Kostka Ani i Marcina

[agalind]

 

Kocurku ja właśnie nie znoszę myć podłogi, zwłaszcza w takich ilościach musi więc być łatwozmywalna i ukrywająca brud szorowanie na kolanach odpada.

 

Dlatego u mnei zmywa mąż No przecież nikt tak nie umie myć podłogi jak ON*:rotfl:

 

 

 

*kwestia tylko wmówienia pewnych rzeczy odpowiedniej osobie;)

[cronin]

U mnie to nie przejdzie, M robi zakupy, gotuje i prasuje, reszta to moja działka, a nie chciałabym się zamienić z nim na obowiązki, więc ja sprzątam.

[agalind]

Ja lubię sprzątać, ale te hektary podłogi są dla mnie za duże, więc wspaniałomyślnie oddałam mu odkurzanie i zmywanie podłogi:D

[cronin]

Ja też lubię, ale jak mam nastrój, tzn. mój stopień desperacji przerośnie stopień lenistwa. Tak średnio raz w miesiącu.

[agalind]

Raz w miesiącu to mogłam sprzątać w mieszkaniu, teraz to by nie przeszło:no: Po 2 tygodniach niesprzątania pół dnia muszę na to poswiećić Zachciało sie metrów;)

[Lukarna]

Dziewczyny chyba się muszę dużo od Was nauczyć - przyznaję z pokorą.

 

Luka.

[cronin]

Znaczy niby czego Luka? bałaganienia?

[agalind]

Znaczy niby czego Luka? bałaganienia?

 

No własnie Luka. Lepiej się nie ucz;)

[Lukarna]

NIee, wychowania mężów;)

[agalind]

Luka, ja ze swoim mężem odbyłam rozmowę, żeby potem nie było, że nie uprzedzałam;) W mieszkaniu mogłam czasem coś za niego zrobić, typu włożyć talerz do zmywarki, który jakimś dziwnym trafem stał na ... zmywarce;) Ale w domu, przy tylu metrach do ogarnięcia nie ma o tym mowy No way:no: Każdy musi wokół siebie porządek utrzymywać i tyle.

Póki co działa:D

[cronin]

M się sam tak wychował, ja tylko zbieram owoce Ale generalnie mamy podział, że każdy robi to co lubi i w czym jest dobry, ja jestem do kitu jeśli chodzi o racjonalne zakupy a gotować nie lubię (poza paroma rzeczami głównie dla dzieci).

[Jarek.P]

 

Dziewczyny, test buraka potrafię zrozumieć, oliwy chyba też, cytryny już nie bardzo, ale domyślam się, że ona ma (czy też raczej nie ma) plamić czy cośtam. Test z rajstopami też rozumiem. Możecie mnie jednak oświecić, na czym polega i czemu służy test mopa?

Bo, kurczę, różne rzeczy już z glazurą u nas robiłem, ale zawsze można się czegoś nowego...

 

J. (z wizją)

[Lukarna]

Noo czyli to podział pt "każdy robi to co umie najlepiej??"

 

To jasne, u nas P umie najlepiej pracować... resztę robię ja. Ale wdrażam Wikę - wiem wiem że to trochę póxno ale lepiej późno niż wcale nie??

Jak pomyślę o tych metrach podłogi to:sick:

[agalind]

Noo czyli to podział pt "każdy robi to co umie najlepiej??"

 

To jasne, u nas P umie najlepiej pracować... resztę robię ja. Ale wdrażam Wikę - wiem wiem że to trochę póxno ale lepiej późno niż wcale nie??

Jak pomyślę o tych metrach podłogi to:sick:

 

Zmień podejście, albo pracę rzuć

[cronin]

Oj Jarek, kiedy ostatnio podłogę myłeś ? jak mop się dobrze ślizga po płytkach, to szybciej się myje

[agalind]

Możecie mnie jednak oświecić, na czym polega i czemu służy test mopa?

 

No jak to po co?! Czy mop łatwo ślizga się po podłodze przecież

 

 

Na chropowatych płytkach cięzko czasami chodzi.

[cronin]

Luka przecież pracujemy oboje, to się nie liczy. Chodzi o obowiązki domowe i dzieciowe. Ale ja tam bym rzuciła robotę bez żalu, żeby "leżeć i pachnieć "

[agalind]

Luka przecież pracujemy oboje, to się nie liczy. Chodzi o obowiązki domowe i dzieciowe. Ale ja tam bym rzuciła robotę bez żalu, żeby "leżeć i pachnieć "

 

Ciekawe jak długo byś dała rade?

 

 

 

 

 

No chyba, ze mowa o zapachu dysperbitu i leżeniu na styropianie

[cronin]

Nooo musiałabym długo ćwiczyć, żebym w ogóle dała radę dzieciaki mnie skutecznie odzwyczaiły

[Jarek.P]

Oj Jarek, kiedy ostatnio podłogę myłeś ? jak mop się dobrze ślizga po płytkach, to szybciej się myje

 

Ostatnio? W sobotę? Od jeżdżenia na mopie u nas to ja jestem

 

Ale... jak mop się dobrze ślizga, to wszystko inne też się dobrze ślizga. Tak więc summa summarum, moim zdaniem nie mop powinien decydować. U nas, ważnym kryterium wyboru wszelakich płytek podłogowych było położenie jednej na ziemi i sprawdzenie nożne, czy płytka jest "tępa", czy też but się po niej ślizga. W wyniku takiego testu odpadło nam całkiem sporo wcześniej mocno rozpatrywanych kandydatów do kupienia, po prostu uznaliśmy, że stomatolog teraz zbyt drogo wychodzi, żeby ryzykować.

Natomiast sprawdzać, czy płytki rajstop nie zaciągają - nie przyszło nam do głowy

 

J.