Kostka Ani i Marcina

[adk]

No nieźle z tym e-commerce.

 

U mnie podwyższała cenę obecność architekta jako nadzorcy...

[cronin]

Byłoby to przerażające, gdyby działało we wszystkich sklepach, z reguły sprawdza się cenę w kilku, i to nie przez ceneo czy pokrewne. I wciąż najważniejsza jest odporność na marketing i reklamę. Trzeba zrobić sobie ogólne założenie: każdy sprzedawca chce nas naciągnąć, wcisnąć kit. Więc traktujemy "z buta" wszelkie propozycje nowości, promocje itd - z dużą dozą nieufności Przykładowo chcą mi wcisnąć super ekstra pralkę z milionem programów, piorącą 10 kg prania w szklance wody a ja i tak wiem że piorę 90% prań na jednym programie, wszystkie sprzęty są produkowane w Chinach i ościeżach, więc są tak zrobione że po okresie gwarancji - śmietnik. Więc i tak kupię po taniości z dłuższą gwarancją, nie będzie mi żal po 5 latach wywalić

[adk]

Byłoby to przerażające, gdyby działało we wszystkich sklepach, z reguły sprawdza się cenę w kilku, i to nie przez ceneo czy pokrewne. I wciąż najważniejsza jest odporność na marketing i reklamę. Trzeba zrobić sobie ogólne założenie: każdy sprzedawca chce nas naciągnąć, wcisnąć kit. Więc traktujemy "z buta" wszelkie propozycje nowości, promocje itd - z dużą dozą nieufności

 

I dokładnie tak jest jak piszesz. Napaliłam się jakiś czas temu na promocję w media expert - wyprzedaż nocną -50% ceny, teraz jest "majowy zjazd cenowy". Brzydko musiałabym się wyrazić na temat tych promocji - żadna obniżka oczywiście nie nastąpiła!

A jeśli to na kilku produktach.

[wierzch]

Cronin, bardzo rozsądne podejście, widać, że nie jesteś typowym klientem, którego łatwo olśnić błyszczącymi paciorkami

Tak sobie myślę, że w tym oprogramowaniu do dynamicznego kształtowania cen, również będzie uwzględniony profil osób o zachowaniach konsumpcyjnych opisanych przez Ciebie.

Podejrzewam, że takim klientom będą z automatu proponowane obniżone ceny

[cronin]

Ala , wiesz jak wyglądają takie promocje, normalna cena 3000, jest promocja i nowa karteczka z ceną 4000 przekreśloną na 2999

[cronin]

Wierzch a ja myślę że raczej będę ignorowanym marginesem błędu jakoś odporna jestem na wszelakie gadżeciarstwo, o ataki śmiechu przyprawiają mnie np akcesoria do ajfonów i inne tego typu, książki wolę papierowe a nie elektroniczne, telefon też najzwyklejszy, żaden smajfon A jak M chce przeinstalować system w komputerze to miesiącami to odwlekam. Rety ja po prostu wapniak jestem ale jak mi z tym dobrze

[wierzch]

To rzeczywiście hardcore

Trudno będzie dobrać parametry adaptujące program do Twojego profilu. Możliwe, że będziesz ignorowana jako zbyt twardy orzech do zgryzienia

Edytowane 2 Maja 2013 przez wierzch

[nita83]

to pozostaje tylko życzyć żebyś się nie zmieniała

[cronin]

Nitka ale to stanowczo nie znaczy , że nie uległam kilku kosztownym zachciankom w domu drugi raz pewnie bym ich nie zrobiła (ale za to wpadłabym na inne )

[nita83]

w końcu jesteś kobietą

[Lukarna]

Kleją czy nie?

[cronin]

Cześć Luka jak imprezka ?

Kleili do wczoraj, potem się rozpadało i wciąż pada

Jutro ma być ładna pogoda, więc powinni lecieć dalej, zależy im na czasie na szczęście.

Rano miałam spotkanie z Jareko w sprawie przygotowania pod okna, przy okazji podpytałam o wykończenie progów (trzech bo 1 drzwi i 2 tarasowe). Muszę to przemyśleć, bo może zrobimy jednak taras i podcień drewniany, nie byłoby problemu z mostkiem.

A potem podjechaliśmy na działkę, tą którą mamy na sprzedaż, bo może mamy kupca, pytanie czy chcę puścić już teraz za mniejszą kasę i mieć wróbla w garści, czy chcę czekać na kanarka na dachu. Teren chodliwy nie jest. W zasadzie można liczyć tylko na tubylców, babka która się zgłosiła jest siostrą naszej sąsiadki. Muszę się policzyć.

[max-maniacy]

o no to rzeczywiście licz. może jednak warto trochę spuścić z ceny i mieć to z głowy. no i kasę w portfelu.

gratuluję postępu na budowie. oby tak dalej, bez żadnych złych przygód.

[nita83]

nie ma lekko, wciąż jakieś decyzje ale do okien coraz bliżej

[Lukarna]

Impreza udana, dzięki:)

 

I co z tą działką? Podjęliście decyzję?

[cronin]

Na 99% sprzedamy, mamy czas do jutra na podjęcie decyzji. Nawet nie dlatego że się policzyliśmy, przemyśleliśmy, ale chcę to mieć za sobą.

Mając na głowie dwójkę dzieciaków, zawsze chorujących wtedy gdy rodzice mają PLANY (udało nam się być przez 4 dni może 2 godziny na budowie); ciężko chorą matkę, u której muszę być codziennie; budowę, gdzie fachowcy zaczynają się obijać, jak tylko wyczują trochę luzu; pracę, w której nie mogę wziąć urlopu do wakacji; no i mieszkanie, które wczoraj wreszcie troszeńkę odgruzowaliśmy, przy udziale bardzo aktywnie przeszkadzających w tym dzieci; po prostu nie mam siły na aktywne szukanie lepszego kupca, jeżdżenie tam i pokazywanie działki. Poza tym, to nie okolica, gdzie szwendają się turyści w poszukiwaniu działek.

Trudno, weźmiemy mniej, ale to i tak da nam odrobinę oddechu.

Właśnie sobie uświadomiliśmy, że i bramę nową trzeba będzie zrobić, bo ta się dosłownie rozsypuje, i garaż trzeba postawić, bo bez tego nie zrobimy odbioru (mamy jedno pnb na garaż i dom).

No i tak to.

[nitubaga]

Hejka,

 

widze, że ważne decyzje zapadają. Przyszłam wiedziona wiosną i tym, że na pewno własnie startujecie z dalszymi pracami, za co trzymam kciuki bardzo mocno.

[cronin]

Cześć Nitu, miło że zajrzałaś

rozumiem, że wygrzewasz się na tarasie w porannym słoneczku ?

[Lukarna]

Cronin mądre to co piszesz, wiesz?

 

Oby poszło sprawnie wszytsko:hug:

[cronin]

a wiesz że się właśnie minutę temu skomplikowało? Potwierdziliśmy sprzedaż a tu 10 minut później zadzwoniła babka z agencji, że ma klientkę za wyższą kasę. Mają podjechać o 17 i obejrzeć.