MusiSieUdac 07.03.2013 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Ania, ogarniesz, kto jak kto, ale Ty jestes bardzo dobrze przygotowana do budowy i spokojnie sobie poradzisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 07.03.2013 11:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 budowlane sprawy to pikuś, Pan Pikuś oby zima minęła i dało się trochę czasu wygospodarować to budowa jakoś pójdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 07.03.2013 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Z racji uziemienia, siedzę dzisiaj na necie i skaczę z tematu na temat.Z oferii przyszło prawie 50 zgłoszeń na elektrykę, wysłałam plany na razie do 15 , z czego wróciły 2 sensowne oferty. Ofert w stylu: "w Pani przypadku wyceniam na 3500" koniec cytatu - nie biorę pod uwagę. Ale generalnie wszystkie w podobnych kwotach. Roześlę do następnych i zobaczymy co dalej. Generalnie do elektryki mam obrzydzenie i robię to na siłę.Styropian pod wylewki. Ma być 20 cm, więc jest nad czym się zastanawiać. Miał być perlit, ale wziąwszy po uwagę, że wychodzi drożej, nie dam rady zrobić go sama (odpadam przy 20-kilowych workach gipsu), więc chyba pozostaniemy przy styro. Wstępnie wybrałam neotherm neographite o współcz. 0,031, i pod obciążenie 2,1 t/m2., cena 197 zł/m3. Czyli kosztowałoby nas to jakieś 4200zł. Zastanawiam się czy w pokojach (gdzie nie ma instalacji) kłaść 20 cm czy 2 x 10, chyba jednak to ostatnie na mijankę. Tam gdzie rurki to 10 + 5 + 5. Na piętrze 5 cm. Papę pod styro już mam dawno kupioną (przy okazji dachu) - izobit superpremium chyba.Wylewki planuję na początek maja, zaraz po weekendzie majowym, kiedy to będziemy układać podłogówkę. Zadzwoniłam do dwóch wylewkarzy z warszawskiej białej listy, cena z materiałem 1. 37/m2, 2. 28 zł/m2 , czyli albo 5 tys. albo 6,5 tys.Po wylewkach przymusowa przerwa, co nam akurat by pasowało bo 19-go mamy rodzinną komunię , czyli weekend z głowy.A na razie zima wraca i wygląda na to że do końca marca będzie kicha. Czyli na okna , ocieplenie, instalacje mamy tylko kwiecień. Bez szans? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 07.03.2013 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Aniu, głowa do góry. Popatrz pozytywnie, część z tych rzeczy, które wymieniłaś można robić równolegle. Powinnaś zdążyć zgodnie z planem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 07.03.2013 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 cronin sama spójrz jak wszytko masz dokładnie zaplanowane, na pewno się uda. Jak rzucicie sie w wir pracy to nie będzie czasu na myślenie i zamartwianie. Zresztą słonka juz coraz więcej i człowiek ma lepszy nastrój. Wiernie kibicuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 07.03.2013 21:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Tylko żeby to potem ogarnąć w ciągu miesiąca, to trzeba mieć wolne a nie pracować do 18-tej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 07.03.2013 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Albo nocami dopracować plan bojowy co do ostatniego gwoździa i kabelka, z 25% zapasami na obsuwy różnej maści. Serio. Tak, jak to teraz właśnie robisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 07.03.2013 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 tylko trzeba jeszcze mieć czas na spotkania z fachowcami i pokazywanie co gdzie i jak, odbiór rzeczy od kuriera, wszystko się da, no pewnie. Byle tylko zdrowie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 07.03.2013 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 hmmm, mów do mnie jeszcze. Właśnie stwierdziłam rozmawiając przez telefon z panem od okien, że fajnie by go było choć raz na żywca zobaczyć. Ale mocno wierzę, że on istnieje. Tynkarzy też obiecałąm sobie raz na oczy zobaczyć. Jedynie elektryka miałam na żywca, bo się z feriami w PL mi zsynchronizował. A nie mam zastępczego inwestora lokalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 07.03.2013 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2013 Ania, bądź dzielna. Ja wierzę, że się wszystko poukłada. Zdrówka życze całej rodzince:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 08.03.2013 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Dacie radę! A tynkarzy macie już klepniętych? bo jak wylewki maju to jeszcze do listy kwietniowej trzeba by dopisać tynki. Tak jak dziewczyny pisały, instalację robią u was firmy, elektryką, woda i kanaliza leci równolegle. Tylko ekipy zgrać dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 08.03.2013 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Są szanse. Tynki po wylewkach, jeśli nadal jesteś przy płycie g-k (po prawdzie, to i ja zaczynam wymiękać i się ku niej skłaniać). A wieczorami też można coś podgonić, bo coraz dłużej jest jasno, a poza tym żarówka na kablu też daje radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 08.03.2013 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 My tynki robimy po wylewkach bo kładziemy na ściany kartongipsy, więc te wylewki muszą podeschnąć porządnie, zanim z tym ruszymy.Ja się muszę z elektrykami poumawiać, bo z nimi zdalnie to się nie da. Generalnie to przyszły tydzień, w niedzielę M ma się spotkać z obeznanym kolegą, liczę na to że się wykrystalizuje kwestia alarmu, sieci i innych takich.Generalnie stwierdzam, że dawanie ogłoszenia o zleceniu to kicha, jest multum zgłoszeń i żeby wybrać najsensowniejsze z 50-ciu to trzeba mnóstwo czasu poświęcić. A ceny bardzo podobne, tylko zakres prac różny.Dorka dziwnie się płaci kilkanaście tysięcy komuś znanemu tylko z telefonu no nie, zwłaszcza zaliczkowo? ja miałam stracha przy styropianie, ale firma w porządku (M ją jeszcze sprawdził w jakimś tam rankingu wiarygodności firm). Teraz styro na podłogi tez będę od nich brała. Gabrysia w nocy 39, 2 godziny z nią walczyłam zanim temp. spadła, i oczywiście Werka wstała punkt 7 jak skowronek, choć mogliśmy wszyscy do 8 pospać. Zimno strasznie, wiatr paskudny, a powinnam się do apteki wybrać po aftin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 08.03.2013 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 A no tak, nie wiedziałam, że ma być płyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 08.03.2013 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Policzyłam tak na szybko materiały do wylewek, cena 28 zł (rob z mat.) jest tylko lekko zawyżona , ale oczywiście znowu wychodzi że bardziej się opłaca materiał kupowac samemu.Ja nie wiem jak to niektórym wychodzi że bardziej się opłaca brać usługę z materiałem - u mnie się to nigdy nie sprawdziło. Nawet przy 8% Vacie się przepłaca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 08.03.2013 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 W kwestii zaliczek, ja nie płacę, dopóki coś nie jest zrobione. Lub dostarczone. Po prostu takiej opcji nie było i nie ma, za wyjątkiem okien. Przy drobiazgach wykończeniowych to już siłą rzeczy trochę inaczej będzie. A co do oferii zgadam się w pełni, dlatego ja korzystam tylko z poleń, i to z reguły nie znajomych, tylko z listy małopolskiej. Bez względu na wybraną strategię bardzo mocno trzymam kciuki, żeby wszystko poszlo gładko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 08.03.2013 13:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Ale materiałów już tak nie zamówisz, chyba że jakieś pierdółki, albo płatne przy odbiorze albo zaliczka (najlepiej oczywiście całość w przedpłacie) Z innej beczki, możecie polecić jakiś DZIAŁAJĄCY termometr? bo odkąd zlikwidowali rtęciowe to porażka jakaś. Mam elektroniczny , który notorycznie zaniża, powyżej 38 nie pokazuje nigdy. I mam taki przykładany na czoło, który z kolei zawyża zawsze jest powyżej 39. Gabrysia znowu ma gorączkę, a ja wyciągam średnią z tych obu badziewi. Czym mierzycie temperaturę u dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 08.03.2013 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 niestety te elektroniczne to straszny badziew, ja mam w domu jeszcze dwa rtęciowe i pilnujemy ich jak oka w głowie, żeby się nie stłukły bo lipa będzie, podrzucisz namiary na firmę od styro, porównam sobie ceny oczywiście duzo dużo zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 08.03.2013 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Nita proszę, stacjonarnie oczywiście też istnieją, stronę swoją mają http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=8779837 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila i Marcin 08.03.2013 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Cronin ja swego czasu kupiłam termometr Microlife MT 1622 do babskich spraw.. i w zasadzie jest to jedyny elektroniczny dobrze działający, dzieciom mierzymy jeszcze w pupie, bo mali, a my jak trzeba to pod pachą.. mam też do czoła, ale on pokazuje na jednej osobie raz 36,6 a za drugim razem 38.. albo raz wyżej potem niżej.. http://www.ceneo.pl/369936co prawda pokazuje z dwoma miejscami po przecinku, ale mi to nie przeszkadza.. i w miarę szybko mierzy.. do minuty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.