Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kostka Ani i Marcina


Recommended Posts

ja mam plan na tą emerycką parterówkę, mały szkieletorek na płytkich fundamencikach, na piaszczystej działeczce,

 

ja taki

 

http://3.bp.blogspot.com/-fOiix0ZkrrI/T8jSyGjP9aI/AAAAAAAAD1Y/EWFzYOr10ys/s320/borabora5.jpg

 

zasadniczo wszystko podobnie, nawet piaszczysta działeczka się zgadza - no prawie piaszczysta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A co do domu 100m2. Dla nas nie byłaby to żadna zmiana. No może jedynie, że nie byłoby skosów ;). Jak zmniejszałam wciąż metraż domu na projekcie Mąż w pewnym momencie powiedział pas! Na zasadzie - budujemy żeby sobie polepszyć a nie żeby się gnieść. Cos w tym jest, aczkolwiek teraz wciąż się obawiam, że dom jednak będzie za duży. Ale pożyjem zobaczym.

 

No mój tak samo, to efekt mieszkania na 2 pokojach z dwójką dzieci i toną zabawek :)

Dom musi być tak pomyślany aby każdy miał w nim swoje miejsce, swój kącik, kwestią jest jak duże będą to kąciki :) 10, 15 czy 20m? My zdecydowaliśmy się na 15 właśnie żeby się nie gnieść. Trochę mi żal dużej kuchni ale w drugą stronę też trzeba przystopować bo się skończy na 300 metrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tym miłym akcentem kończymy wieczorne pogaduszki, oby się nam dobrze spało :)

trzymajcie kciuki ja jutro zaczynam od prześwietlenia Starszej, od trzech tygodni mam kaszlaka na stanie, niby nic konkretnego a jakoś nie może z tego wyjść :(

 

Zawsze zadaję to pytanie - czy to nie alergia? Dobrych wyników życzę i dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli z płaskim to raczej taki , jakoś pełne słońce już mnie tak nie pociąga (chociaż morze tak)

domek na emeryturkę 2.jpg

jeśli morze to tak:

weranda i plaża.jpg

ale stawiam raczej na to, w końcu będę już słodką staruszką w ciepłych bamboszkach, bujającą się w fotelu z kotem na kolanach :)

domek na emeryturkę.jpg

 

ps. będę bardzo zrzędliwą, złośliwą staruszką, nie da się w końcu aż tak zmienić swojego charakteru :)

Edytowane przez cronin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zadaję to pytanie - czy to nie alergia? Dobrych wyników życzę i dobranoc.

Ja też tak po cichu obstawiam, ale testy alergiczne z krwi wyszły ujemne, podobno to nie jest zbyt miarodajne u 3-latków

No nic trzeba będzie porobić te wszystkie badania w kierunku alergii/astmy. Mój M dostał wczoraj furii w aptece jak się okazało że lek kosztuje 120 zł, a refundowany 3 zł. W swojej naiwności sądził że skoro oboje opłacamy haracz do ZUS to należy nam się refundacja. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z małym opóźnieniem gratuluję płyty.

 

podzielam, te Wasze emeryckie plany, tylko jak ja się wyprowadzę z tej swojej wsi na jeszcze głębszą wieś, to chyba już będę prawie jak emerytka:rolleyes:. my zupełnie nie miastowi. mieszkaliśmy w dużym mieście 6 lat (czas studiów) i nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że chcemy z powrotem na prowincję. także teraz jak trafiła się ta działka w zupełnej dziurze, to nie zastanawialiśmy się ani minuty. wszystko kwestia przyzwyczajenia i odpowiedniej organizacji. do prac dojeżdżam codziennie 15km do miasta, więc podwożenie dzieciaków nie będzie jakimś szczególnym problemem. jak więc widzicie nie mogę dołączyć do Waszego kółka miłośników miasta - ale wspieram duchowo.:)

 

co do kaszlu córci, to mój mały starszy miał to samo. zaczęło się jak miał 2 lata i trwało gdzieś do 5 lat. potem kaszel zamienił się w ciągle zatkany nos. i tak trwa do dziś (ma już 12 lat). robiliśmy testy na alergię, prześwietlenie zatok - nic nie wykazały. ciąga nosem cały rok. objawowo pomagają leki na alergię. mam nadzieję, że Twojej małej to zniknie, bo to okropnie męczące jest.

 

ale się rozpisałam.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Max-maniacy :)

wszystko zależy od godzin pracy, bliskości pomocnej rodziny, każdy musi to sobie przemyśleć pod swoim kątem, to raczej nie kwestia tego że lubimy "miasto" ;)

 

A wyniki prześwietlenia dopiero jutro, zobaczymy co wyjdzie. Starsza po Tatusiu ma kłopoty z oddychaniem, alergią, no niestety córeczka Tatusia pod każdym kątem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam niemiarodajnośc testów na alergię z krwi. I niestety potrafią się nie zgadzać z rzeczywistością nawet i później. Lekarka tłumaczyła mi kiedyś, że są alergie IgE zależne i IgE niezależne i że to jest powód dlaczego mimo, że dziecko ma wyraźne i jednoznaczne objawy (u nas to były topole i brzozy) nie wychodzi to w testach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj Mlody dlugi czas mial zielone gile, kaszel, chodzilismy non stop do lekarza i za kazdym razem slyszelismy ze to niegrozne przeziebienie, po czym trafilismy do profesora,( do ktorego obecnie jezdzimy, ) i okazalo sie, ze to zakazenie paciorkowcem, skonczylo sie antybiotykiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam niemiarodajnośc testów na alergię z krwi. I niestety potrafią się nie zgadzać z rzeczywistością nawet i później. Lekarka tłumaczyła mi kiedyś, że są alergie IgE zależne i IgE niezależne i że to jest powód dlaczego mimo, że dziecko ma wyraźne i jednoznaczne objawy (u nas to były topole i brzozy) nie wychodzi to w testach.

 

Z alergii się jeszcze nie doszkalałam, mam cichą nadzieję że mała wyrośnie, to się bardzo zmienia u niej. Na razie wiem na pewno że natychmiast reaguje na wszelkie sztuczne dodatki do jedzenia, zwłaszcza tego dziecięcego, mamby, żelki, ciastka, torty ze sztucznym kremem i inne świństwa. Staramy się tego unikać, ale wiadomo :rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj Mlody dlugi czas mial zielone gile, kaszel, chodzilismy non stop do lekarza i za kazdym razem slyszelismy ze to niegrozne przeziebienie, po czym trafilismy do profesora,( do ktorego obecnie jezdzimy, ) i okazalo sie, ze to zakazenie paciorkowcem, skonczylo sie antybiotykiem

 

No najtrudniej trafić na dobrego lekarza, nam się na razie nie udało. Na szczęście po roku chodzenia do przedszkola, faktycznie przestała chorować. Do tej pory było to przynajmniej raz w miesiącu a teraz były 3 miesiące spokoju. Czyli jednak się uodparnia.

Na RTG wyszły "umiarkowane, śródmiąższowe okołooskrzelowe zagęszczenia zapalne" więc jutro znowu do lekarza i chyba jednak antybiotyk. A już myślałam że da się bez. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszłam pogratulować poziomu ZERO. Teraz to już pójdzie, a z każdą ścianą serce rośnie:)

 

Dołączam do "emerytek". ZUS wysyła emeryturę w ciepłe kraje?;)

 

No właśnie niestety jakoś ściany mi nie rosną, wciąż tkwię na poziomie zero :(

ZUS może by i wysyłal emeryturę w ciepłe kraje, ale wystarczyłoby jej raptem na znaczki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...