Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kostka Ani i Marcina


Recommended Posts

Obawiam się że takie pseudowytwórnie długo jeszcze będą, mnóstwo ludzi uważa że beton to beton, a czy 15 czy 25 nie ma znaczenia, po co przepłacać. Nie mówiąc już o deweloperach, zwłaszcza tych jednorazowych, których mamy teraz wysyp.

Ja jestem bardzo zadowolona z mojej betoniarni i pod względem jakości i fachowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ja od siebie mogę napisać - przy chudziaku B10 szukałem najtańszej betoniarni - przyjechali taką pompą że aż sie dziwiłem że coś takiego może istnieć, nie mówiąc o działaniu - totalny złom ...

po wylaniu i wyschnięciu kierbud stwierdził że to na pewno nie jest B10 ... bo po wyschnięciu był zbyt szary i mocny

 

na płytę i strop beton był z renomowanej betoniarni z która współpracuje firma która mi budowała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje młodsze dziecko poszło dzisiaj pierwszy dzień do przedszkola. Odprowadzał Tata bo dziecko jest przy nim dzielniejsze. Ze starszą nie było w ogóle problemu, weszła do przedszkola i od razu poczuła się jak u siebie. Młodsza niestety nie, M wyszedł z przedszkola a ja spod furtki słyszałam jej płacz. I teraz czekamy na telefon z przedszkola czy mamy ją już zabierać :(

A na dobitkę przeczytałam sobie z rana artykuł o tym jaki sajgon będzie w szkołach za 2 lata, oczywiście akurat wtedy gdy starsza pójdzie obowiązkowo jako 6-latek.

Tak więc tydzień zaczął nam się edukacyjnie depresyjnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też na to liczę, mnie juz nawet nie chodzi o te 6 lat, tylko o przepełnione klasy i chodzenie na popołudnia - tego sobie nie wyobrażam. Ona jest przyzwyczajona do grupy dwunastoosobowej w przedszkolu, gdzie są 2 "ciocie" a jak trafi do hurtowni z 1 panią która wszystkie dzieciaki traktuje jak całościową masę, a w dodatku ta jedna pani prowadzi te dzieciaki przez całe trzy lata. Jak trafi się na egzemplarz wybrakowany - to masakra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że takie pseudowytwórnie długo jeszcze będą, mnóstwo ludzi uważa że beton to beton, a czy 15 czy 25 nie ma znaczenia, po co przepłacać. Nie mówiąc już o deweloperach, zwłaszcza tych jednorazowych, których mamy teraz wysyp.

Ja jestem bardzo zadowolona z mojej betoniarni i pod względem jakości i fachowości.

Powiem szczerze,że nie znam się na betonie-jednak ekipa i kierownik są zadowoleni.

Resztki, które spadły niżej nie są do oderwania bez szpadla albo dłutka, było mnóstwo kruszywa zgodnego z normą, otrzymywałam próbki i wz, dokumenty dostawy.

Trudno już niżej stargować, ja nie umiem zupełnie się targować!!! Nawet dodać do tego 225zł/m3 jeszcze 8%VATu to razem wychodzi 245zł/m3.

Z tą pompą to faktycznie przesadzają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też na to liczę, mnie juz nawet nie chodzi o te 6 lat, tylko o przepełnione klasy i chodzenie na popołudnia - tego sobie nie wyobrażam. Ona jest przyzwyczajona do grupy dwunastoosobowej w przedszkolu, gdzie są 2 "ciocie" a jak trafi do hurtowni z 1 panią która wszystkie dzieciaki traktuje jak całościową masę, a w dodatku ta jedna pani prowadzi te dzieciaki przez całe trzy lata. Jak trafi się na egzemplarz wybrakowany - to masakra.

 

jako rodzic oczywiscie "optyke" mam dzis zblizona do Waszej... ale

 

...ale mysmy to przeciez jakos przezyli... w podstawowce, w klasach 1-3 mialem ponad 30 dzieciakow, bywalo ze chodzilismy na popoludnie, bywalo ze nauczyciele nie byli mili, sympatyczni, grzeczni itp itd, bywalo ze darli na nas ryja bo mieli gorszy dzien, ale jakims cudem wyroslismy na ludzi

 

pewnie, czasem serce mi peka i piesci sie zaciskaja jak pomysle ze mam za rok wyslac syna do szkoly (do zerowki), nie przygotowanej na to zeby przyjac 6 latka i sie nim ZAOPIEKOWAC, ale z drugiej strony wiem ze jesli tylko w domu zapewnimy mu oparcie to da sobie rade z nasza pomoca i wyrosnie do madrego dobrego czlowieka, i nawet obecny system edukacji tego nie spierdoli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek , ja to teoretycznie wiem, ale jakoś inaczej wtedy było, nie było takiej agresji, takiego nacisku, te nauczycielki miały jakąś WIEDZĘ. Słucham teraz opowieści moich znajomych którzy mają dzieci 7-10 lat i nie wierzę własnym uszom. Nauczycielka w klasie 1-3, która robi błędy ortograficzne poprawiając dziecku dyktando - dziecko napisało dobrze a ona "poprawiła" mu na źle. I wytłumacz potem dzieciakowi że "to nie jest twoja wina tylko pani jest po prostu głupia i trzeba to przeżyć". Pani która przez pół roku nie zrobiła dzieciom wf-u bo nie lubi zajęć fizycznych. A dyrekcja twierdzi że to najlepsza nauczycielka jest, bo napisała jakiś poradnik!! Tego się boję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszedł nam dzisiaj pierwszy ZONK na budowie i to o dziwo nie z winy ekipy. Ekipa nota bene na budowę jeszcze nie dojechała, tym razem trafił im się pogrzeb. Od początku lipca przerobiliśmy już wesele córki, 25 rocznicę ślubu i teraz pogrzeb cioci. Czekamy na chrzciny.

W każdym razie coś mi się ostatnio nie zgadzało, więc zaczęłam się wgłębiać w temat dachu. Dach generalnie powierzyłam fachowcom od wiązarów, kontaktowała się z nimi architektka, więc uznałam że wszystko będzie ok, szczegółów znać nie muszę.

No i wyszło teraz że wiązary są za krótkie. Zamiast 13 m długości (mają opierac się na wieńcu) mają 12,70 i opierają się na podciągu. Podciąg faktycznie był przez chwilę brany pod uwagę, ale został odrzucony. Tyle że firma od wiązarów dostała takie właśnie wymiary z podciągiem.

Na szczęście wiązary są za krótkie tylko na papierze, bo w realu ich jeszcze nie wyprodukowano. Można je więc wydłużyć. Można też doprojektować podciąg bo wieńca też jeszcze nie mam, bo ekipa miała pogrzeb ;) Pomyślcie jaki to by był dramat jakby ekipa była słowna i pracowita i już wylała mi wieniec bez podciągu, a firma zrobiła już wiązary i przywiozła mi je za krótkie. No masakra . A tak wszyscy mnie olali i wyszło mi to na zdrowie :)

A tak na serio to dzisiaj archi uzgadnia z wiązarami szczegóły techniczne, coby wszystko do siebie już pasowało i żebym jednak nie miała tego podciągu (wolę już nie forsować mojej ekipy, im mniej mają roboty tym lepiej... dla mnie ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawiązując do tematów edukacyjnych, to nie martw się na zapas, bo to nic nie da.

 

to nieprawda, że kiedyś byli lepsi nauczyciele. jeśli chodzi o wykształcenie, to wręcz przeciwnie. nauczyciele klas 1-3 byli po liceach pedagogicznych. bez żadnych studiów. tylko jako małe dziecko nie zauważałaś pewnych niedoskonałości. dzieci idealizują swoje panie. tak było kiedyś i tak jest dziś. a tak naprawdę wszystko zależy od człowieka. są nauczyciele z powołaniem, a są tacy, co nie mieli na siebie innego pomysłu. także nie ma co panikować. może dobrze Wam się trafi.

 

mój młodszy właśnie poszedł do pierwszej klasy. nauczycielki nie znam za bardzo. ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

 

a swoją drogą zapytajcie rodziców, czy tak samo zamartwiali się Waszą edukacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marynata, ja nie wiem, mnie się koniec prac raczej oddala, mieli się pojawić dzisiaj po południu , oczywiście ich nie ma i telefonu nie odbierają. Może stwierdzili że im się już nie opłaca przyjeżdżac. Albo stypa im się przedłużyła ;) Zobaczymy jutro.

 

Max-maniacy - ja wiem , że mówienie "za moich czasów" świadczy o postępującej demencji starczej, ale moje nauczycielki błędów ortograficznych ani stylistycznych nie robiły i tego jestem pewna. Moi rodzice nie zamartwiali się edukacją bo od lat była taka sama, rodzice wiedzieli na czym stoją a teraz co rok to prorok. Ja nie generalizuję i nie wkładam wszystkich nauczycieli do jednego wora, ale mam niewielki wpływ na to kto będzie uczył i jak oceniał moje dziecko. Koleżanka dzwoniła dzisiaj do kuratorium, bo jej syn może mieć 6 z angielskiego tylko wtedy gdy będzie chodził na kółko. A on nie może chodzić a angielski zna bardzo dobrze. Odpowiedzieli jej że to szkoła decyduje o zasadach oceniania, co oznacza że wiedza ucznia nie ma tu nic do rzeczy. Uczeń może być wręcz dwujęzyczny ale jak nie będzie chodził na kółko po lekcjach to 6 nie dostanie. To chore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na małą aktualizację.

Ekipa, mimo że spóźniona, ostro wzięła się do roboty i twardo się zarzeka , że we wtorek będziemy zalewać schody i wieniec. Ok nie mam nic naprzeciwko :)

Dach dało się przeprojektować, chociaż okazało się, że wydłużenie wiązarów o 30 cm przy 4 stp. spadku, to wcale nie takie proste jak mi się wydawało. Dostałam o jeden wiązar więcej, w celu wzmocnienia całości (mam ich teraz 11, przy szerokości domu 8,4 m), natomiast w portfelu będę miała o 1 tysiąc mniej, w związku z tym :( Przy okazji zaproponowano mi zrobienie attyki w konstrukcji drewnianej, dowiązanej do wiązarów (masło maślane :) ), obitej płytą osb. Podobno szybciej i prościej. Może i tak, ale o dziwo też drożej niż konstrukcja murowana, nie mówiąc już o kombinacjach z ociepleniem, w które nie będę już wnikać. Pozostaliśmy więc przy murowanej attyce, przy czym wiązary z przodu nie będą się opierać na całym wieńcu tylko na 16 cm. Tak żeby zostało miejsce na bloczek, albo raczej 6 cm płytkę gazobetonu, tak żeby attyka była całym murkiem a nie w kawałkach. Tutaj aż się prosi o rysunek, ale nie mam, a nie sądzę, żeby to kogoś aż tak interesowało (oprócz mnie , bo ustalanie tych szczegółów zajęło mi cały piątek :) )

To teraz zapraszam na wycieczkę :)

DSCF4965.JPG

Front, jak widać doczekałam się wreszcie Solbetu. Różnica w jakości jest DUŻA. Okazjonalnie w ścianę piętra wmurowane są bloczki tego szajsu na P (zostało mi jakieś półtorej palety) i od razu widać gdzie.

DSCF4970.JPG

Tak zwany pokój rodzinny. Podzieliliśmy jednak naszą 30-metrową sypialnię na pół, żeby mieć ten dodatkowy pokój. Pod szerokim oknem będzie duży blat do pracy, pod wąskim - moja leżanka do czytania a obok niskie poduchy (wygodny narożnik się nie zmieści) wokół stolika, gdzie całą rodziną będziemy grać w spadające małpki itd. :) Taka jest teoria w każdym razie.

DSCF4971.JPG

Nasza sypialnia, spokojnie wejdzie duże łóżko, duża szafa we wnęce i komódka/toaletka (nareszcie :) ).

DSCF4972.JPG

Łazienka, za ścianką z prawej (chyba prawej, zawsze mam z tym problem) będzie pralnia. Za oknem moja wersja ceglanej ściany w domu :) Już kiedyś pisałam, że nie kupiliśmy tej działki dla pięknych widoków :)

DSCF4973.JPG

DSCF4974.JPG

Dwa bliźniacze pokoje dziewczynek. Nad tym się jeszcze zastanawiam, ale chyba na kilka najbliższych lat , jeden będzie sypialnią a drugi pokojem zabaw. Jak podrosną to je rozdzielę (dziewczynki oczywiście a nie pokoje :) )

DSCF4975.JPG

Tu miała być garderoba albo inaczej graciarnia, ale na razie zrezygnowaliśmy ze ścianki przy schodach. Mam nadzieję że światło z dołu doświetli nam lekko ciemny korytarz na górze. Jak nie to zawsze można będzie to zabudować.

I to by było na tyle, następne w kolejce są schody. Sama jestem ciekawa, czy i jak wyjdą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno.

Czy jest mi w stanie ktoś wytłumaczyć, dlaczego moje dwuipółletnie dziecko żarło dzisiaj piasek na budowie!? Bo ja rozumiem, że dziecko może obgryzać ściany - brakuje mu wapnia. Ale PIASEK?! Mam dwa wytłumaczenia:

1. przeczyszcza sobie jelita, używając piasku jako błonnika;

2. robi mi to na złość, bo jej zabroniłam.

Następnym razem nie będę jej zabraniać tylko od razu podam w wiaderku drugą porcję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam... znam gorsze widoki. Są tacy co dziękowali by Bozi za taką ściane, bo mają widok na czyjś np letni wychodek ;) i nic z tym nie mogą zrobić , a dla ładniejszych widoków to się jedzie na wywczasy na jaka majorke czy inne bali bali i już ;)

 

Dzień doberek :)

 

to do piachu - pocieszę że każdy dziec tak ma :D to etap - przejdzie. Gorsze w skutkach jest rysowanie po ścianach :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...