3,70 zamiast 4 m od granicy

[Gość]

Ja bym to podciąnęła po małą architekturę typu-altanka na ławkę w ogrodzie lub pergola na kwiaty-puść tam jakieś pnącze i ludzie nie dajmy się zwarjować!

 

Mam już też kociokwik w głowie z powodu tak częstej zmiany przepisów w prawie budowlanym, nadążyć nie sposób, urzędnicy również sami nie wiedzą co jest grane.

 

Ja w stosunku do projektu zamierzam zmienić rozmiar jednego okna, grubość ocieplenia i parę rzeczy w śroku domu, nie zamierzam się tym przejmować, bo za parę lat jak będę oddawać dom, przepisy mogąbyć jeszcze inne, może bardziej liberalne, kto to wie?

 

a co stoi na przeszkodzie aby zmiany wrysowac do projektu ? to mały zabieg Honorato a masz spokojniejsze sny ...

dopuki urzędnik decyduje czy bedzie decydował co jest istotnym odstepstwem od projektu ... - nie ma prawa, a jest wolnoamerykanka ( reguły gry narzuca urzędnik)...

wygrywa z reguły silniejszy ...

 

brzoza

[Aguu]

Witam!

Włączam się do rozmowy trochę późno, ale dopiero teraz natrafiłem na ten temat.

To w końcu jak jest z konsekwencjami tych 3.70 zamiast 4.00? Jest to samowola budowlana i trzeba legalizować? Piszę o domu w stanie już wybudowanym, gdy PINB to wykryje lub ktoś doniesie.

[zbigmor]

Chyba dochodzi do paranoji !. Jezeli stawiam za zgodą (!) sąsiada, coś nawet w granicy działki. To co ? jeszcze zgoda urzędnika ?..... Przegięcie, hm oczywiście na korzyść biurokracji. Udający wyrocznie, stróż prawa, chętny na łapówy urzędnik ( no bo prawo przekroczone i co teraz ?) i ... obojętny, zdziwiony sąsiad. Oto PRL w nowym wydaniu.

 

 

Generalnie to się zgadzam, ale wnikając w genezę tego przepisu to nie jest on stworzony dla papierologii, ale jednak dla bezpieczeństwa użytkowników.

[mikson]

to ja napiszę swoją sytuację

 

otóż moja działka ma szer 27m i długość 50m wzdłuż długiego boku pomiedzy moją a sąsiada działką gmina zrobiła wrys kiedyś ciągu pieszego o szerokości 6m czyli każdemu po 3m w działkę, wrys ten miał być alternatywnym dojazdem do działki w głębi do której projektowany od początku był dojazd z drugiej ulicy , w chwili obecnej do tamtej działki gmina już wykupiła i stworzyła dojazd z drugiej strony więc teoretycznie wszystko gra ale szansa na wykorzystanie obecnego wrysu jest niewielka, i teraz

 

normalnie gdybym się budował nie mając tego wrysu mógłbym postawić bryłę budynku przesuniętą o 2m w prawo , a muszę o pozostawić 6m (zamiast 4m) odstęp od prawej granicy z uwzględnieniem tego ciągu, składałem papiery wyjaśniające ale zanim w gminie poprawią ten wrys, jeżeli to zrobią to minie kilka lat, obecnie zamierzam rozpocząć budowę w następnym roku i teraz

 

czy zrobić to przesunięcie o 2m tak jak gdyby tego wrysu nie było i potem przy odbiorze liczyć na możliwość załatwienia tej sprawy? lub ile kosztuje kara za przesuniętą bryłę? a potem odwoływać się do momentu wykasowania przez gminę tego wrysu żeby wszystko się zgadzało?

zależy mi na przesunięciu bryły bo dom jest przez to mocno przesunięty w lewo , nie jest to może koniec świata ale chciałbym wiedzieć jak mogę to rozegrać aby w przyszłości potem nie zastanawiać się że tak mogłem i pluć sobie w brodę że mam dom zepchnięty o 2 metry

[pati25]

To sie wystraszyłam .

Kurcze dom mam na dziłce z oknami 4 metry od sasiada .

Dach wychodzi jakies 50 cm w ta odeległośc

Pieszecie ze z dachem to ok ...

Geodeta wytyczył dom i jak nie daj boze zapomniał o ociepleniu to beda jaja ...

[sSiwy12]

Istnieje projekt nowelizacji rozporządznia, który definitywnie okresla "od czego" liczy sie odległość:

Np:

„1. Wymagane w rozporzadzeniu wymiary należy rozumiec, jako uzyskane z uwzglednieniem wykonczenia powierzchni elementów budynku, a w odniesieniu do szerokosci drzwi, jako wymiary w swietle oscieżnicy.

4. Dla budynków istniejacych dopuszcza sie przyjmowanie wymiarów bez uwzglednienia grubosci warstw izolacji termicznej, tynków lub okładzin zewnetrznych, przy czym nie dotyczy to sciany budynku usytuowanej bezposrednio przy granicy działki.

i

5. Odległosc od granicy z sasiednia działka budowlana nie może byc mniejsza ni:

1) 1,5 m do okapu, gzymsu, balkonu lub daszku nad wejsciem, a take do takich czesci budynku jak galeria, taras, schody zewnetrzne, pochylnia lub rampa,

oraz dodatkowo wyjasnia "wątpliwości:

4) sytuowanie budynku gospodarczego i garau o długosci mniejszej niż 5,5 m i o wysokosci mniejszej ni 3 m bezposrednio przy granicy z sasiednia działka budowlana lub w odległosci nie mniejszej ni 1,5 m sciana bez otworów okiennych lub drzwiowych.

 

Nowela wejdzie prawdopodobnie w tym roku, ale dotyczyc będzie nowych pozwoleń.

[Amor]

jaka powinna być minimalna odległośc tarasu od granicy?

[sSiwy12]

jaka powinna być minimalna odległośc tarasu od granicy?

Obowiązujące:

5. Okapy i gzymsy nie mogą pomniejszać odległości od granicy działki budowlanej, o których mowa w ust. 1, o więcej niż 0,8 m, natomiast części budynku, takie jak balkony, galerie, tarasy, schody zewnętrzne, pochylnie i rampy - o więcej niż 1,3 m.

[Amor]

jaka powinna być minimalna odległośc tarasu od granicy?

Obowiązujące:

5. Okapy i gzymsy nie mogą pomniejszać odległości od granicy działki budowlanej, o których mowa w ust. 1, o więcej niż 0,8 m, natomiast części budynku, takie jak balkony, galerie, tarasy, schody zewnętrzne, pochylnie i rampy - o więcej niż 1,3 m.

 

Może będzie to głupkowate pytanie, ale czy to oznacza, że przy odległości 4m domu od granicy, z tarasem moge wysunąć się jeszcze o max 1,3m? Czyli odległośc tarasu wyniesie 2,7 od granicy?

[sSiwy12]

Dokładładnie, to 2,7m od najbardziej wysunietej cześci, mierzone w poziomie.

[jacekp71]

To sie wystraszyłam .

Kurcze dom mam na dziłce z oknami 4 metry od sasiada .

Dach wychodzi jakies 50 cm w ta odeległośc

Pieszecie ze z dachem to ok ...

Geodeta wytyczył dom i jak nie daj boze zapomniał o ociepleniu to beda jaja ...

 

nie bedzie jaj, bo ocieplenie nie wlicza sie do bryly budynku

 

czytam wasze posty i nie wiem o co ta panika z gruboscia ocieplenia !

przy inwentaryzacji u mnie geodeta wyraznie zaznaczyl, ze uwzglednia / nanosi sie wymiary budynku bez ocieplenia,

podobnie bylo u znajomych ....

a jakos nie sadze, zeby w moim miasteczku wszyscy geodeci sie zmowili

[pati25]

U mnie jest ok

Dzwoniłam do geodety ,mówił ze wszystko policzył ocieplenie też i dał 5 cm w zapasie ...he he he

[Kretes]

Podbijam temat bo i u mnie zauważyłem problem.

Zmierzyłem od ścian fundamentowych z ociepleniem (na razie tylko one stoją) i wychodzi że od sąsiada jestem na styk 4m, ale z kolei przekraczam o ok. 20 centymetrów linię zabudowy (5 m od drogi). Co ciekawe tylko 1 róg budynku ją przekracza, drugi jest ok (działka jest łagodnym trapezem).

 

Pytania chciałbym postawic następujące:

 

1. Czy pomiar odległości robi sie od ścian czy od ocieplenia? (pytanie zadałem 4 fachowcom - architekt, kierbud i geodeta nr1 mówi że od ścian, geodeta nr2 że od ocieplenia). Przy pomiarze od ścian mój problem w zasadzie znika.

 

2. Jaka jest dopuszczalna odchyłka na ew. pomyłki murarzy itp. - podobno 10 cm, czy ktoś może potwierdzić?

 

3. Jak w praktyce wygląda odbiór budynku - czy bywa że przyjeżdża urzędnik z miarką i mierzy, czy raczej załatwia się to na poziomie map. Wg .mnie pomiar miarką nic nie da, precyzyjne ustalenie tego typu błędów wymagałoby pomiarów geodety - czy tak bywa w praktyce? Dodam że mój dom w stosunku do sąsiednich jest i tak cofnięty najdalej od drogi (od niej jest mierzona linia zabudowy)

 

4. Jakie są ew. konsekwencje za tego typu przekroczenia, jakie procedury, koszty?

 

5. Czy kotoś przerabiał w praktyce tego typu "problem graniczny" i jak to się potoczyło?

 

 

Z góry dzięki za wszelkie informacje !

[Kretes]

Podbijam. Czy ktoś pomoże?

[stasiek_ps]

Ja mam w projekcie nawet nie od ocieplenia ale od warstwy elewacyjnej (klinkier) i tak twierdził mój architekt. Moja wiedza jest więc taka że odległość mierzymy do granicy mierzymy z uwzględnieniem wszystkich warstw.

 

Pozdrawiam

[stasiek_ps]

2. Jaka jest dopuszczalna odchyłka na ew. pomyłki murarzy itp. - podobno 10 cm, czy ktoś może potwierdzić?

 

Kuzyn żony, który się buduje pod Wrocławiem wszedł z ociepleniem w granice 12 cm. Kierownik budowy wpisał w dziennik jako dopuszczalny błąd budowlany. Z tym że u niego kierownikiem jest jeden z wojewódzkich inspektorów nadzoru.

 

3. Jak w praktyce wygląda odbiór budynku - czy bywa że przyjeżdża urzędnik z miarką i mierzy, czy raczej załatwia się to na poziomie map. Wg .mnie pomiar miarką nic nie da, precyzyjne ustalenie tego typu błędów wymagałoby pomiarów geodety - czy tak bywa w praktyce? Dodam że mój dom w stosunku do sąsiednich jest i tak cofnięty najdalej od drogi (od niej jest mierzona linia zabudowy)

 

Moja wiedza (zasłyszana) jest taka że przed odbiorem należy ujawnić budynek na mapie i tu pewnie trzeba zamówić geodetę. Urzędnik opiera się raczej na dokumentach i jeśli są w porządku to się na miejscu nie pojawia. Przynajmniej ja nie słyszałem o takim przypadku a paru znajomych odbierało budynki. Aktualnie to oni nie mają wystarczającej liczby ludzi na etatach (to jeśli chodzi o Warszawę) więc przyjeżdżają podobno tylko wtedy jak sprawa jest kontrowersyjna (jakieś donosy czy inne takie sytuacje).

 

Pozdrawiam

[hydrol]

jeśli nie masz lokalu usługowego w budynku to nikt się nie fatyguje, a nawet jeśli to usytuowanie sprawdza na mapie 1:500.

Linia zabudowy jest linią nieprzekraczalną co oznacza że zawsze można się od niej odsunąć wgłąb działki. Tak zrobiłem i było OK

[Kretes]

Dzięki za odpowiedzi. U mnie o tyle problem że wąska działka i z jednej strony sąsiad, z drugiej droga i linia zabudowy 5m. Dom wypełnia więc całą dostępną przestrzeń. Zastanawiam się co się dzieje w przypadku gdy jakiś wyjątkowo upierdliwy urzędnik się przyczepi o tych kilkanaście cm - rozumiem że podpada to pod samowolę budowlaną. Czy są za to jakieś kary/opłaty/rozbiórki?

 

Będę wdzięczny za porady, bo nie ukrywam że ten temat trochę mnie męczy

[urszulak]

A ja jutro zamawiam styropian 15cm,zamiast 12,jak jest w projekcie.

Chyba nikt mi głowy nie urwie za to i dom mi odbiorą

?

[Kretes]

A ja jutro zamawiam styropian 15cm,zamiast 12,jak jest w projekcie.

Chyba nikt mi głowy nie urwie za to i dom mi odbiorą

?

 

parę centymetrów to raczej nie problem, mieści się w dopuszczalnym błędzie.

Ale co jeśli przekroczymy o 20-30 cm linię zabudowy? Czy jest ktoś kto potrafi odpowiedzieć?