Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kostka Ani i Marcina


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Konrad nawet jak pokażesz to samowolka. Moi mieli powiedziane gdzie mają śmieci składować. Worki były na stanie. Powiedzieli, że oni nie mają czasu zbierać śmieci. Miałam wysypisko gruzu pomieszanego ze wszystkim NA KORZENIACH DRZEWA, o którym wiedzieli, że mi na nim zależy! ale nie miałam siły się już o to kłócić. Jak skończyli to zasuwałam jak mały samochodzik, żeby to posprzątać. Dechy też rzucali dookoła domu jak im spasowało (o mało nie uszkodzili pętli od PC).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach odchudzania jadę od stycznia na marchewkach :) więc weekendowo

Ciasto marchewkowe

 

4 jajka

1,5 szkl. cukru

2 szkl. startej marchewki (tarka jarzynowa, grube oczka)

2 szkl. mąki

3/4 margaryny

2 płaskie łyżeczki sody

2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżeczki cukru waniliowego

4 łyzeczki cynamonu

jajka+cukier ubić mikserem, dodać mąkę, marchew i pozostałe sypkie skladniki. Margarynę rozpuścić, dodać do masy. Piec ok. 50 min. w temp. ok. 200 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy dzisiaj na działce, w planach było pozbieranie śmieci i wyznaczenie domu i garażu, tak dla nas żebyśmy mieli pojęcie co gdzie i jak wygląda. Śmieci zebraliśmy 6 worków 120 l, przez ostatnie lata działka była meliną dla okolicznego żulostwa i śmietnikiem dla sąsiadów. Koszmar jakiś. Po zeszłej jesieni miałam jakiś wyidealizowany pogląd, równiutkiej , oczyszczonej z krzaczorów działeczki, gotowej do budowania (no kilka pni do spalenia tylko). Tiaaa

Pni jest jakaś tona, w tym część do wykopania, cała ziemia do przekopania, oklapło we mnie wszystko. A chciałam sobie ogródek ogrodzić i coś może posadzić - tak to przez Ciebie Malka (w biedronie mają drzewka, jabłonki, już miałam brać w ostatniej chwili się powstrzymałam :( )

Teraz najlepiej byłoby to pograbić i popalić, ale przecież święta się zbliżają i palmowa, dwa weekendy wylatują, nie wolno sąsiadów gorszyć :( Może chociaż w sobotę kiełbaski na ognisku zrobimy.

Ale domek sobie wyznaczyliśmy i jest fajnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz najlepiej byłoby to pograbić i popalić, ale przecież święta się zbliżają i palmowa, dwa weekendy wylatują, nie wolno sąsiadów gorszyć :(

 

Moi muszą być bardzo zgorszeni, co poniektorzy nawet zgorzkniali:)

 

PS.Aniu, idzie czas na nowalijki to i jakas rzodkiewe albo sałate bedzie mozna dorzucic do marchewy:) Chce sie warzywek wiosna bardzo,mniam mniam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieci zebraliśmy 6 worków 120 l, przez ostatnie lata działka była meliną dla okolicznego żulostwa i śmietnikiem dla sąsiadów. Koszmar jakiś.

 

Ja uwielbiam takie poczucie humoru :lol2:

Kochana ja wywiozłam 3 kontenery (kazdy po 10 m3 śmieci -nie liczę gruzu, to inna bajka) i to nie z nieużytku, lecz ogródka poprzednich właścicieli (choć pani J.uparcie twierdzi,ze ona miała piękny ogródek) :lol2:

 

Pni jest jakaś tona, w tym część do wykopania, cała ziemia do przekopania, oklapło we mnie wszystko. A chciałam sobie ogródek ogrodzić i coś może posadzić - tak to przez Ciebie Malka (w biedronie mają drzewka, jabłonki, już miałam brać w ostatniej chwili się powstrzymałam :( )

ale przeciez drzewka możesz posadzić, zagrab miejsce gdzie maja być i tyle spokojnie koparkowy sobie poradzi z ominięciem,chyba,że planujesz cały sad tak ze 150drzewek ? ;) to fakt manewrowanie między nimi może doprowadzić do zawrotu głowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Maluś, ale zimno dzisiaj, zero o poranku, ja oczywiście wiem że może być gorzej, ale ta różnica między moim wyobrażeniem a rzeczywistością mnie zdołowała. A ziemię to muszę najpierw przekopać powyciągać korzenie i śmieci które jeszcze w niej tkwią i dopiero coś wsadzać, w dodatku muszę przemyśleć gdzie, bo na tak małej powierzchni to trzeba mieć PLAN :) Ale te jabłonki to były takie kuszące... Ach i oczywiście zakupiłam cebulki mieczyków i irysów i też nie mam gdzie ich wsadzić, chyba że na balkonie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Twój ból w rozrzucie plany-rzeczywistość ...ale uszy do góry, będziesz mieć ogródek - już nie długo :lol:

 

A co do "zaorania" ziemi, jak przyjedzie pan koparkowy kopać pod fundament (zdejmować humus) to uśmiechnij się do niego ładnie, niech kawałeczek pod jabłonki,przeora Ci tą dużą szuflą, wtedy łatwo korzenie wyjmiesz a i chwaściory bez problemu zneutralizujesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jak my jeździliśmy na działkę i zawsze wyobrażałam sobie, że mamy tam szpaler drzew przy drodze a cała działka to łąka z 3 jabłoniami. Okazało się, że mamy masę (przed budową) krzaczorów, które trzeba było usuwać, żeby wytyczyć dom.

Archi się śmiał, że pierwszy raz wytycza dom (chodziło o orientacyjne wytyczenie dla koparki) w taki sposób, że nie widać osoby trzymającej taśmę -0 takie mieliśmy trawsko :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...