dorkaS 24.10.2013 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Padłam, dobrze, że czarny humor Ci chociaż w tej całej sytuacji dopisuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 24.10.2013 14:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Aniu, tam na tym goldenlinie ten pseudofachman na wymienionych dwóch znajomków. Może przez nich dałoby się jakoś do gada dotrzeć? Dorka, zobaczymy, jak mu zależy na opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 24.10.2013 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 O maj god. PADAKA , padłam :D:D cześć Robaczki:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 24.10.2013 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Technik leśnik ze specjalizacją: Skuteczne prowadzenie rozmów handlowych Jak na niego trafiłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 24.10.2013 15:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Na Oferii Gosiu niestety, kolejna wpadka. A że skuteczny to widać, w końcu wpłaciłam mu te 60% zaliczki a już przeprawa z oknami powinna mnie czegoś nauczyć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dzustaa 24.10.2013 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 na pocieszenie, zawsze na posterunku - Drużyna AAAAAAA :hug: ps1. pochybel wybieram ps. 2. cześć Asia i jeszcze J Aniu, przykro mi z powodu spotykania takich oszustów na budowlanej drodze. Jeszcze bardziej irytujący jest zakład energetyczny, nasi sąsiedzi od 1,5 roku mają wybudowany i wyposażony cały dom i nie mogą się wprowadzić, bo w warunkach przyłączenia była klauzula o odpowiedniej mocy przesyłu (czy jakoś tak), od 0,5 roku jest już zamontowany transformator średniego napięcia na ulicy, ale wciąż nie ma odbioru. U mnie dziś natomiast elektryk odłączył prowizorkę budowlaną i prąd popłynął do domu (nie mieliśmy tej klauzuli w warunkach przyłączenia) Cieszyłam się jak małe dziecko, gdy zobaczyłam świecącą się żarówkę. Życzę, by i u Was szybko prąd popłynął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 24.10.2013 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Muszę do mojego Schodka zadzwonić bo on tez ma już moje 3 tysiaki. jak się człowiek naciac może. Ale słuchaj może zmieniając temat powiedz coś więcej o tej kuchni co? Wybrana? czy tylko pogłaskana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 24.10.2013 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 (edytowane) Będziesz wiosną potrzebować wykonawcę tarasu czy innych prac ogrodowych dam Ci telefon, tylko nie wiem czy na drugą stronę Wisły jeździ? Edytowane 24 Października 2013 przez Gosiek33 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 24.10.2013 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Muszę do mojego Schodka zadzwonić bo on tez ma już moje 3 tysiaki. jak się człowiek naciac może. Ale słuchaj może zmieniając temat powiedz coś więcej o tej kuchni co? Wybrana? czy tylko pogłaskana? o Bociana się nie martw... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 24.10.2013 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 W Pecnie bym go znalazła bo mam tam wtyki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 24.10.2013 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Ania, na przyszłość łatwiej pakować sie w wory, niz kartony - tektura fajna, na szkło i delikatne rzeczy . ale wory wygodniejsze Łączę się z Tobą w bólu - wydymanych przez fuckofców , choć wiem,ze to Cię nie pocieszy, ja marzyłabym, by w moim przypadku chodziło o taka kwotę Oczywiście trzeba zgłosić na policje czy do prokuratury, niemniej wcześniej musisz wezwać go do zwrotu kasy lub wykonania dzieła ?(list polecony ze zwrotką). Pozwól,ze nie bedę sie wdawać w szczegóły, bo zazwyczaj takie gnidy śledzą watki, w których pada ich nazwisko. Ściskam ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 24.10.2013 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Dzustaa u mnie prąd popłynie (mam nadzieję) w połowie listopada, zakład energetyczny (a raczej ich podwykonawca) jest pierwszy na mojej short liście do odstrzału. Luka kuchnia tylko pogłaskana, w ogóle nie mam do niej serca, dobijają mnie gniazdka. Gosia będę potrzebowała tarasowego , chyba że w przypływie desperacji wymodzimy coś sami. Esiak o każdego trzeba się martwić, Jareko też był swego czasu olimpem forum i w życiu bym nie pomyślała , że tyle nerwów na oknach stracę. To tylko ludzie. Malka w wory jak najbardziej niestety dużo rzeczy w kartony, nigdy nie uważałam się za chomika, cóż przeprowadzka weryfikuje takie złudzenia ps. rybki przeprowadzone, najgorsze za mną. Jeszcze tylko tona zabawek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 24.10.2013 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Kurde martwię się o te Twoje kabelki jak o swoje. Jak zrobię co mam zrobić to moje będa w równie opłakanej sytuacji:bash: A w ogóle to:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 24.10.2013 21:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 No bo obie jesteśmy zapominalskie trąbalskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 24.10.2013 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Hmm. No w tej chwili nie czuję się winna. Ale wpływ na brak poczucia winy może mieć wypite wino. Ale może nie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 25.10.2013 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2013 Cześć Ania:) Na szczęście już dzisiaj piatek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dzustaa 25.10.2013 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2013 Aniu, jak tam przeprowadzeni jesteście w pełni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 25.10.2013 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2013 oł maj ale się porobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 26.10.2013 23:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2013 Przeprowadzeni niby jesteśmy ale wciąż mamy kartony do przewiezienia, więc kursujemy w tą i z powrotem z tobołami. W mieszkaniu sajgon dziki, chodzimy jak po polu minowym.Budowę jak na razie omijam szerokim łukiem, łazienka podobno się robi a cegiełki z casto przyprawiają Heniutka o spazmy.Byliśmy dzisiaj w Ikei klepnąć kuchnię. Tzn. wybrać ostatecznie fronty i blat, bo układ szafek jeszcze przed nami. W ramach pomocy miałam ze sobą kawałek płytki podłogowej. Padło ostatecznie na arstę i szaro-biały blat. W pewnym momencie zrobiło się burzliwie, ponieważ mój mąż jest jedyną znaną mi osobą , która uważa że zmieści wszystko w TRZECH szafkach i żadne wiszące nie są nam potrzebne. Przecież mamy spiżarnię (całe 3 m2). Czyli planowanie szafek jeszcze przed nami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 27.10.2013 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2013 Ania, przekaż mężowi ode mnie poradę od doświadczonego życiowo i przeprowadzkowo małżonka: do kuchni niech się nie wtrąca. Dla własnego świętego spokoju teraz i potem. Oczywiście, jak Dzierżyński mawiał; "ufaj i kontroluj", trzeba czuwać, żeby małżonka w fantazjach nie popłynęła zbyt mocno, ale to, ile szafek i jak zaaranżowane - NAJWYŻEJ dyskretnie podsuwać poradniki, opinie ludzi na temat takich, czy innych rozwiązań, ale broń boże niczego czynnie nie torpedować ani nie narzucać. Bo to się potem źle skończy, powiadam! Każdy przypalony garnek, każde jajko które się wybiło nie całkiem do celu, każda łyżeczka która upadła na podłogę to będzie twoja wina! Znaczy tak, wiem, i tak będzie, ale teraz do tego dojdą jeszcze żelazne argumenty, a nie tylko "bo tak" J. PS: i tu aż by się prosiło powtórzenie "przy okazji" historii opowiadanej przez dawną znajomą, jak to jej ojciec interweniował w trakcie wizyty różdżkarza w domu, ale nie chcę dziennika zaśmiecać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.