cronin 19.07.2013 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 W tym momencie przejdziemy na chwilkę do "ogrodu" będzie hardcorowo, w ramach skali w głębi stoi taczka na sztorc pierwszoplanowy bałagan moja dzielna wisienka cóż mogę powiedzieć, mam żyzną i wilgotną ziemię, stąd dwumetrowe pokrzywy i inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.07.2013 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 Co TY wiesz o hardkorze w ogrodzie i ciągle nie mogę pojąć dlaczego styro w tylu warstwach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 19.07.2013 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 Przy okazji podłogówki wprowadzaliśmy na bieżąco szybkie zmiany w koncepcji : pierwotna garderoba na piętrze - w projekcie miała być zamknięta ścianą, ale zrezygnowaliśmy żeby doświetlić korytarz, a teraz jednak robimy ściankę do połowy wysokości na 5 bloczków, żeby mieć murowaną barierkę do schodów (na razie jest pierwszy rząd, resztę domurujemy po wylewkach) W górnej łazience okazało się, że nie mamy gdzie postawić rozdzielacza, szybka decyzja o wymurowaniu murka odgradzającego prysznic, na którym z drugiej strony zawiśnie szafka z rozdzielaczem (tzn. zawisła dzisiaj ale nie ma zdjęcia), murek będzie od strony okna do połowy ściany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 19.07.2013 21:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 Malka, w tylu warstwach bo mi zabrakło 20-tek, a 3-kę dodawałam żeby podnieść pod anhydryt, pierwotnie miał być mixokret. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 19.07.2013 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 Aaaa zabrakło,myślałam,że to jakiś patent na ciepłą podłogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 19.07.2013 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2013 Ania, gratuluję, bo odwaliliście kawał niezłej roboty. Aaaa zabrakło,myślałam,że to jakiś patent na ciepłą podłogę A to dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 20.07.2013 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 No, ależ sobie pięknie poradziłaś! A zdjęcia, zwłaszcza styropianu w milionie warstw, przypominają mi jako żywo moje niedawne działania Serdecznie gratuluję odwalenia wielkiej roboty i kreatywności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 20.07.2013 14:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 Bo Kocurku byłaś moim natchnieniem My to jednak mamy pecha, hydraulik miał dziś kończyć robotę , czyli zalać podłogówkę (o hydrauliku za chwilę, bo to też porażka). No i okazało się że jedna belka rozdzielacza (capricorn) cieknie. W sklepie twierdzą, że to się nie zdarza, no ale cóż się właśnie zdarzyło, i musimy kupić nowy i liczyć na to że dojdzie do wtorku, żeby go hydraulik zamontował, bo w środę wylewki. A tamten idzie do reklamacji. Będziemy mieli trzeci na zmianę, jakby nam się kiedyś z nudów chciało wymieniać rozdzielacz A teraz o hydrauliku. Wzięty z Oferii, bo sensownie gadał przez telefon. Niestety na żywo stawka mu wzrosła, bo podobno zakres prac większy (hmmm M rzeczywiście z lekka enigmatycznie się wyraził, więc powiedzmy że rzeczywiście), dodatkowo wysiadł z miną "Ja Wielki Pan Instalator" i zaczął nas przepytywać: - gdzie projekt i KTO go robił - się lekko zdziwił jak mu wręczyłam kilkadziesiąt stron, które przypadkiem mieliśmy ze sobą - kto to kładł , no on tu widzi amatorszczyznę, więc pytam a w czym niby? 1. bo nie ma dylatacji, a ja na to że tu anhydryt będzie, więc nie trzeba, no ale on kładzie "na wszelki wypadek" 2. nie ma peszli w przejściach, ja że j.w. anhydryt więc nie trzeba, no ale on kładzie "na wszelki wypadek" 3. nie ma taśm brzegowych, ja że firma od wylewek je zakłada, się zdziwił 4. za rzadko pętle, bo on jak kładzie to "na wszelki wypadek" co 15 cm standardowo daje, ja na to że tu ocieplenie jest niestandardowe więc i rozstaw większy. To go uciszyło wreszcie, ale generalnie marudził cały czas, że szafki ciasne, że śrubek mu brakuje, że jakichś części nie ma (były tylko trzeba było pudełko otworzyć), generalnie owszem fachowiec, ale nie do zniesienia, ja się po godzinie zmyłam, M z nim został i wysłuchiwał. Ale... ale najgorsze było że (w życiu byście nie zgadli) facet opowiedział M dokładnie i ze szczegółami technicznymi swoje pożycie małżeńskie intymne Dodam, że facet lat. ok. 50-ciu . Ja wiem, że mój mąż wzbudza zaufanie i fachowcy nas kochają (bez wzajemności), no ale może bez przesady W każdym razie kotłowni to on nam robił nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 20.07.2013 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 O kurde Na więcej elokwencji mi już nie wystarcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 20.07.2013 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 To jakiś taki dziwny zawód na palcach jednej ręki można policzyć sensownych, ,,normalnych" hydraulików - czy ktoś wie dlaczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 20.07.2013 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 Ależ wkurzona jestem :mad::mad: Obejrzałam ten rozdzielacz, leci z jednego rotametru, wciąż kapie woda i leje mi się na podłogę i na parter dziura w stropie. Ten oblech nie widział w tym problemu, bo przecież wylewka i tak mokra więc co z tego że przez kilka dni będzie kapać :mad: Poza tym (to pytanie do bardziej doświadczonych) ile czasu się odpowietrza podłogówka? bo wciąż słychać syczenie i ta woda kapie mimo że zawór jest zamknięty, to tak samo z siebie się odpowietrza?o Rotametry z tego co teraz doczytałam , można wymienić, a w ostateczności zamknąć na głucho, nie trzeba wymieniac całej belki, ten kretyn powinien chyba to wiedzieć? skoro nawet mi sie to obiło o uszy a ja nie jestem "fachowcem" http://forum.muratordom.pl/archive/index.php/t-213913.html http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8781-montaz-rotametrow/ http://forum.muratordom.pl/showthread.php?93081-Marjuchowe-dylematy-przy-budowie-Beaty/page14 Marcin ma zdjęcie na telefonie, postaram się wieczorem wgrać. Nie wiem ale wydaje mi się że nie trzeba wymieniać całej tej belki. Najgorsze że powinnam chyba wezwać innego hydraulika żeby sprawdził po tamtym, ale kurcze następne kilka stów w plecy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moorela 20.07.2013 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 Cronin, jeżeli chcesz podlogowkę odpowietrzac automatycznie to będzie bardzo długo trwało, czasem może nawet sie wogóle nie odpowietrzyc. U nas chłopaki odpowietrzali podlogowke jeden dzień ale obieg po obiegu po kolei. Zakrecasz wtedy wszystkie obiegi oprócz jednego, szlauch, wiadro, puszczasz wodę z pieca w tej jeden obieg aż sie odpowietrzy i tak po kolei zabawa. Współczuję przejsc z Twoim "specem"... Trzymaj się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 20.07.2013 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 Cieknący rotametr można zaślepić - ale jeśli go nie potrzebujesz, jeśli masz o ten jeden obieg za dużo. My tak zrobiliśmy - na górze miałam belkę na 5 pętli, a wyszły 4. Kupiłam jeden mosiężny korek i po krzyku. Jeśli masz wykorzystane wszystkie, to gorsza sprawa.Ostatecznie można reklamować, wymienić np. całość po wylewkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 20.07.2013 19:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 Moorela nie wiem czy dam radę tak odpowietrzyć bo nie mam pompy, puszczam wodę miejską, zreszta dopóki ten rotametr mi cieknie to nie mogę. Kocurku zaślepić mogę o tyle że to pętla łazienkowa, czyli i tak ma grzać na maksa. Ale spróbuję dostać ten rotametr i wymienić. Tyle że to dopiero w poniedziałek, bo chyba muszę uderzyć do capricorna, widziałam na stronie, że mają rotametry. Najgorsze, że jutro nie bardzo mam kiedy pójśc na budowę i to obejrzeć na spokojnie, bo dzisiaj to tak z doskoku i ciemnawo już było. Wygląda to tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 20.07.2013 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2013 Cronin dopiero po zdjęciach widać ile mieliście z tym wszystkim roboty!! Cześc Wam i chwała... A na temat hydraulików to ja się nie wypowiadam:sick::sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 21.07.2013 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2013 Ania, mąż mi się tu włączył. Zobacz, czy ten rotametr się wykręca do końca, znaczy czy cały wyjdzie. Jeśli tak, to jest walnięty i do wymiany - powinien w którymś momencie stawić opór. Ja bym raczej reklamowała.A jeśli chodzi o odpowietrzenie - u nas też było zalane wodą z sieci i na razie było ważne, żeby uzyskać ciśnienie i upewnić się co do szczelności. I to zostało osiągnięte. Odpowietrzyć można dopiero po podłączeniu pieca, przed rozpoczęciem grzania. Więc tu nie widzę powodu do pośpiechu. Natomiast z naszych obserwacji - niedokładnie odpowietrzona instalacja lepiej znosiła skoki ciśnienia niż zalana w 100% wodą. Na górze mamy w rurkach wodę i powietrze - i manometr stał bez większych zmian, natomiast na dole (sama woda) musieliśmy upuszczać parę razy, bo ciepło ze schnącego betonu podgrzewało wodę w rurkach i wywalało nam ciśnienie dużo ponad skalę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 21.07.2013 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2013 Obejrzałam to dzisiaj na spokojnie i zrobiłam jedną rzecz, DOKRĘCIŁAM szklaneczkę rotametru, i o dziwo cud jakiś PRZESTAŁO kapać, nawet jak dolałam wody do pełna, bo przy tym odpowietrzaniu trochę zeszło. Pewna na 100% to będę jak już pompa i grzanie ruszą, ale wygląda na to, że ten partacz, niechluj i oblech nawet nie umiał dobrze skręcić rozdzielacza :mad: Fachowiec od siedmiu boleści, podłogówkę to on może widział na zdjęciach, albo montował ze 2 razy w życiu "każdemu co 15 cm". Całe szczęście że nie zamówiliśmy drugiego rozdzielacza i nie daliśmy mu do zamontowania, dopiero byśmy mieli wszystko porozwalane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 21.07.2013 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2013 :jawdrop:ale jazda wszystko dobre co się dobrze kończy - mam nadzieję, że następny będzie prawdziwym fachowcem chcesz mieć dobrze, zrób to sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 21.07.2013 18:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2013 Dokładnie tak Następny będzie w środę wylewkarz od anhydrytu, autoryzowany przedstawiciel Wolplanu, więc mam cichą nadzieję..... Ale od poniedziałku wchodzi facet od sufitów kg i tu już oczy naokoło głowy, mimo że znamy go trochę bo to najsensowniejszy z ekipy ociepleniowców (jedyny który się nie obijał). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 21.07.2013 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2013 A to partacz. Ja się również powoli utwierdzam w przekonaniu, że nawet kiedy człowiek nie ma zbyt wielkiego pojęcia o czymś, własnym zaangażowaniem nadrobi braki i zrobi to dobrze, a fachowcom nie zawsze zależy i odwalą coś byle jak, bo to nie ich chałupa, byle inwestor za szybko się nie połapał i zdążył zapłacić. Porządnych niestety ze świecą szukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.