zabudowania gospodarskie. Choć - po prawdzie - po drugiej stronie szosy. Najbliższe jakieś 250-300m.

Plus - blisko media.

Wiem, ze trzeba iść na kompromis i jestem skłonna iść, ale ... jeśli podejmiemy decyzję, to czy damy radę??? Tym bardziej się gryzę.

Edytowane 31 Stycznia 2013 przez olinek okrąglinek

[olinek okrąglinek]

Wczoraj ustaliliśmy z J., że musimy usiąść i obgadać sprawę. Tylko czasu nie ma - z jednym dzieciem do okulisty, z drugim do neurologa. Córka chce wymienić telefon, a synek domaga się ciągłego dowiadywania się, kiedy będzie jego tablet (bo jest w naprawie). J. w pracy. Dobrze, ze ja mam ferie, bo chyba bym zwariowała....

Ale właśnie wczoraj nieśmiało zaproponowałam J., że po prostu MUSIMY zastanowić się, co dalej, jakie podejmujemy działania... I ..... powiedział, że owszem, musimy....

Poza tym postanowiliśmy odkładać z pensji 1.500 zł/m-c. Od lutego, bo teraz mamy w planach kupno mebli. Ja optuję za tańszymi, bo chcę juz odkładać. A J. chce droższe, bo ładniejsze. No przecież wiem , że ładniejsze....Ale 4 tys. piechotą nie chodzi... Na część papierologii by już było...

Zobaczymy, czy damy radę... Ale MUSIMY dać radę! Przecież bardzo chcemy wybudować nasz mały domek....

 

Trzymajcie kciuki za nasze ustalenia....

[Annis]

Olinko,

A anatol w odbiciu lustrzanym też odpada?

Zobacz jeszcze projekt erin z archipelagu. Po anatolu i Z8 jest jednym z naszych faworytów. Tylko dorobilibyśmy okna na elewacji frontowej w kotłowni i łazience.

http://www.archipelag.pl/projekty-domow/erin-ii/rzuty.html?Kind=1&Name=erin&SearchForm=1

 

Pozdrawiam

[mai]

A teraz kolej na zdjęcie sat. "naszej" działki

<!--url{0}-->[/img]</p><p> </p><p> A na niej oczywiście .... Anatol, a jakże by inaczej.</div></blockquote><p> </p><p> </p><p> Hej ho:)</p><p> </p><p> Co do projektu eryk, to własnie zastanawiałam się czy jakby zrobic odbicie lustrzane to czy nie pasił by na działkę z wjazdem z zachodu. </p><p> No ale Wasz wybrany tez jest fajny, jak dla mnie brak spiżarni i wc, ma za to takie rozmieszczenie pomieszczeń że i na działkę z wjazdem od południa może być <img src= wart przemyślenia

 

Tak patrze na to zdjęcie i zastanawiam się, gdzie Wasza działka ma dostęp do drogi publicznej?

i pierwszy raz słyszę o tym że, żeby podział można było robić tylko na działkach graniczących z działką zabudowaną, kto Wam to powiedział?

Składaliście wniosek o wz?

Dużo ludzi robi tak że składa wniosek o wz, na np. 5 budynków mieszkalnych jednorodzinnych, a po uzyskaniu pozytywnej wz robi podział geodezyjny na te 5 części. Wtedy przenosi się wz.

 

Żeby uzyskać wz trzeba spełnić 5 warunków łącznie, o których mowa w art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym:

1. co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu;

2. teren ma dostęp do drogi publicznej;

3. istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu jest wystarczające dla zamierzenia budowlanego;

4. teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne, gdyż stanowi grunt oznaczony symbolem B – tereny mieszkaniowe, grunty wyłączone z klasyfikacji;

5. decyzja jest zgodna z przepisami odrębnymi.

 

Gdzie działka sąsiednia nie znaczy bezpośrednio sąsiadująca, a teren do analizy wyznacza się jako trzykrotną szerokość frontu działki, na obszarze nie mniejszym niż 50m.

A jak się buduje "zagrodę" to pierwszy punkt nie musi być spełniony.

 

Sory za taką dygresję, ale miałam akurat teraz czas żeby sobie "spojżeć" w przeszłość dziennika i poczytac poprzypominac

[olinek okrąglinek]

No ale Wasz wybrany tez jest fajny, jak dla mnie brak spiżarni i wc, ma za to takie rozmieszczenie pomieszczeń że i na działkę z wjazdem od południa może być wart przemyślenia

Ma wc - między łazienką a kuchnią. A spiżarni rzeczywiście brak:sick:. nawet próbowłam ją gdzieś wcisnąć, ale nijak nie pasuje. Dlatego "zaplanowałam" w kuchni na prawo od drzwi szafę na różności kuchenne. No ale co prawda to prawda - nawet największa i pojemna szafa to jednak nie spiżarnia.

 

Ma, ma - zaznaczyłam na zielono. To jest taka wąziutka działka, która robi za drogę dojazdową.

 

i pierwszy raz słyszę o tym że, żeby podział można było robić tylko na działkach graniczących z działką zabudowaną

Żeby uzyskać wz trzeba spełnić 5 warunków łącznie, o których mowa w art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym:

1. co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana ,

 

Sama sobie odpowiedziałaś. Tam nie ma żadnych budynków w odległości 700m., niestety. Dlatego w grę wchodziło (i nadal wchodzi, z tym, że na innej działce) siedlisko.

 

Dużo ludzi robi tak że składa wniosek o wz, na np. 5 budynków mieszkalnych jednorodzinnych, a po uzyskaniu pozytywnej wz robi podział geodezyjny na te 5 części. Wtedy przenosi się wz.

Tak, ale musi być spełnione te 5 warunków, u nas nie spełniamy 1. Na 5 siedlisk nikt nam działki nie podzieli.

Edytowane 6 Stycznia 2014 przez olinek okrąglinek

[olinek okrąglinek]

Olinko,

A anatol w odbiciu lustrzanym też odpada?

Zobacz jeszcze projekt erin z archipelagu. Pozdrawiam

Anatol w lustrzanym odbiciu ma kuchnię od zachodu, a salon od wschodu. My chcemy odwrotnie.

Erin ma kotłownię w środku domu, więc nie wchodzi w grę przy paliwie stałym.

 

Z wejściem od wschodu to mi sie jeszcze Modrzyk Karbo podoba.

http://www.archeton.pl/projekt-domu-modrzykkarbo_1109_opisogolny

Cudne są te werandy przy wejściu do domu....

[olinek okrąglinek]

No i po rozmowach.

A było tak:

Delikatnie, nienatarczywie doprowadziłam do obrad rodzinnych:P. Po wyliczeniach wszelakich (dzięki Kwitko) J. pomyślał.... i nawet nie musiałam długo czekać. Oznajmił zdziwiony: "To jest chyba realne. To może się udać". O żesz, wycałowałam chłopa jak się patrzy. Po dość szegółowej i wnikliwej analizie naszych (skromnych) możliwości finansowych decyzja zapadła. Budujemy!!!

A właściwie próbujemy budować!!!

To nic, że przez wiele lat - pewnie z 10!!! To nic, że nie na wymarzonej działce...

Ważne, że w końcu coś ustaliliśmy. I to coś jest baaardzo po mojej myśli

 

Przeokropnie sie cieszę!!!!

Edytowane 1 Lutego 2013 przez olinek okrąglinek

[dusiaka]

Pierwszy, najtrudniejszy krok za Wami

olinko - Gratuluję, że udało Ci się meżą przekonać bo że Ty byłaś do budowy przekonana, nie wątpiłam ani chwilę

Powodzenia!

[olinek okrąglinek]

Dzieki, Dusiaczku!

Powiedz mi, co sądzisz o Modrzyku Solis? Da się z niego coś ciekawego wycisnąć? Ty masz takie suuuuper pomysły...

Jak już mai zauważyła:p, pozmieniałam go trochę - na obraz i podobieństwo Anatola.

 

No i ciekawe, czy przeniesienie kotłowni, a co za tym idzie komina, nie będzie generowac jakichś olbrzymich kosztów

[Kwitko]

Bardzo się ciesze że mogłam pomóc

Gratuluje podjęcia odważnej decyzji, teraz musisz szybko działać żeby mąż się nie rozmyślił

 

Jeszcze wrzucę projekt który mi się bardzo podoba, taki ekstremalnie tani, może trochę mały ale ma wszystko co potrzeba. Trzeba by pozmieniać trochę okna i nie wiem jak z Twoimi stronami świata.

http://www.mgprojekt.com.pl/zosia

Edytowane 2 Lutego 2013 przez Kwitko