Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mała stłuczka Czyja wina?


marta89

Recommended Posts

Jakie jajca? Pojazd A (to ten wyjeżdżający z posesji) ma winę i koniec kropka. Może sobie wycofywać oświadczenia:) Ma winę i koniec. Jeśli ktoś w to wątpi to kto mu k...a dał prawo jazdy? Jakie tu ma znaczenie czy jechał po drodze gminnej czy powiatowej? Mógł sobie nawet jechać innym pasem i poboczem kotka omijać ale pojazd włączający się do ruchu ma OBOWIĄZEK ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu. Wszystkim bez wyjątku nawet tym wyprzedzającym na innym pasie!!!! Nie ma znaczenia po jakim pasie jechał

PS. A co to jest niewłaściwa strona jezdni?

Edytowane przez piotrmak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie jajca? Pojazd A (to ten wyjeżdżający z posesji) ma winę i koniec kropka. Może sobie wycofywać oświadczenia:) Ma winę i koniec. Jeśli ktoś w to wątpi to kto mu k...a dał prawo jazdy? Jakie tu ma znaczenie czy jechał po drodze gminnej czy powiatowej? Mógł sobie nawet jechać innym pasem i poboczem kotka omijać ale pojazd włączający się do ruchu ma OBOWIĄZEK ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu. Wszystkim bez wyjątku nawet tym wyprzedzającym na innym pasie!!!! Nie ma znaczenia po jakim pasie jechał

 

Moim zdaniem współwina. W Polsce mamy ruch prawostronny, dlatego MA ZNACZENIE, którym pasem jechał pojazd B. W moim mieście miał miejsce tragiczny wypadek, na obwodnicy miasta pojawił się samochód jadący nitką pod prąd. Tym pasem (niejako prawidłowo - dlaczego niejako wyjaśni się później) poruszał się inny samochód, doszło do czołowego - w sądzie - w pierwszej rozprawie i w apelacyjnej uznano częściowo winę prowadzącego "prawidłowo" tylko dlatego, że jechał lewym pasem, podczas gdy powinien poruszać się prawym!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego zawsze do tekiego zdarzenia wzywam Policję, i nie mam problemu z oświadczeniem ani z ubezpieczycielem. Nawet gdy wszyscy uczestnicy zdarzenia są mili i chętni do współpracy. Nie wiadomo co będzie za kilka dni. A potem wychodzą jajca jak w tej sytuacji.

Zgadzam się w całej rozciągłości - choć przekonać policję, gdy nie ma ofiar nie jest prosto..Ale jak nie chcą przyjechać to mają zgłoszenie. Skutecznie wybija z głowy "zmianę zdania"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem współwina. W Polsce mamy ruch prawostronny, dlatego MA ZNACZENIE, którym pasem jechał pojazd B. W moim mieście miał miejsce tragiczny wypadek, na obwodnicy miasta pojawił się samochód jadący nitką pod prąd. Tym pasem (niejako prawidłowo - dlaczego niejako wyjaśni się później) poruszał się inny samochód, doszło do czołowego - w sądzie - w pierwszej rozprawie i w apelacyjnej uznano częściowo winę prowadzącego "prawidłowo" tylko dlatego, że jechał lewym pasem, podczas gdy powinien poruszać się prawym!

 

Całe szczęście, że to tylko Twoim zdaniem.

Pojazd miał prawo znajdować się na lewym pasie. Ruch prawostronny nie ma tu znaczenia. Znajdował się na lewym wolnym pasie bo np. omijał pieszego lub wyprzedzał "wolnym" pasem inny pojazd. Pas wolny nie był w tym momencie wolny bo był zajęty, a pojazd włączający się do ruchu z posesji nie miał prawa wjeżdżać na zajęty lewy pas!!!!! Nie wiem jak mam to Wam inaczej wytłumaczyć, myślę, że to już było łopatologicznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli w ogóle dojdzie do sprawy to sąd zastosuje domniemanie winy i obarczy odpowiedzialnością A....

w tym momencie, w którym A się przyznał , w pewnym sensie uzasadnił brak konieczności wezwania Policji, więc jak B ma uzasadniać swoje racje...? skoro czarno na białym A się przyznaje...

 

poza tym A sie dołączał do ruchu i ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa innym uczestnikom a skoro droga jest gruntowa , to pewno nie ma tam pasów ani krawężników więc nie można wyznaczyć granic drogi....

 

poza tym sprawa w sądzie zakończy sie w najlepszym razie mandatem dla jednej ze stron czyli A - punkty i grzywna plus koszty sądowe, w najgorszym mandat dla dwóch stron....punkty i grzywna plus koszty na pół...

gdybym był A ,to bym sobie wstydu odpuścił i nie jończył już.... tylko wziął to na klatę i zapomniał....

 

szkoda kasy, nerwów i czasu bo bedziesz ze dwa razy do sądu chodzić a do pracy nie....wole z dziećmi posiedzieć czy flaszke wypic....

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojazd B znajdował się w ruchu, a A włączał się do ruchu, więc powinien zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi B.

 

B miał prawo znajdować się na lewym pasie w sytuacji, gdy kogoś wyprzedzał albo omijał. W tym wypadku omijał dziurę, czyli przeszkodę. Powinien to sygnalizować kierunkowskazem, który może wyłączyć dopiero po zakończeniu manewru zmiany pasa.

 

Czy sygnalizował? Czy rzeczywiście była tam dziura? Niby wiadomo, że włączający sie zawsze ma ustąpić i patrzeć, czy coś nie jedzie i winien stłuczki moim zdaniem jest pojazd A. Ale B w przypadku nie zastosowania powyższych przepisów powinien zostać osobno ukarany mandatem. Takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że to tylko Twoim zdaniem.

Pojazd miał prawo znajdować się na lewym pasie. Ruch prawostronny nie ma tu znaczenia. Znajdował się na lewym wolnym pasie bo np. omijał pieszego lub wyprzedzał "wolnym" pasem inny pojazd. Pas wolny nie był w tym momencie wolny bo był zajęty, a pojazd włączający się do ruchu z posesji nie miał prawa wjeżdżać na zajęty lewy pas!!!!! Nie wiem jak mam to Wam inaczej wytłumaczyć, myślę, że to już było łopatologicznie

 

 

Jeśli dobrze prześledziłem wątek, żadna z wymienionych okoliczności nie zaszła, do tego są świadkowie. Poczekajmy, być może autor wątku opisze zakończenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...