Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

jako ze zastanawiam sie nad REKU i GWC tak sobie myślę i myślę i o Wasza opinie sie zwracam

Jak zdążyłem sie zorientować największym problemem przy Reku i GWC nadmuch zimnego powierza, trzeba je grzać grzałka i koszta mogą byc powalające - a i tak ma sie normalne ogrzewanie wiec... może zamiast grzałki wstawić chodnice i zasilać ja woda z CO?

A konstrukcyjnie widziałbym to tak ze w jednym szeregu są trzy chłodnice od samochodu, w pierwszych dwu przepompowywany jest glikol z wężownicy zakopanej tuz obok lawy fundamentowej (a może można ja zalać betonem mocując rurki do zbrojenia? ) zaś przez ostatnia sterowany zaworem sterownym elektrycznie woda z obiegu CO. Na początku tego wszystkiego wolnobieżny wentylator

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jako ze zastanawiam sie nad REKU i GWC tak sobie myślę i myślę i o Wasza opinie sie zwracam

Jak zdążyłem sie zorientować największym problemem przy Reku i GWC nadmuch zimnego powierza, trzeba je grzać grzałka i koszta mogą byc powalające - a i tak ma sie normalne ogrzewanie wiec... może zamiast grzałki wstawić chodnice i zasilać ja woda z CO?

A konstrukcyjnie widziałbym to tak ze w jednym szeregu są trzy chłodnice od samochodu, w pierwszych dwu przepompowywany jest glikol z wężownicy zakopanej tuz obok lawy fundamentowej (a może można ja zalać betonem mocując rurki do zbrojenia? ) zaś przez ostatnia sterowany zaworem sterownym elektrycznie woda z obiegu CO. Na początku tego wszystkiego wolnobieżny wentylator

Po pierwsze system wyłoży się na oporach instalacji bo te chłodnice samochodowe są dosyć "gęste" ...

Co do wpięca systemu c.o. do nagrzewnicy (nie chłodnicy sam.) też o tym myślałem ale po co dublować systemy albo gwc albo nagrzewnica. Przy takiej ilości powietrza m3/h, ogrzewania nadmuchowego z tego nie zrobisz

 

No i do wodnego to warunki glebowe powinny być odpowiednie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj chłodnica samochodowa robiłaby wtedy za nagrzewnice :) wszak to dość skuteczny wymiennik :)

ale chyba faktycznie opory ma za duże :(

jako nagrzewnicę miałem na myśli faktyczne urządzenie jakie robi np. Juwent (w sensie nie chłodnica samochodowa tylko dedykowane urządzenie do wentylacji)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym do tego co HenoK napisał podciśnienie wytwarzane przez wiatr, stad dość ważne jest usytuowanie komina względem kalenicy jak i sam kształt jego czapki.
Po prostu nie chciałem już sprawy komplikować :). Jak widzisz, niektórzy nawet z tak uproszczonym modelem tego zjawiska mają problemy ... :(.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym do tego co HenoK napisał podciśnienie wytwarzane przez wiatr, stad dość ważne jest usytuowanie komina względem kalenicy jak i sam kształt jego czapki.
Po prostu nie chciałem już sprawy komplikować :). Jak widzisz, niektórzy nawet z tak uproszczonym modelem tego zjawiska mają problemy ... :(.
fakt, zwoje by sie przegrzaly i nastapiloby albo zwarcie albo eksplozja :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Jesli stawiamy komin, ktory ma jedna dziure na wys. 2,65m (sufit), druga na wys. 6m, to panujaca roznica cisnien miedzy tymi dziurami powoduje przeplyw powietrza w kier. od wyzszego cisnienia do nizszego. Tak samo jakbys spuszczal powietrze z napompowanego kola samochodowego z tym ze tu sie przeplyw nie konczy, a w kole po jakims czasie tak.

 

Mylisz się.

 

Przykład z powietrzem w oponie jest całkowicie nieadekwatny bo do sprężenia powietrza w tejże oponie została wykonana praca. Natomiast to co Ty starasz się udowodnić pracuje bez dostarczania energii - co oczywiscie klasyfikuje ten cykl w pojęciu perpetum mobile ;).

Tak jak już ktoś wspomniał - gdyby to było realne to wystarczyłoby postawić sobie wysoką rurę, ustawic w środku wiatraczek i masz darmową energię do zasilenia komputera, albo przynajmniej lampki na biurku. A jak dasz więcej takich kominów, to .... żyć nie umierać, mozna na tym zarabiać, bo przecież wystarczy tylko różnica poziomów w nawierconych otworach w kominie ;).

 

Pierwsza sprawa: gazy i ciecze to są płyny i dlatego nie ma specjalnego znaczenia w tym przyapdku czy mowa jest o cieczy czy o gazie.

 

A to, że sie mylisz możesz sprawdzić osobiście na dostepnych ci układach, kóre być może posiadasz w domu. Zrób sobie różne doswiadczenia z kominami.

Dla uzmysłowienia sobie co powoduje ruch płynów zastanów się jak kiedyś pracowały instalacje grawitacyjne (zresztą nie tylko wodne). A nawet sprawdź sobie teraz na swojej istniejacej instalacji czy występuje ruch płynu w rurociągach gdy brak jest różnicy temperatur, a następnie podgrzej trochę wodę nie uruchamiając pompy i sprawdź co się będzie działo z instalacją.

 

Albo zastanów się jak rozkłada sie powietrze zimne i ciepłe w instalacji wentylacji w szczelnym pomieszczeniu. W internecie są dostępne nawet filmy z "kolorowym" powietrzem zimnym i ciepłym i widać dokładnie jak kształtuje się ruch powietrza. Zauważysz wtedy, że to nie różnica ciśnień między górną i dolną częścią pomieszczenia powoduje ruch powietrza, tylko temperatura tegoż powietrza i związana z tym jego gęstość. Jeśli powietrze jest zimne ("cięższe") - leci w dół, jesli ciepłe ("lżejsze") - w górę. I zwiazane jest to z gęstością tego powietrza, a nie różnicą ciśnień atmosferycznych. Gdybyś miał rację to powietrze zimne również leciałoby w górę. A niestety bez wykonanej pracy (wentylatora wywiewajacego w górę lub podgrzewania tegoż powietrza) nie bedzie to możliwe.

Ono poleci w górę, ale dopiero wtedy gdy dostarczona zostanie mu energia i np. nastąpi wzrost jego temperatury. Wtedy obniży się jego gęstosć i powietrze zostanie wyparte do góry przez powietrze zimniejsze - o więskzej gęstości.

 

Zastanów się jak działają balony.

Zastanów się też dlaczego w kominie może nastąpić ciag zwrotny i kiedy może nastąpić.

Zastanów sie dlaczego po wychłodzeniu komina cięzko go jest rozpalić i wymusić ciąg. Zgodnie z twoją teorią taki problem nie powienien występować.

 

Zastanów sie w jaki sposób tradycyjne grzejniki oddają ciepło - jak wygląda i czym jest spowodowany ruch powietrza w ogrzewanym pomieszczeniu.

Czyżby bylo to wywołane różnicą ciśnienia między posadzką i stropem pomieszczenia? ;) Oczywiscie nie, bo wywołany jest temperturą i związaną z tym różną gęstością powietrza.

 

itd., itd.

 

Niepotrzebnie tak alergicznie reagujesz na to co ci ludzi tłumaczą.

To nie różnica ciśnień wywołana wysokością otwórów (jak sugerujesz) wywołuje ruchy płynu, tylko zmiana gęstosci tegoż płynu powoduje jego ruchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj chłodnica samochodowa robiłaby wtedy za nagrzewnice :) wszak to dość skuteczny wymiennik :)

ale chyba faktycznie opory ma za duże :(

 

Jakieś opory pewnie będą, ale ogólnie moim zdaniem pomysł jest godny rozważenia. Nagrzewnica z zaworem termostatycznym zawsze te pare K dogrzeje, a koszt każdego kW dostarczonego tą droga jest równy każdemu innemu (czyli przez grzejniki czy podłogówkę), chyba, że coś pominąłem :)

 

Mice - to nie jest dublowanie, a "kaskada" albo układ szeregowy. GWC swoimi x kW podgrzewa powietrze o x1K, a nagrzewnica dorzuca jeszcze swoje y kW, podnosząc T o kolejne y1K.

 

Jak się uprzeć, to można wykorzystać ta samą chłodnico-nagrzewnice do chłodzenia latem.

 

PS. Trollowi tres34 już serdecznie dziękujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przekręcaj... nie napisałem, że się nie opłaca. W dłuzszym okresie na pewno się zwraca, jak do tej pory wyłożyłem ok 9000 na reku i osprzęt i sądzę, że odzyskam to za mojego życia. Napisałem tylko, że mam inne priorytety - dla mnie budowa went. mechanicznej jest na tej samej półce co budowa ścian...DEPI, ten avatar to Shakin' Stevens?? :lol:

 

No to źle zrozumiałem - wybacz Waść ;)

 

Za to żartów z mojego idola prosze sobie nie stroić! Moje dzieciństwo upłynęł o w całkowitym powdziwie dla gościa... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nagrzewnica z zaworem termostatycznym zawsze te pare K dogrzeje, a koszt każdego kW dostarczonego tą droga jest równy każdemu innemu (czyli przez grzejniki czy podłogówkę), chyba, że coś pominąłem ...
Chyba nie jeśli dobrze pamiętam fizykę i matematykę ale... ale grzałka wymusza od razu sposób wydatkowania później pieniędzy na eksploatacje - podpięcie sie pod CO daje więcej możliwości :) wszak będę myślał nad medium najtańszym :) - tak sobie główkuje teraz bo jak juz zacznę budowę to wszystko muszę mieć zapięte na ostatni guzik :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jareko

Zwróć uwagę, że temperatura wody opuszczającej tę chłodnicę/nagrzewnicę będzie nieomalże IDENTYCZNA z tą , która tam wpływa....

 

Cholera! Znowu sobie robię koło pióra.... :roll: :evil:

 

To problem uzyskania wysokiej SKUTECZNOŚCI działania (nie mylić ze sprawnością, bo ta będzie do du...!!!).

W takim przypadku nie uzyskamy lepszego ogrzewania (bo nie jest to system grzewczy, nadmuchowy) tylko to, że nigdy nie musimy rozważać problemu - zamarznie czy nie?

 

Kolejne. Zmniejszając przedział temperatur, w których działa reku, zmniejszamy jego sprawność, ale zwiększamy pewność działania.

Trzeba by się nad tym pokiwać.

Grzały w "słabych" konstrukcjach są. Służą temu, aby nie zamarzło...

Lepsze konstrukcje nie zamarzają....

Coś trzeba wybrać...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec podstawowy problem to sama chłodnica samochodowa i opory przepływu powietrza? czy tak?

o ile tez dobrze zrozumiałem zbytnie podgrzanie powietrza wpadającego zmniejsza sprawność całego układu - tak na logikę tak powinno być - mniejsza różnica temperatur te sprawność obniża

hmmm....ale ciagle z lekka przeraza mnie mysl ze zima bedzie wpadac chlodne powietrze - a gdyby tak dac dwie nagrzewnice? jedna przed zdlawiona by zagwarantowala nam niezamarzanie systemu a druga za - na ful :) by ogrzewala juz to co wlatuje do pomieszczen?

I nie chodzi mi o to by byl to glowny system ogrzewania - bez przesady - tylko by komfort podniesc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak i nie!

 

Technicznie - nie problem!

Opory przy tak rozwiniętej powierzchni będą nikłe (trzeba to obudować). Chłodnica normalnie ma potężne wsparcie (wentylator o wielkim przepływie). Tu może się nie sprawdzić!

WOLAŁBYM tam wstawić specjalizowaną nagrzewnicę np. Juwentu.

Taką NLW trzyrzędową...

 

A nie lepiej zrobić czy kupić dobry reku i dodać mu GWC? (np. wodny 1)

To samo będzie, a lepiej i sprawniej.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak i nie!

 

Technicznie - nie problem!

Opory przy tak rozwiniętej powierzchni będą nikłe (trzeba to obudować). Chłodnica normalnie ma potężne wsparcie (wentylator o wielkim przepływie). Tu może się nie sprawdzić!

WOLAŁBYM tam wstawić specjalizowaną nagrzewnicę np. Juwentu.

Taką NLW trzyrzędową...

 

A nie lepiej zrobić czy kupić dobry reku i dodać mu GWC? (np. wodny 1)

To samo będzie, a lepiej i sprawniej.

Adam M.

oczywiscie ze to tez biore pod uwage - jestem na etapie przymyslen - mam dwie prawe rece i wykonac to wlasnorecznie - czytaj Adam Slodowy (o ile ktos pamieta jeszcze kto to taki) to nie problem

skalkuleje sobie czy to sie polaca bo nie zawsze to co sie samemu robi wychdzi taniej badz zysk jest tak niewielki ze pomijalny a mozliwosc popelnienia bledu jest wiecej niz wykorzystanie istniejacych rozwiazan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siakoś tak cięzko mi się to czyta, ale

chodnica samochodowa nie przez przypadek jest z przodu samochodu i za coraz bardziej okazałym grilem

jak się zatrzymasz, wyłaczysz silnik, to i tak wentylator może nieźle zasuwać, aby jeszcze trochę powietrza dostarczyć

 

czyli skuteczność/sprawność takiej chłodnicy wzrasta z szybkością przepływu powietrza,

w wentylacji o jakich prędkościach można mówić?

no chyba, że potrzebujesz to powietrze zagrzać/schłodzić szybko, bez oglądania się na bilans energetyczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak może nie całkiem sceptycznie, ale mam wątpliwość :oops:

W pokazanym układzie dalej "funkcjonuje" woda z ogrzewania, a to zawsze stwarza możliwość jej zamarznięcia - np. w przypadku zaniku zasilania, lub bardziej prawdopodobne, w przypadku awarii pompy obiegowej glikolu.

I druga sprawa, to efektywność ekonomiczna takiego rozwiazania. W naszym klimacie mozliwość "zamarznięcia wymiennika" wystepuje stosunkowo w niewielkim okresie czasu. Czy jednak rozwiązanie z grzałką nie jest bardziej ekonomiczne i prostsze - wszak ogrzanie 1m3 powietrza o kilkanascie stopni, to jest między 5 a 10Wh.

To tylko takie watpliwości :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...