Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mice dzięki za odpow., ale źle mnie zrozumiałeś,ja nie chcę tam wywalać zużytego powietrza tylko wstawić nawiew i wywiew poprzez rekuperator

a no to sorry, kawki jeszcze niet :(

osobiście nie widzę powodu wentylowania wm garażu, podobnie jak ogrzewania. Wg mnie rzecz zupełnie zbędna i nieuzasadniona ekonomicznie.

Chyba, że garaż z miejscem do prac całorocznych i temp. +20stC to może bym się zastanowił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...
Pytanie do starszych "braci" w temacie; nie bardzo rozumiem, jak odczytywać te trzy parametry z danych technicznych central.A więc przykład, parametr 1. wydatek powietrza(100Pa):- 400m3, parametr 2.spręż dyspozycyjny: 0 - 300Pa, parametr 3. ciśnienie akustyczne:-do 53db(A)1m :roll: :o

1. przy oporze 100Pa masz wydajność centrali na poziomie 400m3/h

2. max opór "najdłuższej gałęzi" w jakich centrala może pracować to 300Pa

3. głośność centrali na poziomie 53db mierzone w odległości 1m

 

W tabeli tak to wychodi (bo to Optimal400 nie?) ale dziwnie na wykres przeplywów patrząc to wychodzi że dla 100Pa wydajność centrali z bypassem to okolo 500m3. chyba, ze czegoś tu nie rozumiem :/

te 100m3 to juz mi robi roznice. U mnie opory do 180Pa przy kubaturze 400m3. Myslicie, ze ta centralka sie nada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na targach Tarbud dowiedziałem się, że normy mówiące o wymianie 0,5 objętości domu na godzinę są mocno przesadzone i w wielu krajach jest to 0,2.

 

Z praktyki widzę, że te 0,2 spokojnie by wystarczyło, więc zamiast kupować centralę 320 m3/godz wystarczyłaby nawet 120 m3/godz przy kubaturze 600 m3 (aktualnie przy ustawieniu na 20% wydajności mam około 150 m3/godz wg charakterystyk wydajności centrali).

 

Inne ciekawe rzeczy:

 

Małe, tanie, bezgłośne (<19 dB), o niskim poborze prądu (2-3 W) centrale wentylacyjne do montowania w starszych domach (z wentylacją grawitacyjną lub nawet bez), w każdym pomieszczeniu osobna centralka montowana na ścianie (bez żadnych przewodów) – działa na zasadzie 70 sekund wywiew (wtedy ciepłe powietrze nagrzewa wymiennik ceramiczny), 70 s nawiew (wtedy zimne powietrze z zewnątrz nagrzewa się odbierając ciepło z wymiennikami ceramicznymi) – co ciekawe deklarują sprawność do 91 % - cena centralki 500 Euro, wydajność 13-29 m3/h.

Świetna sprawa do starszych budynków z problemami z wilgocią (np. po wstawieniu okien plastikowych).

http://www.aquaex.com.pl

 

Nikol (http://www.elmech-nikol.pl) – nowsze, ulepszone centrale wentylacyjne (mniejsza obudowa dzięki nowej konstrukcji bypassu, efektywniejsze wykorzystanie wkładów filtracyjnych, nowe funkcje sterownika np. pokazuje sprawność mierząc temperatury wbudowanymi czujnikami). Niedługo będzie nowy montażysta na dolnym śląsku i nowa strona www.

 

Ned Air (http://www.ned-air.pl) - centrale wentylacyjne z Holandii – w obudowie z PP w sumie nic specjalnego, ale mają ciekawe rurki TuboFlex (fi 80 mm do montowania w warstwie styropianu w posadzce) i rozdzielacze do montowania także w ten sposób. Rury sa wytrzymałe, ale nie izolowane – wg przedstawiciela powietrze w nich nie zdąży się wychłodzić lecąc do anemostatów. Nie chcieli powiedzieć o ile jest to droższe rozwiązanie od typowych flex-ów, więc trudno mi też je porównać z kanałami PP płaskimi proponowanymi przez Adama_Mk.

W każdym razie bardzo ciekawa alternatywa do flex-ów, które trzeba zabudowywać szachtami itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na targach Tarbud dowiedziałem się, że normy mówiące o wymianie 0,5 objętości domu na godzinę są mocno przesadzone i w wielu krajach jest to 0,2.

 

Zdecydowanie racja!

Jak dla mnie to te 0,5-0,7 1/h dotyczyc powinno czasu gdy coś gotujemy itp.

W pozostałym czasie spokojnie 0,2-0,3 1/h wystarczy aczkolwiek to zalezy tez od prawdopodobienstwa wykroplenia się pary wodnej na ścianach, im więcej mostków i gorszej izolacji ścian wypadałoby większą wymianę stosować.

 

W każdym razie jak żonie uruchamiam 0,5-0,7 1/h o temp. 15-16oC to mówi że wieje po plecach i szybko przerzucam na 0,3 1/h ktora spokojnie po wieczornych kapielach wysusza do rana łazienkę i nawet nieźle podsuszając ręczniki.

I co najważniejsze w domu nie czuć żadnych zapachów.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z|tego co wyczytałem na tym forum to ta 1 wymiana/h to nie jest zalecana wymiana w czasie użytkowania. jest to wielkość umownie przyjeta tylko po to zeby centrala wyrabiala w czasie imprezek rodzinnych a przy tym nie furkotała jak traktor. W jednej centrali utrzymanie odpowiedniego poziomu wilgotnosci bedzie przy 50% w innej przy 20%. Tak naprawde wartość procentowa nic nie mowi. moze poza oszczednoscia pradu. Przynajmniej tak zrozumialem te wszystkie wywody, ktore przez prawie 5 lat tu snujecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na targach Tarbud dowiedziałem się, że normy mówiące o wymianie 0,5 objętości domu na godzinę są mocno przesadzone i w wielu krajach jest to 0,2.

 

Z praktyki widzę, że te 0,2 spokojnie by wystarczyło, więc zamiast kupować centralę 320 m3/godz wystarczyłaby nawet 120 m3/godz przy kubaturze 600 m3 (aktualnie przy ustawieniu na 20% wydajności mam około 150 m3/godz wg charakterystyk wydajności centrali).

 

Inne ciekawe rzeczy:

 

Małe, tanie, bezgłośne (<19 dB), o niskim poborze prądu (2-3 W) centrale wentylacyjne do montowania w starszych domach (z wentylacją grawitacyjną lub nawet bez), w każdym pomieszczeniu osobna centralka montowana na ścianie (bez żadnych przewodów) – działa na zasadzie 70 sekund wywiew (wtedy ciepłe powietrze nagrzewa wymiennik ceramiczny), 70 s nawiew (wtedy zimne powietrze z zewnątrz nagrzewa się odbierając ciepło z wymiennikami ceramicznymi) – co ciekawe deklarują sprawność do 91 % - cena centralki 500 Euro, wydajność 13-29 m3/h.

Świetna sprawa do starszych budynków z problemami z wilgocią (np. po wstawieniu okien plastikowych).

http://www.aquaex.com.pl

 

Nikol (http://www.elmech-nikol.pl) – nowsze, ulepszone centrale wentylacyjne (mniejsza obudowa dzięki nowej konstrukcji bypassu, efektywniejsze wykorzystanie wkładów filtracyjnych, nowe funkcje sterownika np. pokazuje sprawność mierząc temperatury wbudowanymi czujnikami). Niedługo będzie nowy montażysta na dolnym śląsku i nowa strona www.

 

Ned Air (http://www.ned-air.pl) - centrale wentylacyjne z Holandii – w obudowie z PP w sumie nic specjalnego, ale mają ciekawe rurki TuboFlex (fi 80 mm do montowania w warstwie styropianu w posadzce) i rozdzielacze do montowania także w ten sposób. Rury sa wytrzymałe, ale nie izolowane – wg przedstawiciela powietrze w nich nie zdąży się wychłodzić lecąc do anemostatów. Nie chcieli powiedzieć o ile jest to droższe rozwiązanie od typowych flex-ów, więc trudno mi też je porównać z kanałami PP płaskimi proponowanymi przez Adama_Mk.

W każdym razie bardzo ciekawa alternatywa do flex-ów, które trzeba zabudowywać szachtami itp.

 

Te tuboflexy to żadna nowość. One są na rynku już od 2008 r. Czy dużo droższe, trochę, ale zrobienie z nich instalacji to jak układanie klocków lego. U mnie zostały zastosowane, z tego względu, że nie chciałam żadnych podwieszanych sufitów itp. Trzeba się jednak liczyć z grubszym stropem. Bo fuboflex ma 8,5 mm średnicy, zaś skrzynka rozprężna coś koło 9,5 mm. My trochę baliśmy się zalać wszystko betonem, więc zdecydowaliśmy się na 10 cm styropianu na stropie. Tak by umieścić wszystkie przewody w warstwie styropianu. Całość instalacji przy domu o powierzchni użytkowej ok. 150 metrów, przy centrali Renoventa (na centralę Ned Air się nie zdecydowaliśmy, choć była trochę tańsza) wyniosło nas ok. 21 tys. Przy innych przewodach wyceny oscylowały ok. 17 tys. Różnica więc nie była duża, a chociaż uniknęliśmy obudowywania kanałów, co pewnie trochę by podrożyło cały system.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z|tego co wyczytałem na tym forum to ta 1 wymiana/h to nie jest zalecana wymiana w czasie użytkowania. jest to wielkość umownie przyjeta tylko po to zeby centrala wyrabiala w czasie imprezek rodzinnych a przy tym nie furkotała jak traktor. W jednej centrali utrzymanie odpowiedniego poziomu wilgotnosci bedzie przy 50% w innej przy 20%. Tak naprawde wartość procentowa nic nie mowi. moze poza oszczednoscia pradu. Przynajmniej tak zrozumialem te wszystkie wywody, ktore przez prawie 5 lat tu snujecie.

 

Dlatego poza procentami podałem ile m3/godz. im odpowiada.

 

Problem w tym, że producenci sztywno trzymając się norm nie zająkną się nawet gdy wybierasz centralę, że będzie ona 2-3 razy zbyt wydajna i żeby nie przesuszyć budynku trzeba będzie albo ograniczać jej działanie do minimum, albo nawet okresowo wyłączać.

 

Gdyby to mówili każdy rozsądny klient spytałby o możliwość zamontowania mniejszej (tańszej i pobierającej mniej prądu) centrali.

 

Tymczasem jest to tajemnicą poliszynela sprzedawców i montażystów central wentylacyjnych.

 

Efekt jest podobny jak w przypadku pieców na ekogroszek tzn. najpierw sprzedają klientowi urządzenie o 50-100 % zbyt wydajne, a potem on "staje na rzęsach", żeby ograniczyć jego moc :evil:

 

Mam osobiście taką sytuację zarówno z piecem jak i z wentylacją.

 

Od 3 dni mam wyłączoną wentylację i pomimo używania nawilżacza (oraz suszenia prania w pokoju) dopiero osiągnąłem wilgotność 48% w domu.

Wychodzi na to, że przy centrali dobranej na 0,5 wymiany / godz. maks minimalna wymiana to około 0,25/godz, bo przy niższych nastawach wentylatory już w ogóle nie pracują - i niestety na stałe zostawiam zaprogramowane, że pracuje na minimum gdy jesteśmy w domu (łykend i popołudnia+noc w tygodniu) a przez resztę czasu na 0.

 

Dzisiaj wybrałbym centralę o połowę słabszą (0,25 wymiany/godz) i miałbym większe pole manewru (i zaoszczędził pieniądze).

 

Oczywiście gdy ktoś planuje częste imprezy na 30 osób lub w domu będzie mieszkało dużo osób powinien to uwzględnić przy wyborze centrali, jeśli nie to polecam wydajność maks. 0,25 objętości domu/godz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe, tanie, bezgłośne (<19 dB), o niskim poborze prądu (2-3 W) centrale wentylacyjne do montowania w starszych domach (z wentylacją grawitacyjną lub nawet bez), w każdym pomieszczeniu osobna centralka montowana na ścianie (bez żadnych przewodów) – działa na zasadzie 70 sekund wywiew (wtedy ciepłe powietrze nagrzewa wymiennik ceramiczny), 70 s nawiew (wtedy zimne powietrze z zewnątrz nagrzewa się odbierając ciepło z wymiennikami ceramicznymi) – co ciekawe deklarują sprawność do 91 % - cena centralki 500 Euro, wydajność 13-29 m3/h.

Świetna sprawa do starszych budynków z problemami z wilgocią (np. po wstawieniu okien plastikowych).

http://www.aquaex.com.pl

Z usuwaniem nadmiaru wilgoci może być problem, bo one oprócz ciepła odzyskują także ... wilgoć, podobnie jak rekuperatory z wymiennikiem entalpicznym.

 

Niestety te rekuperatory oprócz niewątpliwych zalet maja też sporo wad.

Jedną z nich jest kontakt z wymiennikiem ceramicznym najpierw powietrza zanieczyszczonego a potem czystego. Przy tych rekuperatorach niemożliwe jest jak przy "zwykłej" wentylacji mechanicznej wyróżnienie stref "czystych" i "brudnych". Np. podczas gotowanie wilgotne powietrze okraszone zapachami może krążyć po całym mieszkaniu. O zapachach z WC już nie wspomnę.

Takie działanie może też być przyczyną roznoszenia bakterii i zarodników grzybów pomiędzy pomieszczeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że producenci sztywno trzymając się norm nie zająkną się nawet gdy wybierasz centralę, że będzie ona 2-3 razy zbyt wydajna i żeby nie przesuszyć budynku trzeba będzie albo ograniczać jej działanie do minimum, albo nawet okresowo wyłączać.

 

Gdyby to mówili każdy rozsądny klient spytałby o możliwość zamontowania mniejszej (tańszej i pobierającej mniej prądu) centrali.

 

Tymczasem jest to tajemnicą poliszynela sprzedawców i montażystów central wentylacyjnych.

 

Efekt jest podobny jak w przypadku pieców na ekogroszek tzn. najpierw sprzedają klientowi urządzenie o 50-100 % zbyt wydajne, a potem on "staje na rzęsach", żeby ograniczyć jego moc :evil:

Czyżby kolejna teoria spiskowa.

Podobno Amerykanie nas podsłuchują .

 

Mam osobiście taką sytuację zarówno z piecem jak i z wentylacją.

 

Od 3 dni mam wyłączoną wentylację i pomimo używania nawilżacza (oraz suszenia prania w pokoju) dopiero osiągnąłem wilgotność 48% w domu.

Wychodzi na to, że przy centrali dobranej na 0,5 wymiany / godz. maks minimalna wymiana to około 0,25/godz, bo przy niższych nastawach wentylatory już w ogóle nie pracują - i niestety na stałe zostawiam zaprogramowane, że pracuje na minimum gdy jesteśmy w domu (łykend i popołudnia+noc w tygodniu) a przez resztę czasu na 0.

 

Dzisiaj wybrałbym centralę o połowę słabszą (0,25 wymiany/godz) i miałbym większe pole manewru (i zaoszczędził pieniądze).

 

Jest takie bardzo drogie urządzenie - programator czasowy

Kosztuje aż 5,5 zł, ale mimo to warto go kupić i stosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...