Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moje miejsce


Recommended Posts

Tak, kopanie wody rozpoczęte niemały dołek wykopany, koparka zrobiła swoje teraz panowie kleją i składają rury w całośc czarna magia dla mnie - ewakułowałam się dośc szybko. Po pracy jeszcze wpadne zobaczyc, może dzisiaj skończą.

Zaliczyłam wizytę w betoniarni cena wyszła 7.500. tys. bolało ale pani w kasie zaproponowała mi, żebym jeszcze pogadała z szefem to moze coś zejdzie z ceny. Więc poprosiłam o spotkanie. Ten gdy spojrzał mi w twarz obniżył jeszcze o 150 zł - gdybym rano dłużej popracowała nad makijażem i w końcu nauczyła sie robic kreske na górnej powiece to może byłoby jeszcze taniej. Ale chyba lepiej nie wiedziec;). wiec 7.350. za fundamenty i strop. Wyszło ile wyszło.

Następnie po drodze był tartak. A że w sobotę mam załatwiony transport to musiałam sprawdzic czy będzie otwarty. I będzie. Wiec na sobotę o 8.00 w tartaku zbiórka.

Mam pierwszą wycenę dachu tzn konstrukcja z przykryciem liczone jest u jednej ekipy 40zł/m2. Jeszcze popytam. Casting trwa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 214
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wczoraj od rana akcja na budowie. Kopanie wody znowu rozkopane wszystko, ale warto bo z kranu już woda leci i licznik sie kręci. Jest dobrze własna woda w domu to juz coś.

Oprócz tego ekipa budowlana zaczęła murowac górę. Praca wre. Dzisiaj kończą dalej murowanie. Wybieram się na spotkanie z cieślą ma mi wycenic dach za całośc z przykryciem oby droga jaką muszę do niego pokonac była warta fatygi.

Wieczorkiem lub jutro zrobie krótką sesję MM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieśla projekt przetrzymuje a cenę jak na razie trzyma w tajemnicy. Chłopak nie ma czasu - a kto dzis go ma. No ale cóż jutro sie dowiem. Cała sobotę impregnowaliśmy materiał na dach - nie skończone. Pare niespodzianek zawsze opóźni pracę. Zkopał sie samochód, który dowiózł nam drewno. Cała okolica sucha na działce mała kałuża a kierowca w tę kałuże właśnie musiał wjechac i po sprawie 2 godziny chłopak zmarnował zanim mu dali radę. To jeden traktor to drugi samochód nic ani drgnie w końcu przyjechał super wypasiony traktor nr2 i wyciagnął chwasta.

Jutro cd. impregnacji ale nie cały dzień. We wtorek wchodzi ponownie hydraulik i podciąga kanalizacje pod konkretne miejsca które są w projekcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena cieśli mnie dobiła jak można wziaśc 8250 za samą konstrukcję dachu z łatami i folią. Niektórzy mają wycenę połowę z tego razem z położeniem dachówki. Chyba że też mają na myśli jakieś ukryte dodatkowe koszty. Nieźle. Trzeba szukac dalej i dopytywac.

Hydraulik przyjdzie jednak w ten piatek albo poniedziałek - zobaczymy.

Wiec chwilowy postój musi byc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu znalazłam ciesle którego cena mi odpowiada. 40 zł/m2. Takie warunki mogę spełnic. Ceny wahają sie od 40 do 60, 70 zł/m. Masakra to prawie 7 klocków przy takim dachu. Kto szuka znajduje. Dostałam wycene dachówki Braas - całkiem znośna propozycja. Tylko nie wiem czy to będzie braas "Lumino" czy "Cisar". Ta druga ma lepszy połysk i jest bardziej odporna na warunki atmosferyczne. Ale na to jest czas więc decyzja moze jeszcze poczekac.

W przyszłym tygodniu przychodzą panowie od dachu o jak dobrze, że tak szybko. A i jeszcze jedno cieśla u którego byłam na początku, zwrócił uwagę na dodatkowe wzmocnienie dachu, oraz przedłuzenie go od bocznych ścian. Radziłby wypuścic 70 cm, a nie jak jest w projekcie 50. Temat do przemyślenia.

 

Wklejam zdjecie mojego materiału na dach zaimpregnowanego i przykrytego- ku pamieci.

 

http://img818.imageshack.us/img818/9859/dscn1228m.jpg

Edytowane przez Iwona123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do ceny ciesli jest teraz taniej bo to nie "sezon" na pokrycia dachu. Ten, który u mnie będzie robił też proponuje wypuścic 70 cm dach w bok. W sumie to racja jak dojdzie ocieplenie tynk to na pewno te uwagi wziąśc trzeba pod uwagę.

Dostałam wycene (która kosztowała 50zł) z braasa i jest lepsza. I na tym zakończę poszukiwania. Muszę jeszcze kupic drewnochron ale w jakim kolorze to pojęcia nie mam nawet bladego.

Dzisiaj również już od 6.00 hydraulicy podprowadzają rurki do pomieszczeń tj. kuchnia, łazienka, ubikacja, kominek. Więc się zerwałąm i też stawiłam sie na budowie raniutko, aby przybliżyc Panom temat gdzie co ma byc. W sumie wyszło jak w projekcie oprócz ubikacji na dole która się skurczyła kosztem wiatrołapu i tam miałam dylemat po której ścianie po lewej czy po prawej. Te decyzje mnie wykończą :)

Edytowane przez Iwona123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dzieje się dzieje. Wczoraj zaczęli robic wieźbe dachową. O 7.30. rano telefon z budowy ekipa chce dokumentacji i klucz do garażu. Po 10 minutach jestem na miejscu.

Szybkie podjęcie decyzji o podbitce i malowaniu końcówek krokwi. Pytanie kto to zrobi. Mąż wprawdzie wolne wziął na tydzień długi weekend, tylko biedak nie przewidział że sobie nogę skręci (Kiedyś sezon jazdy na rolkach trzebabyło rozpocząc). No i musi leżec. Wziełam sprawy w swoje ręce szybko do sklepu po kolor. To były moje najszybsze zakupy w życiu jezeli chodzi o wybór koloru. Pan w sklepie pokazuje mi palete którą mam do dyspozycji. Ja wskazuje palcem i gotowe. Aż mnie to dziwi chyba sie popsułam - a gdzie moje odwieczne dylematy "czy będzie pasowac itd".

Zaliczone - szybko odwiozłam dzieci do przedszkola i wracam na budowę malowało sie bardzo fajnie i szybko efekt natychmiastowy.

Po godzinie malowania zaczęła sie dłuższa przerwa, wiec wróciłam do domu. Pojechałam do pracy, a po od niej od nowa powrót na budowe i tak tam sobie malowałam do 17.00. Pogoda do uwędzenia się była idealna 30 stopni w cieniu. Ale ekipa dawała radę.

Efekt pracy.

http://img521.imageshack.us/img521/4133/dscn1240s.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałam inne zadanie malowac podbitkę. 4 godziny i po sprawie. Moja ekipa dzisiaj odpuściła i dobrze - na pochód też trzeba pójśc. Jutro z wieksza mocą uderzą. Ja też mam ambitny plan zjawic się na budowie o 7.00. rano. Podjechac mam jeszcze po ostatnia wycenę dachówki.

A to efekt mojej pracy i brata.

http://img20.imageshack.us/img20/1460/dscn1245iu.jpg

Mąż dalej niedomaga - ale tylko na budowie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od rana wczoraj cieśle zaczęli kończyc więźbe dachu. Pojawiłam się na budowie o 7 rano a ekipa już stukała. Malowania dużo nie zostało więc zajęłam się dachówką. Pojechałam w jeszcze jedno miejsce zasugerowane przez kierownika budowy. No i można powiedziec, że kobieta zmienną jest. Jednak wybrałam dachówkę euronit, a miał byc braas. Cena zawsze przemówi człowiekowi do rozsądku. Zmówiłam więc grafitową cementową dachówkę euronit. Do tego wybrałam okna fakro 3 szt. i całe orynnowanie domu. Za całosc 13.000. Z małym hakiem, wyszło ile wyszło. Wpłaciłam zaliczkę i po sprawie.

Teraz kolejne decyzje odnośnie okien. Uparłam się na bardzo ciemne, prawie, że czarne. Wiem że mogą sie nagrzewac itd. ale mam taką wizje i już. Po prostu mi się nie podobają brązowe okna - a często takie widzę do grafitowego dachu. Chodzi mi o fajny kontrast, który może dac ciemny dach, ciemne okna i jasna elewacja.

Odwiedziłam "oknoplast" ale nic nie załatwiłam bo nie miałam przy sobie projektu i wymiarów, po prostu przejazdem wstąpiłam, żeby się zoriętowac jak to wszystko wygląda. Myślałam, że ktoś przyjeżdża i mierzy a tu nie - wygodnictwo trzeba wymiary dostarczyc. Są i plusy drogą mailową mogę powysyłac wymiary i mi odeślą wycenę. Mam jeszcze zamiar wysłac wymiary do "korporacji vip" i do okien "widok".

Cieśle skończyli, teraz trzeba to wszystko podmurowac, a ekipa może przyjdzie w przyszłym tygodniu. Do podmurowania kominów trzeba jeszcze kupic 200 szt. cegły pełnej i 2 palety dziurawki.

Codziennie gonitwa i ciągle coś trzeba ogarnąc nawet nie wiem, kiedy te 3 dni tak szybko minęły. Ale przynajmniej coś sie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj cd. prac na poddaszu, czyli podmurowanie. Popadało w nocy i droga nie jest w najlepszym stanie. Mam nadzieję, że to wyschnie do czwartku piątku bo chcę przywiesc dachówke i inne rzeczy do dachu.

Odebrałam z rana telefon z gazowni, że warunki przyłączenia są gotowe.

Teraz zastanawiam sie nad oknami np. "widok" nie zrobi mi okien ciemnych w kolorze palisander bez poprzeczki bo twierdzi Pan że sie rozwalą. Tzn. nagrzeja i nie otworze okna o co chodzi tego nie wiem. "Oknoplast" zrobi i nic nie mówi na ten temat. Tak mi sie przypomniało czekam dalej na maila od "Korporacji vip" zobaczymy co zaproponuja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korporacja vip podobnie jak oknoplast różnica 100 zł. Byłam dzisiaj II raz na budowie i mało co kaloszy nie zostawiłm w ziemi - tonęłam. Pada tyle czasu, że szybko to my nie ruszymy z tą budową. Zerowe szanse na wjechanie. Droga nie istnieje. Siedzę i szukam gruzu w ogłoszeniach. Masakra jakaś z tą pogodą. A było tak pięknie. Będzie przestój.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec przestoju, już wczoraj podmurowali i zaczęli ciągnąc kominy w góre ;)

Dzisiaj pokazała sie już moim oczom cegła klinkierowa, którą wybierałam w sobotę. Panowie układają podbitkę, dojechały jakieś brakujace cząści do więźby, przyjechał też Pan z folią na dach i trzema dachówkami do przymiarki. Tak że sie dzieje. Droga w stanie zamulenia wiec wszystko nosimy na skróty przez działkę sąsiada jakieś 40m. Lepsze to niż stanie w miejscu z tym wszystkim. Jutro maja przyjechac okna dachowe, orynnowanie i inne gadżety do dachu oprócz dachówki podstawowej. Ta czeka na utwardzenie drogi gruzem ewentualnie nagła niespodziewana suszę. Domek pokazuje swoje prawdziwe oblicze na szczęscie nie podnosiłam ścianki kolankowej i dzieki temu zachował dom swój ładny wygląd i proporcje.

Tak przy okazji kiedy ostatnio spacerowałam i oglądałam na nowo powstających osiedlach, nowo wybudowane domy nie mogłam uwierzyc jak ludzie burza proporcje domu podnosząc właśnie ścianki. Okropnie to wyglada lepiej tego nie robic wiele fajnych domów jest przez to spartaczonych. Ale jeżeli ktoś jest chytry na dodatkową powierzcznię to juz tego kogoś sprawa - to tak na marginesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od dwóch wieży- nie mylic z 11.09.

To po prostu mój klinkier na komin. A raczej kominy, aż 3.

 

http://img585.imageshack.us/img585/4041/dscn1274h.jpg

 

Kilka zdjęc poddasza.

http://img444.imageshack.us/img444/185/dscn1273u.jpg

 

http://img100.imageshack.us/img100/3285/dscn1273d.jpg

 

http://img692.imageshack.us/img692/3372/dscn1280j.jpg

 

http://img835.imageshack.us/img835/8401/dscn1279o.jpg

 

Tak to wygladało wczoraj dzisiaj też murowali kominy i coś tam jeszcze nie wiem bo nie byłam na poddaszu. Jutro nadrobię.

Muszę to napisac bo to wydarzenie "historyczne". Robiona jest droga wewnętrzna bo po błocie nie pojedzie jak popada. Wiec zaczęła sie akcja poszukiwania gruzu. Pytam w pracy szukam w internecie. Słabo nic. Aż tu wczoraj własnym oczom nie wierze przyjechał gruz z bramy parku z łańcuckiego zamku - od samych Potockich. Ale mnie zaszczyt kopną, oby tylko Biała Dama mnie po nocach nie straszyła. Mój tato zauważył, że wyburzają i zagadał żeby przywieźli parę razy więc panowie wożą już 7 przyczepek podrzucili. Wszystko to za "2 butelki zimnej wody". Jak nie zapomnę to zrobię zdjęcia.

Dzisiaj też była próba drogi samochód z rynnami zajechał, nie zakopał sie, dachówka będzie we wtorek.

Jutro c.d. prac cieśli będą łaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od rana praca cieśli brakło im paru rzeczy więc kursowałam sklap - budowa, sklep - budowa, sklep - budowa i jeszcze raz sklep - budowa. Później bankomat - kierownik, bank - budowa. Dom - budowa- dom. Przerwa...... Za 3 godz. jadę znowu zobaczyc.

Dachówka uregulowana, razem z oknami 3 szt. wyłaz i orynnowaniem 14. 800. Oby cos zostało do zwrotu.

Cegła klinkierowa została jakieś 80 szt. też będzie do zwrotu. I tak to sie kręci. Dzisiaj odwiedził nas również Pan od "prądu" (projektant). Wtym samym czasie zajechał gruz. Droga jak malowana. Rano lampa i 30 stopni teraz 15 mniej. Ale przynajmniej nie pada tak jak zapowiadali. Ok. koniec relacji. Po niedzieli akcja kończenia dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynny juz są, dzisiaj pojawiła się dachówka na dachu. Na szczęście udało sie ją dowieśc - droga wytrzymała i ziemia też mimo drobnych opadów. 1/4 dachu przykryta niestety opady dzisiaj przerywają prace i moja ekipa wiecej czasu musi spędzic w salonie niz na dachu. Szkoda.

Mam już okna dachowe po jednym w każdym pokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...