Kostka Ani i Marcina

[Jarek.P]

Można i tak, od samego chodzenia po niej przedziurawić się nie powinna, ale wiadomo, trzeba uważać na narzędzia, na nogi drabiny...

 

J.

[cronin]

plaster xps-a pod nogi drabiny narzędzia na sznurku do pasa

[Jarek.P]

No dobra, to jest wszystko oczywiste (może poza tym XPSem, szkoda XPSa, kawał deski wystarczy). Pytanie tylko, czy jak co do czego przyjdzie, teoria pokryje się z praktyką, zwłaszcza praktyką w wykonaniu przygodnych fachowców... Oczywiście to jest do zrobienia, tylko wymaga pilnowania.

A nieuniknione zapewne usterki potem dysperbitem...

 

J.

[cronin]

nie, dysperbitem nie, tyle to się już naumiałam że dysperbit to tylko grunt prędzej przygrzeję łatkę z papy

[Jarek.P]

Nie wszędzie się łatkę da przykleić (choć jeśli będziecie robić rury potem, to może i problemów nie będzie takich), a dysperbity są różne. Nie tylko ten podstawowy, gruntujący. Do doszczelniania trudnych miejsc używałem takiego gęstego, nie pamiętam w tej chwili oznaczenia.

 

J.

[cronin]

rozróżniam

[nita83]

a folie to czym się łączy? tak zapytam jak blondynka

[cronin]

podejrzewam że są taśmy klejące do folii, a czy można łączyć folię z papą - tego nie wiem, wydaje mi się kłopotliwe

[Jarek.P]

Folię, w sensie, tą taką grubą budowlaną? Ją się daje (znaczy... można dać, zalezy, jak kto izolację robi) jako drugą warstwę i klei w razie potrzeby po prostu dobrą taśmą klejącą (szara, zbrojona u mnie szła, fachowcy mówili mi natomiast o czymś, co określali mianem "taśma butylowa").

 

Natomiast papę z wystającą spod ścian foliową izolacją fundamentową - w sumie nie wiem, czym to powinno się kleić, ja smarowałem zakład na grubo dysperbitem. Sucho mam w domu

 

J.

[nita83]

Ja mam folię wszędzie. Miała być papa, ale budowlańcy mieli inne zdanie albo maja problemy ze słuchem lub rozumieniem. I mam folię. Nie wyszarpię tego teraz przecie

Mogę jeszcze jedno pytanko blondynki? ta izolacja pozioma ma być połączona z pionową. Ale to chodzi o jaką izolację o tą na chudziaku (tym podłogowym), który już jest czy to jakoś pod nim było. Aktualnie spod wszystkich ścian wystaje folia, ale przeciez ona jest pozioma- między fundamentami i ścianami nosnymi czy tez pod działówkami. Co ja tu kręcę i czego nie kumam? Ja mam umysł humanisty, pomocy

[Jarek.P]

Dokładnych opisów i rysunków znajdziesz w necie bez liku, ale tak pokrótce: izolacja ma stanowić jedną całość, tak, żeby to, co siedzi w ziemi, bądź na niej leży dokładnie oddzielić od reszty domu. Czyli: na szczycie ścian fundamentowych masz położoną izolacje poziomą, na niej dalej są stawiane ściany. Ta izolacja powinna spod tych ścian wystawać do środka domu.

Dalej - na chudziaku robisz izolację poziomą (o niej właśnie tu mówimy), którą trzeba połączyć w jedną, szczelną całość z tym, co wystaje spod ścian.

Izolacja pionowa zaś jest na zewnątrz i w popularnym wykonaniu jest to po prostu kilka warstw jakiegoś mazidła pokrywającego ścianę fundamentową aż do poziomu izolacji poziomej. Na to idzie styrodur jako ocieplenie, a na wierzch folia kubełkowa.

 

To co wyżej, to jest opis popularnie robionej izolacji domku bez piwnicy. W przypadku piwnicy, zwłaszcza zagłębionej w wody gruntowe bądź jeśli dom jest zbudowany w gruncie trzymającym wodę, rzecz się komplikuje, czasem nawet znacznie, ale o ile dobrze w twoim dzienniku widzę, Ciebie to nie dotyczy

 

J.

[cronin]

Ja nie mam pionowej izolacji (chodzi o fundamenty), mam dom wysoko posadowiony, nie mam piwnicy, zrobiłam grubą izolację poziomą, fundament może sobie być mokry.

[nita83]

dziękuję bardzo za pomoc blondynce http://www.abramakabra.pun.pl/_fora/abramakabra/smilies/[modli].

Jesli dobrze zrozumiałam, to obrazkowo - leziemy po zewnętrzych ścianach fundamentowych włazimy pod ściany nośne i dalej kulamy się przez cały dom po drodze łączą się z folią pod działówkami i wyłazimy z drugiej strony i zaś znów na zewnątrz fundamentów. Czyli cały chdziak i fundamenty są od reszty oddzielone.

Przepraszam cronin za prywatę.

[cronin]

nie ma sprawy

[nita83]

cronin czy zanim położycie tą papę i styro, będziecie wszytko czyścić karcherem czy po prostu dokładnie wszystko oczyszczacie ręcznie?

[Jarek.P]

Tak, dokładnie tak ma być

Przy czym tak jak Cronin pisała, najważniejsze z tego wszystkiego jest to poziome odcięcie, jeśli nie masz piwnicy, to ta pionowa izolacja poniżej poziomej jest w zasadzie sztuką dla sztuki.

 

J.

[cronin]

najpierw szpachelką i młotkiem a potem wolałabym odkurzaczem, miotłą to się można zahetać usiłuję nabyć jakiś używany

[Jarek.P]

Najpierw to mesel i młotek. Szpachelką... można próbowac, ale wylewka zwykle mocno chropawa i nie wiem, czy szpachelka da radę. A potem... odkurzacz (duży, przemysłowy) jest tu bardzo dobry, ale miotły bym nie wykluczał. Dobrej, takiej "ulicznej" ze sztywnym włosiem, nią się chyba jednak dużo skuteczniej, niż odkurzaczem usuwa większe kamienie, kawałki gruzu itp. A warto je usunąć, bo odkurzacz się na nich zapycha.

 

J.

[nita83]

dobrze, że na budowie ma sie taki zapał do swojego, bo by ciężko było Ja juz dreptam w miejscu w oczekiwanbiu na wiosnę i okna.

[Jarek.P]

Ano

Niestety, ten zapał nie jest wieczny. A szlag go trafia całkiem w momencie przeprowadzki, tak że dobrze przemyślcie rzeczy zostawiane na "a to się potem wykończy, teraz nie ma czasu"

 

J.