Kostka Ani i Marcina

[cronin]

Dzustaa dziękuję.

 

Ja mam teraz tylko takie dni prawdę mówiąc.

Nie wiem kiedy będzie docelowa, z rozsądku jak najszybciej, bo wiem że nic nie porobimy mieszkając gdzie indziej. Będąc na miejscu coś tam podłubiemy.

Ale na pewno nie będzie to wcześniej niż koniec listopada.

[agalind]

Ania:hug:, przynajmniej letnie ciuchy będziesz miała już spakowane i tylko przewieźć do domu podczas rpzeprowadzki;)

[cronin]

poważnie pierwszy raz się u Ciebie odzywam...? to ładne faux pas popełniłem nie witając się, tylko z marszu komentując...

a przecież Twój dziennik mam w subskrypcjach....

 

Czyżby to było moje faux pas, bo nie pamiętam? możliwe, biorę na klatę to pewnie dlatego że u mnie jakoś mało merytorycznie ostatnio.

[Dzustaa]

Aniu, czy podłączyliście już zestaw prysznicowy który kupiłaś na allegro?

[cronin]

niee, łazienka w proszku zupełnym, w przyszłym tygodniu będzie zapłytkowana więc może założymy osprzęt.

[blekowca]

poważnie pierwszy raz się u Ciebie odzywam...? to ładne faux pas popełniłem nie witając się, tylko z marszu komentując...

a przecież Twój dziennik mam w subskrypcjach....

ja wyczaiłem że jak się nad subskrybowanym wątkiem wskaźnik myszy potrzyma to wyświetli się dymek z informacją o ilości twoich postów w wątku.

[nita83]

Co do terminów i ustaleń to może my szaraczki posługujemy się jakimś starym nieaktualnym kalendarzem, a Heniutki już z duchem czasu poszły.

[agalind]

Co do terminów i ustaleń to może my szaraczki posługujemy się jakimś starym nieaktualnym kalendarzem, a Heniutki już z duchem czasu poszły.

 

Kalendarzem Majów:lol2:

[amglad1]

Aneczka:hug::hug:

[Dzustaa]

Widzę, że hydraulicy to już w ogóle specjalny gatunek Heniutków, my właśnie rozstaliśmy się z naszym, przed 3 etapem tj. podłączeniem pieca, pompy ciepła pow-wod, wody i zawieszeniem kaloryferów, po tym, jak na pytanie kiedy będzie mógł przyjść i to zrealizować odpowiedział nie wiem, dzwońcie i mnie pytajcie kiedy będę miał czas

[Lukarna]

No mój ma być we wtorek, zobaczymy:rolleyes:

Ale ten mój jeszcze dzwoni sam - próbuje pozory zachowac chociaż

 

Ania, wirtualnie podtrzymuję karton więc za dużo w niego nie pakuj:hug:

[cronin]

Przeprowadzkę przełożyliśmy na środę, przewozimy teraz tylko drobne rzeczy.

Tarasu nadal nie ma.

Ale za to robi się celuloza Oczywiście nie bez problemów ale jest szansa że wieczorem będę miała ciepłą czapeczkę na kostce

[Jarek.P]

będę miała ciepłą czapeczkę na kostce

 

Ale... tego.... czapeczka to na głowie, na kostce to łańcuszek raczej...

 

J.

[max-maniacy]

ewentualnie tatuaż.

[cronin]

Dobra dobra puryści mam ciepłą skarpetę na kostce

Piękna nie jest, ale liczę że będzie ciepła

Nadmuchiwana jednak od góry, czyli moja cała robota z membraną poszła na marne, bo trzeba było ją rozciąć. Przynajmniej do miejsca, gdzie dało się doczołgać po wiązarach, czyli jakies 2/3 długości. Ale przynajmniej nie podziurawili mi kartongipsów. No i jednak nadmuch od góry jest dokładniejszy. Rozliczaliśmy się od zużytych worków, kazałam sypać do pełna, wyszła warstwa 53 cm (średnio), 113 worków. Zapłaciliśmy 6500zł, co było miłą niespodzianką, bo nastawiałam się na więcej. Pan z rurą dokonywał cudów czołgając się po wiązarach (na Spidermana) w przestrzeni o wysokości pół metra. Ja spasowałam na 75 cm, bo bałam się że się zaklinuję i zostanę tam na zawsze

[agalind]

Gratuluję czapeczki na kostce:) Nie dziwię się, ze nie chciałaś dalej włazić, bo ja też bym sie bała. Fajne rozwiązanie z tą celulozą i o ile szybsze;) Cała przestrzeń jest wypełniona pod korek?

 

Ściskam:hug:

 

PS. To właśnie miałam napisać jak myslałam, ze napisałam:D

[Lukarna]

Odwołuję to co napisałam - nie widziałam czapeczki a tylko czytałam o niej:):)

 

To się tylko wsypuje i już nic więcej??

Nic zupełnie nic?

I tylko lezy i grzeje?

 

Rewelka!

[agalind]

Odwołuję to co napisałam - nie widziałam czapeczki a tylko czytałam o niej:):)

 

To się tylko wsypuje i już nic więcej??

Nic zupełnie nic?

I tylko lezy i grzeje?

 

Rewelka!

 

:lol2::lol2::lol2::lol2:

[cronin]

Pod korek nie, bo zostaje przestrzeń do wentylacji. Generalnie nic więcej z tym się nie robi. No jak się będę nudzić, to może sobie położę znowu membranę od góry, do miejsca dokąd jest rozcięta. Ale generalnie "leży i grzeje"

[agalind]

Cuda Pani, cuda!!!