Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kostka Ani i Marcina


Recommended Posts

Cześć, czyżbyśmy były sąsiadkami? :)

Dzieciaki bez zmian, od wczoraj mają basen napompowany na balkonie taki 2x1,5 więc trwa wodne szaleństwo i oczywiście dzikie wrzaski i wojny przy wyjmowaniu :)

Odnośnie betonu, ja nigdzie indziej nie szukałam moja cena 295 jest za beton i pompę razem, a tak mi się kojarzy że pompę to liczy się na godziny a nie za m3? W każdym razie chętnie wezmę od Ciebie namiar na ten beton.

Większość jak nie wszystkie materiały będę zamawiać w Wyszkowie, wyślę Ci na priv namiar i ceny, bezkonkurencyjne w stosunku do Marek i w cenę już wliczony jest transport.

Studnię wzięłam z internetu a pan mnie przekierował do swojego znajomego obsługującego Marki, ale ja kopię taką do 10m płacę 900 zł, za wszystko. Ale głębsze też pewnie robią bo sprzęt mają, kopanych chyba nie robią.

A jeśli można spytać jak rozwiązałaś sprawę gruntu pod fundament, (trafiłam na wątek o mareckich gruntach)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam takie nieodparte wrażenie o sąsiedztwie od 2 miesięcy, z poprzednich fotek ....Czy obok jest JWC? :)

Psotek nie kojarzę.

 

 

Uważam, że należy szukać materiałów w moim przypadku, bo będą potrzebne straszne ilości. Nie wiem kiedy, ale tym bardziej trzeba mieć obwąchane przynajmniej numery telefonów i ich metody na przetrwanie. Pompa może być na godziny, za przepompowane m3, a czasem do tego jeszcze doliczają przejazd, zdarza się także darmowa pompa. Uważam, że najlepiej brać pompę razem z betonem, bo one często się psują i możnaby sobie w ten sposób zmarnować beton.

 

Czy polecenie z Wyszkowa to Agrobud, od pirawawy? On rekomendował wyszkowskie ceny i usługi.

Od dawna czytałam sobie mareckie i wołomińskie forum oraz robiłam notatki z usług, poleceń, adresów, opinii.

 

Dot. studni- to w Markach kopie się ZAWSZE NA 12/13 metra-jest tam pokład i źródło. Ja znalazłam na mareckim forum polecanego p.Stachonia.

 

Dot gruntu- to leżę i kwiczę....

:bash:

 

------------------------

Cześć, czyżbyśmy były sąsiadkami? :)

Dzieciaki bez zmian, od wczoraj mają basen napompowany na balkonie taki 2x1,5 więc trwa wodne szaleństwo i oczywiście dzikie wrzaski i wojny przy wyjmowaniu :)

Odnośnie betonu, ja nigdzie indziej nie szukałam moja cena 295 jest za beton i pompę razem, a tak mi się kojarzy że pompę to liczy się na godziny a nie za m3? W każdym razie chętnie wezmę od Ciebie namiar na ten beton.

Większość jak nie wszystkie materiały będę zamawiać w Wyszkowie, wyślę Ci na priv namiar i ceny, bezkonkurencyjne w stosunku do Marek i w cenę już wliczony jest transport.

Studnię wzięłam z internetu a pan mnie przekierował do swojego znajomego obsługującego Marki, ale ja kopię taką do 10m płacę 900 zł, za wszystko. Ale głębsze też pewnie robią bo sprzęt mają, kopanych chyba nie robią.

A jeśli można spytać jak rozwiązałaś sprawę gruntu pod fundament, (trafiłam na wątek o mareckich gruntach)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak obok jest JWC :) a psotki rzadko bywają na placu zabaw bo w tygodniu przedszkole i babcia a w weekendy działka .

Twój beton wychodzi taniej niż mój, więc chętnie wezmę namiary do nich :)

 

Po studni właśnie jestem, zajęło Panom 2 godziny i wodę mam na 10 metrach. W ogóle nie jest źle bo glina zaczyna mi się na 3 metrach a skończyła k. 7-8m, oczywiście parę metrów dalej może być trochę inaczej. No w każdym razie wykopali, przepłukali i leci.

 

Robiłaś badania geotechniczne? koszt ok. 1000 a byłabyś pewna jaki grunt i ile w obrębie domu (robią 3 odwierty), poza tym opiszą co i jak i pokierują co z tym robić.

 

Ps.: To się nazywa fart: w nocy burza, o 7 - 7.30 rano ulewa, studnię kopią od 8 do 10 jest miły chłodek, a od 11 znowu pada :)

Edytowane przez cronin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat jest jednak taki malutki... :yes:

 

Skontaktujemy się, może razem coś budowlanego będziemy zamawiać?? Na pewno nikt na tym nie straciłby.

 

Badania geotechniczne robiliśmy we wrześniu, już po powodziach-nie wyszło tak tragicznie /jest w wątku o mareckich gruntach/ ale utrudnieniem jest nasyp z gruzem-nie wiemy ile tego i jak głęboko on sięga.

Czekaj na PnB i NATYCHMIAST JEDŹ GO ODEBRAĆ I PODPISAĆ! Liczą na kalendarzu każdy dzień od odebrania do uprawomocnienia!!! i nie ma od tego żadnych odstępstw.

U mnie wszystko poszło bez żadnych kłopotów, w bardzo życzliwej atmosferze.

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

Tak obok jest JWC :) a psotki rzadko bywają na placu zabaw bo w tygodniu przedszkole i babcia a w weekendy działka .

Twój beton wychodzi taniej niż mój, więc chętnie wezmę namiary do nich :)

 

Po studni właśnie jestem, zajęło Panom 2 godziny i wodę mam na 10 metrach. W ogóle nie jest źle bo glina zaczyna mi się na 3 metrach a skończyła k. 7-8m, oczywiście parę metrów dalej może być trochę inaczej. No w każdym razie wykopali, przepłukali i leci.

 

Robiłaś badania geotechniczne? koszt ok. 1000 a byłabyś pewna jaki grunt i ile w obrębie domu (robią 3 odwierty), poza tym opiszą co i jak i pokierują co z tym robić.

 

Ps.: To się nazywa fart: w nocy burza, o 7 - 7.30 rano ulewa, studnię kopią od 8 do 10 jest miły chłodek, a od 11 znowu pada :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chętnie , w razie co na priv. ;)

Pnb mam już od miesiąca odebrane ale urząd czeka na zwrotki od sąsiadów którzy musieli być powiadomieni żeby mogli się w razie czego odwoływać. Poczta zwraca te zwrotki już ponad miesiąc i oby tylko ich nie zgubili, bo na rozpatrzenie reklamacji czeka się dwa miesiące. Wrócą zwrotki dostanę pieczątkę.

Rozumiem że nie dało się ominąć tego nasypu? To zostaje tylko wynająć koparkę i rozkopać, współczuję, bo ewentualny fundament na palach podroży fundamenty nawet dwukrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję, Gabrysia od tygodnia chodzi i śpiewa "na wyspach GERBAMUTACH" :) znacie?

 

Nawet gdyby nie odebrali to powinny już wrócić same listy do urzędu minęło 5 tygodni. To niby standard półtora tygodnia ale mnie się spieszy bo w przyszłym tygodniu przyjeżdża ekipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję, Gabrysia od tygodnia chodzi i śpiewa "na wyspach GERBAMUTACH" :) znacie?

 

Nawet gdyby nie odebrali to powinny już wrócić same listy do urzędu minęło 5 tygodni. To niby standard półtora tygodnia ale mnie się spieszy bo w przyszłym tygodniu przyjeżdża ekipa.

ej to honor to kieszeni i maszeruj do sasiadow, interweniuj na poczcie...nie czekaj mi tu biernie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucam na pożarcie http://zmeczonamama.blox.pl/html :)

W przededniu godziny ZERO M pojechał sobie na imprezę integracyjną na calutki weekend :( Powinnam się cieszyć, bo cały wieczór tylko dla mnie (co oznacza że do nocy będę się błąkać po forum dzwoniąc łańcuchami i strasząc zabłąkanych) no i wyśpię się na całych 120 cm :), ale...

Powrót do domu (z odbiorem Gabi z przedszkola) zajął mi 2 godziny.

Werka na szczęście nocuje u Babci.

Smutne jest to że nie dałabym rady wrócić z nimi obiema do domu przebijając się zatłoczonymi autobusami przez koszmarne korki.

Ciekawe co bym zrobiła bez pomocy mojej Mamy, pewnie siedziałabym na wychowawczym trzy lata i jadła suchy chleb i marchewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Zaginiona w Buszu, mam doła tyle że psychicznego a nie w terenie ;) no ale mam blaszak i studnię, zawsze jakaś nagroda pocieszenia

 

już pomarańczowa jestem od marchewek, nie jadę w tym roku na wakacje więc robię sobie zastępczą opaleniznę :)

przegryzam je kalarepkami - to moja wielka miłość, mam jazdę w tym roku na warzywa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dotarłam do końca :)

 

Córcie piękne, pogratulować. Spania w łóżku z rodzicami koniecznie przypilnuj po przeprowadzce. Ja zmieniłam z moimi Bąkami wszystkie złe nawyki własnie wtedy. Jedyne czego nie zdołałam to chodzenie w klapkach czy papciach. Zimą się nie burze bo podłoga ciepła, ale latem pokrzykuje i nic. Przestałam krzyczeć tylko podchodze i każdemu z nich ubieram klapki :D

 

A dołów nie ma co łapać, przeszkadzają mysleć. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie dotarłam do jajozy;) Super!:lol: Wrzuć link w podpisie:yes:. Mimo że te czasy już daleko za mną, poczytam i pośmieję się z przyjemnością:).

Rasiu witaj, ale na wstępie pragnę zaznaczyć że to nie ja jestem autorką tych blogów "mamowych" choć przeżycia dzieciowe mam identyczne :) Zresztą kilka z nich opisałam w ramach odstresowywania :) A Twoje dziecię jak czytałam to już w zasadzie "na wydaniu" więc przed Tobą przeżycia babciowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dotarłam do końca :)

 

Córcie piękne, pogratulować. Spania w łóżku z rodzicami koniecznie przypilnuj po przeprowadzce. Ja zmieniłam z moimi Bąkami wszystkie złe nawyki własnie wtedy. Jedyne czego nie zdołałam to chodzenie w klapkach czy papciach. Zimą się nie burze bo podłoga ciepła, ale latem pokrzykuje i nic. Przestałam krzyczeć tylko podchodze i każdemu z nich ubieram klapki :D

 

A dołów nie ma co łapać, przeszkadzają mysleć. ;)

 

Nitubaga :) też chciałabym przy przeprowadzce pójść na całość przy przeprowadzce ale my najprawdopodobniej będziemy mieć skończony tylko parter, więc nici z oddzielnych pokoi. Nieważne to pieść przyszłości , na razie myślę jak odsmoczkować i odpieluchować małego uparciucha, od września idzie do przedszkola więc wypadałoby :)

A na bosaka sama uwielbiam chodzić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA tez lubie na przyboś - jak mawia mój Trzeszczący :D i Bąkom tez pozwalam, ale po drewnie lub po trawie. A na parterze u nas sam beton, znaczy gress ale to tyż beton. Więc się bezustannie dzieram. Skutek niejaki jest. To znaczu dziecka zaczynają ubierać klapki nie tyle dlatego by ich stawy nie bolały, ile dlatego by się matka już zamknęła :DNo cóż pozostaje mi się cieszyć, lepszy taki powód niż żaden. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się marzy żeby można było i po domu i po ogrodzie latac na bosaka :) tzn w domu drewno a w ogrodzie trawa jak mięciutki dywanik, suchy strumyczek z otoczaków, kawałek czystego piaseczku a'la plaża, i trochę kory jak w lesie. I niech dzieciaki ćwiczą stópki na różnych podłożach :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się marzy żeby można było i po domu i po ogrodzie latac na bosaka :) tzn w domu drewno a w ogrodzie trawa jak mięciutki dywanik, suchy strumyczek z otoczaków, kawałek czystego piaseczku a'la plaża, i trochę kory jak w lesie. I niech dzieciaki ćwiczą stópki na różnych podłożach :)

Tez sie rozmarzylam, z tym ze ja akurat lubie papcie :) Mlody o dziwo tez :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...