Kostka Ani i Marcina

[cronin]

O dzięki Mistrzu, balsam na moje uszy (to że mogę sobie darować kg)

No zaniedbałam się, ale parapety stoją w kolejce, więc się zmobilizuję wkrótce.

[Lukarna]

A w ogóle to obejrzałam sobie dokładnie zdjęcia i teraz zagadka: czego NAJBARDZIEJ zazdroszczę Ci w domu??

[nita83]

Cronin, a dasz może jakieś zdjecie tymczasowego progu. Co planujesz zrobić na stałe. Też mam takie problem i ciekawa jestem rozwiązania.

u nas w kotłowni najprawdopodobniej też pójdą płytki prosto na bloczki.

[Jarek.P]

Poza tym przypomniałam sobie że wciąż zamiast progu w drzwiach wejściowych mamy zwykłą deskę. Przed zimą wypadałoby to zmienić, bo znowu będą przemarzać ściany przy framudze. Niestety nie pasują nam gotowe progi, bo są za wąskie. Nasz musi mieć 30 cm szerokości. I tu znowu potrzebny jest stolarz

 

Poszukaj sobie w necie firmy Stol-Dom. Mają centralę w Wołominie oraz sklep firmowy na Woli, w całkiem rozsądnych rzeczach robią na zamówienie różne formatki z drewna klejonego z lameli. U nich na stronie nazywa się to, że robią blaty i parapety, ale jeśli zamówisz bukowy albo dębowy "parapet" o wymiarach 90x30x4cm i go założysz jako próg, to przecież też będzie działać

 

Ewentualnie można tez po castoramach poszukać gotowych drewnianych parapetów, choć o ile mnie pamięć nie myli, od jakiegoś czasu mają w sprzedaży tylko sosnowe. Ale spytaj, może coś na sklepowej stolarni znajdą, zrzynek drewnianego blatu kuchennego choćby.

[cronin]

Ale ja chcę taki "prawdziwy" próg, z wycięciem na framugę, z uszczelką itd A takie są do szerokości 15 cm.

O coś takiego, tylko właśnie szeroki

http://www.piekne-wnetrza.com.pl/projekty/drzwi/delta/Debowe_delta.jpg

[Jarek.P]

W Stoldomie by Ci to zrobili. Tylko, oczywiście wycena byłaby "indywidualna".

[GraMar]

Witaj, Aniu. Dzielnie sobie radzicie, gratuluję.

 

 

 

 

Czy mieliście kontrolę podatkową z UM, na czym to polega-bo wczoraj odebrałam wezwanie na Piłsudskiego

Podatki za działkę płacone jednorazowo od lat przed terminem

Pozdrawiam

 

 

 

-już wiem, czy zamieszkiwanie na terenie budowy...

Edytowane 28 Sierpnia 2014 przez GraMar

[Jarek.P]

Kontrola podatkowa z UM oznacza nieopłacony w terminie podatek gruntowy/leśny, to chyba jedyny podatek (z tych nas dotyczących), który w gestii UM leży.

 

Przerabiałem to, u mnie chodziło o spóźnienie, podatek zapłaciłem dosłownie kilka dni po terminie, następnego dnia znalazłem takie samo wezwanie do UM, jednak zadzwoniwszy tam dowiedziałem się, że jeśli faktycznie jest to już wpłacone, to ona wezwanie anuluje i możemy o sprawie zapomnieć, a jeślibym do niej poszedł nie mając tego jeszcze zapłaconego, to musiałaby mi mandat podatkowy wystawić.

[hesperius]

Witaj Aniu

 

Podejrzałam u Ciebie fajny sposób na szafę Na początek też taką u siebie przewiduję, chociaż do ego etapu jeszcze mi daleko.

Świetny szezlong!

Pozdrawiam po długiej przerwie!

[cronin]

Ja również pozdrawiam po długiej przerwie

Jarek dzięki za namiary na Stoldom, Właśnie odebraliśmy próg (czekaliśmy prawie 3 tygodnie ). Zamówiliśmy dębowy, surowy. Jest piękny i tu olśnienie. Dokładnie takie chcę mieć schody, w tym kolorze. Idealnie pasuje do podłogi. A nie tykałam tematu schodów bojąc się dobierania drewna do płytek. A pasuje idealnie. I bardzo nam się podoba.

[Gosiek33]

powoli, powoli i całe schody mieć będziesz tak piękne jak ten próg

[Lukarna]

No super pasuje!!

Czyli co: schody i parapety dębowe??

 

Widzisz warto było czekać niecierpliwcze:hug:

 

A teraz trzymam kciuki za dalsze prace&&&&&&&&&&&&&

i jeszcze&&&&&&&&&&&&&

i jeszcze&&&&&&&&&&&&&

[cronin]

Parapety na dole napewno, na górze są panele i już odcień tak dobrze nie gra, więc chyba zostaniemy przy starej opcji. Chyba że różnica w cenie okaże się nie taka duża,, to wiadomo lepsze dębowe niż sosnowe.

[nita83]

piękny ten próg, pokażesz jak już będzie zainstalowany???

[cronin]

No ba, ale najpierw muszę go pomalować. Kupiłam już podkład i lakier. Ale podobno pod każdym zmieni z czasem kolor.

[max-maniacy]

cześć Aniu

nie wiem, jakim cudem tyle u Ciebie przegapiłam. tzn wiem, wszystko wina fm, bo mi powiadomień nie przysyłają.

 

tak więc nadrobiłam i w jednym zdaniu: WSZYSTKO PIĘKNE!!

i szafa i kot z leżanką i próg oczywiście też.

 

pomysł na parapety i schody w tym kolorze wydaje się trafiony, bo kolor rzeczywiście idealnie pasuje do płytek

 

ściskam mocno, pa

[cronin]

Dzięki Kasia

Schody to pieśń bardzo odległej przyszłości. Myślę, że zanim do nich dojdę, to próg nie tylko już zżółknie, ale i spróchnieje No ale przynajmniej już wiem, na jaką nutę ta pieśń się zaczyna

Hmmm czy ten próg (na gazobeton) to się montuje na klej montażowy, piankę, czy jakieś kołki?

[Jarek.P]

Cieszę się, że namiary się przydały, próg wyszedł super

 

On niestety zmieni kolor, zrobi się bardziej "dębowy", ale może nie wypadnie z kolorystyki podłogi.

 

Czym to się mocuje - ten gazobeton, to jak rozumiem ściany, pod progiem jest wylewka betonowa? Jeśli to jest równe, a próg dobrze leży i chodzi tylko o jego umocowanie, żeby się nie przesuwał i nie kłapał, to pianka montażowa jest najprostsza i najlepsza (a wszystkim mówiącym, że to pójście na łatwiznę i fuszerka polecam próbę oderwania tak mocowanej dechy).

Jeśli trzeba go podnieść wyżej i/lub pod nim nie jest równo, to prócz pianki chyba potrzebne będą kołki "schodowe" do mocowania stopni, o takie:

 

http://katalog.trutek.com.pl/product/image/240/TSP08040C.jpg

 

Część kołkową osadza się w podłożu, a na górną nabija stopień z nawierconymi otworami (nie na wylot, oczywiście, ostrożne wiercenie niezbędne) Widoczny na obrazku metalowy stożek to pomoc do wyznaczania otworów w stopniu: wtyka się to w otwór podłoża, na to kładzie stopień (znaczy, próg u Ciebie) i odciska, gdzie nawiercać otwór. Na pewno można takie stożki kupić osobno (w castoramolerojach szukaj tam, gdzie wiertła), ale może dodają w kompletach z takimi kołkami?

[cronin]

Jarek tam nie ma betonu, tylko podmurowane jest właśnie gazobetonem. Czyli jest równo i odpowiednio wysoko. W tej chwili mam właśnie zwykłą dechę zamocowaną na piankę, no i będę musiała ją oderwać. Przetestuję więc moc pianki

[Jarek.P]

U siebie stopień klejony na piankę odcinałem brzeszczotem piłki do metalu, bo zerwać go z pianki się nie dało. Wbijałem młotkiem klin od boku i jedyne, co zyskałem, to że trzycentymetrowa bukowa decha mi się wygięła w łuk