Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kostka Ani i Marcina


Recommended Posts

Dolna łazienka nieduża bo niecałe 4 m, wyposażenie w wersji ekonomicznej (jak cały dół :) ), będzie prysznic. Wanna jeżeli w ogóle to w górnej , ale kiedy to będzie :rolleyes:

Panele "łazienkowe" znam, ale problem polega na tym, że nie przepadam za podróbkami, ani panele ani płytki drewnopodobne mi nie leżą. Musiałabym zobaczyć na żywo już położone, to może bym się przekonała.

Nie wiem, może z racji braku kasy rzeczywiście położyć na parterze najtańsze panele, a za parę lat, jak już zrobimy też górę, wymienić je na drewno. Tylko że ja straszliwie niecierpliwa jestem i chciałabym już wszystko na gotowo, odwlekanie w czasie na kilka lat to jakiś koszmar dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zastanów się w perspektywie paru lat czy dasz radę wytrzymać z drewnem czy z płytkami. Ty tam będziesz mieszkała, pewnie i sprzątała. Codziennie będziesz tam chodziła. Jak już podejmiesz decyzje to nie oglądaj się za siebie :).

Ja tak się strasznie męczyłam z kuchnią, bo mam niezbyt dużą a chciałam żeby była zamknięta. Jeśli by była otarta to przestrzeń by się powiększyła i pewnie lepiej by to wyglądało itd itp. Jednak w pewnym momencie musiałam zdecydować i zdałam sobie sprawę z tego, że wizualnie bardziej podoba mi się otwarta kuchnia, kocham wyspy, ale nie mogłabym tam na spokojnie gotować, przebywać. Nie lubię kuchni z nikim dzielić. Szlak by mnie trafiał przy gościach itp. Więc jest zamknięta (częściowo) i tego się będę trzymała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, drewniana podłoga w łazience to fantastyczny pomysł. Teraz w mieszkaniu mamy kawałek teaku stoi na nim wanna, w której każdego wieczoru kąpię dwóch małych chłopaków. Po ponad 6 latach nadal jest piękna i nic jej nie dolega chociaż wstyd sie przyznać, raz zaolejowanej, nigdy juz potem nie olejowałam... Edytowane przez bami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 metry minus brodzik, to zostaje trzy m2, nawet bym się nie zastanawiała- taka ilość kupisz w bardzo dobrej cenie (końcówki serii). W Casto merbau upolujesz za 2-3 dychy lapacho ciut drożej.

Uśmiechnij się do kierownika alejki, daj mu swój numer telefonu i niech Ci da znać jak bedą mieć końcówy. Koniec roku to dobry czas -markety przed inwenturą nie robia takich zapasów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Casto omijam szerokim łukiem, na drewnie grasuje pewien parkieciarz, który po wielkiej znajomości i rodzinnych układach i tylko dla nas, zaproponował położenie finishparkietu (materiał plus robocizna) za jedyne 200 zł z metra. Popatrzę w liroju lub obi. Ale mówimy o warstwówkach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my nasz lamparkiet kupilismy w Leroy'u, jakies 5 lat temu. kupilismy go w sumie troche jako budzetowe wykonczenie podlogi...bo byl tanszy niz plytki :) do tego kupilem wiadro kleju (jednoskladnikowy) oraz pace zabkowana. podloga zostala zagruntowana, pociagnieta jakas folia w plynie. klepki kleilem mijajac je wzgledem siebie cala plaszczyzna do posadzki - nie mam pojecia czy tak sie robi czy nie :) po polozeniu calosci czesc pozostalych klapek pocialem wzdluz i wykleilem dokola scian tworzac taka drewniana szeroka na jakies 4 cm listwe przypodogowa wykonczona plastikowym cwiercwalkiem do wykanczania plytek.

poniewaz zostalo nam jeszcze troche klapek zrobilem z nich jeszcze polke pod lustrem, poleczki w kabinie prysznicowej, cokol drewniany nad drzwiami do kabiny i siedzisko laweczki pod prysznicem (kabine wymurowalismy sobie w takij wnece w lazience, ma wymiary 1,4x1,4 metra z jednym naroznikiem scietym, wiec laweczka sie w niej spokojnie miesci :D)

 

drewno w lazience jest genialnym pomyslem, jest przyjemne, cieple, naturalne, niekoniecznie bardzo wymagajace. piekne

 

moze gdzies znajde fotke tej naszej podlogi to wkleje ;)

 

 

EDIT: znalalem

jeszcze bez mebli i bez drzwi do kabiny

 

PA280324.JPG

 

PS. meble do lazienki robilem sam :) fronty sa z drewna sosnowego lakierowanego na mat, boki i korpusy z plyty meblowej w okleinie merbau. drzwi do kabiny tez robilem sam :D otwierane na dwie strony, wykonane z hartowanego szkla #8mm wierconego pod uchwyt oraz zawiasy, szklo to byl z tego co pamietam parsol brazowy :)

Edytowane przez Tomasz Antkowiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

merbau jest bardziej porowaty (jak sie przyjrzec to ma takie kanaliki) lapacho/ipe jest jak monolit. podlogowka pod drewnem bedzie miala oczywiscie trudniej, nie wiem tez jak sie bedzie drewno zachowywalo... ale powiem ci ze u nas brak podlogowki w lazience wcale nie przeszkadzal... podloga byla i tak ciepla i przyjemna. skolei tradycyjna "drabinka" na scianie jest jednak nieoceniona :) gdzies trzeba suszyc reczniki, rekawiczki, skarpetki po praniu itp :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie - warstwówka

ja też bardziej w lapacho steruję bądź teak

popatrzcie tutaj

w sobotę może się wybierzemy pogadać i pooglądać, oprócz łazienki mam przecież salon i pokój jeszcze (tutaj jesion zdecydowanie)

a no i ma być olejowana, lakier już miałam - wolałabym nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cronin: przepraszam, jeśli niedoczytałam, ale w jakim kolorze będziecie mieli okna? wiem, że jasnoszare, ale 7040, czy inne?U nas jeszcze dachu nie ma, a ja ciągle o tych naszych oknach myślę...na chwilę obecną jestem prawie przekonana, że chcę obustronny RAL 7040, tylko jak to się będzie komponowało w środku?co za stres z podejmowaniem decyzji, które kosztują kilka/naście/dziesiąt tysięcy...:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w końcu nadeszła zima. Rzutem na taśmę udało się nam w weekend "pozabijać" okna. Wyszła nam bardzo profesjonalna ;) konstrukcja z poukładanych bloczków (z niedokończonych działówek) i folii z tychże bloczków, przymocowanej listewkami :) Aby tylko do środka nie padało.

W sobotę rozliczyliśmy się też z dekarzem. Wróci jeszcze na wiosnę zamontować kominek do pionu kanalizacyjnego, ale to już gratisowo. Kominek co prawda już mam zakupiony, ale okazało się że pion trzeba będzie ździebko przesunąć o jakieś pół metra, i wolałam nie montować kominka "na oko".

Tym sposobem mamy zakończony SSO, więc tradycyjnie czas na podsumowanie. :)

SSO kosztowało nas (liczone wszystko łącznie z baraczkiem i studnią ogrodową) 122.300zł

Mogę się więc pokusić o stwierdzenie że SSZ wyniesie 145.300 zł (i okna i drzwi mamy wybrane i zaliczkowane), przy powierzchni użytkowej 171 m2.

No ale to najłatwiejsza część budowy, gdzie oszczędności wychodzą z przemyślanego projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...