Rozlicz się sercem - podaruj swój 1%

[ladyMartika]

 

Zwracam się z gorącą prośbą o przekazanie z należnego fiskusowi podatku

1% na rzecz sympatycznej 9-latki, która dzielnie walczy o lepszą jakość swojego życia

- jak największą sprawność, która pozwoli jej osiągnąć pełną niezależność

w dorosłym życiu i tę chwilę, w której - sama pracując zawodowo - będzie

mogła dzielić się własnym 1% z potrzebującymi wsparcia.

Ta panienka, to Joasia, moja córeczka.

 

http://img267.imageshack.us/img267/4654/kalendarzyknaportale.png

 

 

[ladyMartika]

Bo dla dziecka zrobię wszystko...

 

 

Witam Was, Kochani.

 

Ponieważ fundacje podpierając się ustawą o ochronie danych osobowych nie przekazuje nam już imiennego wykazu darczyńców nie mogę, jak kiedyś, podziękować Wam każdemu z osobna i osobiście. Mogę to uczynić jedynie tą drogą.

 

Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy z życzliwością przyjęli mój apel o przekazanie 1% z należnego fiskusowi podatku na rzecz Joasi i nie zapomnieli o niej wypełniając zeznanie podatkowe.

 

Jednocześnie jestem zmuszona przekazać Wam smutną informację.

 

Dzisiaj w rozmowie telefonicznej z księgową Fundacji (z którą podpisałam umowę) dowiedziałam się, że kilka dni temu zakończyło się księgowanie wpłat. Tymczasem okazuje się, że nie wszystkie wpłaty - mające wesprzeć nas w finansowaniu leczenia, rehabilitacji Joasi i zakupie dla niej niezbędnego sprzętu rehabilitacyjno-ortopedycznego - zostały zaksięgowane na subkoncie naszej córki.

Mówiąc prosto, acz oględnie, wskazany przez podatników cel szczegółowy został w niektórych przypadkach zignorowany. W ilu konkretnie? Tego jeszcze nie wiem. Póki co ustaliłam bez wątpienia parę, ale szacuję, że takich "braków" jest sporo i bardzo chciałabym zdobyć prawdziwą wiedzę w tej kwestii. Zwłaszcza, że na forum, które administruję, spływają podobne informacje od rodziców innych dzieci, więc zastanawiam się ilu darczyńców tkwi i tkwić będzie w błędnym przekonaniu, że wsparło nasze dziecko?

 

Brak mechanizmu kontrolnego stwarza pole do nadużyć i dlatego - choć mam całkowite poczucie niezręczności sytuacji - pozwalam sobie skierować do Was może zbyt odważną, ale ogromną prośbę.

 

Tylko podatnik uprawniony jest do weryfikacji czy jego wola wyrażona w zeznaniu podatkowym została spełniona. By ustalić, czy dana wpłata wpłynęła i została prawidłowo zaksięgowana dobrze byłoby skontaktować się e-mailowo z Fundacją i poprosić o podanie takiej informacji. Jednakże nam, rodzicom, to nic nie da. Fundacja zapewni o wpłacie, a w rzeczywistości wcale nie musi jej być.

Aby upomnieć się o zaksięgowanie na subkontach naszych dzieci pominiętych przez Fundację wpłat musimy przedstawić kserokopię pierwszej i ostatniej strony PIT-a podatnika, który przekazał 1% na ich rzecz.

 

Skoro ustawodawca dał nam prawo zbierać 1% nie może być tak, że wola podatnika jest ignorowana a pieniądze trafiają na konto ogólne Fundacji, więc będę bardzo wdzięczna za pomoc w odzyskaniu przekazanego dla Joasi 1% i bardzo proszę o przesłanie na mój adres e-mailowy ([email protected]) scanu/screena pierwszej i ostatniej strony PIT-a.

 

Jesteście ludźmi o wielkich sercach, co udowodniliście wypełniając PIT-y uwzględniając w nich moją córkę. Ufam więc, że i tym razem mogę na Was liczyć.

 

Pozdrawiam serdecznie,

 

Marta.