Kostka Ani i Marcina

[cronin]

bez szans moje starsze dziecię uwielbia wszystko rozmazywać na sobie, meblach i ścianach przeżyłam już balsamy, kremy, kosmetyki i nawet gencjanę

[MusiSieUdac]

Serwus, troche mnie nie było, a tu Cronin rózeczką przywołała ekipę do porządku i budowa szybcikiem poszła

[cronin]

O jak miło Cię widzieć lecę do Cię poczytać niusy

A co do ekipy sama się dziwię że zrobili zwrot o 180 %. Kurcze ja chyba nie rozumiem facetów/budowlańców.

[MusiSieUdac]

Ej no facetów to ja generalnie nie rozumiem, a co dopiero facetów- budowlańców, nawet nie staraj się zrozumieć

[cronin]

Facetów łatwiej zrozumieć jak budowlańców

Stan na dzisiaj: dojeżdżają z murowaniem pod wieniec. Zostały nadproża do zrobienia, a ponieważ ze stropu zostały 2 belki wykorzystaliśmy je na zbrojenie, resztę będą kręcić. Dwa nadproża dziś zalali, nad nimi przyjdzie jutro 1 1/2 bloczka, reszta będzie zalewana razem z wieńcem, bo są wyżej. Jutro mają zaszalować schody i zacząć wieniec. Desek brakuje więc jutro trzeba im dowieźć. Zaliczyłam dziś na szybko praktikera po pręty gwintowane, wróciłam i dowiedziałam się że potrzeba nowej tarczy do metalu - no to się nazywa organizacja pracy Trudno już jutro ją dostaną.

A jutro czeka mnie wizyta z dzieciem u lekarza , bo coś się nie może wyleczyć po trzech dniach pobytu w przedszkolu

[nitubaga]

Współczuje choróbska. Ja już się boje o jesienne pluchy, bo wiem jak było 2 i 3 lata temu. Jedyna nadzieja w tym, ze będzie jak w ub roku: ciepło i w miarę bez deszczu to sie moze uchowamy

[malka]

Nie no kochanieńka, Toz Ty juz prawie dom masz a jak ostatnio byłam, to marniuchny rządek bloczków ...no brawo, brawo -oczywiście za zaganianie budowlańców

[cronin]

Współczuje choróbska. Ja już się boje o jesienne pluchy, bo wiem jak było 2 i 3 lata temu. Jedyna nadzieja w tym, ze będzie jak w ub roku: ciepło i w miarę bez deszczu to sie moze uchowamy

Ja też się boję, zwłaszcza że teraz dwie w przedszkolu, przestane w robocie bywać, a taka dobra kawę mamy

 

 

Nie no kochanieńka, Toz Ty juz prawie dom masz a jak ostatnio byłam, to marniuchny rządek bloczków ...no brawo, brawo -oczywiście za zaganianie budowlańców

 

Bo za rzadko bywasz już pół forum Cię poszukiwało

[malka]

Dobrze,że nie listem gończym

[GraMar]

Oj tam... znam gorsze widoki. Są tacy co dziękowali by Bozi za taką ściane, bo mają widok na czyjś np letni wychodek i nic z tym nie mogą zrobić , a dla ładniejszych widoków to się jedzie na wywczasy na jaka majorke czy inne bali bali i już

 

Dzień doberek

 

to do piachu - pocieszę że każdy dziec tak ma to etap - przejdzie. Gorsze w skutkach jest rysowanie po ścianach

 

 

Jeśli zechcesz-mam pyszne granatowe winogrona, poszukam sadzonek i sobie posadzisz ...

[GraMar]

To było do autorki dziennika, pozdrawiam.

 

Aniu, ta więźba była kilkakrotnie sprawdzana, ale przez projektanta-bo go ścigałam i znowu nawalił....Nie wspomnę błędów w projekcie, bardzo poważnych-wychwycił je majster i kierownik.

 

 

Jeśli zechcesz-mam pyszne granatowe winogrona, poszukam sadzonek i sobie posadzisz ...

[nitubaga]

A już się napaliłam na sadzonki

 

Czesiulek.

 

Cronin jak Tu marecka jestes to ja musze dwa razy dnia przelatywać gdzies koło Cię. Jak się nie boisz rzuć jakim adresem moze kiedyś przelotem choc popodziwiam ekipę budowlaną w akcji

[cronin]

A już się napaliłam na sadzonki

 

Czesiulek.

 

Cronin jak Tu marecka jestes to ja musze dwa razy dnia przelatywać gdzies koło Cię. Jak się nie boisz rzuć jakim adresem moze kiedyś przelotem choc popodziwiam ekipę budowlaną w akcji

 

Sadzonki - mam nadzieję , że chociaż jakieś drzewka damy radę posadzić, ale z kasą robi się krucho A dopłata do wiązarów nas jeszcze dobiła, niby niewiele, ale ziarnko do ziarnka i robi się okrągła sumka na minusie Do tego jeszcze zwolnienie na dziecia, leki, wiadome opłaty dodatkowe w przedszkolu bo to początek roku ...

A adres na priv wysyłam i zapraszam

[nitubaga]

Dzięki

 

A w jakich porach Ty bywasz...?

[cronin]

popołudniami po 16, dzisiaj jeszcze tylko jestem dowolnie, bo z małą siedzę, ale jutro już do pracy. Ale najlepiej byłoby za kilka dni jak schody podeschną i będzie można po nich wejść na piętro, z przyjemnością bym Cię oprowadziła

[cronin]

Wieniec i schody zalane. Oczywiście tuż po zalaniu MUSIAŁO się rozpadać, ale panowie zdążyli chociaż schody przykryć płachtą. Nawet nie obejrzałam efektów, bo dzieciaki szalały i wolałam je zabrać z działki. Nie mogę się doczekać soboty żeby pojechać na budowę na spokojnie i wreszcie POSPRZĄTAĆ i poczuć się jak w domu

[MusiSieUdac]

Czesc Aniu, przylazłam zobaczyc jak idzie...

a widze, ze ciagle do przodu

Milego sobotniego sprzatania

[cronin]

Dzięki, to chyba jedyne sprzątanie na jakie się cieszę

Teraz niestety przerwa na budowie, dopiero 1.10 przyjedzie dach, na szczęście montaż zajmie im pół dnia - tak się zarzekali w każdym razie

A ja miałam kolejny sen inspirowany budową śniło mi się że dekarz mi zrezygnował bo się rozwodzi

[adk]

Ania - fajnie, że idzie wszystko do przodu.

 

Ja też miałam różne "prze-ciekawe" sny

[cronin]

Poowolutku, jeszcze tylko wiązary, attyka, pokrycie dachu z częściowym ociepleniem, okna. Może do zimy się uda